




Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek

Każda osoba fizyczna lub prawna, organizacja lub instytucja korzystająca ze środowiska przyrodniczego, budynku, obiektu lub terenu obowiązana jest zabezpieczyć użytkowane środowisko, budynek, obiekt lub teren przed zagrożeniem pożarowym lub innym miejscowym zagrożeniem i ponosi odpowiedzialność za naruszenie przepisów pożarowych – cytat z ustawy z dnia 24 sierpnia 1991r. o ochronie przeciwpożarowej.
Pomorze to region silnie turystyczny, co ma znaczący wpływ na cenę gruntów. To z pewnością także jeden z powodów, dla których co poniektórzy decydują się na wybudowanie ponadnormatywnej altany i zamieszkanie w ogrodzie działkowym. Jednocześnie bezpardonowo łamiąc prawo i doprowadzając ROD do ruiny, czyli zaprzeczając jego podstawowym funkcjom i idei ogrodnictwa działkowego wypracowanej od pokoleń.
W całej Europie coraz bardziej dostrzegalna i popularna staje się idea ogrodów społecznościowych. Na przestrzeni nie przekraczającej często 200 metrów powstają małe poletka uprawne. Choć nie zastąpią one tradycyjnych działek, to z pewnością mogą znakomicie wypełniać miejską przestrzeń tam, gdzie jest to możliwe. Pomysłów jest wiele, a ludzi chętnych do współdziałania nie brakuje, o czym można było przekonać się podczas otwartej debaty pt. „Miejskie ogrodnictwo w Warszawie – od ogródków działkowych po ogrody społecznościowe”, która odbywała się w Tatrze Powszechnym w Warszawie w dniu 8 maja br.
Moja przygoda z ogrodem działkowym rozpoczęła się w zasadzie w 2011 roku, po nabyciu działki w ROD „Rolnik” w Grudziądzu. Okazało się że uprawianie działki to mój sposób na życie, sposób spędzania wolnego czasu, którego będąc na emeryturze ma się w nadmiarze. Na działce przebywamy z żoną w zasadzie cały dzień, a w okresie jesienno - zimowym nie możemy wprost się doczekać powrotu na działkę.
Dobra informacja to taka, że nic nie trwa wiecznie. Również zła informacja to taka, że nic nie trwa wiecznie. Wszystko przemija. Dzięki Bogu, bo to znaczy, że zło przemija, z czego się cieszymy. Ale to znaczy, że dobro także przemija, co smuci. Majowe dni są tak piękne, że chciałoby się zatrzymać czas. Ale on płynie nieustannie. Więcej powiem: czas płynie coraz szybciej. W dzieciństwie się wlókł. Toteż popędzało się czas. Ile masz lat? – Cztery i pół! Teraz nikt nie mówi, że ma sześćdziesiąt siedem i pół. Raczej się wiek obniża.
Użytkowanie ogródka działkowego może być atrakcyjną formą czynnego wypoczynku. Jestem w jednym z opolskich ogrodów działkowych, mijam bramę a za nią zostaje cały ten miejski zgiełk. Wkroczyłam do oazy spokoju, śpiewające w tle ptaki i odgłosy natury są na pewno milsze dla ucha niż dźwięk przejeżdżających ulicą samochodów. Idąc aleją spotykam działkowców, wielu z nich uśmiecha się do mnie i pozdrawia machając ręką. Zatrzymuję się przy działce uprawianej przez młodą rodzinę Joannę i Michała. Siadamy na ławce przy altanie. Popijając małymi łykami gorącą kawę zaczynamy rozmawiać…
Postanowiłam kupić działkę rekreacyjną w ROD – Rodzinnych Ogrodach Działkowych, kojarzących się pewnie z babuleńką sprzedającą kwiaty i upstrzone plamkami jabłka na rogu ulicy. Przywodzących na myśl „kiedyś, kiedy byłam mała, moi sąsiedzi taką mieli i czasem zabierali mnie i siostrę”.
Na mojej działce robi się bajkowo. Wiosna ma tutaj trzy kolory – zielony, biały i żółty. Lato oznaczać będzie przybywanie kolorów ciepłych, związanych z czerwienią, a więc uzupełnianie palety barw. Ale nie o kolorach chcę pisać, na to przyjdzie pora później. Chcę napisać o wiosennych nadziejach. Zawsze bowiem początek wiąże się z nadziejami. Czy to początek roku, czy sezonu.
W Okręgu Sudeckim PZD obok obszarowo dużych ROD funkcjonują małe, które położone są w bezpośrednim sąsiedztwie dużych ogrodów w jednej dzielnicy lub w tej samej miejscowości, w której stanowią jednolity i zwarty kompleks ogrodowy.
Monitoring Fundacji Ekorozwoju wykazał, że w latach 2011-14 z krajobrazu dużych polskich miast zniknęło ponad 800 tys. drzew, a szacuje się, że może być ich nawet milion. To ogromny obszar zieleni, który równy jest połowie rezerwatu ścisłego Białowieskiego Parku Narodowego. Analiza raportu wskazuje, że na tle wszystkich miast w sposób szczególny wyróżnia się Kraków. To właśnie tam zostało wycięte najwięcej zieleni. Szacuje się, że w badanym okresie usunięto w stolicy małopolski aż 72 tys. drzew.
Najpierw muszę zwertykulować trawnik. Mówiąc inaczej, muszę mechanicznie wyciąć to, co zaschnięte na trawniku, obumarłe. Rozluźnić to, co zagęszczone, zbite. Czynię to każdej wiosny w porze kwitnienia forsycji. Wiem, że to brutalne zajęcie. Trawnik potem przez czas jakiś wygląda jakby poraniony, ale to trzeba zrobić. Druga czynność to wyznaczenie miejsca na poszczególne warzywa, a potem nawiezienie gleby kompostem, lekkie przekopanie, zagrabienie; słowem przygotowanie gruntu pod zasiewy. To zajęcie jest już subtelne, lubię to robić. Wprowadza ład na działce. Najwięcej czasu poświęcam przyszłym pomidorom. Miejsca, w które je posadzę zasilam dodatkowo obornikiem.
Krajowa Rada PZD w trakcie VI posiedzenia 22 marca br. uchwaliła „Otwarty Program Społecznego Rozwoju ROD". Już od szeregu lat ogrody działkowe starają się swoimi inicjatywami rozszerzać katalog działań służących lepszej integracji środowiska samych działkowców, ale także podejmują coraz liczniej działania na rzecz lokalnych społeczności, które chętnie korzystają z takiej oferty. Pomimo, że coraz więcej ogrodów działkowych docenia tę sferę ich działalności jako szansę nie tylko na zachowanie ogrodów ale także jako warunek ich dalszego rozwoju, to ciągle jeszcze dla znacznej liczby ogrodów ta forma aktywności jest nieznana i niedoceniana.
W słoneczny i ciepły dzień odwiedzam Rodzinny Ogród Działkowy „Arkadia” w Warszawie. W spacerze po ogrodzie towarzyszy mi wiceprezes ogrodu pan Bogdan Brożek. Ogród o powierzchni 8,89 ha powstał w 1953 roku i obejmuje 177 zadbanych działek. Jest on bardzo malowniczo położony między zielonymi terenami innych ogrodów działkowych, Fortu Piłsudskiego i Parku Arkadia z Królikarnią położonymi na malowniczej skarpie warszawskiej. I jakże doskonale koresponduje jego nazwa z tą mityczną krainą, uważaną przez poetów za krainę wiecznego szczęścia. ROD „Arkadia” to także dla działkowców ziemski raj, symbol krainy spokoju, ładu, sielankowej, wiecznej szczęśliwości i beztroski.
Każdy działkowiec, który jest członkiem Polskiego Związku Działkowców i chce polepszyć nie tylko swoją sytuację, ale i otoczenia, nie powinien uchylać się od udziału w walnym zebraniu sprawozdawczym i sprawozdawczo – wyborczym w ROD. Uczestnicząc w zebraniach bierzemy udział w rozwoju własnego ogrodu, możemy wyrazić własną opinię i przedstawić pomysły, które odpowiadają naszym wymaganiom. Na zebraniach członkowie PZD decydują w sprawach, o które dosłownie „potykamy” się w ogrodach każdego dnia.
Nie jest potrzebne przeprowadzanie żadnych analiz, aby stwierdzić, że w ostatnich latach lawinowo rośnie zainteresowanie użytkowaniem działek w ROD. Dziesiątki telefonów do biur OZ z pytaniami o wolne działki i warunki ich użytkowania namacalnie świadczą o ogromnej potrzebie użytkowania działek. Można śmiało powiedzieć, iż obecnie nie ma dnia bez zapytań o wolne działki w ROD.
Na mojej działce już przygotowania do wiosny zakończone, więc siedzę na nieśmiałym jeszcze słoneczku i rozmyślam. Dumam o własnym sensie. Obecnie o sensie życia decydujemy my sami. Kiedyś było inaczej. Jeszcze wiek temu sensowne życie było wtedy, gdy zgodne było z celami i wartościami przypisanymi człowiekowi. Obecnie jest inaczej.
Sprawa wystąpienia Rzecznika Praw Obywatelskich przeciwko obywatelskiej ustawie o ROD odbija się szerokim echem wśród całej społeczności działkowców. Rzecznik w wystosowanych pismach do Ministra Infrastruktury i Budownictwa oraz Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej sugeruje rozpoczęcie ponownych prac legislacyjnych nad ustawą o ROD, aby prawnie umożliwić zamieszkiwanie w ROD. Tym samym Rzecznik, który powinien stać na straży przestrzegania praw obywatelskich, godzi w interesy ponad miliona polskich uczciwych działkowców, którzy korzystają z ogrodów działkowych zgodnie z przeznaczeniem. Bowiem żadne przepisy prawne w ponad stuletniej historii ogrodnictwa działkowego nigdy nie umożliwiały zamieszkiwania w ROD, a zmiana tego stanu rzeczy nie znajduje również uznania społecznego.
Ustawa o ROD, przyjęta z niemałym trudem, satysfakcjonująca w pełni działkowców stworzyła możliwość swobodnego zrzeszania się, a nawet wyłączania się ze struktur ogólnopolskich, jednakże pod warunkiem, że decyzja taka musi być podjęta kwalifikowaną większością głosów wszystkich działkowców, a nie tylko garstki zainteresowanych, przy przestrzeganiu przepisów ustawy. Czasem rodzi się pytanie, dlaczego u niektórych działkowców przewija się myśl, by podejmować inicjatywę wyodrębniania się.
Jednym z największych sukcesów ostatnich pokoleń - jest odkrycie, że zmieniając własną postawę, możemy zmienić swoje i innych życie. Można oczywiście marzyć , mieć pragnienia, pielęgnować nadzieję, ale żeby naprawdę realizować marzenia i pragnienia - musimy też podejmować działania.
Środowisko świętokrzyskich działkowców aktywne jest na bardzo wielu polach, a Okręg Świętokrzyski oraz poszczególne rodzinne ogrody działkowe współpracują z licznymi organizacjami, instytucjami czy fundacjami działającymi w różnych, ważnych społecznie dziedzinach. Pozytywna rola i oddziaływanie takiej współpracy jest nie do przecenienia z punktu widzenia wizerunku PZD i ogrodnictwa działkowego oraz jego popularyzacji.
Copyright © 2023 Polski Związek Działkowców All rights reserved.