Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek
"Wiadomości napływające do mnie o toku rejestracji statutu PZD napawają mnie obawą i zarazem niezrozumieniem postępowania Pani Prezydent m.st. Warszawy starającej się, w mojej subiektywnej ocenie, zrobić wszystko co tylko możliwe, by zlikwidować ogrody i działki. Osobiście postrzegam tu zamierzone działania, gdyż Urząd Miasta opiera się wyłącznie o ustawę o stowarzyszeniach z 1987 roku, która na dobrą sprawę ma się nijak do stowarzyszenia, jakim jest PZD, który swoją działalność opiera głównie o ustawę o ROD" - pisze do Pani Premier Ewy Kopacz Zenon Witkowski z ROD "Wodnik" w Chełmży.
"OZ w Poznaniu z nadzieją odbiera wyniki rozmów prowadzonych przez Prezesa PZD i KR PZD z Panią Premier Ewą Kopacz, które pozwalają na optymizm w nurtującej środowisko działkowców sprawie ważności statutu PZD uchwalonego w dniu 23.10.2014 roku przez Nadzwyczajny Zjazd Delegatów PZD. Działania organu nadzorczego - Prezydent m. st. Warszawy - wobec stowarzyszenia ogrodowego PZD, kwestionującego tryb uchwalenia nowego statutu stowarzyszenia, spowodowały niepokój środowiska i niepewność w oparciu o jakie przepisy działalność stowarzyszenia winna być prowadzona. Jeszcze groźniejsze było zakwestionowanie uchwał podjętych przez KR PZD w oparciu o uchwalony statut".
"W sejmie zostały złożone dwa projekty w sprawie reprywatyzacji. Zwracamy się do Pana o podjęcie stosownych działań, zgodnych z kompetencją Marszałka Sejmu, aby przyśpieszyć prace nad ustawą reprywatyzacyjną, która powinna rozwiązać nabrzmiałe i bolesne problemy. Jedynie dobra ustawa może problem reprywatyzacji zamknąć raz na zawsze. W problematykę reprywatyzacji wpisują się również grunty, na których od wielu lat funkcjonują ogrody działkowe. Procedury sądowe o odszkodowania skutkują często wyrokami zobowiązującymi działkowców do opłat za bezumowne korzystanie z gruntów. Nas nie stać na wypłaty ogromnych pieniędzy, które nie zawsze trafiają nawet do kieszeni kiedyś poszkodowanych osób" - pisze w liście do Marszałka Sejmu OZ w Szczecinie.
"OZ Mazowiecki stwierdza, że powołanie zespołu ds. współpracy m. st. Warszawy z ogrodami działkowymi w istocie nie prowadzi do realizacji celów, dla których zespół ten został powołany, a jego powołanie mogło stanowić jedynie pozorny przejaw dobrej woli współpracowania przez Prezydenta m. st. Warszawy z działkowcami. OZ Mazowiecki podkreśla, iż dotychczas odbyły się trzy spotkania przedmiotowego zespołu i żadne z nich nie zakończyło się wypracowaniem konstruktywnych rozwiązań. Obecnie mamy wręcz do czynienia w brakiem woli organów m. st. Warszawy co do kontynuowania rozmów, spotkań - pomimo inicjatywy OZ Mazowieckiego z ich zwołaniu - nie dochodzą do skutku".
"Nie zgadzamy się ze stawianymi zarzutami wobec ogólnopolskiego stowarzyszenia ogrodowego, co do drogi uchwalenia statutu PZD przyjętego przez Nadzwyczajny Zjazd Delegatów PZD. Projekt tego statutu był szeroko konsultowany na wszystkich poziomach struktur naszego Związku, począwszy od ogrodów, a skończywszy na Krajowej Radzie. Tok zwołania Nadzwyczajnego Zjazdu był ściśle opisany w poprzednim statucie i zapisy te zostały przez nas wykonane. Niezrozumiałymi są zatem poczynania Pani Hanny Gronkiewicz-Waltz, która prawdopodobnie zmierza ku storpedowaniu ustawy o ROD przyjętej wręcz jednogłośnie w obu izbach Parlamentu" - piszą w liście do Pani Premier Ewy Kopacza działkowcy ROD "Wodnik" w Chełmży.
"Nałożony ustawą z 13 grudnia 2013 r. obowiązek uchwalenia nowego statutu w ciągu 18 miesięcy został spełniony. Wydawać by się mogło, że ogrody będą mogły w oparciu o nowy statut prowadzić zgodnie z prawem swoją działalność. Niestety, tylko krótko, a my działkowcy nie wiemy, dlaczego został on przez podległy Pani urząd podważony. Decyzje te bardzo negatywnie wpływają na całe środowisko, są niezrozumiałe i budzą obawy o przyszłość Związku" - pisze do Prezydent m.st. Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz Lech Urbański z ROD w Bydgoszczy.
"Zwracamy się do Pani Premier o pomoc w rejestracji nowego statutu PZD uchwalonego 24 października 2014 r przez Nadzwyczajny Zjazd Delegatów PZD. Statut, na podstawie którego zjazd był zwołany, nie budzi zastrzeżeń, bo był zarejestrowany przez KRS, co dawało upoważnienie do posługiwania się nim. Kwestionowanie więc przez Urząd Stołeczny prawidłowości zwołania Nadzwyczajnego Zjazdu PZD, na którym uchwalono nowy statut zgodny z zapisami ustawy o ROD, jest bezzasadne i działa przeciwko działkowcom w całym kraju" - pisze zarząd ROD "Malinka" w Suwałkach do Pani Premier ewy Kopacz.
"W ostatnim czasie nagonką na działkowców pragnie się doprowadzić do likwidacji ogrodnictwa działkowego w Polsce, a działania Pani Prezydent m.st. Warszawy zmierzają do tego celu przez podważenie legalności nowego statutu. Apelujemy do Pani Premier o jak najszybszą pomoc działkowcom, aby statut został zarejestrowany, a działkowcy mogli w spokoju uprawiać swoje działki nie bojąc się co przyniesie jutrzejszy dzień' - piszą w liście do Pani Premier Ewy Kopacz uczestnicy spotkania prezesów ROD Kolegium Poznań-Jeżyce.
"Jako osoby zarządzające Rodzinnym Ogrodem Działkowym "Jaśmi" w Lubusku zwracamy się z prośbą o dokonanie rejestracji nowego statutu Polskiego Związku Działkowców. Jesteśmy przeciwni odmowie rejestracji. Nowy statut był konsultowany z działkowcami i w pełni zabezpiecza działalność rodzinnych ogrodów działkowych. Udzielamy pełnego poparcia Prezydium Krajowej Rady w działaniach przyspieszenia rejestracji nowego statutu"- piszą członkowie zarządu ROD "Jaśmin" w Lubsku.
Prezydium KR podziela pogląd wyrażony w propozycjach rządowego projektu dotyczącego zmiany ustawy o ochronie przyrody, ponieważ obowiązujące przepisy zbyt restrykcyjnie chronią stan zadrzewień i krzewów w Polsce, przez co są szczególnie uciążliwe dla działkowców. Działki w ROD mają służyć w głównej mierze rodzinom do produkcji warzyw i owoców, jak również do wypoczynku i rekreacji. Dlatego, aby je uatrakcyjnić w wielu ogrodach sadzone są drzewa i krzewy ozdobne. PZD zaleca oczywiście sadzenie drzew i krzewów słabo rosnących . Jest to jednak tylko zalecenie, a nie wymóg formalny. Szczególnie krzewy ozdobne, które chętnie są sadzone w ogrodach po wielu latach tracą na atrakcyjności i zajmują zbyt dużo miejsca na małych powierzchniowo działkach.
"Pragnę w imieniu mojej rodziny, jak i w imieniu własnym wyrazić swój stanowczy sprzeciw wobec działań Pani Prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz - Waltz. Nie mamy jakichkolwiek wątpliwości, że jej twierdzenia co do niewłaściwego zwołania Krajowego Zjazdu Delegatów PZD są bezzasadne. Krajowy Zjazd 23 października 2014 roku uchwalił nowy statut PZD, który zakończył proces przemian w związku z przyjęciem nowej ustawy o ROD. Tego typu twierdzeniom należy wypowiedzieć stanowczy sprzeciw. Szanując działania Pani Prezydent związane z zarządzaniem Warszawą zmuszony jestem wyrazić głęboką dezaprobatą wobec jej działań jako organu nadzoru nad PZD" - pisze Mieczysława Barcikowska z ROD "Pionie" w Rypinie.
"Pani Prezydent jeszcze przed rozstrzygnięciem sprawy przez sąd postanowiła zażądać niezwłocznego uchylenia uchwał wydanych na podstawie nowego statutu, co budzi poważne wątpliwości co do zgodności tych działań z prawem. Nadzór nad organizacją zrzeszająca milion obywateli powinien być wykonywany w sposób staranny i nie budzący jakichkolwiek wątpliwości. Działania Pani Prezydent są zaś pełne wątpliwości. Działania Pani Prezydent są zaś pełne wątpliwości. Działania Pani Prezydent są zaś pełne wątpliwości, włącznie z tym, czy pod przykrywką nadzoru nie próbuje się doprowadzić do likwidacji ogrodów działkowych położonych w atrakcyjnych rejonach miasta lub tych objętych dekretem Bieruta" - pisze Roman Sordyl z ROD w Toruniu.
"Działkowcy naszego ogrodu tak, jak wszyscy członkowie naszego stowarzyszenia, są zaniepokojeni postawa urzędników zajmujących się sprawami ogrodów działkowych. Pomimo jasnych zapisów ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych urzędnicy gminni nie przestrzegają terminów ustalonych w KPA, przeciągają sprawy, żądając coraz to nowych załączników i wymyślając trudności tak, aby tylko nie wydać postanowienia regulującego stan prawny ogrodów" - piszą działkowcy z ROD "Relaks" w Oleśnicy.
"Zwracamy się do Pani Prezydent, jako organu nadzoru nad stowarzyszeniami, mającymi siedzibę w Warszawie, z następującymi pytaniami. Czy dyrektor Wydziału ds. Obywatelskich Urzędu Miasta Warszawy miało prawo, wyprzedzając ostateczne postanowienie sądu, żądać zmiany uchwał podjętych przez stowarzyszenie w oparciu o statut, którego rejestracja jest przedmiotem rozpatrywania przez sąd w drodze apelacji? Do jakich granic wolno nadzorowi ingerować w działanie niezależnego stowarzyszenia? Dlaczego tak ważne decyzje dla milionowej organizacji podejmowane są nie w formie decyzji organu, lecz w formie administracyjnego pisma? Dlaczego od tak przyjętej decyzji nie ma możliwości złożenia odwołania?" - pytają szczeińscy działkowcy.
Kolejne poznańskie ogrody mają uregulowany stan prawny gruntów Prezydent Miasta Poznania potwierdził w drodze decyzji prawo użytkowania do gruntów ROD „Zakątek” i ROD im. ks. Leona Przyłuskiego.Uzyskanie prawa użytkowania na rzecz PZD do gruntów ROD to skutek unormowań wynikającym z art. 76 ustawy o ROD. Organy Związku w całej Polsce od wielu miesięcy zabiegają o niezwłoczne uregulowanie stanu prawnego gruntów wszędzie tam, gdzie jest to konieczne.
26 maja br. w ośrodku szkoleniowym OZM PZD w Warszawie odbyło się ostatnie w mijającej kadencji posiedzenie OZM PZD, któremu przewodniczył Prezes OZM Zygmunt Kacprzak. W obradach uczestniczył też Prezes PZD Eugeniusz Kondracki. Posiedzenie poświęcone było przede wszystkim aktualnym problemom Związku oraz Okręgu, a także podsumowaniu pracy OZM PZD oraz szczegółom zbliżającego się V Zjazdu OZM PZD. Obrady otworzył Prezes OZM PZD Zygmunt Kacprzak, który przedstawił porządek obrad oraz zaproponował składy Komisji Mandatowej oraz Komisji Uchwał, Stanowisk i Wniosków, które zostały jednomyślnie zaakceptowane i wybrane. Poinformował także członków OZM o rezygnacji wiceprezesa OZM PZD Pana Stanisława Boguckiego.
"Działkowcy wielkopolscy zwracają się z prośbą do Pani Premier o zdecydowane działania w obronie polskich działkowców i wymuszenie na organie nadzorujących normalnych, a nie wrogich działań w stosunku do PZD, które prowadzą do chaosu prawno - organizacyjnego w Związku i w jego organach terenowych. Organ nadzorujący, który reprezentuje Pani Prezydent miasta Warszawy próbuje przeforsować własny pogląd w sprawie rejestracji statutu PZD za pomocą administracyjnych środków nadzorczych. Działkowcy wielkopolscy stanowczo sprzeciwiają się takim działaniom" - pisze OZ w Kaliszu.
"Okręgowy Zarząd Mazowiecki PZD obradujący w dniu 26 maja 2015 roku w Warszawie wyraża opinię iż w odniesieniu do ostatniego spotkania działkowców z Panią Premier Ewą Kopacz, które odbyło się 19 maja br. w ROD "Bemowo II" w Warszawie zauważyć należy, że w bardzo trudnym dla PZD okresie po raz kolejny Premier znalazła czas, aby wraz z przedstawicielami działkowców pochylić się nad problemami ogrodnictwa działkowego w Polsce, w tym nad sprawą odrzucenia statutu PZD oraz niejasną sytuacją prawną ogrodów warszawskich. Spotkanie z Panią Premier uznać należy za duży krok naprzód, a przyczyniły się do niego liczne apele i stanowiska działkowców oraz wystąpienia KR PZD dotyczące problemów z rejestracją statutu PZD, z uwagi na zastrzeżenia Prezydenta m. st. Warszawy jako organu nadzoru nad PZD".
"W dzisiejszych czasach, kiedy grono przeciwników rodzinnych ogrodów działkowych stale się powiększa, a ataki na nie nie ustają, każdy głos sympatii i poparcia dla polskich działkowców jest szczególnie ważny. Jesteśmy więc tym bardziej szczęśliwi, że głos ten pochodzi tym razem od Pani Premier - a więc osoby piastującej jeden z najważniejszych urzędów w naszym kraju. jest to dla nas sygnał, że być może coś się zmienia, a dla działkowców nadejdą w końcu lepsze dni" - pisze w liście do Premier Ewy Kopacz OZ Świętokrzyski.
"Działkowcy odczytują takie zabiegi za antydemokratyczne z nutą polityki w tle. Działkocy w całym kraju wykonali postanowienia ustawy o ROD z 13 grudnia 2013 roku i nie dali się podzielić - co było we wcześniejszych oczekiwaniach wnioskodawców. Tylko nieliczna 5 % grupa dała się zwieść jak to będzie wspaniale poza Związkiem. Pani Prezydent m. st. Warszawy i w innych miastach - uszanujcie wolę miliona działkowców i ich rodzin i nie próbujcie naprawiać krzywd "nielicznych" kosztem najsłabszej grupy społecznej w Polsce" - piszą działkowcy z ROD im. Tysiąclecia w Częstochowie.
Copyright © 2024 Polski Związek Działkowców All rights reserved.