Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek
"Czytając Pani wypowiedzi w prasie, dochodzę do jednego wniosku, że nie zna Pani, ani Pani współpracownicy, treści nowej ustawy o ROD uchwalonej wolą ustawodawcy w dniu 13 grudnia 2013 roku. Nie znacie tych treści, bowiem niemal jak wyuczoną mantrę powtarzacie Państwo wyłacznie zdanie tzw. stowarzyszeń, które nie prowadzą ogrodów, i w skład, których wchodzą wyłącznie byli prezesi usunięci z mojego Związku za działanie na szkodę działkowców i ogrodów oraz łamanie powszechnie obowiązującego prawa" pisze w liście do Rzecznika Praw Obywatelskich Andrzej Jancz z ROD 'Leśna Dolina' w Kwidzynie.
"W dniu 12 listopada 2014 roku delegacja Okręgowego Zarządu PZD w Pile spotkała się z posłem PSL Stanisławem Kalembą. W spotkaniu udział wzięli: Prezes OZ PZD Marian Praczyk, Wiceprezes OZ Maria Fojt, Prezes ROD im. Malwa w Pile Ryszard Grzelak oraz Prezes ROD im. Belferek w Pile Jan Ficerman".
W dniu 12 listopada 2014 roku z inicjatywy zarządów ROD w Białogardzie, przedstawiciele zarządów ogrodów z Białogardu wraz z przedstawicielami okręgowego zarządu PZD w Koszalinie spotkali się z Posłem Stefanem Strzałkowskim (PiS).
"Zaprezentowane przez Biuro Rzecznika stanowisko zawiera ważne dla nas stwierdzenie, że wystąpienie Rzecznika do Ministra lnfrastruktury i Rozwoju nie oznacza w żadnym przypadku podjęcia decyzji o skierowaniu ustawy do Trybunału Konstytucyjnego. To dobra informacja. bo polscy działkowcy niczego bardziej nie potrzebują jak prawa do spokojnej uprawy swoich działek" - czytamy w piśmie OZ PZD W Poznaniu skierowanym do Rzecznika Praw Obywatelskich.
"Emeryci, Renciści i Inwalidzi zwracają się o rzetelne podejście do nowelizacji ustawy tak, aby ich praca w zagospodarowaniu działek nie została zlekceważona" - piszą w swoim wystąpieniu do Marszałka Sejmu RP Członkowie Polskiego Związku Emerytów Rencistów i Inwalidów w Bydgoszczy.
"Cieszymy się, że Pani Rzecznik troszczy się o los działkowców, jednakże jeszcze raz wyrażamy ogromną nadzieję, że wykaże Pani chęć spotkania z przedstawicielami środowiska działkowców i PZD. Bezpośrednia rozmowa pozwoliłaby na wszechstronne przeanalizowanie problemu i być może wypracowanie wspólnego stanowiska, z dobrem dla całego ogrodnictwa działkowego i rodzinnych ogrodów działkowych" - pisze do Rzecznika Praw Obywatelskich Prezydium OZ Świętokrzyskiego PZD w Kielcach.
"Jak widać nie jesteśmy grupą obywateli wysuwającą tylko żądania i oczekującą na profity. Potrafimy się zorganizować, chcemy wspóldziałać z organami państwowymi czego dowodem jest obecnie złożony Obywatelski Projekt Ustawy Prawo Budowlane który zapewnia nam bezpieczeństwo naszych domków-altan" - pisze do Marszałka Sejmu RP Prezes ROD "Wypalanki" w Częstochowie.
"Przypominamy, że nasza organizacja nie jest żadną organizacją przestępczą ani terrorystyczną, którą bezwzględnie należy tępić i zlikwidować. Kiedy wreszcie ta walka o normalne funkcjonowanie ogrodów w naszym kraju się skończy?" - piszą do Rzecznika Praw Obywatelskich działkowcy z ROD "Wypoczynek" w Zielonej Górze.
"Orzeczenie NSA w sprawie pobudowanych altan prowadzi do rozbiórki wszystkich altan w naszym ogrodzie, które działkowcy pobudowali zgodnie z obowiązującymi przepisami. W naszej ocenie nie są one samowolą budowlaną jak twierdzą sędziowie NSA" - pisza działkowcy z ROD im.Jordana w Chodzieży.
"Zapoznając się z treścią pism i Pani wypowiedziami kwestionującymi nasza ustawę, apelujemy do Pani o dokładne zapoznanie się z ustawą o ROD, która nie była rewolucyjna w swoim założeniu, tylko ewolucyjna i miała na na celu swobodne przejście do nowej rzeczywistości w pełni realizując wszystkie wytyczne Trybunału Konstytucyjnego. Współgra Pani z tymi, którzy próbują podzielić, skłócić i rozproszyć środowisko działkowców, próbując za wszelką cenę przejąć prawo do gruntów" - piszą do rzecznika Praw Obywatelskich działkowcy z ROD 'XX-lecia' w Szczecinie.
"Mam pobudowaną altanę na swojej działce, która zgodnie z orzeczeniem NSA nie odpowiada przyjętej przez nich definicji, dlatego postanowiłem do Pana Marszałka napisać ten list. Jestem bardzo zainteresowany, aby Sejm w krótkim czasie poprawił ustawę Prawo budowlane, wprowadzając do niej definicję altany ogrodowej zgodnie z projektem obywatelskim - STOP rozbiórkom altan" - pisze Ryszard Grzelak z ROD 'Malwa' w Pile.
"Działkowcy przy wsparciu PZD po raz kolejny musieli zapewnić zabezpieczenie swoich praw. Wyrok NSA wydany został w styczniu tego roku i od tego czasu nie było żadnej reakcji ze strony władz państwowych. Powstał projekt obywatelski, który rozwiązuje problem m.in. przez wprowadzenie konkretnej definicji altany działkowej" - pisze OZ Warmińsko - Mazurski.
"Przez wszystkie lata walki działkowców o swoje prawa i przetrwanie ogrodów działkowych Rzecznik Praw Obywatelskich nie udzielił jawnego poparcia i nie wziął w obronę wciąż atakowanych ze wszystkich stron działkowców. Dlaczego nagle po uchwaleniu obywatelskiego projektu ustawy o ROD popartego przez prawie milion obywateli, którzy podpisali się pod projektem, RPO włączył się w walkę, której efektem ma być zawładnięcie gruntami ogrodów działkowych, a tym samym likwidację ogrodnictwa działkowego" - pisze OZ PZD w Elblągu.
"Jako ogromna rzesza działkowców będziemy Panu wdzięczni, a zarazem wiedzieli, że i Panu conajmniej w równej mierze nasze postulaty są bliskie jak Wicemarszałkom Sejmu. My działkowcy, w większości ludzie starsi, dość często ubodzy, gdzie działka stanowi ogromną pomoc w wyżywieniu rodziny, z wielkim niepokojem i niecierpliwością oczekujemy na jak najszybsze uchwalenie tej ustawy" - piszą w liście do Marszałka Sejmu Radosława Sikorskiego działkowcy z ROD 'Słonecznik' w Lublinie.
"Jestem wieloletnim działkowcem. Działkę posiadam w rodzinnym ogrodzie działkowym. Uprawiam ją z żoną, ale korzystają z niej moje dzieci oraz wunczęta. Staramy się, aby każdy z nas aktywnie wypoczywał na działce w estetycznym otoczeniu. Oprócz roślin ozdobnych, drzew i krzewów owocowych mamy drewnianą nową altanę ogrodową, której powierzchnia odpowiada zapisom ustawy Prawo budowlane. Bardzo mnie i moją rodzinę niepokoi orzeczenie Naczelnego Sądu Administracyjnego z 9 stycznia br., według którego nasza altana jest samowolą budowlaną" - pisze Czesław Wiśniewski z ROD im. S. Sempołowskiej w Pile.
"Wbrew oczekiwaniom niektórych środowisk, nowa ustawa działkowa nie wprowadziła rewolucji w ogrodach. Działkowcy, którzy otrzymali swobodę wyboru stowarzyszenia bez utraty prawa użytkowania działki, w przeważającej większości zdecydowali się pozostać w Polskim Związku Działkowców" - można przeczytać na łamach Trybuny.
"Dzień 9 listopada 2014 roku był dla Rodzinnego Ogrodu Działkowego im. Skowyry w Przysusze szczególny. Na zebraniu ustawowym zgromadzeni działkowicze zagłosowali za pozostaniem w strukturach stowarzyszenia Polskiego Związku Działkowców".
"Ze smutkiem i zażenowaniem przyjęliśmy działania RPO, jako wpisanie się w bezprzykładny atak na naszą społeczną organizację - Polski Związek Działkowców, tak skuteczny w obronie ogrodów i ich rozwoju, na Związek będący spadkobiercą 116-letniej tradycji ruchu ogrodnictwa działkowego. Tym działaniem prawa dzialkowców zapisane w Ustawie o ROD zostały realnie zagrożone i to za sprawą tzw. stowarzyszeń ogrodowych, składających się de facto z kilku sfrustrowanych byłych działaczy naszej organizacji, których argumentacja pozbawiona jakiejkolwiek logiki jest więcej warta dla RPO niż zdanie wielu tysięcy działkowców i przedstawicieli ich stautowych organów" - pisze OZ PZD w Gdańsku.
"Konieczność wprowadzenia definicji podyktowana jest ukróceniem nadinterpretacji zapisów ustawy, jak również orzeczenia NSA przez różne organa administracji państwowej. Ewidentnym przykładem może być rozsyłane do działkowców Torunia pismo Wydziałów Podatków i Windykacji, słowo w słowo przytaczające definicję altany działkowej zawartej w przywołanym wyżej orzeczeniu NSA" - piszą członkowie OKR PZD w Toruniu.
"Altany 'wiatrem podszyte', bo niekiedy ażurowe, lekkie i bez trwałgo połączenia z gruntem, nie spełniają zadań altany potrzebnej działkowcom do całodziennej pracy na działce, przechowywania maszyn i narzędzi, odpoczynku, przygotowania ciepłego napoju, a nawet ugotowania strawy. Prócz tego encyklopedyczne altany po dwóch latach będą wyglądały nieestetycznie, a ogród będzie wyglądał jak slumsy" - piszą działkowcy z ROD 'Kolejarz' w Nowym Sączu.
Copyright © 2024 Polski Związek Działkowców All rights reserved.