![](uploads/tpl/slider/rodzina.jpg)
![](uploads/tpl/slider/zdrowie.jpg)
![](uploads/tpl/slider/ekologia.jpg)
![](uploads/tpl/slider/edukacja.jpg)
![](uploads/tpl/slider/wypoczynek.jpg)
Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek
![Polski Związek Działkowców](uploads/tpl/img/logo-pzd.png)
"Pan jest nadzieją dla działkowców, że zapisy obywatelskiego projektu ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych zostaną w pełni uwzględnione i zachowane zostaną prawa działkowców do użytkowania działki, własności majątku na działce, prawo do korzystania z infrastruktury ogrodowej oraz podtrzymane zwolnienia podatkowe" - piszą w liście do Bartosza Kownackiego działkowcy z ROD "Góra Zabełecka" w Nowym Sączu.
Jeszcze niedawno pisaliśmy o zniszczeniach w radomskim ,,STORCZYKU”, które spowodował grad. Nie wierzyliśmy, że jeszcze w tym roku zobaczymy kwiaty na naszych działkach. Że zniszczone rośliny zregenerują swoje liście i łodygi. Przyroda pokazała nam, że nie ma rzeczy niemożliwej dla niej.
"Sejm na przygotowanie i uchwalenie nowej ustawy wyznaczył 18 miesięcy, z których minęło 12, nie bardzo realnym wydaje się dotrzymanie terminu tego zobowiązania, skoro podkomisja sejmowa odracza terminy posiedzenia" - napisał działkowiec Tomasz Troczyński.
"Jeżeli nie dojdzie do zachowania Związku, będzie to oznaczało utratę praw do gruntu przez działkowców i stowarzyszenia. Będzie to „historyczna zasługa" Posłów z uporem lansujących teorię, że likwidacja PZD wynika wprost z wyroku Trybunału. Jest to oczywista nadinterpretacja, skonstruowana na potrzebę osiągnięcia celu zasadniczego - otwarcia drogi do gruntów pod ogrodami" - napisali w liście do posłów Podkomisji działkowcy szczecińscy.
"Przeczytałem Pański list do działkowców, gdzie deklaruje Pan poparcie dla projektu obywatelskiego. Wierzę, że szef Rządu RP nie rzuca słów na wiatr" - napisał w liście do premiera Mirosław Jarmołowicz ze Świebodzina.
"Wierzę, że pańskie słowa nie były rzucane na wiatr lecz mają znaczenie w Platformie Obywatelskiej i zmobilizują ludzi pracujących nad ustawą do pracy i realizacji Pańskich deklaracji złożonych działkowcom" - napisał w liscie do premiera Zbigniew Napierała, działkowiec ze Świebodzina.
"Obecnie politycy sugerują likwidację PZD, jakoby była to organizacja zagrażająca bezpieczeństwu państwa polskiego. A chodzi przecież o uchylenie aktów prawnych o użytkowaniu wieczystym i zarzadzaniu ogrodami dzialkowymi zawartymi w ramach obowiązującego dotychczas prawa" - napisał działkowiec Mieczysław Bohnos.
"Uważam, że dorobek życia kilku pokoleń dzialkowców nie może służyć wąskim kręgom zainteresowanych likwidacją ogrodów działkowych do przeprowadzenia nieuczicwych przedsięwzięć mających zapewnić im wielki majątek" - napisała w liście do premiera działkowiczka Jolanta Bom.
"Z moich obserwacji wynika, że obietnice i deklaracje złożone przez Pana dzialkowcom nie są realizwoane przez ludzi z Pana otoczenia" - napisali Andrzej szudra, dzialkowiec ze Świebodzina.
"Drodzy Elblążanie, Drodzy właściciele Ogródków Działkowych. Na wstępie chciałbym podkreślić, że darzę Państwa ogromnym szacunkiem i chcę zapewnić, że kiedy zostanę Prezydentem Miasta Elbląga zrobię wszystko co w mojej mocy, aby nie dopuścić do likwidacji Waszej własności. Projekt Platformy Obywatelskiej godzi w wasze interesy bardzo dotkliwie, bowiem zakłada on odebranie Wam tego co wypracowaliście od lat 50-tych - pisze w liscie do działkowców kandydat na prezydenta Elbląga Jerzy Wilk.
"Chcielibyśmy Panie Premierze, aby za tymi deklaracjami poszły czyny, ponieważ z niepokojem obserwujemy, iż prawnicy rządowi nadal kwestionują istnienie ogólnopolskiej organizacji działkowców i nie przedstawiają żadnych propozycji rozwiązań kompromisowych, przeciągając zakończenie prac" - napisał do Premiera Tuska działkowiec Jerzy Wogralik z Ochli.
"Żądamy odstąpienia od prób rozwiązania społecznej, pozarządowej organizacji PZD, odstąpienia od projektu ustawy zakładającej likwidację rodzinnych ogrodów działkowych, odstąpienia od prób nacjonalizacji lub komunalizacji infrastruktury ogrodów i wywłaszczenia działkowców" - czytamy w liście Kolegium Prezesów ROD z Kędzierzyna-Koźle.
3 lipca 2013 roku w Poznaniu odbyła się debata na temat przyszłości ogrodnictwa działkowego w Polsce. Działkowcy Okręgu Poznańskiego mieli okazję porozmawiać z posłami oraz przedstawicielami samorządu na temat nowej ustawy o ogrodach działkowych.
"Jesteśmy wielce zawiedzeni obietnicami Pana Premiera i nadzieją, która była krótką wizją oczekiwanej przez nas przyszłości w ogrodach, niczym fatamorgana na Pustyni Błędowskiej. (...)Taka postawa utwierdza nas w przekonaniu, że posłowie PO nie mają szacunku dla miliona rodzin działkowców w Polsce" - czytamy w stanowisku działkowców z Zarządu ROD "Podzamcze" w Wałbrzychu.
"Pragniemy, aby deklaracje Pana, Panie Premierze gwarantowały działkowcom prawo do spokojnego uprawiania naszych działek, a społeczność działkowa Panu będzie wdzięczna" - napisali działkowcy Bogumiła i Andrzej Butkiewiczowie z Zielonej Góry.
Jestem zwolennikiem przestrzegania prawa – tak zostałem wychowany i tego mnie życie nauczyło. Nie raz słyszę w trakcie dyskusji, że „bo takie jest prawo”. Ale kto tworzy to prawo? Ludzie sprawujący władzę - mówił Eugeniusz Łuczak do Pani Poseł Bożeny Szydłowskiej w trakcie spotkania w dniu 24.06.2013 r.
Na krajowej scenie społecznej ujawniła się nowa forma zbiorowej podmiotowości, którą stanowią niedostrzegani dotychczas, a jeśli już, to krytycznie - działkowcy - pisze Zdzisław Szkutnik.
"Informuję, że zwróciłem się z prośbą do Marszałek Sejmu Ewy Kopacz oraz wszystkich ugrupowań politycznych z terenu województwa podkarpackiego o wybór wybór projektu obywatelskiego do dalszych prac legislacyjnych" - napisał Władyslaw Ortyl, Marszałek Województwa Podkarpackiego.
"Istnienie PZD daje pewność co do naszej przyszłości. Oragnizacja ta udzielała i udziela nadal pomocy wszystkim zrzeszonym w niej działkowcom, a chodzi zarówno o pomoc finansową, jak i prawną. Obecnie działkowiec nie musi się martwić o nic, co zwązane jest z funkcjonowaniem ogrodu" - czytamy w liście otwartym uczestników posiedzenia Zarządu oraz Komisji Statutowych w ROD "Związkowiec" w Żarach.
"Posłowie "nie idźcie tą drogą" wytyczoną przez projekt ustawy Platformy Obywatelskiej. Proponowane w nim rozwiązania wiodą prosto do likwidacji naszych ogrodów. (...) Historia uczy, że ofiarami rewolucji stawali się bardzo często jej twórcy" - czytamy w liście Czesława Reguły z ROD "Lumel" w Zielonej Górze.
Copyright © 2024 Polski Związek Działkowców All rights reserved.