




Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek

„Magazyn Śledczy" A. Gargas, emitowany 23.ll.br., szuka potwierdzenia na patologię w PZD. Dziennikarz sięgnął do informatorów z ROD „Bursztyn" w Międzyzdrojach, którzy jednocześnie są aktywnymi członkami „Stowarzyszenia Bursztynek". Ludzie ci nie są entuzjastami PZD. Dziwne, dlaczego nadal są członkami PZD? Dzisiaj mają wolną drogę względem przynależności ale nie korzystają z tego. Wygodniej jest być w organizacji i robić krecią robotę. Są to ludzie nieobiektywni w wypowiedziach i z góry nastawieni negatywnie na każdą dobrą zmianę w ogrodzie z inicjatywy PZD. Oni uznają jedno - swój własny interes.
Tradycyjnie, jak co roku działkowcy stanowili najliczniejszą grupę uczestników konkursu „Zielony Poznań". Na własnym podsumowaniu 9 grudnia 2016 r. w Domu Działkowca ROD „Urodzaj” w Poznaniu spotkali się przedstawiciele rodzinnych ogrodów działkowych, które uczestniczyły w konkursie. W tym roku w konkursie uczestniczyło 46 Rodzinnych Ogrodów Działkowych i ponad 3,4 tyś. działkowców. Na spotkanie przybyli także członkowie komisji konkursowych, którzy musieli z grona ponad 3,4 tys. zgłoszonych działek wyłonić te najlepsze.
"Nasze doświadczenie i dotychczasowa praktyka podpowiada nam, iż zarówno artykuł Gazety Wyborczej pt. „Ruch oporu na działkach" jak i „Magazyn Śledczy Anity Gargas" są ewidentnie tendencyjne. Taki sposób przedstawiania spraw przez dziennikarzy sprawia, że odbiorca dostaje konkretny komunikat dotyczący Polskiego Związku Działkowców. Nasza organizacja przedstawiana jest w bardzo niekorzystnym świetle na przykładzie niesprawdzonych i w zupełności nieprawdziwych informacji oraz relacji osób, które czują się pokrzywdzone przez PZD lub liczą, że mogą zbić kapitał na oczernianiu PZD" - piszą działkowcy z okręgu zielonogórskiego.
Grudzień na stałe zapisał się już jako okres podsumowań mijającego roku oraz wstępnych planów co do roku nadchodzącego i związanych z tym zamierzeń. 19 grudnia 2016 roku w samo południe, w świetlicy Rodzinnego Ogrodu Działkowego „Elana” w Toruniu spotkali się prezesi zarządów ROD miasta i rejonu Torunia.
"Z ubolewaniem stwierdzamy, iż Polski Związek Działkowców, którego jesteśmy członkami po raz kolejny musi zmagać się z przeciwnościami i oczerniany jest przez nierzetelnych dziennikarzy zarówno z gazet, jak i z telewizji. Dziennikarzom przygotowującym artykuł i programy telewizyjne brak jakiejkolwiek rzetelności, swoje opinie wydają oni tylko na podstawie rozmowy z grupą „niezadowolonych z PZD" działkowców. Szkoda, że żaden z nich nie pofatygował się, aby tak naprawdę sprawdzić na czym polega działalność PZD, ogrodów oraz prawdziwe ogrodnictwo działkowe" - piszą krajowi i okręgowi instruktorzy SSI działającej przy OZ w Poznaniu.
W dniu 17 grudnia 2016 roku dokonano komisyjnego odbioru zakończonej inwestycji p.n. Płot w ROD „Słoneczny Stok” w Suchym Lesie. Znaczące przyśpieszenie zakończenia inwestycji miało miejsce dzięki pożyczce udzielonej przez Krajową Radę PZD z Funduszu Samopomocowego. Nowy betonowy płot o łącznej długości 1700 m zabezpieczy działkowców przed niezwykle niszczącą działki inwazją dzików.
"Jesteśmy zbulwersowani brakiem przeprosin przez Telewizję Publiczną, której jest Pan Prezesem za oszczerstwa, które zostały rzucone przez działkowców, posiadających altany ponadnormatywne i w nich mieszkują pod adresem Prezesów PZD w audycjach pn. "Magazyn śledczy Anity Gargas" wyemitowanych w TVP 1 w dniach 5.10. 2016 roku i 23 .11.2016 roku" - pisze Zarząd ROD Kolejarz w Pile.
Szersza analiza artykułu „Ruch obrony na działkach" zamieszczony w Gazecie Wyborczej, skłania do większego zastanowienia się nad celem jego napisania oraz nad tym, jak daleko wolno posuwać się dziennikarzowi w swoich sugestiach, ocenach i komentarzach. Bezkrytycznie przywołuje Pan wypowiedzi ale tyko te, które pasują Panu do założonego celu. Nie próbuje Pan nawet, chociażby w niewielkim stopniu dążyć do prawdy. Wypowiedzi osób kompetentnych kwituje Pan jedynie sygnałem.
"Jest to kolejny zamachach na Rodzinne Ogrody Działkowe. Na łamach takiej gazety jak Gazeta Wyborcza ukazuje się artykuł oparty na kłamstwie i szkalowaniu naszej organizacji. Istnienie Krajowej Rady PZD jest wyrazem woli działkoweów - członków Związku nie tylko dla obrony przed zakusami deweloperów, ale również do reprezentowania nas działkowców na szczeblu regionalnym i krajowym. To Polski Związek Działkowców pomaga prezesom ogrodów w sprawach organizacyjnych, inwestycyjnych, w szkoleniu aktywu i nowych działkowców i wielu wielu innych sprawach" - pisze Kolegium Prezesów z dzielnicy Poznań-Jeżyce.
Po zapoznaniu się z treścią reportażu autorstwa Pana Marcina Wójcika, opublikowanego w Gazecie Wyborczej w dniu 21 listopada 2016r. podkreślamy, że jesteśmy zbulwersowani stronniczością i tendencyjnością przedstawionych materiałów medialnych. Należy się zastanowić, czy media w Polsce kierują się obiektywizmem i prawdą, czy wolą bazować na wybiórczych informacjach w celu wywołania taniej sensacji. Przedstawiony materiał trudno nazwać czymś więcej, jak manipulacją pełną przekłamań i absurdalnych informacji. Publikacje są wyjątkowo stronnicze i zakłamujące prawdziwy obraz funkcjonowania Polskiego Związku Działkowców.
"Nie będę się wypowiadał na tematy szkalujące PZD zawarte ostatnio w środkach masowego przekazu, gdyż nie znam szczegółów istoty rzeczy. Uważam, iż od oceny podanych rzekomych nadużyć przedstawionych przez p. Anitę Gargas są organy oceny i kontroli Polskiego Związku Działkowców czy też Rzeczpospolitej Polskiej, zresztą sytuacje są przedstawiane jednostronnie (brak wypowiedzi drugiej strony)" - pisze Franciszek Przybylski Prezes ROD Sasanka w Lubaniu Kujawskim.
Szanowny Panie Redaktorze członkowie władz Rodzinnych Ogrodów Działkowych „Stefana Batorego" w Kaletach , „Józefa Lompy" w Woźnikach oraz „Słoneczko" w Poraju zebrani na wspólnej naradzie w dniu 28.11.2016 roku po zapoznaniu się z artykułem w dodatku Duży Format wyrażają swoją dezaprobatę dla obranego kierunku przez autora artykułu.
Członkowie Zarządu i Komisji Rewizyjnej ROD "Zgoda " w Jelczu-Laskowicach informują, że kategorycznie nie zgadzają się z treścią artykułu zamieszczonego w Gazecie Wyborczej z dnia 21.11.2016 r. Materiały wywodzące się z pod pióra dziennikarzy tej gazety są nieprawdziwe, nierzetelne, nastawione wyłącznie na wywołanie sensacji. Stronniczość tego materiału poraź kolejny przekracza wszelkie granice przyzwoitości. Dziennikarzy powinna cechować etyka i obiektywizm. Widać jak na dłoni, że u Was jest inaczej, prawda schodzi na drugi plan - liczy się wpadający w oko tytuł oraz treść, która im bardziej szokująca tym lepsza.
Członkowie Okręgowego Zarządu Pomorskiego Polskiego Związku Działkowców w Gdańsku, zebrani na posiedzeniu w dniu 21 grudnia 2016 r. wyrażają sprzeciw wobec szkalowania i oczernianiu rodzinnych ogrodów działkowych i działkowców.Od dnia uchwalenia nowej ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych społeczność działkowców miała nadzieję, że nadszedł wreszcie czas długo wyczekiwanego spokoju. Mijający rok 2016 pokazał niestety, że te nadzieje były płonne.
"Nie wyobrażam sobie młodości bez ogródków działkowych, gdzie spędzałam każde wakacje, gdzie chętnie część wakacji spędzają moje dzieci u swoich dziadków. Zdecydowanie jest to najlepsza pozostałość po czasach komuny. A kawałek zielonej trawy pod nagą stopą to przecież najlepsza rzecz na świecie. Tak można w kilku słowach zawrzeć istotę ogrodów działkowych, dlatego z wielką uwagą przyglądam się ostatnim wydarzeniom medialnym" - pisze Krystyna Gibas z ROD w Grudziądzu.
Opinia publiczna, a także środowisko naszych działkowców, jest w ostatnim czasie „karmione" sensacyjnymi wiadomościami przekazywanymi przez część ogólnopolskich mediów na temat rzekomych nieprawidłowości w Polskim Związku Działkowców. Celują w tym zwłaszcza Telewizja Polska w programach I i II za sprawą "Magazynu śledczego Anity Gargas" oraz Gazeta Wyborcza za sprawą artykułów Marcina Wójcika w dodatku Duży Format. Wszystkie te programy i artykuły zawierają kłamliwe informacje mające zdezawuować działalność naszego Związku i przedstawiać w niekorzystnym świetle ludzi kierujących Związkiem i ogrodami działkowymi.
W dniu 17 grudnia 2016 r. odbyło się posiedzenie Okręgowego Zarządu PZD w Pile z udziałem członków Okręgowej Komisji Rewizyjnej, Prezesów ROD Okręgu Pilskiego i zasłużonych działaczy PZD. Z zaproszonych gości przybyli: Zdzisław Śliwa Wiceprezes PZD i Prezes OZ PZD w Poznaniu, Mieczysław Augustyn senator RP, Eligiusz Komarowski Starosta Pilski, Tadeusz Teterus Starosta Czarnkowsko – Trzcianecki oraz Ewelina Szulc z Wydziału Oświaty, Kultury i Sportu Starostwa Powiatowego w Wągrowcu. Obradom przewodniczył Marian Praczyk Prezes Okręgowego Zarządu PZD w Pile.
Członkowie władz rodzinnych ogrodów działkowych zebrani na naradzie w dniu 2 grudnia 2016 roku w Domu Działkowca ROD „Hutnik" w Częstochowie po zapoznaniu się z aktualną sytuacją wokół działkowców i Związku wyrażają swoją dezaprobatę.
Jednostronność spojrzenia to najcięższy zarzut jaki można postawić dziennikarzowi. I taki formułujemy pod adresem red. Marcina Wójcika. Patrzy on na działkowy świat tylko z punktu widzenia malkontentów i kreuje w ten sposób błędny obraz rzeczywistości. Spaczony. Dotyczy to zarówno ogrodów warszawskich, poznańskich oraz śląskich.
My, instruktorzy Społecznej Służby Instruktorskiej okręgu szczecińskiego Polskiego Związku Działkowców, nie możemy się zgodzić ze sposobem przedstawianych „faktów" w programie pani Anity Gargas. Dlaczego brak reakcji ze strony kierownictwa Telewizji Polskiej na skargi dotyczące przekłamań, jednokierunkowość czy wreszcie niedokładność pracy dziennikarza śledczego, od którego wymaga się PRAWDZIWOŚCI przedstawianych informacji?
Copyright © 2023 Polski Związek Działkowców All rights reserved.