Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek
W dniu 10.02.2015 roku odbyła się narada szkoleniowo - instruktażowa z Przewodniczącymi Komisji Rewizyjnych ROD Okręgu Zielonogórskiego. W naradzie uczestniczyli Skarbnik Polskiego Związku Działkowców, Prezes OZ PZD w Zielonej Górze pan Marian Pasiński, oraz Główna Księgowa OZ PZD Danuta Czarkowska. W naradzie uczestniczył też główny specjalista w gabinecie prezydenta Zielonej Góry Pan Zygmunt Stabrowski.
"Nie możemy spokojnie przyglądać się jak po raz kolejny próbuje się odebrać działkowcom ich własność bez wypłaty odszkodowania. Nie potrafimy zrozumieć dlaczego majątek stanowiący nierzadko dorobek całego życia ma zostać zgarnięty na poczet rozliczenia się z historią. Rozumiemy jak istotne dla człowieka prawo własności, dlatego współczujemy byłym właścicielom pokrzywdzonym przez system. Zastanawiamy się jednak w jak dużym stopniu stowarzyszenie "Dekretowiec" zrzesza byłych właścicieli ziemskich, a w jakim kombinatorów roszczących sobie prawo do gruntów, aby niewielkim wysiłkiem wejść w ich posiadanie, a następnie móc odsprzedać je z zyskiem firmom deweloperskim" - pisze OZ Małopolski.
"Apelujemy o zaprzestanie działań krzywdzących działkowców. Pan Wielgo uważa się za sprzymierzeńca działkowców, ale występuje jako przeciwnik PZD. Tylko chyba nie zdaje sobie sprawy z tego, że działkowcy to PZD. Przecież sam pisze, że z przeszło 4,8 tys. ogrodów zaledwie w 238 działkowcy zdecydowali o wyodrębnieniu się ze struktur PZD - czyli ponad 95%, a więc zdecydowana większość działkowców to członkowie PZD. W naszym okręgu na 176 ogrodów 10 podjęło uchwałę o wyłączeniu się z PZD. Jest to kolejny przykład braku rzetelności i uczciwości dziennikarskiej pana red. Wielgo. To bardzo źle, ze w ogólnopolskim i opiniotwórczym dzienniku publikowane są artykuły osoby, która nie szanuje wolności wypowiedzi innych, a jej klasa i kultura osobista budzi wiele zastrzeżeń" - pisze OZ Warmińsko - Mazurski.
"My działkowcy odbieramy to jako nękanie nas i zamiar likwidacji ogrodów w imię wyższych celów. Pytanie tylko czyich celów i dla kogo? Czy wpisuje się Pani Profesor do grona krytyków i zaciekłych wrogów, którzy próbują udowodnić jakieś złe intencje i niekompetencję Sejmu. Doskonale zdajemy sobie sprawę i odczytujemy intencje pewnej grupy ludzi interesu, którzy od wielu lat toczą walkę z działkowcami, z ogrodami i ze stowarzyszeniem ogrodowym PZD, którzy próbują podzielić, skłócić i rozproszyć środowisko działkowców. Na szczęście jest to nieliczna grupka, ale jak widać bardzo wpływowa, brylująca na szczytach władzy, próbująca za wszelką cenę przejąć prawo do gruntów" - pisze w liście do Rzecznika Praw Obywatelskich 117 uczestników szkolenia członków ROD ze Szczecina i Polic.
"Pragniemy wyrazić nasz wielki niepokój i obawy. Okazuje się bowiem, że Urząd Miasta w Warszawie bardziej skłonny jest spędzać godziny na skrupulatnym wyszukiwaniu 'błędów' w procesie rejestracji statutu niż zastanowić się nad tym jak można rozwiązać realne problemy, o których od tak dawna mówią działkowcy. Jest dla nas zupełnie niezrozumiałe czemu podczas rejestracji statutu w 2006 roku, kiedy został on uchwalony w podobnej procedurze, nie zostało to zakwestionowane. Czy do tamtego momentu coś się w tych kwestiach, oprócz układu sił politycznych, zmieniło? Czy tez interpretacja prawa i jego stosowanie zależy od aktualnych interesów i oczekiwań zamożnego lobby?" - pytają Prezesi, Księgowi i Skarbnicy ROD z Województwa Świętokrzyskiego.
"Likwidacja 69 ROD w Warszawie ma służyć ludziom, którzy w nieuczciwy sposób dążą do pozyskania atrakcyjnych gruntów w stolicy kosztem ludzi niezamożnych, starszych użytkowników działek. Niczemu winni działkowcy swoją ciężką pracą i zaoszczędzonymi z trudem środkami finansowymi doprowadzili zaniedbane, opuszczone grunty do stanu pięknych, kwitnących działek, na których mogą korzystać ze świeżego powietrza i rekreacji, bo nie stać ich na wyjazdy poza miasto, są kolejny raz zaniepokojeni tym, że ich działki zostaną oddane ludziom bogatym, którzy na to nie zasługują, a ich celem jest wyłącznie bogacenie się kosztem innych" - pisze w liście do Rzecznika Praw Obywatelskich Barbara Majka z ROD 'Wirnik' w Warszawie.
"W imieniu swoim i wszystkich działkowców z naszego ogrodu pragnę wyrazić opinię na temat Pani działalności. To, że nie popiera Pani ruchu działkowego - w stolicy szczególnie, to wiedzą wszyscy. A fakt, że zależy Pani na pozyskiwaniu atrakcyjnych gruntów w mieście nie powinien przeważać nad losem ludzi użytkujących zgodnie z prawem działki. KRS nie zarejestrował statutu PZD tylko dlatego, że Pani argumenty - w imieniu organu nadzoru, jednoosobowo zaaprobował referendarz sądowy. Nasz Nadzwyczajny Zjazd PZD został zwołany zgodnie z obowiązującą ustawą o stowarzyszeniach i o ogrodach działkowych, więc Pani argumentacja jest zupełnie bezpodstawna" - pisze w liście do Prezydent Warszawy Witold Wilk z ROD "Wrzos" w Łańcucie.
"Statut jest nam - samorządom ROD w naszej pracy w ogrodach potrzebny. My zostaliśmy powołani przez działkowców po to, aby w ich imieniu zarządzać ogrodami zgodnie z ustawą o ROD i statutem. Stowarzyszenie ogrodowe PZD jest organizacją zrzeszającą blisko milion członków w 5 tysiącach ogrodach działkowych. Naszym zdaniem to organ nadzoru w tej sprawie wykazał się brakiem obiektywizmu, a główną przyczyną domowy rejestracji statutu uchwalonego w dniu 23 października 2014 roku jest fakt, że jest on stroną dla Związku, zwłaszcza spraw dotyczących ogrodów warszawskich" - pisze w sowim stanowisku 152 przedstawicieli samorządów ROD Okręgu Pilskiego.
"Ogrody prócz tego, że są zielonymi płucami Warszawy, a więc służą jej mieszkańcom, to przede wszystkim dają ich użytkownikom wiele radości, umożliwiają spędzenie czasu z pożytkiem dla całych rodzin, również dzieci i wnuków. Umożliwiają emerytom, rencistom chociaż częściową regenerację sił po trudach życia zawodowego. Są to ludzie najczęściej nie bogaci, nie mający innych możliwości alternatywnego wypoczynku. Realizowanie roszczeń ludzi pokrzywdzonych przez system nie może się odbyć kosztem innych" - piszą w liście do Prezydent Warszawy Jadwiga i Mikołaj Jefimiuk z ROD 'Perkun' w Warszawie.
"Wszyscy wiedzą jakie jest Pani nastawienie do działkowców. Wiemy, że wszystkimi możliwymi sposobami chce Pani przejąć grunty, bo chętni na ich kupno już pewnie złożyli ofertę, a Pani po cichu już liczy zyski. Ale trochę za szybko. Warszawscy działkowcy również są wyborcami i wkrótce rozliczą Panią z tej wywrotowej działalności" - piszą w liście do Prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz - Waltz działkowcy z ROD 'Zalesie' w Rzeszowie.
In Poland every four years citizens elect local authorities to communes, districts, voivodships and municipalities. It is a vital process having a significant influence on further cooperation between citizens and the chosen local governmental bodies. The last voting for local government were held in Poland in November 2014.
Inwestycje były prowadzone na terenie trzech tarnobrzeskich ogrodów: „Siarkopol”, „Kamionka” i „Wymysłów”. Przebudowa gazociągu wysokiego ciśnienia miała na celu poprawę bezpieczeństwa przepływu gazu przez Tarnobrzeg. Poprzedni gazociąg był użytkowany od blisko 80 lat.
"Przez Pani wątpliwe argumenty Sąd Rejonowy dla Miasta Warszawy, XIII Wydział Gospodarczy KRS, nie zarejestrował PZD nowego statutu. Uważamy, ze referendarz sądowy nie czytał ani starego statutu, na podstawie którego zwołany został Zjazd, ani ustawy o stowarzyszeniach. Krajowa Rada PZD nigdy nie wskazywała na konkretne osoby, które miałyby być delegatami. Od dawna wiadomo, że chce się Pani pozbyć działkowców z miasta i zrobi Pani wszystko, żeby sprzedać grunty pod ogrodami. Zapomniała Pani o tym, że nie wszystko jest na sprzedaż" - piszą do Prezydent Warszawy działkowcy z Kolbuszowej.
"Delegatura Rejonowa PZD OZM w Płocku apeluje do Pani Prezydent m.st Warszawy, aby nie blokowała rejestracji nowego Statutu PZD, który został przygotowany w zgodzie z zapisami nowej ustawy o ROD" - pisze do Prezydenta Warszawy Okręgowy Zarząd Mazowiecki PZD Delegatura Rejonowa w Płocku.
"Zdecydowanie sprzeciwiamy się projektowi zaspakajania w "naturze" roszczeń do gruntów, na których zlokalizowane są rodzinne ogrody działkowe w Warszawie i innych miastach, przez byłych włascicieli i ich spadkobierców" - pisze w swoim stanowisku do Marszałka Senatu, Premiera Rady Ministrów, Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy i Rzecznika Praw Obywatelskich Kolegium Prezesów Zarządów ROD z rejonu Kędzierzyna - Koźla i Głubczyc.
"Jesteśmy tym faktem zaniepokojeni, bo przedłużanie procesu rejestracji odczytujemy jako chęć osłabienia pracy wszystkich struktur PZD i doprowadzenia do kolejnego zamieszania wokół ogrodów działkowych" - piszą w swoim stanowisku Przewodniczący Komisji Rewizyjnej z okręgu zielonogórskiego PZD.
"Jesteśmy zbulwersowani propozycją, która ma wynagradzać krzywdę uczynioną byłym właścicielom i ich spadkobiercom dekretem Bieruta poprzez działanie bezprawne i zmierzające do krzywdy, jaką chce się wyrządzić rzeszy działkowców ze stolicy" - pisze do Prezydenta Warszawy Prezes Zarządu ROD "Dworzec Gdański" w Warszawie.
"Atak na działkowców Warszawy jest również atakiem na iławskie ogrody i cały Związek Działkowy. Działkowcy Warszawy! - jesteśmy z Wami i wspólnie będziemy walczyć w Waszej sprawie" - pisze w imieniu działkowców do Prezydent Warszawy Prezes Kolegium Ogrodów rejonu iławskiego.
"Myślę, że takie celowe opóźnianie zarejestrowania statutu PZD ma charakter polityczny i często komercyjny, bo nie kieruje się Pani prawem i zdrowym rozsądkiem, lecz chęcią zmanipulowania ludźmi i przejęciem gruntów ogrodów działkowych w Warszawie" - pisze do Prezydenta Warszawy Prezes ROD "Zielone Wzgórza" w Łańcucie.
"Od władz Warszawy domagamy się odstąpienia od zamiaru likwidacji ogrodów działkowych" - piszą w swoim stanowisku Przewodniczący Komisji Rewizyjnych rodzinnych ogrodów działkowych Okręgu Zielonogórskiego.
Copyright © 2024 Polski Związek Działkowców All rights reserved.