




Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek

"To, że ogrody na Śląsku tak wyglądają i mają nowoczesną infrastrukturę wynika z dotacji jakie otrzymywały z Polskiego Związku Działkowców. Gdyby nie te dotacje oraz pomoc merytoryczna z PZD, Działkowcy każdą inwestycję pokrywaliby w 100 % z własnych środków, co w praktyce oznacza, iż inwestycji by nie było" - piszą ucestnicy Okręgowych Dni Działkowca w ROD "Kaprys" w Zabrzu.
"Nie możemy być spokojni tak do końca, bo niedawno temu dowiedzieliśmy się, że wybudowane przez nas altanki są niezgodne z prawem budowlanym i należałoby je rozebrać. Bulwersuje nas wszystkich obecne podejście do sprawy altan, które były budowane w ogrodach od dziesiątek lat" - piszą prezesi w Delegatury Rejonowej OZ Śląskiego PZD w Tychach (czytaj więcej).
"Szanowna Pani profesor, nasuwają się pytania komu służą działania Pani urzędu oraz wypowiedzi na łamach czasopism i w mediach?. Jakiego jeszcze arsenału użyją najwyższe organy państwa przeciw najsłabszej części naszego społeczeństwa - działkowców". - piszą w swoim stanowisku do Rzecznika Praw Obywatelskich działkowcy z ROD "Marzenie" w Bogatyni.
"Nowe ataki nieprzychylne dla PZD to nowe oblicze, które prowadzi do uwolnienia terenów ogrodów działkowych na cele komercyjne" - pisze w swoim stanowisku do Rzecznika Praw Obywatelskich Zarząd ROD "MALWA" w Tomaszowie Mazowieckim.
"Stwierdzamy że inicjatywa Rzecznika Praw Obywatelskich jest poparciem dla nielicznej grupy obywateli, którzy dążą do zmiany wypracowanego i uchwalonego porządku prawnego dotyczącego ROD. Liczymy na to że Pani Rzecznik Praw Obywatelskich zapozna się ze szczegółami całego procesem legislacyjnym i treścią ustawy z dnia 13 grudnia 2013r. oraz zweryfikuje swoje poglądy w tej sprawie" - apelują działkowcy z ROD „Nad Kłodnicą" w Gliwicach (Czytaj więcej).
"Ustawa nowa zapewniła nam stabilizację w ogrodach, dała nam uspokojenie w ciągłych atakach na ogrody działkowe jak wynika ataki nie skończyły się ciągle czujemy się zagrożeni. W związku z powyższym prosimy o nie dokonywanie zmian w obecnej ustawie" - czytamy w liście od Zarządu ROD im. Wł.Sikorskiego w Kępnie (czytaj więcej).
"Wypracowana Ustawa obowiązuje ponad pół roku i zyskała akceptację środowiska działkowców, czy wobec tego nie są oni uznawani za godnych obrony? Dlaczego staje Pani po stronie nielicznych niezadowolonych a nie bierze pod uwagę demokratycznego głosu większości? Taka postawa jest odbierana jako lekceważenie praworządnego systemu naszego Państwa i rodzi podejrzenie, że w ten sam sposób można też podważać podstawowe, niezbywalne prawa jednostek do majątku i decydowania o nim" - pisze działkowiec Edmunt Knutowski ze Świebodzina.
"Naszym zdaniem postanowienia ustawy realizują w pełni wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 11 lipca 2012 roku, a przede wszystkim zapewniając pluralizm w ogrodach i wolność zrzeszania się działkowców w stowarzyszenia. Taka regulacja prawna nie stoi w sprzeczności z konstytucyjną zasadą wolności zrzeszania się" - piszą działkowcy z Kłodzka.
"W Konstytucji RP jest zapis: : władze publiczne wspierają działania obywateli na rzecz ochrony środowiska" To my działkowcy dbamy o swoje środowisko, stosując naturalne metody uprawy roślin, owoców i warzyw. Nasze ogrody to oazy zieleni, to środowisko przyjazne ludziom i ptakom. Nie pozwolimy, aby nas tego pozbawiono - pisze Zarząd ROD "Magnolia" w Gorzowie Wlkp.
"W dniu dzisiejszym to jest 20 września 2014 r., na zebraniu działkowców w sprawie wyboru stowarzyszenia mającego prowadzić nasz ogród, podjęliśmy wspólnie decyzję o pozostawieniu go w strukturach Polskiego Związku Działkowców, gdyż jest to w opinii działkowców jedyne stowarzyszenie dbające o swoich członków. Wnosimy o uszanowanie decyzji działkowców przynależnych do PZD i zaprzestanie działań zmierzających do ich unicestwienia" - apelują działkowcy z ROD "Ogrodnik" w Grudziądzu (czytaj więcej).
"Pani inicjatywę w tej sprawie odbieramy jako szkodliwą dla nas działkowców. Uważamy, że takim postępowaniem podrywa Pani autorytet najwyższych władz Rzeczypospolitej Polski" - pisze w swoim liście do Rzecznika Praw Obywatelskich Zarząd Komisji Rewizyjnej i Rozjemczej ROD "Przylesie" w Kulowie.
"Pozbawianie nas prawa do altan jakie posiadamy, odpowiadających Ustawie o Rodzinnych Ogrodach Działkowych jest naszym zdaniem tożsame z pozbawianiem możliwości uprawy i przechowywania kwiatów, warzyw i owoców" - piszą w swoim stanowisku do Premier Rządu Ewy Kopacz działkowcy z ROD Biedronka w Lublinie.
19 września zapadł kolejny wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego, który potwierdził, że konieczna jest jak najszybsza zmiana przepisów prawa budowlanego. Od kilku miesięcy Naczelny Sąd Administracyjny bada, czy altany w rodzinnych ogrodach działkowych mąją parametry zgodne z prawem. Niestety, luki w prawie budowlanym powodują, że zapadąją kolejne niekorzystne dla działkowców wyroki.
"Zarząd ROD „Kolejarz w imieniu swoim jak również wszystkich działkowców tego ogrodu zwraca się z apelem o zajęcie się sprawą altan i znowelizowanie przepisów prawa budowlanego. Ponadto zdecydowanie popieramy Obywatelski Projekt „STOP rozbiórkom altan. Zwracamy się z prośbą do Pani Minister o zmianę zapisu definicji pojęcia „altana ogrodowa" w prawie budowlanym"- piszą działkowcy z Przeworska.
"Uważam, że nie powinna Pani podważać unormowań prawnych wypracowanych przez szerokie grona społeczne w trakcie konsultacji i spotkań, popartych autorytetami Sejmu, Senatu, posłów, Prezydenta RP, które zapewniają mi możliwość demokratycznego wyboru działania z ludźmi, których sama wybieram" - pisze Jolanta Bom ze Świebodzina.
"Przyjęte w ustawie z 13.12.2013 r. o rodzinnych ogrodach działkowych zapisy nakładają na nas działkowców prawo i obowiązek odbycia zebrań w ROD i przyjęcie uchwał w jakich strukturach chcemy działać. To już ma miejsce w wielu ogrodach i nie odbywa się pod czyjeś dyktando. Jest to decyzja samodzielna i świadoma członków ogrodu" - czytamy w liście działkowcó z Międzyrzecza.
"Pani zdanie budzi w nas zdziwienie i oburzenie gdyż działanie takie jest odczytywane przez nas jako kolejne zakusy na nasze ogródki i samorządne organizacje nimi kierujące, a w szczególności Polski Związek Działkowców, Przypominamy Pani, iż niniejsza ustawa o ROD jest wynikiem prac obywateli RP oraz wybitnych prawników a także posłów i senatorów Sejmu RP" - piszą działkowcy z Choszczna.
"Działkowcy jeszcze nie zdążyli zapoznać się z nową ustawą o Rodzinnych Ogrodach Działkowych, która uratowała nasze ogrody i zachowała prawa działkowców, a już trzeba było zbierać ponownie podpisy w obronie altan, które służą nam działkowcom. Altanki na działkach nie tylko budujemy dla ochrony przed deszczem, czy słońcem, ale dla zabezpieczenia naszych narzędzi ogrodowych, które są potrzebne do uprawiania działek" - piszą działkowcy z ROD "Lena" w Wilkowie.
"Nie możemy zrozumieć, dlaczego wszyscy starają się za wszelką cenę zniechęcić działkowców do ich kawałka ukochanej ziemi, którą tak pieczołowicie uprawiają. Czyżby jak zwykle chodziło o pieniądze? W związku z powyższym nie zgadzamy się z Panią Rzecznik, że ustawa jest niekonstytucyjna, a nasz Polski Związek Działkowców jest uprzywilejowanym" - piszą działkowcy ROD "Leśna dolina" w Kwidzynie.
"Czy o to Pani Rzecznik chodzi, aby skłócać działkowców i osłabiać naszą jedność w Polskim Związku Działkowców? Niech Pani zrozumie łaskawie, że zebrania ustawowe pozwalają na podejmowanie suwerennych decyzji przez samych działkowców o wyborze stowarzyszenia, które ma zarządzać ogrodem" - czytamy w liście działkowców z ROD "Biały Kamień" w Wałbrzychu.
Copyright © 2023 Polski Związek Działkowców All rights reserved.