




Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek

"Jak długo jeszcze działkowcy będą czekać na pełną akceptację ich działalności i uznanie ogrodnictwa działkowego, jako trwałego elementu w polskim krajobrazie. Jakie jeszcze określenia zawarte w ustawie o ROD będą rozkładane na czynniki pierwsze, aby ostatecznie skreślić ogrody działkowe z planów zagospodarowania przestrzennego miast i gim" - w liście do Posła PO Andrzeja Czerwińskiego piszą działkowcy z ROD w Nowym Sączu.
"Wielu posłów obiecało nas poprzeć, ale obawiamy się, że im dłużej będziemy czekać na termin obrad, tym więcej posłów zapomni o swych obietnicach. Dlatego też prosimy Pana Marszałka o wyznaczenie jak najbliższego terminu prac nad zmianami w prawie budowlanym. Prosimy również o zdyscyplinowanie posłów i nadzorowanie prac nad tak ważnymi dla nas zmianami" - pisze Andrzej Wasik z ROD w Rzeszowie.
"Wierzę, że Pana osobiste dotychczasowe wielokrotnie udowodnione zaangażowanie w sprawy polskich działkowców, pozowli przyśpieszyć rozpoczęty proces legislacyjny, a nowa ustawa poparta zostanie przez wszystkich posłów i spełni oczekiwania działkowców" - pisze w liście do Wicemarszałka Sejmu Jerzego Wenderlicha Zenon Witkowski z ROD 'Wodnik' w Chełmży.
"W naszym ogrodzie, który powstał w 1953 roku, działkowcy oczekują szybkiego uregulowania sprawy. Orzeczenie NSA prowadzi do rozbiórki wszystkich altan w naszym ogrodzie, które dziłakowcy pobudowali zgodnie z obowiązującymi przepisami. W naszej ocenie nie są one samowolą budowlaną jak twierdzą sędziowie NSA" - piszą w liście do Marszałka Sejmu działkowcy z ROD im. Jordana w Chodzieży.
"Po uchwaleniu naszej nowej ustawy o ROD wstąpiła nadzieja wśród działkwoców, że wreszcie możemy spokojnie gospodarować na działkach. Niestety orzeczenie NSA w sprawie naszych altan istniejących niejednokrotnie od dziesiątków lat, zmąciło ponownie nasz spokój i pojawiła się obawa o ich istnienie, a budowane były przecież przez lata wielkim wysiłkiem za oszczędzane skromne środki finansowe" - piszą działkowcy z RODE 'Przylesie' w Sulechowie.
"Wyrażamy z jednej strony wielkie oburzenie, a z drugiej niedowierzanie, że przedstawiciel władz, zamiast stać na straży praw i wolności obywateli, w bezprecedensowy sposób występuje przeciwko tym prawom i wolnościom. Inicjatywa podjęta przez Rzecznika Praw Obywatelskich przeciwko działkowcom pozostaje w sprzeczności z Konstytucją, która w art. 208 stanowi, że Rzecznik Praw Obywatelskich stoi na straży praw człowieka i obywatela określonych w konstytucji i w innych aktach normatywnych" - piszą prezesi ROD z okolic Warszawy.
"Ogłoszony wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego w sprawie istnienia altan znajdujących się na terenach Rodzinnych Ogrodów Działkowych odbiera działkowcom, w przeważającej większości ludziom starszym, emerytom i rencistom, niejednokrotnie dorobek całego życia przekazywanego z pokolenia na pokolenia" - pisze do Premier Ewy Kopacz Antoni Święcicki z Tarnowskich Gór.
"Oczekujemy poszanowania naszych poglądów, które wyrażono w tysiącach podpisów pod projektem ustawy w obronie altan oraz wystąpień skierowanych do przedstawicieli władz i Rzecznika Praw Obywatelskich. Mniemamy, że KTOŚ zakończy wieloletnią walkę o ogrody działkowe, a nowa Ustawa z 13.XII.2014 r zapewni działkowcom spokój i radość z uprawy działek, a nie będzie pretekstem do szukania dziury w całym dla przeciwników ogrodów działkowych" - piszą do premier Kopacz działkowcy i komisja rewizyjna w ROD "Julianka" w Piekarach Śląskich.
"Członkowie Komisji Rewizyjnej ROD „Wodnik" w Chełmży pragną wyrazić swoje słowa dezaprobaty i rozczarowania Pani stanowiskiem wobec nas, członków ogólnopolskiego stowarzyszenia jakim jest Polski Związek Działkowców. Zastanawiamy się ile jeszcze musi do urzędu przez Panią sprawowanego wpłynąć listów, apeli, stanowisk i protestów działkowców by dotarto do świadomości, że nie jesteśmy organizacją o charakterze zbrodniczym czy paramilitarnym i aby zakończyć tą, tak bezsensownie zaczętą, walkę czy wręcz wojnę z nami działkowcami!".
"Wyrok NSA potraktował wszystkie altany w ogrodach działkowych jako samowole budowlane, które nadzór budowlany powinien nakazać natychmiast rozebrać. Już pojawiają się naszym kraju przypadki kontrolowania altan w ogrodach działkowych, dlatego też niezbędne jest natychmiastowe wypełnienie luki prawnej. Nie jest to zadanie wymagające kilkumiesięcznego zaangażowania dużej liczby posłów i pracy specjalnych komisji lub podkomisji sejmowych" - piszą prezesi rzeszowskich ogrodów działkowych.
"Działkowcy całej Polski w tym także ja z moją rodziną, jesteśmy właścicielami altany, która nie jest tworem, który w swym orzeczeniu zaprezentował Naczelny Sąd Administracyjny 9 stycznia br. Nota bene, definicję, którą tam zaprezentowano, opierając się jedynie o informację zaczerpniętą w internetowej encyklopedii jaka jest „Wikipedia", należy uznać za absurdalną i całkowicie oderwaną od życia" - pisze z ROD "Wodnik" w Chełmży.
"Prezesi rodzinnych ogrodów działkowych w Nowej Soli, Kożuchowie, Nowym Miasteczku, Wschowie, Szlichtyngowej, Lginiu i Bytomiu Odrzańskim zgromadzeni na naradzie w Nowej Soli w dniu 07.11.2014r. po zapoznaniu się z postępami prac nad zmianą prawa budowlanego w zakresie doprecyzowania pojęcia „Altany Działkowej" zwracają się do Pana Marszałka o podjecie działań przyspieszających procedowanie ustawy" - czytamy w liście do Marszałka.
"Ogłoszony wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego w sprawie istnienia altan na Rodzinnych Ogródkach Działkowych odbiera ludziom mniej zamożnym, rencistom, emerytom, ludziom starszym nadzieję cieszenia się z działki oraz spędzania czasu z rodzinami, dziećmi i wnukami, która jest jedyną ostoją, gdyż ich nie stać jest na wczasy i wyjazdy" - pisze Henryk Lota Prezes ROD "Za Torami" w Tarnowskich Górach.
"Wiem, że Pani rozumie działkowców, już kiedyś udzieliła nam Pani swego poparcia i dlatego zwracam się z prośbą, o stawienie się za naszą sprawą. Nam działkowcom chodzi tylko o to, albo dla niektórych aż o to, aby działkowe domki zwane altanami, miały w końcu doprecyzowaną definicję. I żeby pozostały w takim charakterze, jaki posiadają teraz" - pisze do premier Ewy Kopacz Janusz Rejdych z Rzeszowa.
"Jako użytkownik działki chciałbym prosić Pana Marszałka o poparcie obywatelskiego projektu zmiany ustawy Prawo Budowlane zgłoszone przez Komitet Inicjatywy Ustawodawczej "STOP rozbiórkom altan" - pisze do Marszałka Sejmu RP działkowiec z ROD "Barbara" w Ropczycach.
"Złożenie do Sejmu projektu wraz z podpisami stworzyło możliwość rozpoczęcia procedowania nad nowelizacją prawa, która jest niezbędna w celu ochrony działkowców" - pisze w swoim stanowisku do Marszałka Sejmu RP Okręgowy Zarząd Warmińsko - Mazurski PZD w Olsztynie.
"Ustawa o rodzinnych ogrodach działkowych jest naszym zdaniem dobra, bo umożliwia korzystanie z działek milionom polskich rodzin" - piszą do Rzecznika Praw Obywatelskich Członkowie Prezydium Okręgowego Zarządu Śląskiego PZD.
"Ogrody działkowe istnieją już od przeszło 100 lat i zawsze na terenie działak były małe domki budowane zgodnie z obowiązującymi wówczas przepisami" - pisze w swoim wystąpieniu Społeczna Służba Instruktorska PZD OZ Śląskiego.
"Teraz nie ma czasu, stworzenie jednej ogólnie obowiązującej definicji altany jest potrzebne tu i teraz. Proszę o opowiedzenie się po stronie działkowców i poparcie naszego projektu obywatelskiego" - pisze V-ce Prezes OZ Warmińsko - Mazurskiego.
"Prace nad projektem zostały podjęte, ponieważ uwidoczniona przez wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego luka w prawie stanowi wielkie zagrożenie, gdyż stwarza możliwość podważania legalności większości altan działkowych" - pisze w swoim stanowisku do Przewodniczącego Platformy Obywatelskiej Rafała Grupińskiego Okręgowy Zarząd Warmińsko - Mazurski PZD w Olsztynie.
Copyright © 2025 Polski Związek Działkowców All rights reserved.