




Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek

W 2016 roku mogą się ponownie odbywać w rodzinnych ogrodach działkowych zebrania ustawowe (art. 74 p. 2). Zanim się to stanie proponuję dyskusję nad sensem bycia razem i korzyściami z wydzielenia się. Zaczynam jako pierwszy. Dobrze jest porozmawiać spokojnie na ten ważny temat. Mamy trochę czasu, więc podyskutujmy.
Likwidacja ogrodów działkowych to temat trudny, szczególnie dla samych działkowców, dla których oznacza to utratę działki użytkowaną niekiedy od kilkudziesięciu lat. Jednakże czasem nie ma innego wyjścia. Trzeba przeprowadzić likwidację, z uwagi na konieczność realizacji celu publicznego.
Ogrody działkowe przez lata kojarzone były przede wszystkim z seniorami, którzy w zielonych oazach znaleźli swój przysłowiowy „kawałek podłogi”. Czasy jednak się zmieniają i dziś śmiało możemy powiedzieć, że to przede wszystkim młodzi ludzie swoją postawą walczą ze stereotypem działkowca – emeryta.
Istnienie i tworzenie ogrodów działkowych w szwedzkich miastach oraz związane z nimi tzw. miejskie rolnictwo traktowane jest w Szwecji nie tylko jako popularne hobby, ale także jeden z filarów zrównoważonego rozwoju. To przykład godny naśladowania przez władze stolicy oraz inne polskie miasta w dążeniu do rozwoju i poprawy jakości życia mieszkańców.
Jak pokazuje analiza stanu prawnego terenów rodzinnych ogrodów działkowych, 1/3 ogółu ROD zlokalizowana jest na gruntach o nieuregulowanym stanie prawnym. Brak jasnego i klarownego tytułu prawnego do terenu, skutkować może bardzo poważnymi i realnymi konsekwencjami dla grupy ponad 300 tysięcy indywidualnych użytkowników, których to prawa majątkowe, ściśle powiązane są z tytułem do gruntu po stronie stowarzyszenia ogrodowego PZD.
Rodzinne Ogrody Działkowe, zgodnie z Ustawą z 13 grudnia 2013 r., jako stowarzyszenia ogrodowe na obszarze danej gminy, mogą otrzymać dotację celową z budżetu stosownie do ustawy z dn. 27 sierpnia 2009 r. o finansach publicznych. Działkowcy stowarzyszeni w Polskim Związku Działkowców tworzą najliczniejszą organizację pozarządową działającą „non profit” i zasługują w pełni na wsparcie samorządów. Społeczeństwo chce mieć rodzinne ogrody w miastach i miasteczkach oraz akceptuje działalność naszego stowarzyszenia.
Rok 2015 zbliża się do końca. Był to rok zmian i eksperymentów w funkcjonowaniu jednostek terenowych i struktur, w nowych warunkach prawnych. Był to czas na konieczne przestawienie się funkcjonowania jednostek terenowych w oparciu o przepisy Ustawy o ROD oraz przepisy Ustawy o Stowarzyszeniach.
Na działce coraz większy spokój. Będziemy tu zaglądać rzadziej, bo liście już zgrabione, bo wszystko zabezpieczone. Oprócz kotów i złodziei wszystko w ogrodzie powoli zasypia. Nawet zarząd mojego ogrodu hibernuje. Czekamy na śnieg, który utuli działkę. Moje pisanie w tym sezonie też dobiega końca. Pożegnam się z czytelnikami do wiosny.
Z nazwy Rodzinne Ogrody Działkowe wynika, że są one dla rodzin i moim zdaniem powinna w nich panować rodzinna atmosfera, wzajemne zaufanie i pomoc oraz dbanie o mienie wspólne, tak jak jest w rodzinie w normalnym domu. Nieodzownym jest także dobre współdziałanie działkowców z zarządami ogrodów. W wyborze zarządu postawiliśmy na najlepszych, na tych którzy chcą pracować i dokładać starań, aby ogrody funkcjonowały po pierwsze – zgodnie z obowiązującym prawem, a po drugie – zgodnie z uchwałami, które podjęliśmy na walnym zebraniu. To my tymi uchwałami zdecydowaliśmy jakie zadania mają być realizowane dla ogrodu i jak ma zarząd pracować. Powinniśmy więc pomagać zarządom w rozwiązywaniu problemów w ogrodach, zwłaszcza, że te problemy dotyczą wszystkich działkowców. Dobre słowo i rada zawsze pomaga a przynajmniej nie przeszkadza. Nie odsuwajmy się od zarządu, bo to przecież też działkowcy, tyle że powołani przez nas do pracy dla nas.
Na działkach w ROD rozpoczął się sezon jesienno-zimowy. Wiąże się to nieuchronnie z problemem, jaki często pojawia się wówczas z energią elektryczną - w wielu ogrodach jest ona bowiem na ten okres wyłączana. Działkowcy często nie rozumieją takiego stanu rzeczy i domagają się wyjasnień.
W Świnoujściu kilka tysięcy osób ma możliwość użytkowania ogrodów działkowych. Ogrody działkowe maja zapewniać im aktywny wypoczynek, możliwość prowadzenia upraw ogrodniczych głównie na własne potrzeby. Ogrody stanowią także składnik terenów zielonych oraz terenów rekreacyjnych w mieście. Są również elementem ochrony przyrody. Służą poprawie warunków ekologicznych miast. Celem realizacji tych funkcji w ogrodach działkowych wprowadza się stosowne ograniczenia prawne.
Jesteśmy narodem, któremu cały świat przypisuje charakterystyczną cechę, jaką jest narzekanie i malkontenctwo. Narzekamy praktycznie na wszystko- na pogodę, zdrowie, na pracę, na brak pracy, itp. Można zaryzykować stwierdzenie, że takie wszechobecne, narodowe narzekanie w dużej mierze przeradza się na składanie skarg, bowiem największą liczbę skarg odnotowuje się po tzw. „długich weekendach” lub świętach, podczas których mamy po prostu więcej czasu i mogliśmy sobie do woli ponarzekać w gronie bliskich.
W najnowszym wydaniu gazety Polskiego Związku Działkowców - Zielona Rzeczpospolita wszystkie artykuły poruszają aktualne problemy, zadania i sukcesy Związku. Każdy z napisanych artykułów ukazuje tylko część ogromnych zadań jakie Związek i jego struktury realizują aby zapewnić działkowcom nienaruszalność ich praw do taniego korzystania z działek, aby ogrody rozwijały się a także zmagania Związku w walce o zniesienie patologicznych rozwiązań prawnych np. w dziedzinie reprywatyzacji, które , jak do tej pory,działają na szkodę działkowców i Związku.
Pozyskiwanie pieniędzy na inwestycje i remonty w ROD spędzają sen z powiek niejednemu zarządowi Ogrodu. Świadomość jak dużo pracy i pieniędzy potrzeba jeszcze włożyć, wiedzą nie tylko jednostki organizacyjne PZD, ale również sami działkowcy. Pomysłów jest tyle ile działkowców, ale nie można zapominać o potrzebach i bieżącym utrzymaniu Ogrodów.
Tematem popularnej audycji „Popołudnie RDC” nadanej w warszawskiej stacji „Radio Dla Ciebie” w dniu 2 października br. był szeroko rozumiany problem przestrzeni życia mieszkańców stolicy, w tym polityki urbanistycznej i mieszkaniowej prowadzonej przez władze miasta. Uczestnikami dyskusji byli Rafał Dąbrowiecki – licencjonowany przewodnik po Warszawie oraz Rafał Palta.
Działkowcy, którzy na co dzień korzystają z ogrodów działkowych nie od dzisiaj mają świadomość jak cenne są to tereny i jakie korzyści płyną z ich użytkowania. Ich wartość należy oczywiście rozpatrywać nie pod względem finansowym, a przede wszystkim pod względem aspektów ich funkcjonowania i celów jakie realizują.
W Rodzinnym Ogrodzie Działkowym „Kąpiele Słoneczne” w Grudziądzu działkę numer 85 użytkuje Pan Henryk Polaszek. Jest działkowcem od 1957 roku, w którym to otrzymał teren z przeznaczeniem na utworzenie działki o powierzchni 436 m2. Pan Henryk zagospodarowywanie działki zaczął od posadzenia drzewek owocowych, w następnej kolejności zajął się częścią ozdobną działki. Materiał roślinny zdobywał od znajomych oraz korzystał z tego dostępnego na targowisku. Odmiany, do których udało się dotrzeć Panu Henrykowi nie satysfakcjonowały go. Pan Polaszek wspomina, że dopiero w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku zostały wyhodowane w Holandii tulipany grupy Hybrydy Darwina.
Data 9 września 2015 r., to kolejny dzień zwycięstwa demokracji w Polskim Związku Działkowców. W tym dniu w Krajowym Rejestrze Sądowym zarejestrowany został statut PZD, który uchwalił w dniu 2 lipca 2015 r. XII Krajowy Zjazd Delegatów PZD. Działkowcy na ten moment cierpliwie oczekiwali, często z nutą pesymizmu.
W potocznym języku działka ogrodowa oznacza dla działkowców mieszkających w naszym kraju kawałek ziemi, na której mogą „oddychać pełną piersią” asymilując się się z przyrodą. Słownik języka polskiego nie podaje definicji działki ogrodowej. Natomiast zgodnie z ustawą z dnia 13 grudnia 2013 r. o rodzinnych ogrodach działkowych, działka ogrodowa to podstawowa jednostka przestrzenna rodzinnego ogrodu działkowego, którego powierzchnia nie może przekraczać 500 m , służąca zaspokajaniu potrzeb działkowca i jego rodziny w zakresie prowadzenia upraw ogrodniczych, wypoczynku i rekreacji.
W ogrodach często ginie dosłownie wszystko narzędzia ogrodowe, kosiarki, wiertarki, drobne meble, naczynia, klamki z drzwi, wszystko co da się sprzedać a w skrajnych przypadkach złodzieje nie gardzą przetworami i artykułami spożywczymi. Złodzieje czują się całkowicie bezkarni mówi pan Stanisław działkowicz od 20 lat, który altanki już nie zamyka, bo złodzieje pokonują każdą kłódkę a im trudniej ją otworzyć, tym więcej zepsuje przy okazji np.: wybiją okno, wyłamią futrynę... Nierzadko zdarza się, że nocują u mnie także bezdomni dodaje. Zarząd Ogrodu i działkowcy zgłaszają te przypadki straży miejskiej, a ta ,owszem, pomaga w pozbywaniu się tych intruzów i wyprowadza ich z ogrodu. Jednak na następną noc bezdomni wracają, niczym do noclegowni.
Copyright © 2023 Polski Związek Działkowców All rights reserved.