Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek
"W swoim długoletnim życiu zawsze kierowałem się poszanowaniem prawa, dlatego między innymi swoją altanę wybudowałem zgodnie z obowiązującymi przepisami oraz przykładowymi planami publikowanymi w wydawnictwach działkowych. Tym bardziej teraz nie potrafię zrozumieć dlaczego NSA swoim orzeczeniem pragnie uczynić mnie przestępcą, wmawiając mi samowolę budowlaną" - pisze w liście do Marszałka Sejmu działkowiec z ROD im. kpr. Benedy w Bydgoszczy.
"Niezrozumiała wydaje się działkowcom interpretacja przez Panią Rzecznik Praw Obywatelskich definicji demokracji. Wzorem NSA sięgnęliśmy do encyklopedii i czytamy, że demokracja jest to system rządów i forma sprawowani władzy, w którym źródło władzy stanowi wola większości obywateli, sprawowana bezpośrednio lub za pośrednictwem przedstawicieli. Jeśli znaczna większość działkowców w głosowaniach bezpośrednich opowiada się za pozostaniem w strukturach PZD, to po co niszczyć te struktury?" - piszą w liście do Rzecznika Praw Obywatelskich działkowcy z ROD im.S.Żeromskiego w Kielcach.
"Przez ponad 120 lat istnienia ogrodów działkowych żadna dotychczasowa ustawa nie wymagała pozwoleń na altany. Obecnie NSA sprecyzował definicję altany w sposób nieżyciowy i w dalszym ciągu nieprzyjęty ustawą. Znając sposoby działania administracji i kaprysy urzędników w naszym kraju, tylko patrzeć jak otrzymamy nakazy rozbiórki naszych altanek albo też zostaniemy zaskoczeni kolejnymi obciążeniami podatkowymi" - pisze w liście do Marszałka Sejmu Jan Krzyżanowski z ROD 'Pigwa' we Włocławku.
"Gdyby miała Pani kontakt z działkowcami po zakończeniu procedowania projektu ustawy o ROD, to z pewnością zmieniłaby Pani swój stosunek do tego dokumentu i swój pogląd na sposób odbioru tej ustawy przez środowisko działkowców. Ustawy, która stabilizuje życie działkowców w oparciu o poszanowanie dorobku i praw nabytych przez ponad wiekowe funkcjonowanie ogrodów działkowych w Polsce. Akt ten cieszy się olbrzymią akceptacją działkowców i całego Związku. Zawarte w nim rozwiązania stanowią wyważony kompromis pomiędzy potrzebami działkowców a interesami gmin" - pisze w liście do rzecznika Praw Obywatelskich Prezydium OZ Opolskiego.
"W dniu 9 października do Sejmu RP został złożony na ręce Wicemarszałków obywatelski projekt ustawy o zmianie ustawy Prawo budowlane oraz niektórych innych ustaw, poparty 704 500 podpisami działkowców. Wicemarszałkowie Sejmu RP na spotkaniu z delegacją PZD w swoich wypowiedziach jednoznacznie poparli projekt obywatelski i podkreślili, że należy maksymalnie skrócić tryb uchwalenia ustawy, aby została ona przyjęta w ciągu jednego miesiąca. Od momentu złożenia podpisów i deklaracji Wicemarszałków Sejmu i posłów upływa niemal dwa miesiące, a w porządku obrad Sejmu na najbliższe tygodnie nie przewidziano pierwszego czytania projektu ustawy" - piszą działkowcy z ROD 'Zoda' w Jelczu - Laskowicach.
"Działki w naszych ogrodach działkowych posiadają rodziny mniej zamożne. Działka dla nich jest wparciem ekonomicznym, miejscem gdzie mogą wypoczywać wspólnie z rodziną. Ogrody działkowe są miejscami użyteczności publicznej, są potrzebnymi terenami zielonymi w miastach, utrzymywanymi przez działkowców. Służą one nie tylko rodzinom działkowym, ale społeczności lokalnej. Są dobrze zarządzane przez samorządy ogrodowe i Związek. Nasze działania wspierają samorządy miast i gmin, które znają nasze potrzeby i problemy, bo uczestniczymy aktywnie w życiu publicznym" - w liście do Marszałka Sejmu piszą działkowcy z ROD im. Szymona Wachowiaka w Wągrowcu.
"Projekt obywatelski został przygotowany z inicjatywy naszego Związku. Działkowcy jego zapisy poparli i oczekują szybkiej zmiany w ustawie Prawo budowlane zgodnie ze złożonym w Sejmie projektem obywatelskim. Nie dokonanie zmian w ustawie budowlanej spowoduje, że wszyscy działkowcy dostaną od nadzoru budowlanego decyzję o nakazie rozbiórki altany. Prosimy więc Pana Marszałka o zrozumienie naszych działkowców, którzy nie mogą pogodzić się z myślą, że w najbliższym czasie będą zmuszeni swoje altany zburzyć" - piszą w liście do Marszałka Sejmu Prezesi ROD w Rogóźnie.
"Ogrody działkowe we Wronkach powstały ponad 70 lat temu. Działka zawsze była formą wsparcia dla najuboższych i spełniała przede wszystkim funkcję produkcyjno - rekreacyjną. Działkowcy głównie emeryci i renciści na swoich działkach przebywają od wiosny do późnej jesieni i dlatego altana ogrodowa nie może być ażurowa tylko musi to być mały domek, który pozwoli działkowcom wypocząć, przygotować posiłek, schować sprzęt ogrodniczy, wyhodowane warzywa i owoce oraz niezbędny sprzęt do wypoczynku" - w liście do Marszałka Sejmu piszą działkowcy z ROD we Wronkach.
"Podczas spotkania z Panem delegacja PZD otrzymała zapewnienie przyspieszenia procedowania w Sejmie RP pierwszego czytania. Zwracamy się do Pana o dotrzymanie danego słowa i podjęcie skutecznych działań w celu przyspieszenia procedowania projektu PZD. Jest Pan czołowym działaczem ugrupowania, które zawsze było blisko ludzi" - piszą w liście do Wicemarszałka Eugeniusza Grzeszczaka z PSL i Wicemarszałka Jerzego Wenderlicha z SLD działkowcy z ROD 'Pierwiosnek' w Oławie.
"Co Pani Profesor zamierza podważać? Czy to, że zgodnie z nową ustawą działkowcy w sposób demokratyczny i bez nacisków wypowiadają się za pozostaniem w stowarzyszeniu ogrodowym PZD? Istnieje dowolność członkostwa, a jednak niemal wszyscy użytkownicy działek pozostają w szeregach naszego związku, wierząc, że jest to jedyne stowarzyszenie, dające gwarancję bezpieczeństwa i ochrony prawnej przed zakusami ludzi biznesu oraz pseudodziałaczy usuniętych z szeregów PZD za działalność na pograniczu prawa" - pisze w liście do Rzecznika Praw Obywatelskich Andrzej Woźniak ROD 'Ustronie' we Włocławku.
"Dla działkowców ogrody działkowe są miejscem wypoczynku, a altana ogrodowa jest niezbędna na każdej działce, aby mogli oni uprawiać swoje działki i aktywnie wypoczywać. Bez altany codziennie będą musieli swoje narzędzia i sprzęt zabierać do swoich domów. Ta sytuacja niepewności wzbudza wielki niepokój w środowisku działkowców. Poprali oni projekt obywatelski 'STOP rozbiórkom altan', licząc, że posłowie szybką zajmą się naprawą prawa, ale niestety tak się nie dzieje" - w liście do Marszałka Sejmu piszą Prezesi ROD Powiatu Czarnkowsko - Trzcianeckiego.
"Altana na działce stanowi dziś główny element infrastruktury i przeważnie najważniejszy dla działkowca. Nic w tym dziwnego, bo przecież mamy już XXI wiek. My działkowcy i nasze rodziny mamy prawo do wypoczynku na miarę naszego wieku. Nieraz często po ciężkiej pracy zawodowej czy już na emeryturze, nie zapominając jednak o potrzebach naszych dzieci i wnuków" - pisze w liście do Marszałka Sejmu Powiatowe Kolegium Prezesów w Lesznie.
"Chcemy, aby rozpoczynający się wkrótce 2015 rok był dla działkowców rokiem spokojnym pod kątem prawnym, abyśmy mogli nadal korzystać z praw nabytych i przebywać w murowanych lub drewnianych altanach (wolnostojących budynkach rekreacyjno - wypoczynkowych), a nie w ażurowych konstrukcjach, chroniących przed deszczem i słońcem. Cieszymy się z odbytego spotkania Pani Premier Ewy Kopacz z przedstawicielami PZD 24 listopada br. i wierzymy, że Pan Marszałek podejmie stosowne działania w celu przywrócenia ładu prawnego" - pisze OZ w Gorzowie Wielkopolskim.
"Ostatnio znów zrobiło się głośno o naszych ogrodach, a to za pośrednictwem kontrowersyjnego wyroku NSA z 9 stycznia 2014 roku, w którym to wyroku Sąd dokonał precedensowego nazewnictwa altany ogrodowej nijak pasującego do otaczającej nas rzeczywistości. Z taką argumentacją w żaden sposób nie idzie się zgodzić, bo kłóci się to ze zdrowym rozsądkiem każdego logicznie myślącego działkowca" - piszą w liście do Marszałka Sejmu działkowcy z ROD 'Zielony gaj' w Cibórzu.
"Niezwykle wysoko oceniamy w naszym środowisku Pani zaangażowanie w rozwiązywanie problemów działkowców, zarówno w prace nad ustawą o ROD z 13 grudnia 2013 roku, jak również obecne wspieranie działań w legislacji zmian w ustawie prawo budowlane. Zmian polegających na doprecyzowaniu definicji altany działkowej i zaproponowanych przez Komitet Inicjatywy ustawodawczej 'STOP rozbiórkom altan', powołany przez Krajową Radę PZD" -pisze w liście do Premier Ewy Kopacz OZ Toruńsko - Włocławski.
"Altany to najbardziej wartościowe obiekty na działkach dla większości z prawie miliona działkowców. Budowane był one kilkadziesiąt lat temu. Nikomu z ówczesnych działkowców nie śniło się, że oto stawia obiekt, który będzie samowolą budowlaną. Przecież altany w ogrodach działkowych były i są małymi domkami wypoczynkowymi, w których przechowuje się narzędzia i sprzęt ogrodniczy. Niewielu działkowców ma odpowiednie środki transportu żeby wozić narzędzia i sprzęt każdorazowo jadąc na działkę" - piszą w liście do Marszałka Sejmu działkowcy z ROD im.S.Żeromskiego w Kielcach.
"Stare porzekadło mówi, że przezorny - ubezpieczony, tak też postępują działkowcy, dążąc do uregulowania poprawnej definicji 'altany działkowej'. Szkoda, że nie zostało to rzeczywiście rozstrzygnięte łącznie z ustawą o ROD, ale w owym czasie nie istniało takowe zagrożenie, gdyż Nadzór Budowlany honorował przepisy zawarte w prawie budowlanym. Sytuacja radykalnie zmieniła się po wyroku NSA, który zamyka niejako sprawę na niekorzyść działkowców" - pisze w liście do Minister Infrastruktury i Rozwoju OZ w Szczecinie.
"W dalszym ciągu stoi Pani po stronie garstki ludzi, którzy w przeszłości łamali obowiązujące prawo, nie są oni obecnie uprawnieni do reprezentowania działkowców w swoich ROD i nie mają żadnych argumentów prawnych do zarejestrowania swoich fikcyjnych stowarzyszeń. Ludzie ci atakują konstytucyjność ustawy o ROD z 13 grudnia 2013 roku, ponieważ nie mają poparcia działkowców i boją się skorzystać z możliwości wyboru stowarzyszenia w swoich ogrodach danej im w treści tej ustawy. Boją się, bo mają świadomość swojej przegranej" - piszą w liście do Rzecznika Praw Obywatelskich działkowcy z ROD 'Radość' we Wrocławiu.
"Najbardziej niepokojący jest dla nas fakt, że NSA w swoich wyrokach nakazuje rozbiórkę altan, a preferuje altanki ażurowe. Takie altanki są słabe i łatwopalne oraz są idealne dla plądrujących je złodziei. Ponadto śmiemy twierdzić, że nasz zmieniający się klimat nie gwarantuje stabilności tych altan w przypadku ulew, wichur" - piszą w liście do Marszałka Sejmu działkowcy z ROD 'Jutrzenka' w Gliwicach.
"Jako młodzi działkowcy zwracamy się z apelem o poparcie projektu obywatelskiego 'STOP rozbiórkom altan', który złożony został do Sejmu 9 października 2014 roku. Nowelizacja prawa budowlanego jest konieczna, ponieważ wyrok NSA stwarza zagrożenie dla większości altan. My właśnie budujemy mały domek, który pozwoli nam w pełni korzystać z uroków działki, schronić się w czasie deszczu, przechować sprzęt" - pisze w liście do Marszałka Sejmu Paulina i Przemysław Hołuj z ROD 'Niezapominajka' w Grudziądzu.
Copyright © 2024 Polski Związek Działkowców All rights reserved.