Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek
"Na obecną chwilę mamy bardzo dobrą nową ustawę o rodzinnych ogrodach działkowych i nie widzimy potrzeby, aby przy niej znowu majstrować! Proszę także pamiętać, że ogrody były, są i będą na stałe wpisane w krajobraz naszej pięknej Polski, i chciał czy nie, musi się Pan z tym faktem pogodzić" - pisze Andrzej Jancz z Kwidzyna w liście do Ryszarda Grobelnego.
„Artkuł „Szykują się kolejne zmiany w przepisach” Pani autorstwa zamieszczony w Rzeczypospolitej w dniu 11.03.2014 roku jest tendencyjny, gdyż bez głębszej analizy problemu sugeruje, że kolejne zmiany są tuż tuż” – czytamy w liście OZ PZD w Szczecinie.
"Mamy dobrą ustawę, na którą czekaliśmy przez półtora roku, która zapewnia nam spokój, stabilizację w ogrodach i taka jest nam potrzebna" - piszą działkowcy z ROD im. XX-lecia w Czerwieńsku w liście do Ryszarda Grobelnego.
"Jest Pan mniejszościowym przedstawicielem złych i zawistnych. Pana działania dowodzą jednego - tego, że został Pan wybrany przez społeczeństwo, a społeczeństwo to nie ma dla Pana żadnego znaczenia" - pisze Kolegium Prezesów gdyńskich ROD w liście do Ryszarda Grobelnego.
"W pierwszej kolejności należałoby rozpoznać temat zgodnie z dziennikarskim obowiązkiem staranności i rzetelności przy zbieraniu materiałów prasowych i wówczas dokonać obiektywnej oceny, czy dyrektor Biura ZMP słusznie twierdzi, że przepisy ustawy są niekorzystne dla miast i czy rzeczywiście miasta członkowskie ZMP postulują zmiany w ustawie" - pisze Zarząd ROD "Podzamcze" w Wałbrzychu.
"Po raz kolejny zostaliśmy potraktowani jak przedmiot w rozgrywkach pomiędzy prawami konstytucyjnymi obywateli i korzyściami finansowymi gmin" - czytamy w stanowisku działkowców z ROD im. Westerplatte we Wrocławiu.
"Swoje niezadowolenie Związek Miast Polskich artykułuje głównie za pośrednictwem mediów, w których informuje działkowców o konieczności nowelizacji nowej ustawy wprowadzając ponownie nerwową atmosferę w ogrodach oraz wśród działkowców" - piszą działkowcy z ROD "Zielony Zakątek" w Chodzieży.
„Macie odwagę występować przeciwko wielotysięcznej armii swoich potencjalnych ubogich wyborców na rzecz nielicznej ale wpływowej grupy ludzi super majętnych - trudno ! Miejcie też odwagę ujawnić dla szerokiej wiadomości ogółu rodaków swoje nazwiska abyśmy w niedalekiej przyszłości wiedzieli kogo zlekceważyć przy wyborach” – pisze Mirosław Piechocki z Włocławka w liście do Związku Miast Polskich.
„Liczę na to, że planowane spotkanie Związku Miast Polskich z przedstawicielami działkowców ostatecznie rozwieje wszelkie wątpliwości tej organizacji dotyczące konstytucyjności nowej ustawy o ROD” – pisze Dariusz Batog z ROD „Jubilat” w Mielcu w liście do Ryszarda Grobelnego.
„A może, wzorując się na starym porzekadle, że jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o kasę? Ten ostatni wątek chyba będzie najtrafniejszy, gdyż wszem i wobec wiadomym jest, iż deweloperzy nie mogą „strawić" istnienia ogrodów w miastach” – pisze Irena Gadzikowska z Grudziądza w liście do Ryszarda Grobelnego.
„Zrozumiałym jest, że jak nadarza się okazja to robicie wszystko aby nie dać zbyt dużo przywilejów szarym wieloletnim użytkownikom działek. Ale nie chciejcie pozbawić nas wszelkich praw do dzierżawionych gruntów. Nie starajcie się stworzyć sobie furtki która pozwoli, przy uzasadnionej likwidacji ogrodu, ograniczyć odszkodowania do minimum uniemożliwiającego "odbudowanie się" w nowym miejscu” – pisze Zbigniew Ambroziewicz z ROD „Pigwa” we Włocławku.
„Pozwolę sobie na stwierdzenie, iż my działkowcy bardzo mocno doświadczyliśmy na swojej skórze co oznacza bój o zachowanie dorobku ogrodnictwa działkowego w Polsce. Ten dorobek to ponad 115 - letnia tradycja ogrodów działkowych. Ogrody i działkowcy jednocząc swe szyki potrafili przezwyciężać najtrudniejsze chwile, nabywając za każdym razem nowe doświadczenia” – pisze Mariola Wojciechowska z Grudziądza w liście do Ryszarda Grobelnego.
„Pytam się, gdzie był Związek Miast Polskich jak tworzono ustawę0. Organizacja , która powinna zajmować się sprawami ludzkimi, dla niej ważniejsze od ludzi są grunty, na których znajdują się ogrody. Jest to żenujące” – pisze Zdzisław Kluz z ROD „Zielone Wzgórza” w Łańcucie.
Ireneusz J. prezes stowarzyszenia „Zielona Dolina”, prawie jak celebryta bryluje w mediach przy okazji tematu ogrodów działkowych. Słuchając go można odnieść wrażenie, że niczym Dalajlama pokojowo walczy o prawa człowieka. Wizerunek ten ma się jednak nijak do rzeczywistości. Jego metody przypominają raczej Dzierżyńskiego, a i pobudki mają się raczej nijak do tego, co mówi. Ostatnio sąd uznał go winnym pobicia kobiety.
„Wzywamy władze Związku Miast Polskich do zaniechania dalszych ataków na nową ustawę o ROD. Związek Miast Polskich musi wyzwolić się spod dyktatu rynku deweloperów, a ci muszą wyzwolić się spod dyktatu chciwości i chęci osiągania zysków za wszelką cenę” – pisze OZ PZD w Gdańsku w liście do Ryszarda Grobelnego.
„Dzisiaj nie wolno burzyć osiągniętego konsensusu przez powątpiewanie w konstytucyjność przepisów ustawy. Działkowcy mają dość ciągłego zmagania się o swoje prawa i o stabilną przyszłość rodzinnych ogrodów działkowych. Apelujemy o zaprzestanie „majstrowania" przy ustawie i odstąpienia od zamysłów jej nowelizacji, pozostawiając dobre prawo, które ma służyć przyszłości rodzinnych ogrodów działkowych” – pisze OZ PZD w Szczecinie.
„Propozycje zarządu ZMP są wysoce krzywdzące dla działkowców i szkodliwe dla dalszego istnienia ogrodów, prowadzą do nieuchronnej ich likwidacji oraz do dekapitalizacji infrastruktury” – czytamy w liście członków OZ Małopolskiego PZD do Ryszarda Grobelnego.
„Mamy nadzieję, że wszystkie te listy, apele i analizy, które działkowcy ślą do Związku Miast Polskich z terenu całego kraju, pozwolą na zrewidowanie swojego stanowiska przez ZMP. Ustawa o rodzinnych ogrodach działkowych, będąca wynikiem długotrwałych i ciężkich negocjacji oraz dialogu, pozwala bowiem na kompromisowe i spokojne istnienie ogrodów w polskich miastach” – pisze OZ Świętokrzyski PZD.
„Pojawiające się niekiedy nawoływania przez niektóre media oraz przeciwników Polskiego Związku Działkowców, nie mogą zagłuszyć zdrowego rozsądku. Mamy dzisiaj prawo wyboru, ale jednocześnie musimy baczyć o przyszłość ogrodów, a nie o wąskie interesy grupowe” – czytamy w apelu OZ PZD w Szczecinie do działkowców.
„Uważam, że podniesione przez Związek Miast Polskich uwagi do ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych są mocno przesadzone. Nowa ustawa nie ogranicza w żaden sposób uprawnień właścicielskich gmin do gruntów ogrodów” – pisze Józef Śnieżek z ROD „Nasz Gaj” w Rzeszowie w liście do Ryszarda Grobelnego.
Copyright © 2024 Polski Związek Działkowców All rights reserved.