Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek

Publicystyka związkowa

Zdecydujmy sensownie o przyszłości ogrodów - 26.03.2014


Jak głosować?*


Czy działkowcom może być obojętne to, czy ich ogród wyodrębni się z ogólnopolskiej organizacji PZD i utworzy odrębne stowarzyszenie, czy pozostanie, jak dotychczas? Przed nami zebrania, na których zdecydujemy, czy idziemy razem, czy pójdziemy osobno, jako samodzielne stowarzyszenie. Jak głosować? Zbierzmy plusy i minusy obu sytuacji. Podejmijmy na chłodno decyzję.


Perspektywa wyodrębnienia się ogrodu, ale także rezygnacji indywidualnej z członkostwa, może być pociągająca przez to, że prawdopodobnie opłata za działkę zmniejszy się o 19 groszy za metr kwadratowy - przy 300 metrowej działce to daje kwotę 17 zł 10 groszy rocznie. Tyle bowiem kosztuje każdego działkowca istnienie zarządu okręgowego i Rady Krajowej PZD i własne członkostwo w PZD. Tylko, że ta perspektywa to czysta teoria. Praktyka będzie inna. Samodzielne ogrodowe stowarzyszenie przecież musi przyjąć wiele nowych obowiązków, które dotychczas wypełniał okręg lub centrala. Chodzi o doradztwo prawne, pomoc księgową i temu podobne rzeczy. To wszystko kosztuje. „PZD od lat doskonali sztukę prowadzenia ogrodów. Lata praktyki pozwoliły wypracować skuteczny system organizacyjny, prawny, oświatowy, inwestycyjny, księgowy". Pytanie retoryczne bowiem brzmi: z czego stowarzyszenie ogrodowe pokryje te nowe koszty? Czy rzeczywiście odda te 30% z 19 groszy, które szło na opłacenie PZD? Z czegoś musi pokryć nowe wydatki. I następne pytanie: czy warto zamieniać to, co pewne i dobrze funkcjonuje na to, co niepewne? „Czy warto porzucać coś, o czym przekonaliśmy się już, że dobrze służy ogrodom?" PZD, jako organizacja krajowa, ma możliwość i doświadczenie w wydawaniu materiałów niezbędnych do prowadzenia ogrodu. Począwszy od druków używanych w kasie, czy przez księgowość a skończywszy na materiałach poglądowych, korzystnych przy uprawie działki. Pomoc fachowców, specjalistów od kwiatów, warzyw czy drzew, do których możemy je zwracać, jak dotychczas, jest bezcenna. Tworząc stowarzyszenie zdajemy się na własne siły. A wiedza fachowa kosztuje. „W większej organizacji koszty są niższe - rozkładają się na wiele ogrodów, mających takie same problemy”.


Wróćmy do sytuacji pojedynczego działkowicza - występując z PZD, traci wpływ na losy ogrodu, a nie zyskuje w zamian realnej zniżki w opłatach za działkę.
Poryw serca jest taki, by nareszcie się wyzwolić, by się oddzielić. To jest dokładnie tak, jak z marzeniami nastolatka, by się usamodzielnić. Dopuśćmy jednak do głosu rozum, niech porozmawia z sercem. Rozważmy to, jakie są minusy oddzielenia się? Plus wątpliwy już przedstawiliśmy - nadzieja na obniżkę kosztów działki, a minusy? Co możemy stracić?


1. Możemy stracić poczucie solidaryzmu z innymi działkowcami. Chodzi tutaj o dwie rzeczy. Obie ważne, jedna duchowa, druga materialna. W dzisiejszym świecie liczą się tylko z silnymi. Przećwiczyliśmy to dostatecznie dobrze przy okazji uchwalania nowej ustawy o ogródkach działkowych. Widzieliśmy efekty naszego masowego protestu w Warszawie. Gdy jesteśmy razem w sytuacji, gdy zagrożone jest istnienie, czy choćby interes działkowca możemy liczyć na pomoc działkowców ze swego okręgu lub nawet całej Polski. W przeciwnym przypadku ogród będzie sam. Będzie musiał samodzielnie uporać się z trudnościami.
Ale poczucie solidaryzmu to także świadomość tego, że dobrze idziemy. Wchodzi w życie nowa ustawa. W wielu miejscach jest inna od poprzedniej. Nakłada na działkowców nowe obowiązki. To wszystko wymaga nowego działania. Istnienie PZD daje tę pewność, że inni idą w tę samą stronę, że podobnie interpretują ustawę. Zarówno w sprawach drobnych, jak choćby wzory dokumentów, jak i w sprawach poważnych, jak inwestycje czy remonty. Co więcej daje pewność, że idziemy drogą właściwą, wszak Związek zatrudnia prawników, specjalistów, którzy dają gwarancję właściwej interpretacji prawa.

2. Życie nie znosi pustki. Najprawdopodobniej po wyłączeniu z PZD, stworzeniu samodzielnego stowarzyszenia ogrody będą tworzyć nowe, wyższe struktury. Jest wiele powodów dla których trzeba się porozumiewać. Chodzi o pomoc w kwestiach formalnych, jak i materialnych. Po co tworzyć od nowa, kiedy istnieją sprawdzone, które w trudnych chwilach nas nie zawiodły?

3. Doświadczenia zdobyte w procesie dochodzenia do ustawy o ogrodach działkowych z 13 XII 2013 r. Pokazują jaką siłą jest związek jako całość. Z wyodrębnionym ogrodem nikt się nie będzie liczył. Jak porozumieć się z kilkoma, czy kilkunastoma stowarzyszeniami w jednym mieście? Jako całość dysponujemy ogromnym potencjałem, zarówno intelektualnym, jak i organizacyjnym. Milionami głów i milionami głosów. Z silnymi się liczą, słabych lekceważą. To jest polityka. Jest nas w PZD blisko milion działkowców, dysponujemy potężną siłą kilku milionów głosów.

4. Gdy jesteśmy w PZD nie jesteśmy sami także w trudnych finansowych sytuacjach. Okręg wspiera finansowo ogrody, gdy są w potrzebie, łożąc na inwestycje czy remonty, przyjmuje na siebie wiele obowiązków związanych z prowadzeniem ogrodów. „PZD wspiera ROD w inwestycjach w infrastrukturę. W ramach wsparcia ogrody otrzymują fachową pomoc w przygotowaniu i realizacji inwestycji. Wypracowany został również system dotacji i niskoprocentowych pożyczek. Szczególnie przydatny jest on przy zdarzeniach losowych, np. powodziach - odbudowa ogrodów nie jest niestety priorytetem władz publicznych". Dzięki zrzeszeniu w ogólnopolskiej organizacji, działkowcy z ROD, dotkniętych jej skutkami, mieli się do kogo zwrócić o wsparcie w odbudowie. Będąc w PZD działkowcy mają na kogo liczyć.

5. PZD organizuje wiele imprez na szczeblu okręgu, jak i kraju. Jest inspiratorem dla innych - jak choćby konkurs na najładniejszą działkę, najlepszą kronikę czy tym podobne. Ogrody mogą się dzięki tym imprezom porównywać, inspirować, doskonalić.

6. „Tereny rodzinnych ogrodów działkowych kuszą inwestorów. W całym kraju pracownicy PZD prowadza ponad 1000 postępowań, w których bronią działkowców. Do tego, po wyroku Trybunału Konstytucyjnego, ustawa musiała dać właścicielom terenów więcej swobody w likwidacji ROD. Zapewnienie ochrony prawnej będzie jednym z ważniejszych zadań stowarzyszeń. Ogólnopolska organizacja jest w stanie zapewnić działkowcom własnych prawników, którzy od lat specjalizują się w pomocy ogrodom.

7. Możliwość odwołania się, w sprawach spornych, od decyzji swojego zarządu do jednostki wyższej. Gdy ogród powoła samodzielne stowarzyszenie trzeba w kwestiach spornych iść do sądu, a to kosztuje i wymaga umiejętności. Zgodnie z Ustawą o ogrodach działkowcy z 13 grudnia komisja rozjemcza została umniejszona w swoich kompetencjach. „W małym stowarzyszeni jakikolwiek spór działkowca z władzami ogrodowymi wymaga kierowania sprawy do sądu. W ogólnopolskiej organizacji, dzięki organom okręgowym i krajowym, można tego uniknąć. Rozpatrują odwołanie działkowca w ramach uprawnień nadzorczych nad każdym ogrodem działkowym. Jeśli ich decyzja usatysfakcjonuje działkowca, to angażowanie sądu staje się zbędne".

8. „Interesy działkowców i ogrodów wymagają reprezentacji w relacjach z władzami miasta, a nawet (czego doświadczyliśmy choćby ostatnio) na poziomie krajowym. Kto będzie w mieście chciał rozmawiać z wieloma, kilkunastoma, kilkudziesięcioma stowarzyszeniami? Życie uczy, że aby władze traktowały działkowców jak partnerów, a nie petentów, muszą mieć po drugiej stronie silną organizację. Ze słabymi, rozdrobnionymi nikt nie rozmawia, bo niestety rzadko kto się z nimi liczy".

Warto przy okazji pomyśleć o zmianach w funkcjonowaniu organizacji okręgowych i krajowej. Zapytać, czy dobrze służy wymianie doświadczeń między ogrodami, czy upowszechnia dokonania najlepszych. Warto zastanowić się nad tym, jak wykorzystać lepiej jeszcze siły i możliwości okręgowych i krajowego zarządu PZD. Zmieniać, doskonalić zawsze trzeba, ale likwidować to, co zdawało egzamin zdecydowanie nie.

 

*Wykorzystano, zaznaczając cudzysłowem, opracowanie Zespołu Prawników KR PZD „Dlaczego warto pozostać w stowarzyszeniu ogrodowym PZD".

Bartłomiej Kozera
Członek Okręgowego Zarządu
Opolskiego PZD w Opolu

 

Powrót

Copyright © 2024 Polski Związek Działkowców All rights reserved.