




Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek

"Czyżby Pana autorytet i zaangażowania nie miały żadnego znaczenia dla członków podkomisji reprezentujących PO?" - pisze działkowiec Mieczysław Spurek z ROD "Słoneczne Wzgórze" w Wałbrzychu i dodaje: "Nie do zaakceptowania jest postawa takich posłów jak K. Sibińska i jej podobnych."
"Zbliżający się okres przerwy wakacyjnej Sejmu, to kolejny czas stracony Podkomisji w pracach nad ustawą. Działkowcy pytają - czy posłowie PO wezmą odpowiedzialność za opóźnienia i konsekwencje z tym związane - pyta działkowiczka Ewa Błachut z ROD "Dębniki" w Krakowie.
"Obawiamy się, by w sejmowym gnieździe nie wykluło się kukułcze jajo. Nie zgadzamy się, by nazwa "projekt obywatelski" stał się przykrywką dla zapisów rodem z innych projektów. Chcemy wierzyć, że dobro miliona polskich rodzin zdecyduje o ostatecznym kształcie prawa działkowego - napisali w swoim stanowisku członkowie OZ Podlaskiego.
"W czerwcu gwarantował Pan działkowcom bezpieczeństwo i trwałość ogrodów działkowych. Dzisiaj zastanawiamy się, co warte są Pana deklaracje. My uwierzyliśy, że Premier Rządu uszanował wolę miliona działkowców zapisaną w obywatelskim projekcie ustawy o ROD. Niestety działania posłów PO spowodowały, że czujemy się oszukani przez Premiera" - piszą do Premiera działkowcy z ROD "Malwa" w Pile.
"Prosimy Pana Premiera o przerwanie destrukcyjnych działań posłów PO, członków Nadzyczajnej Podkomisji i prawników z Kancelarii Premiera. Ich nieugięta i niczym nieuzasadniona postawa doprowadzi do powstania projektu ustawy, którego uchwalenie spowoduje bezpowrotne rozbicie ruchu ogrodnictwa działkowego i otworzy drogę do likwidacji ogrodów" - czytamy w liście do Premiera od członków OZ w Pile.
"Dzisiaj, kiedy stagnacja gospodarcza zaczyna odciskać swoje piętno na coraz większej liczbie polskich rodzin, to idea ogrodnictwa działkowego staje się niezwykle aktualna, a ogrody i działki jawią się jako świadczenie socjalne służące wszystkim poszkodowanym przez zastój ekonomiczny" - czytamy w liście działkowców z ROD "Jaśmin" w Lubsku.
W dniu 8 lipca 2013 r. sudeccy działkowcy spotkali się z posłem PO – Panem Tomaszem Smolarzem. Poseł potwierdził, że posłowie z jego klubu podtrzymują deklaracje złożone działkowcom przez premiera Donalda Tuska. Stwierdził, że posłom PO nie przeszkadza istnienie PZD, tym bardziej, że działkowcy domagają się prawa posiadania swojej ogólnopolskiej organizacji.
8 lipca 2013 r. w Grudziądzu odbyło się spotkanie działkowców z posłem PO Januszem Dzięciołem. Z ramienia Polskiego Związku Działkowców uczestniczyły w nim 22 osoby, którym przewodniczył Wiceprezes OZ PZD – Zdzisław Lemparty.
"Działanie posłow PO jednoznacznie oceniamy jako polityczne i zmierzające do zakłócenia i zdestabilizowania prac w podkomisji. Niektózy posłowie zapomnieli, że sa naszymi przedstawicielami w Sejmie i patrza przez pryzmat interesów partyjnych, a nie zwykłych polskich obywateli" - czytamy w liście OZ w Lublinie do Premiera.
"Posłowie PO w gruntach naszych widzą dobrą przyszłość dla deweloperów, dlatego forsują likwidację Polskiego Związku Działkowców"- napisali działkowcy z ROD kpr.Benedy w Bydgoszczy.
"Jesteśmy całkowicie przeciwni zmianie przwodniczącego, której domaga się PO. Prace pod kierownictwem Platformy będą w rzeczywistości kampanią projektu tgo ugrupowania, dalszym szkalowaniem PZD i dążeniem do pozbawienia działkowców i ogrodów prawnej i organizacyjnej stabilności" - czytamy w stanowisku OZ PZD w Łodzi.
"Zastanawiamy się, czy my działkowcy, przeważnie ludzie starsi Was rzadzących naszym państwem jeszcze interesujemy, czy czujecie się odpowiedzialni za nasze losy. Naszym zdaniem NIE" - napisali czlonkowie Poskomisji Rewizyjnej ROD im. Pod Lipami w Pile.
"My oczekujemy uczciwości w pracach nad nową ustawą oraz zachowania Polskiego Związku Działkowców, bo on nam daje gwarancję na dalsze istnienie ogrodów. Prosimy więc, aby podjął Pan działania i wywiązał się ze swoich deklaracji danych działkowcom" - czytamy w liście działkowców z ROD "Kolejarz" w Pile.
"Efekt żądań PO - kolejne opóźnienie prac podkomisji odbieram jako świadome działania na niekorzyść działkowców i Związku. Czas szybko mija, stracimy wszystko jeśli nie będzie uchwalonej nowej ustawy dla działkowców, wszystko wskazuje jednak, że jest to jedynym celem Platformy Obywatelskiej" - napisała działkowiczka Barbara Makowiecka z ROD "Przylesie" w Bydgoszczy.
"Z wielkim zdumieniem odebraliśmy wiadomość, żezawnioskowaliście Państwo odwołanie Pana Bartosza Kownackiego z funkcji przewodniczącego Waszej podkomisji i że spowodowaliście przełożenie terminu posiedzenia tejże podkomisji o jeden tydzień. Działania te odczytujemy jako próbę utrudnienia przyjęcia przez Sejm RP obywatelskiego projektu ustawy o ogrodach działkowych przy równoczesnym usiłowaniu wdrożenia rozwiązań zawartych w projekcie PO.Państwa działanie ma wyraźny podtekst polityczny i pozostaje w zdecydowanej sprzeczności z deklaracjami Premiera"- napisali członkowie Prezydium OZ PZD we Wrocławiu.
"Jeżeli Pana deklaracje są uczciwe, w co chcemy bardzo wierzyć, to proszę przerwać te destrukcyjne działania posłó PO. Ich nieugięta i niczym nieuzasadniona postawa jest szkodą nie tylko dla działkowców" - napisał w liście do premiera Andrzej Kierzkowski, prezes ROD im. S. Staszica w Pile.
"Rozbicie organizacji krajowej na pojedyncze słabe stowarzyszenia nie wprowadzi niczego dobrego dla ogrodów działkowych. Pozostawione same sobie nie będą w stanie skutecznie przeciwstawić się próbom przejecia gruntów ogrodów pod realizację różnego rodzaju inwestycji" - napisał działkowiec Zdzisław Kluz z Łańcuta.
"Z ogromną nadzieją przyjęliśmy informacje o spotkaniu Premiera z działkowcami. Tymczasem rzeczywistość okazała się inna. Następuje celowe opóźnianie prac Podkomisji Nadzwyczajnej, przepychanki o funkcje przewodniczącego podkomisji" - czytamy w liście zarządu, komisji statutowych i działkowców z ROD "E. Gierczak" w Koszalinie.
"Przyglądając się projektom poszczególnych partii uważam, że projekt obywatelski ustawy o ROD jest dla działkowców najbardziej korzystny, jednocześnie spełniąc wymogi obecnego prawa" - napisali działkowcy z Krosna Odrzańskiego.
"Odnosimy wrażenie, że dla tych siedmiu posłów złożony wniosek jest przysłowiową zabawą w kotka i myszkę z tym, że kotkiem są Oni, a myszką ponad milion działkowców dobrowolnie zrzeszonych w Polskim Związku Działkowców" - napisali członkowie Krajowej Komisji Rewizyjnej PZD komentując wniosek posłów PO o o odwołanie posła Bartosza Kownackiego z funkcji przewodniczącego Podkomisji.
Copyright © 2025 Polski Związek Działkowców All rights reserved.