Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek
W dniu 15 stycznia 2015 r. odbyło się XXIV posiedzenie Krajowej Rady PZD, któremu przewodniczył Prezes PZD Eugeniusz Kondracki. Prezes Związku przedstawił sytuację ogrodów i Związku na tle wydarzeń, które miały miejsce w ostatnim czasie.
W nawiązaniu do informacji „Obradowała Krajowa Rada PZD” z XXIV posiedzenia Krajowej Rady PZD, które odbyło się w dniu 15 stycznia 2015 roku, zamieszczamy podjęte stanowiska i uchwały.
"Pozostajemy w głębokim przekonaniu, że nikogo nie przekona ani agresywna postawa, ani takaż retoryka prezentowana przez Zrzeszenie „Dekretowiec”. Czym bowiem innym od - zdaniem Zrzeszenia - wszechogarniającego bezprawia jest jego propozycja? Mamy też nadzieję, że władze Warszawy - gdyby dostrzegły w propozycji Zrzeszenia jakiś zalążek pomysłu na zdobycie środków na odszkodowania dla „dekretowców” - będą pamiętały o programowym dokumencie dla stolicy, jakim jest Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego m.st. Warszawy uchwalone przez Radę m.st. Warszawy. W Studium, w części poświęconej wizji rozwoju miasta przewidziano zachowanie terenów zielonych i ochronę przyrody, w tym (w najgorszym razie) przekształcenie ogrodów działkowych w parki, a nie tereny budowlane dla developerów, jak chce tego Zrzeszenie Dekretowiec" - pisze Komisja Warszawska w liście do Senatorów i tzw. Zrzeszenia Dekretowiec.
23 października 2014 roku podczas XI Nadzwyczajnego Zjazdu Delegatów został uchwalony nowy Statut Polskiego Związku Działkowców. W wystąpieniach delegatów jak również wszystkich struktur Związku, najważniejszy dokument regulujący aspekty prawne działkowców, był opisywany mianem bardzo dobrego i niezwykle rzetelnie przygotowanego. I tak proszę Państwa jest w rzeczywistości.
Do zakładania i prowadzenia Rodzinnych Ogrodów Działkowych został ustawowo powołany Polski Związek Działkowców. Ogrody posiadają szczegółowy status – urządzeń użyteczności publicznej. Oznacza to, że zaspakajają one wypoczynkowe, rekreacyjne i inne potrzeby socjalne członków społeczności lokalnych. Mają one też szczególny walor socjalny w podejściu do nich jako terenów zielonych w miastach.Wychodząc z w/w funkcji ogrodów działkowych zrozumiałym jest fakt, że niedopuszczalne jest zamieszkiwanie na terenie rodzinnych ogrodów działkowych. Zakaz zamieszkiwania był i jest szczególnie eksponowany w kolejnych ustawach o POD i obecnie o ROD oraz kolejnych Statutach i Regulaminach – obecnie art.12 ustawy o r.o.d z 13 grudnia 2013 r.
W dniu 14 stycznia 2015 r. w siedzibie OZ Śląskiego PZD odbyło się spotkanie Prezesów ROD położonych na terenie Katowic z nowym Prezydentem Miasta dr Marcinem Krupą. Nowo utworzone Kolegium Prezesów katowickich ROD serdecznie pogratulowało Prezydentowi objęcia nowego stanowiska oraz życzyło samych sukcesów przy pełnieniu tej ważnej funkcji.
W opublikowanym w Gazecie Wyborczej felietonie „Podróż w czasie do dzielnicy drewnianych domków” (12.01.2015r.) autorstwa Filipa Springera wraz z sentymentalnym spojrzeniem wstecz na początki osadnictwa miejskiego w okolicach Warszawy, znalazły się także informacje, które mogą sugerować lub kojarzyć się niezorientowanemu w problemach działkowców czytelnikowi, iż rozpadające się chatki są wynikiem zaniedbania lub działań działkowców.
Obradująca w dniu 15 stycznia 2015 roku Krajowa Rada PZD podjęła m.in. dwie uchwały: uchwałę nr 3/XXIV/2015 w sprawie zasad funkcjonowania Funduszu Rozwoju Rodzinnych Ogrodów Działkowych w Polskim Związku Działkowców oraz uchwałę nr 6/XXIV/2015 w sprawie inwestycji i remontów w rodzinnych ogrodach działkowych w Polskim Związku Działkowców.
W dniu 5 listopada 2014 r. Rada Miasta Krakowa przyjęła uchwałę nr CXXXI/1904/14 w sprawie zmiany zasad gospodarowania nieruchomościami Gminy Miejskiej Kraków, w związku z zapisami ustawy z dnia 13 grudnia 2013 r. o rodzinnych ogrodach działkowych. Uchwała ta jest bardzo niekorzystna dla krakowskich ROD i działkowców, gdyż nakłada opłatę za użytkowanie w wysokości 0,02 % wartości nieruchomości zajmowanych przez ogrody.
"Nie może być zgody na to, aby drobna grupa obywateli dążyła do odzyskania lub pozyskania majątku kosztem ogromnej rzeszy działkowców. Sprawa jest niebagatelna, gdyż dotyczy 69 warszawskich rod, z których korzysta 18 tysięcy działkowców i ich rodziny. Czy dopuszczalne jest, aby w demokratycznym państwie działy się takie rzeczy? Trzeba mocno podkreślić, że działkowcy nie otrzymali przecież w użytkowanie swoich działek bezprawnie, co głoszą nieprzerwanie przeciwnicy działkowców. Dekret Bieruta z 26.10.1945 roku określił mechanizm przejmowania gruntów od właścicieli. Grunty miały służyć odbudowie stolicy, a Gmina Warszawa nie czerpała z tego tytułu żadnych korzyści" - piszą działkowcy z ROD 'Waszyngtona' w Warszawie.
"Pomysł wyprowadzenia ogrodów działkowych z miasta i zaspokojenia roszczeń z tytułu tzw. dekretu Bieruta kosztem gruntów rod mógł powstać tylko z inicjatywy bardzo silnego lobby deweloperów. Jest to rozwiązanie rodem z minionej epoki, kiedy to naprawiono krzywdy jednych obywateli kosztem innych - słabszych, niemogących się skutecznie obronić. Niedopuszczalne jest, aby w państwie prawa kosztem działkowców i ich rodzin pozyskiwać grunty na zaspokojenie roszczeń dawnych właścicieli i ich spadkobierców. Sprzeczne z prawem jest gorączkowe poszukiwanie sposobu na uchylenie się od obowiązku zapłaty odszkodowań dla działkowców za zlikwidowane majątki na uprawianych nierzadko przez dziesiątki lat działkach" - pisze w liście do Pani Premier Ewy Kopacz OZ Podkarpacki.
"Nie mieści się w głowie, że 'Dekretowcy' zrzeszający byłych właścicieli nieruchomości warszawskich, których grunty zostały przyjęte na mocy dekretu Bieruta zgłosili propozycję, aby rod w Warszawie objęte roszczeniami zlikwidować lub przenieść poza miasto. Niepokojące jest także to, ze propozycja 'Dekretowca' została podjęta przez senacką komisję pracującą nad projektem ustawy reprywatyzacyjnej. Pozorna troska o budżet Warszawy, której władze zobowiązane są do wypłaty odszkodowań za likwidację ogrodów ma być pretekstem do likwidacji 69 rod w Warszawie, do których istnieją roszczenia, a co za tym idzie do pozbawienia działek 18 tysięcy działkowców i ich rodzin" - piszą w liście do Rzecznika Praw Obywatelskich działkowcy z ROD 'Współpraca' w Łomiankach.
"W wyroku z dnia 9 stycznia 2014 roku NSA wskazał na brak legalnej definicji altany. Dotychczas istniejące przepisy nie precyzowały dokładnie czym jest 'altana działkowa', określając jedynie jej dopuszczalne wymiary. Sąd zastosował definicję słownikową. Wyrok NSA pomija przepisy prawa budowlanego i przepisy ustawy o rod. Tym samym stawia działkowców w pozycji ludzi łamiących prawo i dopuszczających się samowoli budowlanej. Przed wydaniem wyroku Sąd powinien w pierwszej kolejności zdefiniować 'altanę działkową', ponieważ żadna obecna definicja do tego nie przystaje" - piszą w liście do Marszałka Sejmu działkowcy z ROD 'Stokrotka' w Bukowie.
"W związku z podjęciem przez Panią Rzecznik działania wymierzonego przeciwko aktowi, dającemu po wielu latach walki w obronie praw do korzystania z działek w rod działkowcom możliwość ostatecznego uregulowania naszej sytuacji prawnej, solidaryzując się z całym środowiskiem ogrodowym, zwracam się do Pani Rzecznik o odstąpienie od swoich działań sprzecznych z ideą sprawowanej funkcji Rzecznika Praw Obywatelskich. Ingerowanie w sprawie niekonstytucyjności ustawy z 13 grudnia 2013 roku i zarzucanie nam, że wymusza się na nas wybór stowarzyszenia PZD odbieramy jako działanie na rzecz środowiska nieprzychylnego polskim działkowcom" - pisze Barbara Kokot z ROD 'Pod Borem' w Prądcinie.
"Sprawa jest tym bardziej bulwersująca, że władze Warszawy na czele z Panią Prezydent Hanną Gronkiewicz - Waltz biernie się temu przygląda. My jako działkowcy nie możemy pozwolić na tak ogromne krzywdy jakie mogą spotkać działkowców z Warszawy całkowicie niezasłużenie. Dlatego też domagamy się do Pani Profesor jako Rzecznika Praw Obywatelskich skutecznych działań wspomagających stanowisko tych działkowców, gdyż są oni przede wszystkim obywatelami, których należy chronić" - piszą działkowcy z ROD 'Leśny' w Małej Hucie.
"Zwiedzając ogrody w Niemczech i w Holandii widziałem, że ich altanki swoją budową zbytnio się nie różnią od naszych. Dzisiaj, kiedy ogrody działkowe się rozwijają i są akceptowane przez środowisko działkowe i społeczność lokalną w naszych miastach, chcą zniszczyć tradycyjną budowę 'altanek' i przy okazji zniszczyć ponad stuletnią tradycję istnienia ogrodów. Obserwując wieloletnie działania dążące do likwidacji ogrodnictwa działkowego w naszym kraju, uważam, że nie racje merytoryczne lecz polityczne były i są powodem działania ugrupowań politycznych wspieranych przez ludzi, którym marzy się zbicie kapitału na ludzkiej krzywdzie" - pisze do Członków Komisji Infrastruktury Jan Kamiński z ROD 'Grządka' w Iławie.
"Po przeczytaniu artykułu opublikowanego w 'Rzeczpospolitej' w dniu 19 grudnia 2014 roku pt. 'Pomysł na zaspokojenie roszczeń bez pieniędzy' wręcz włosy stanęły mi na głowie. Jak można żądać zaspokojenia jednej części społeczeństwa krzywdą drugiej części społeczeństwa. Mam wielkie przekonanie, że pomysł Stowarzyszenia 'Dekretowiec' nie znajdzie uznania Senatorów RP pracujących nad ustawą reprywatyzacyjną. Na dzisiaj problem zaspokojenia roszczeń stanowi zagrożenie dla ogrodów i działkowców z Warszawy, a już niedługo może być zagrożeniem dla działkowców z innych regionu kraju" - pisze w liście do Rzecznika Praw Obywatelskich Krzysztof Tkaczyk z ROD 'Międzylesie - Zachód' w Wudzynie.
"Jestem oburzony milczeniem Urzędu, który powinien reagować na takie postępowanie niezgodne z konstytucją naszego państwa. Trudno mi zrozumieć propozycje 'Dekretowca', który proponuje sprzedać grunty ogrodów deweloperom, a działkowców wyprowadzić z gruntów bez odszkodowań za ich majątek. Moim skromnym zdaniem to właśnie Rzecznik Praw Obywatelskich powinien przywołać do porządku 'Zrzeszenie Dekretowiec' i władze Miasta Stołecznego Warszawy, aby przestrzegano w sprawach roszczeniowych ustawę o rod z 2013 roku" - pisze w liście do Rzecznika Praw Obywatelskich Władysław Górski z ROD 'Kolejarz' w Czarnkowie.
"Po zapoznaniu się z Pani opinią w sprawie przepisów przejściowych ustawy o rod z dnia 13 grudnia 2013 roku, prezentujących pogląd, iż ustawa ta nie spełnia wymogów konstytucyjnych, wyrażam oburzenie, gdyż działania takie odczytuję jako kolejny zakus na ogrody działkowe i samorządne organizacje nimi kierujące, a w szczególności PZD. Zgłaszane zastrzeżenia do obowiązującej ustawy o ROD są bezpodstawne i oderwane od rzeczywistości, świadczą o braku znajomości zapisów i doświadczeń wynikających z praktycznego wdrażania jej w ogrodach działkowych" - pisze w liście do Rzecznika Praw Obywatelskich Władysław Maj z ROD im. T. Kosciuszki w Krapkowicach.
"Dziwi mnie dlaczego władze Warszawy i urząd Rzecznik Praw Obywatelskich akceptują propozycję Stowarzyszenia Dekretowiec. Taka milcząca postawa świadczy, że Pani Rzecznik popiera likwidację ogrodów warszawskich kosztem działkowców, aby spłacić ludzi, którzy rzekomo są spadkobiercami po byłych właścicielach. Przecież to podłe i nieludzkie postępowanie z działkowcami z Warszawy. Proszę, aby Pani Profesor podjęła działania zmierzające do prawnego uregulowania spraw roszczeniowych" - pisze w liście do Rzecznika Praw Obywatelskich Genowefa Chomont z ROD 'GWDA' w Pile.
Copyright © 2024 Polski Związek Działkowców All rights reserved.