




Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek

„Deklaracje wcześniej składane przez prominentnych posłów Platformy Obywatelskiej a wśród nich i przez Pana osobiście, że „działkowcom nie stanie się krzywda" nijak mają się do realiów dnia dzisiejszego i okazują się mniej warte niż przysłowiowy funt kłaków” – pisze w liście do Premiera Bogusław Dąbrowski z Gdyni.
„My, działkowcy nie chcemy wojen, nie chcemy polityki. Chcemy dobrego prawa, które pozwoli nam w spokoju zająć się uprawą działek” – czytamy w stanowisku członków Prezydium Okręgowego Zarządu Mazowieckiego PZD.
„Nie przeciągajcie struny. Nie grajcie na uczuciach działkowców. Takie postępowanie uważam ja, jak i ponad milionowa rzesza działkowców oraz kilku milionowa część społeczeństwa popierająca działkowców - jako działanie na szkodę ruchu związkowego, działkowców i polskich Obywateli” – pisze Henryk Ziomek z Wałbrzycha.
„Posłowie zapomnieli poinformować opinię publiczną, że skorzystać z tego będą mogli nieliczni i to tylko wówczas, gdy gmina nie skorzysta z prawa pierwokupu!” – czytamy w liście ROD im. Kmdr ppor. Jana Grudzińskiego w Gdyni.
„Przeciąganie prac i upieranie się przy propozycjach niemożliwych do zrealizowania może doprowadzić do nieuchwalenia ustawy w przewidzianym terminie, a wtedy ogrody działkowe znajdą się w sytuacji dramatycznej, bo nie będzie chroniło ich żadne prawo” – piszą uczestnicy narady Prezesów ROD z terenu Warszawy.
„Pozostały tylko trzy miesiące aby zakończyć proces legislacyjny ustawy o ROD. Trzeba je wykorzystać efektywnie odkładając na bok partyjne i ideologiczne spory. Do uzgodnienia pozostała tylko jedna kwestia dotycząca uwłaszczenia działkowców” – czytamy w apelu Okręgowego Zarządu Łódzkiego PZD do posłów i senatorów PO.
„Posłowie powinni kierować się przede wszystkim Konstytucją. Natomiast zaproponowane przez posłów PO uwłaszczenie dla nielicznych działkowców znowu stoi w sprzeczności z ustawą zasadniczą” – pisze Elwira Piątkowska z ROD „Nauczyciel” w Krakowie.
"Odnoszę wrażenie, iż posłowie PO celowo wprowadzili zapis uwłaszczenia, by z jednej strony mydlić oczy działkowcom, a z dragiej strony doprowadzić do zahamowania prac nad ustawą. Powszechnie wiadomo, że zapis w tej formie został skrytykowany przez Związek Miast Polskich. Poddano w wątpliwość jego zgodność z Konstytucją RP" - czytamy w stanowisku Bożeny Majchrzak z Zielonej Góry.
"W obecnej chwili działkowcy nie potrzebują nowych praw, tylko zapewnienia utrzymania dotychczasowych. Po co działkowcom uwłaszczenie, jeśli w wyniku opieszałości PO stracą dorobek wielu pokoleń. Apelujemy o zapewnienie działkowcom dotychczasowych praw, a dopiero wtedy można myśleć o kolejnych" - piszą działkowcy z ROD im "Mikołaja Kopernika" w Olsztynie.
Środowisko ludzi wybranych do Parlamentu winna cerchować sprawiedliwość społeczna, a nie podział obywateli na lepszych czy, gorszych. Czy na taką poprawkę mamy się zgodzić? Stanowczo odpowiadamy NIE- jestesmy wielką, solidarną rodziną - będziemy zawsze opowiadać sie za jednością i nie pozwolimy, aby prawnie nas różnicować.
"Zwracamy się do pana premiera z prośbą o dotrzymanie danego działkowcom słowa, że nie stanie się nam krzywda oraz rozważanie propozycji Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej Projektu Ustawy o ROD, aby art.30 został usunięty z projektu naszej ustawy" - czytamy w stanowisku OZ PZD w Kaliszu.
Podczas Ogólnopolskiej Manifestacji Działkowców przewodniczący Platformy Obywatelskiej Rafał Grupiński uspokajał działkowców, że mogą spokojnie rozejść się do domu, ponieważ kompromis został osiągnięty. "Ja jestem gwarancją tego kompromisu jeśli chodzi o Sejm. Zawarliśmy porozumienie, które będzie realizowane. To wam obiecuję" - zapewniał Rafał Grupiński. Tymczasem od manifestacji działkowców minął miesiąc, a prace nad ustawą działkową utknęły w martwym punkcie i nic nie wskazuje na to, by Platforma zamierzała je przyspieszyć.
"My, niżej podpisani działkowcy ROD „Podzamcze" w Wałbrzychu z niepokojem odbieramy informację o zahamowaniu prac nad nowa ustawą o ogrodach działkowych" - czytamy w liście działkowców do Premiera Donalda Tuska.
„Swoją postawą udowodniliśmy, że jesteśmy godnym partnerem do prowadzenia dialogu. Nasz Związek może być dumny, gdyż mając takich członków z pewnością może przetrwać nawet najtrudniejsze chwile” – czytamy w stanowisku Okręgowego Zarządu Łódzkiego PZD.
"Artykuł podnoszący kwestię uwłaszczenia wzbudza wśród nas działkowców ogromny niepokój i obawę o dalsze istnienie i funkcjonowanie rodzinnych ogrodów działkowych. Taka forma uwłaszczenia doprowadzi tylko do konfliktów i likwidacji ogrodów" - pisze Jan Łaz z Lublina.
"Obecnie przeciągający się proces uchwalania ustawy jest odbierany przez działkowców jako przejaw braku dobrej woli i doprowadzanie do nieuchwalenia ustawy, tym samym pozbawienie nas działkowców dotychczasowych praw"- czytamy w liście działkowców z ROD "Przylesie" w Sulechowie.
„Wzywam Pana jako przywódcę PO aby swoim autorytetem wymusił na posłach swojej formacji przyjęcie proponowanej obywatelskiej ustawy z wyłączeniem uwłaszczenia, który to problem powinien być rozpatrzony w późniejszym czasie” – pisze w liście do Premiera Lech Studziński z Bydgoszczy.
„Wprowadzanie zmiany do obywatelskiego projektu ustawy, popartego przez blisko milion obywateli jest sprzeczne z zasadami demokracji. Konkludując pragniemy przypomnieć obietnice Pana Premiera składane działkowcom w czasie pobytu na Rodzinnym Ogrodzie Działkowym w Warszawie” – pisze Zarząd ROD im. 22 Lipca w Gorzowie Wielkopolskim.
"Apelujemy o rozwagę i równe traktowanie działkowców, a posłowie PO którzy pragną uwłaszczenia społeczności działkowców niech zaproponują takie rozwiązania poparte przepisami, które będą zgodne z prawem i dostępne dla ogółu użytkowników działek, a nie doprowadzały do skłócenia i rozbicia działkowców i ogrodów" - piszą działkowcy z ROD "Lenpol" w Szczytnie.
„Uwłaszczenie trzeba rozwiązać nową ustawą. Trzeba je tak zaplanować i przygotować, aby było korzystne dla działkowców. Te zaproponowane przez PO niestety nie jest” – pisze Józef Ciunowicz z ROD „Oaza” w Olsztynie.
Copyright © 2025 Polski Związek Działkowców All rights reserved.