Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek
"Zgodnie z ustawą o ROD oddano decyzję co do dalszego istnienia PZD samym działkowcom. W ogrodach odbywają się swoiste referenda- jest to największy demokratyczny wyraz oddania władzy obywatelom " - piszą dziakowy z ROD "Związkowiec" w Żarach (czytaj więcej).
W dniu 14 sierpnia 2014 r. pilscy działkowcy uczcili Święto Wojska Polskiego. Uroczystość odbyła się pod pomnikiem Powrotu do Macierzy na placu Zwycięstwa w Pile. Delegację wystawili działkowcy z Rodzinnego Ogrodu Działkowego im. St. Staszica w Pile.
"Jesteśmy oburzeni listem Pani Rzecznik, który podważa konstytucyjność nowej ustawy. Na taki scenariusz się nie zgadzamy. Chcemy uprawiać nasze działki w spokoju w ogrodach zarządzanych przez Stowarzyszenie ogrodowe wybrane przez działkowców. Liczymy, że Pani Wicepremier Elżbieta Bieńkowska wykaże więcej rozsądku w sprawie naszej ustawy" - piszą działkowcy z RDO "Zielony zakątek" Chodzieży (czytaj więcej).
"Razem z małżonką jesteśmy od ponad 32 lat członkami Polskiego Związku Działkowców i użytkownikami działki w Rodzinnym Ogrodzie Działkowym „Relaks” w Kędzierzynie-Koźlu. Do PZD wstąpiliśmy dobrowolnie, bez żadnego przymusu i nie zamierzamy rezygnować z jego członkostwa" - pisze Antoni Falkowski z Kędzierzyna Koźle.
W dniu 15 sierpnia 2014 roku w Pile, po raz kolejny, spotkali się działkowcy zrzeszeni w Polskim Związku Działkowców. Tego dnia w Parku Miejskim pod patronatem Prezydenta Piły Piotra Głowskiego odbyła się wystawa „Corso”. W wystawie swoje stoiska zaprezentowało 10 rodzinnych ogrodów działkowych z terenu miasta.
"Wykładnia prawna NSA w sprawie definicji altan, ich konstrukcji ażurowych, wywołała niemałe zdziwienie i zażenowanie wśród działkowców , ponieważ przy budowie altan posługiwali się oni opracowywanymi przez fachowców projektami altan- domków działkowych, służących jako wzorzec"- piszą działkowcy z rejonu delegatury siedleckiej (czytaj więcej).
"Jestem działkowcem już kolejną dekadę, a po przeczytaniu Pani listu do Ministra Infrastruktury i Rozwoju po raz kolejny zadaję sobie pytanie: co dalej z ogrodami działkowymi? Wiem, że są w naszym społeczeństwie osoby, którym ogrody działkowe przeszkadzają i dlatego z zaniepokojeniem przeczytałem interpretację co do niekonstytucyjności ustawy o ROD" - pisze Eugeniusz Wierzbicki z ROD „Włosań" w Krakowie (czytaj więcej).
"Stowarzyszenie PZD zapewnia nam realizację rozwoju ogrodu, skuteczną obronę praw działkowców i praw ogrodów do dalszego istnienia w strukturach miast. Przeciwnicy naszego stowarzyszenia liczyli na jego rozsypkę, jednak tak się nie stało, bo działkowcy w sposób demokratyczny popierają i wybierają Stowarzyszenie PZD" - piszą działkowcy z Wrocławia.
"Utwierdziła Pani nas w przekonaniu, że my działkowcy nie możemy ufać Rzecznikowi Praw Obywatelskich, a także innym organom władzy państwowej. Władza w naszym państwie walczy z nami o grunty ogrodów działkowych od przeszło 20 lat, a ogrody działkowe i w nich my jednak przetrwaliśmy" - piszą działkowcy zWałbrzycha.
Na dzień dzisiejszy działkowcy z ogrodów chełmskich, które przeprowadziły już w/w zebrania zadecydowali o pozostaniu w strukturach PZD. Prezesi ROD jednomyślnie udzielili poparcia podjętej przez Krajową Radę PZD inicjatywie ustawodawczej ws. doprecyzowania pojęcia „altana" w ustawie Prawo budowlane - informuje chełmska delegatura OZ PZD w Lublinie.
"Niestety, nie wszyscy są z tego faktu zadowoleni. Grunty, na których zlokalizowane są ogrody są bowiem często wiele warte. Niezadowolenie swe przejawiają poprzez zarzuty wobec ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych. Atakowana jest zwłaszcza kwestia rzekomego monopolu Polskiego Związku Działkowców. Wszyscy świadomi działkowcy nie mają wątpliwości, że zarzuty te są chybione"- pisze Okręgowa Komisja Rewizyjna w Toruniu (czytaj więcej).
"Każdy użytkownik działki nie tylko może wybrać, które stowarzyszenie będzie zarządzać danym ogrodem, ale również zostając działkowcem nie jest zobligowany do przystąpienia do stowarzyszenia ogrodowego" - pisze Zarząd Rodzinnego Ogrodu Działkowego „Pod Dębami" w Brzesku (czytaj więcej).
"Ustawa obywatelska‚ która ledwo zdążyła zacząć obowiązywać jest obiektem ataków, zarzuca się jej niekonstytucyjność, a jest to związane z coraz bardziej nasilającą się i odczuwalną presją ze strony firm deweloperskich, które nigdy nie ukrywały, że tereny ogrodów można inaczej zagospodanować " - pisze Zarząd ROD "Skałka" w Starachowicach (czytaj więcej str. 1 i str. 2).
"Dziwi nas cel Sądu Najwyższego RPO oraz dwóch stowarzyszeń • ogrodów działkowych, którzy wg naszej oceny chcą osiągnąć destabilizację ruchu ogrodnictwa działkowego w Polsce. Dlatego uważamy, że ustawa powinna pozostać w obecnym zapisie gdyż uchwalona została w pełni demokratycznie" - pisze Zarząd ROD „Zakole Wisły" w Krakowie (czytaj więcej).
"Konstytucyjna wolność zrzeszania się działkowców w formie stowarzyszenia zawarta w ustawie z dn. 13 grudnia 2013r. o ROD naszym zdaniem nie jest naruszana a domniemanie prof.lreny Lipowicz o naruszeniu tegoż prawa jest bezzasadne i budzi nasze oburzenie" - piszą działkowcy ROD im. J.I.Kraszewskiego w Białej Podlaskiej (czytaj str. 1 i str. 2).
"Pani zastrzeżenia co do konstytucyjności zapisów ww. ustawy, oparte są na opiniach ludzi skonfliktowanych z PZD. Ze względu na łamanie szeregu praw zostali odwołani z pełnionych funkcji. W odwecie chcą likwidacji Polskiego Związku Działkowców, co oznacza koniec tradycji ogrodnictwa działkowego" - pisze Wiesława Pokluda z ROD "Lewińskiego" w Krakowie (czytaj więcej).
"Nie podzielamy stanowiska Rzecznika, że ustawa jest niekonstytucyjna. Obowiązującą ustawę uważamy za dobrą, bo spełnia nasze oczekiwania" - czytamy w stanowisku prezesó ROD i działkowców rejonu chełmskiego (czytaj więcej).
"Jest to kolejny zamach instytucji Zaufania Publicznego na rodzinne ogrody działkowe , działkowców , ich rodziny i szerokie środowisko mieszkańców korzystających z wypoczynku w ogrodach. Takie fakty nie powinny mieć miejsca w demokratycznym państwie praw" - piszą przedstawiciele ROD delegatury siedleckiej (czytaj więcej).
"Przecież ta ustawa daje możność pozostania w PZD lub wyboru innego stowarzyszenia, prowadzącego ogród. Pozostawia również wolną wolę co do bycia członkiem PZD. Dzięki ustawie nie utraciliśmy prawa do naszych działek uprawianych od wielu lat, a dzięki naszej nieraz ciężkiej pracy przywróciliśmy środowisku zdegradowane tereny" - pisze Kazimiera Panikowska z ROD w Myślenicach (czytaj więcej).
"Gdzie była Pani Lipowicz, gdy polski parlament procedował nad obywatelskim projektem ustawy o ROD? - dlaczego wówczas mając taką możliwość nie zgłaszała swoich uwag a czyni to dopiero po ponad pół roku? - czy aby na pewno Pani Rzecznik wie, że Jej obowiązkiem jest bronienie obywateli a wszczynanie walki z nimi?" - pytają uczestnicy zebrania z okazji 50-lecia ROD im. Gwda w Pile (czytaj więcej).
Copyright © 2024 Polski Związek Działkowców All rights reserved.