Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek
Często mała aktywność niektórych działkowców, wynika z braku przekonania, że kierowane przez nich listy są analizowane i czy w ogóle warto pisać?
Jak się jednak okazuje, w "KRONICE SEJMOWEJ" NR 69 (794) z dnia 15 września 2014 roku, na stronie 37 znajduje się taka oto analiza:
"W sierpniu 2014 r. w Biurze Korespondencji i Informacji zarejestrowano 778 listów, zaadresowanych do Marszalka Sejmu (22,9%), komisji sejmowych (6,8%) oraz pozostałych adresatów, tj. Sejmu, Kancelarii Sejmu, biur Kancelarii Sejmu (70,3%)."
29 września 2014 r. na stronie internetowej posła Przemysława Wiplera (www.wipler.pl) ukazało się "Oświadczenie w sprawie naruszania praw działkowców". Przedmiotowy tekst jest kłamliwym paszkwilem na działalność PZD. Swoje zarzuty Pan Poseł wystosował odnosząc się glównie do jednego ROD z terenu Warszawy, w którym to zdaniem Pana Posła dochodzi do naruszenia przez Okręgowy Zarząd Mazowiecki PZD postanowień ustawy z 13 grudnia 2013 r. o rodzinnych ogrodach działkowych.
Wicemarszałek Wenderlich wyraził ubolewanie w związku ze szkodliwą interpretacją prawa przez NSA w zakresie definicji altany i konsekwencji tego dla wszystkich działkowców. W miłej atmosferze podsumował wieloletnią owocną współpracę z działkowcami i zapewnił o dalszym poparciu swojej formacji dla spraw działkowców.
Podczas składania podpisów poparcia dla projektu „Stop rozbiórkom altan”, delegacja działkowców została przyjęta przez wicemarszałka Sejmu RP Marka Kuchcińskiego z PiS. W spotkaniu z marszałkiem wzięli udział: posłowie PiS Bartosz Kownacki i Wojciech Zubowski, przewodniczący delegacji wiceprezes KR PZD Tadeusz Jarzębak – prezes OZ PZD w Szczecinie, mecenas Tomasz Terlecki – wicepełnomocnik komitetu „Stop Rozbiórkom Altan”, Barbara Kokot – prezes OZ PZD w Bydgoszczy, Józef Noski – prezes OZ Śląskiego PZD, Agnieszka Sycz – prezes OZ Podkarpackiego PZD.
"Burzyć jest bardzo łatwo, budować o wiele trudniej, dlatego nie możemy dopuścić do likwidacji altan w ROD. Sejm musi podejść z dużą uwagą do tego projektu, bo cieszy się on niekwestionowanym poparciem obywateli. Obiecuję, że zrobimy wszystko, by nie przedłużać prac sejmowych. Mam nadzieję, że żaden klub nie będzie ich utrudniał, gdyż potrzeba zmian w prawie budowlanym wydaje się oczywista” – mówił podczas spotkania z przedtsawicielami działkowców wicemarszałek sejmu Eugeniusz Grzeszczak.
„Nie oddamy naszych altan”- skandowali dziś przed Sejmem przedstawiciele Komitetu „STOP ROZBIÓRKOM ALTAN” oraz działkowcy, którzy przyjechali do Warszawy, by złożyć blisko 700 000 podpisów, jakie udało im się zebrać pod projektem obywatelskim, mającym uchronić przed masową rozbiórka 900 000 altan w rodzinnych ogrodach działkowych.
9 października działkowcy złożyli w Sejmie blisko 700 000 podpisów, które zebrali pod projektem "STOP ROZBIÓRKOM ALTAN". Złożenie podpisów poprzedziła konferencja prasowa w której wizęli także udział posłowie, reprezentujący rózne parie polityczne. ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ (LINK)
Akcja zainicjowana przez PZD, która ma uchronić przed rozbiórką 900 000 altan w ROD, zyskuje coraz większe poparcie działkowców i ich rodzin. Pod projektem o zmianie ustawy - Prawo budowlane oraz niektórych innych ustaw podpisało się już ponad 694 tysiące osób.
"Władze Miasta Świebodzice popierają projekt obywatelski zmiany ustawy -Prawo budowlane, którego inicjatorem stało się środowisko Polskich Działkowców. Nie chcemy by dorobek wielu pokoleń został zniweczony po przez sztywną interpretację przepisów prawnych" - pisze Burmistrz Miasta Świebodzice.
"Takie traktowanie działkowców i ich rodzin przez organ publiczny zmierza do unicestwienia ogrodnictwa działkowego w Polsce i narusza zasady demokracji w naszym Państwie" - pisze w stanowisku do Rzecznika Praw Obywatelskich Prezydium Okręgowego Zarządu Polskiego Związku Działkowców w Elblągu.
"Ustawa jest tak przygotowana aby odpowiadała wymogom stawianym przez Trybunał Konstytucyjny a zarazem aby była przyjazna dla działkowca" - pisze w swoim stanowisku do Rzecznika Praw Obywatelskich Prezydium Okręgowego Zarządu Opolskiego PZD.
"Jako obywatel tego kraju i długoletni działkowiec o 40-letnim stażu, jestem głęboko zaniepokojony stanowiskiem Pani Rzecznik, która powinna stać na straży przestrzegania prawa i obrony zwłaszcza mniej zamożnej części naszego społeczeństwa" - pisze w swoim stanowisku do Rzecznika Praw Obywatelskich Stanisław Frohmberg z ROD im. A. Paszkowiaka w Poznaniu.
"My działkowcy jesteśmy w pełni zadowoleni z aktualnie obowiązujących przepisów prawnych. Po co zmieniać coś co jest dobre. Jako działkowcy prosimy aby wzięła Pani pod uwagę to czego chcą działkowcy i nie robiła kolejnej rewolucji w naszych ogrodach" - piszą w swoim stanowisku do Rzecznika Praw Obywatelskich Działkowcy z ROD "ZDRÓJ" w Świnoujściu.
"Formułując krytyczne oceny na temat ustawy o ROD nie zdabała Pani o weryfikację podstaw,na kótrych zostały one oparte. Dlatego prosimy, aby przed podjęciem kolejnych działań zechciała Pani pogłębić wiedzę na temat ogrodów i problemów, z jakimi borykają się działkowcy" - czytamyw liście dzialkowców ROD "Relaks" w Kedzierzynie-Koźlu (czytaj więcej str. 1 i str. 2).
"Kolejne podważanie zapisów ustawy, tym razem na wniosek stowarzyszeń podkarpacko — małopolskich grupujących nielicznych, zdetronizowanych, byłych działaczy PZD, nie powinno być podstawą do podjęcia tematu przez Rzecznika Praw Obywatelskich" - piszą działkowcy z ROD "ŁĘG" we Włocławku (czytaj więcej).
"W swoim orzeczeniu NSA stwierdza, że obecnie występujące w ogrodach altanki ogrodowe nimi nie są, a są budynkami rekreacyjno-wypoczynkowymi a ponieważ są wybudowane beż wymaganego pozwolenia budowlanego to stanowią samowolę budowlaną i w niedalekiej przyszłości działkowcy muszą się liczyć z płaceniem od nich podatku fiskusowi lub nakazem ich rozbiórki" - piszą zaniepokojeni działkowcy z ROD "im. Puchalskiego" w Przylepie.
"Ledwie rozpoczęliśmy wdrażanie ustawy, a już ruszyła nowa batalia o altanki, likwidację PZD. Dziwi nas fakt, że Rzecznik Praw Obywatelskich — instytucja powołana do obrony praw obywatelskich prowadzi działania skierowane przeciwko obywatelom" - pisza działkowcy z ROD „Piast Czyżyny" w Krakowie.
"Działkowcy samodzielnie decydują czy pozostaną w Polskim Związku Działkowców czy nie. Może trzeba poczekać do zakończenia głosowań i ewentualnie Stowarzyszenie Polski Związek Działkowców przestanie istnieć z powodu braku członków, a nie odgórnie decydować co dla działkowców jest dobre, a co złe" - czytamy w stanowisku działkowców z ROD „Sępolno" we Wrocławiu.
"Ustawa ta została przyjęta przez Sejm RP jednogłośnie, po konsultacjach społecznych, opracowana zgodnie z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego z 11.07.2012 r. i dobrze służy milionowi Polskich Rodzin, co Pani Rzecznik nie powinno być obojętne i która stać powinna na straży dobra miliona Polskich Rodzin, a nie kilku sfrustrowanych osób" - czytamy w liście działkowców z ROD ŚFUP ze Świdnicy.
Copyright © 2024 Polski Związek Działkowców All rights reserved.