Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek

Publicystyka związkowa

Głos w dyskusji - o przyszłość ogrodów działkowych - 24.10.2012

I  Czy może istnieć świat bez państw ?

II  Czy mogą  istnieć rodzinne ogrody w Polsce i dobrze funkcjonować bez struktur regionalnych i krajowych?. Filary działalności. Egzekwowanie prawa.

Już w drugiej połowie XX wieku praktycznie w każdym zakątku świata  była demokratyczna forma rządów uznawana była za moralnie akceptowalną. Obecnie świat składa się z 194 krajów /chociaż inne źródła podają większe ilości/. Świat jest przez istniejące ekipy w tych krajach zarządzany z różną efektywnością społeczną, ekonomiczną, polityczną itd. Do Organizacji Narodów Zjednoczonych należy 193 państw. To świadczy o trosce i rozsądku rządzących.

My w Polsce mamy 26 Okręgowych Zarządów PZD a województw mamy 16.

Ogrody działkowe /ROD/  obecnie stoją na progu wielkich zmian. Coś się kończy, coś się wyczerpało, ale jest jeszcze nadzieja na nową niekoniecznie lepszą przyszłość. Wszyscy to czujemy. Jednych urzeka ta zbliżająca się zmiana, drugich przeraża. Ani jedni ani drudzy nie za bardzo potrafią wyartykułować.  Pierwszy odruch każe oczywiście obciążyć winą funkcjonujące władze. Nie ważne jaki dobrobyt będą zapewniać nam rządy, jaką strukturę społeczną będą chciały realizować, musimy być świadomi, że życie społeczne nigdy nie będzie rajem na ziemi. Faktem jest tylko to, że ludzie zawsze żyli w społeczeństwach. Jednak o konieczności takiej organizacji społeczeństwa przesądził już Arystoteles a po nim filozofowie tomistyczni.

W nie tak odległej przeszłości, władza  na przykład pochodziła bezpośrednio od Boga, albo wynikała z nadzwyczajnych umiejętności przywódczych władców, które rzadko kto podważał. Były też inne teorie władzy, arystokratyczne, oligarchiczne itd. Nie było życia bez władzy. Jednak prawda jest taka , że współczesna demokracja bardzo niewiele  ma z demokracji jako takiej. Co nie znaczy, że demokracja nie jest dla rządzących bardzo istotna.  Ludzie muszą w końcu wierzyć w jego prawomocność, w to co Max Werber nazwał „legalnością”. W naszym przypadku to działkowcy muszą czuć, że ogrody to właśnie oni- czyli wspólnota ludzka.

Utopijne byłoby myślenie, że w jakimkolwiek systemie społecznym mogłoby nie być potrzeby utrzymania społecznego porządku. Ludzie oczywiście potrzebują instytucji gwarantujących odpowiedzialność  jednych ludzi względem innych.     Dochodzimy w bardzo skrótowej treści to najważniejszych  tematów  które my  sami działkowcy  musimy przemyśleć i wybrać. 

Jeżeli chcemy, ażeby nasza młodzież była bardzo dobrze wyedukowana, to nas jako społeczeństwo, ta nauka kosztuje. Jeżeli chcemy dbać o zdrowie naszego społeczeństwa,  to musimy solidarnie łożyć wyższe podatki by funkcjonowała służba zdrowia. Jeżeli myślimy poważnie o przyszłości naszych ogrodów i ich rozwoju,  a nie o tanie pozory modernizacji ogrodów, to też  moim zdaniem powinniśmy utrzymać struktury regionalne i krajowe . Jeżeli obecnie z przyczyn osobistych ambicji  i niechęci personalnych utracimy filary działalności i rozwoju, to śmiem wątpić, by  w przyszłości doszło  do wskrzeszenia organizacji ogrodów  o charakterze regionalnym i krajowym. Brak  struktur i wybitnych wizjonerów  ogrodnictwa,  oraz  poważnych środków na odbudowę, to tylko przyśpieszy upadek dorobku przeszło 115 lat tylu wspaniałych i ambitnych pokoleń. Czy my mamy być mniej przewidujący. Znane jest nam wszystkim powiedzenie  „duży może więcej”.

Zbudujmy tożsamość działkowców, która pozwoli się nam  wyleczyć  z mentalności  dotyczącej obojętności  o własne sprawy ogrodu.      


Józef Romanowski    Szczecin  20-10-2012

Powrót

Copyright © 2024 Polski Związek Działkowców All rights reserved.