Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek
"Tego w historii projektów obywatelskich nie dokonał dotąd nikt inny. Polski Związek Działkowców kolejny raz nie tylko bardzo starannie przygotował inicjatywę obywatelską, ale również wspólnie z działkowcami zebrał pod nią kilkaset tysięcy głosów i po raz drugi zjednoczył wokół działkowej sprawy posłów wszystkich ugrupowań" - czytamy w najnowszym Dzienniku Trybuna.
Inwestycje były prowadzone na terenie trzech tarnobrzeskich ogrodów: „Siarkopol”, „Kamionka” i „Wymysłów”. Przebudowa gazociągu wysokiego ciśnienia miała na celu poprawę bezpieczeństwa przepływu gazu przez Tarnobrzeg. Poprzedni gazociąg był użytkowany od blisko 80 lat.
"Przez Pani wątpliwe argumenty Sąd Rejonowy dla Miasta Warszawy, XIII Wydział Gospodarczy KRS, nie zarejestrował PZD nowego statutu. Uważamy, ze referendarz sądowy nie czytał ani starego statutu, na podstawie którego zwołany został Zjazd, ani ustawy o stowarzyszeniach. Krajowa Rada PZD nigdy nie wskazywała na konkretne osoby, które miałyby być delegatami. Od dawna wiadomo, że chce się Pani pozbyć działkowców z miasta i zrobi Pani wszystko, żeby sprzedać grunty pod ogrodami. Zapomniała Pani o tym, że nie wszystko jest na sprzedaż" - piszą do Prezydent Warszawy działkowcy z Kolbuszowej.
"Delegatura Rejonowa PZD OZM w Płocku apeluje do Pani Prezydent m.st Warszawy, aby nie blokowała rejestracji nowego Statutu PZD, który został przygotowany w zgodzie z zapisami nowej ustawy o ROD" - pisze do Prezydenta Warszawy Okręgowy Zarząd Mazowiecki PZD Delegatura Rejonowa w Płocku.
"Zdecydowanie sprzeciwiamy się projektowi zaspakajania w "naturze" roszczeń do gruntów, na których zlokalizowane są rodzinne ogrody działkowe w Warszawie i innych miastach, przez byłych włascicieli i ich spadkobierców" - pisze w swoim stanowisku do Marszałka Senatu, Premiera Rady Ministrów, Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy i Rzecznika Praw Obywatelskich Kolegium Prezesów Zarządów ROD z rejonu Kędzierzyna - Koźla i Głubczyc.
"Jesteśmy tym faktem zaniepokojeni, bo przedłużanie procesu rejestracji odczytujemy jako chęć osłabienia pracy wszystkich struktur PZD i doprowadzenia do kolejnego zamieszania wokół ogrodów działkowych" - piszą w swoim stanowisku Przewodniczący Komisji Rewizyjnej z okręgu zielonogórskiego PZD.
"Jesteśmy zbulwersowani propozycją, która ma wynagradzać krzywdę uczynioną byłym właścicielom i ich spadkobiercom dekretem Bieruta poprzez działanie bezprawne i zmierzające do krzywdy, jaką chce się wyrządzić rzeszy działkowców ze stolicy" - pisze do Prezydenta Warszawy Prezes Zarządu ROD "Dworzec Gdański" w Warszawie.
"Atak na działkowców Warszawy jest również atakiem na iławskie ogrody i cały Związek Działkowy. Działkowcy Warszawy! - jesteśmy z Wami i wspólnie będziemy walczyć w Waszej sprawie" - pisze w imieniu działkowców do Prezydent Warszawy Prezes Kolegium Ogrodów rejonu iławskiego.
"Myślę, że takie celowe opóźnianie zarejestrowania statutu PZD ma charakter polityczny i często komercyjny, bo nie kieruje się Pani prawem i zdrowym rozsądkiem, lecz chęcią zmanipulowania ludźmi i przejęciem gruntów ogrodów działkowych w Warszawie" - pisze do Prezydenta Warszawy Prezes ROD "Zielone Wzgórza" w Łańcucie.
"Od władz Warszawy domagamy się odstąpienia od zamiaru likwidacji ogrodów działkowych" - piszą w swoim stanowisku Przewodniczący Komisji Rewizyjnych rodzinnych ogrodów działkowych Okręgu Zielonogórskiego.
"W odniesieniu do artykułu Pana Marka Wielgo pt. "Ogrody nadal w rękach PZD" opublikowanego w Państwa gazecie w dniu 21.01.2015 roku chciałabym wyrazić zażenowanie moje i Zarządu ROD "Zgoda" w Jelczu Laskowicach. Przedstawione w artykule pomówienia są nie do zaakceptowania przez Zarząd ROD jak i samych działkowców" - pisze do Gazety Wyborczej Zarząd i Komisja Rewizyjna ROD "Zgoda" w Jelczu Laskowicach.
"Jesteśmy głęboko zaniepokojeni w związku z roszczeniami osób, które domagają się zwrotu gruntów ogrodów w związku z dekretem Bieruta. Działania te są najgorszym z możliwych scenariuszy rozwiązania problemu, są niesprawiedliwe społecznie i szkodliwe dla idei państwa prawa"- piszą w swoim stanowisku Ogrody Działkowe Delegatury Ciechanów.
"Przesyłamy na Pana ręce i Pełnomocników z serca płynące gratulacje. Doskonale przemyślana i wykonana praca, wspierana przez działkowców i sympatyków naszego społecznego ruchu przyniosła w Sejmie wspaniały sukces broniąc nasze altany. Otrzymana informacja o uchwaleniu tej tak ważnej dla nas ustawy bardzo nas usatysfakcjonowała, a dzisiaj przekazana wszystkim uczestnikom szkolenia (Prezesi, Przewodniczący Komisji Rewizyjnych, Skarbnicy i Księgowi ROD) pozwoli na szybkie dotarcie z tą wspaniałą informacją do naszych działkowców i ich rodzin, co wywrze korzystny wpływ na atmosferę zbliżających się zebrań" - pisze 164 działkowców uczestniczących w szkoleniu przed walnymi zebraniami sprawozdawczo -wyborczymi w ROD w Okręgu Pilskim.
"Celowo, podważając prawomocność Nadzwyczajnego Zjazdu, który uchwalił statut dla naszego stowarzyszenia, otworzyła Pani drogę do przejęcia gruntów pod warszawskimi ogrodami. Dobrze wiem, że miasto będzie się cały czas rozrastać, ale nie można działkowców pozbawić prawa do użytkowania działek, bo jakiś Pani urzędnik przeoczył art. 65 ust. 2 ustawy o ogrodach działkowych lub też znalazł się dekret Bieruta. Ogrody stanowią integralną część każdego z miast, są ich zielonymi płucami i oazami spokoju. Nie może Pani pozbawić znacznej części społeczeństwa Warszawy możliwości takiego odpoczynku" - pisze w liście do Prezydent Warszawy Jadwiga Michalczyk z ROD 'Pomoc' w Rzeszowie.
"Działkowcy nie są bezrozumną masą i potrafią zadecydować o pozostaniu lub nie w stowarzyszeniu PZD. Potrafią też poszerzać swoją wiedzę ogrodniczą poprzez lekturę 'zbędnych', jak twierdzi autor artykułu, wydawnictw Działkowca i inne formy kształcenia (bezpłatnego). Mamy świadomość, iż mimo, że Związek według pana Wielgo 'formalnie nie funkcjonuje', to jako stowarzyszenie PZD zapewnia działkowcom spokój i ochronę przed likwidacją ogrodów, które istnieją od ponad 100 lat, mają swoją tradycję, zrzeszają ponad 1 milion członków. Podkreślamy, że PZD broni interesów wszystkich działkowców niezależnie od przynależności" - piszą działkowcy z ROD 'Obrońca' we Wrocławiu.
"To niemoralne działanie skierowane jest jak zwykle przeciwko najsłabszej części naszego społeczeństwa (w większości przeciwko emerytom i rencistom). Może ono doprowadzić do wielu tragedii wśród działkowców. Zostawcie w spokoju działkowców, szukajcie innych racjonalnych rozwiązań. Nie pozbawiajcie tysięcy działkowców ich jedynego miejsca wypoczynku oraz możliwości samorealizacji w jesieni życia. Dzisiaj Warszawa - a jutro może my!!! Oby nie!!!" - piszą w liście do Prezydent Warszawy działkowcy z ROD im. mjr. Dobrzyckiego w Obornikach.
"Ustawą mamy zagwarantowane prawo do nienależenia do żadnego stowarzyszenia, co nie pozbawia nas możliwości uprawy działki. Prawo swobodnego zrzeszania się jest niczym nie zagrożone. Jestem zaskoczony faktem, ze nie bierze Pani Rzecznik w obronę miliona polskich rodzin działkowych, a broni Pani nieliczną grupę ludzi wykluczonych z szeregów członków PZD, którzy złamali obowiązujące przepisy w PZD. Szanowna Pani Rzecznik. Apeluję do Pani o zmianę podejścia do ustawy z dnia 13 grudnia 2013 roku i głęboko wierzę, że nagonka na działkowców w ROD zakończy się" - pisze Krzysztof Ceglarski z ROD im. Kpr. Benedy w Bydgoszczy.
"Ciężko jest zachować spokój, gdy człowiek staje się celem ataków niemal z każdej strony. Aktywni działacze PZD oraz wszyscy inni działkowcy muszą się z tym mierzyć niemal codziennie. Jest więc tym bardziej bolesne, ze ogólnopolskie, poczytne media dodatkowo szargają nasze dobre imię. Wyrażamy nadzieję, ze redaktor Wielgo zdaje sobie sprawę, że posunął się za daleko. Wyrażamy też nadzieję, że Szanowny Pan Redaktor Naczelny, biorąc odpowiedzialność za publikowane na łamach Gazety teksty, zamieści odpowiednie sprostowanie. Niedopuszczalne bowiem jest, aby na łamach ogólnopolskiego dziennika równie swobodnie i bezkarnie publikowano tak krzywdząc i obraźliwe treści, godzące w dobra osobiste tysięcy ludzi" - piszą Prezesi, Księgowi i Skarbnicy ROD z terenu Województwa Świętokrzyskiego.
"Wyrażamy ubolewanie nad tym, ze staje Pani po stronie garstki wichrzycieli którzy chcą całkowicie zniszczyć idee ogrodnictwa działkowego i pozbyć się ogrodów działkowych ze stolicy. Apelujemy do Pani o zaniechanie działań przynoszących szkodę obywatelom i mieszkańcom Warszawy, ich rodzinom, przyjaciołom i znajomym - wszystkim tym, dla których ogrody działkowe są dobrem narodowym i społecznym. Niech Pani ma odwagę odpowiedzieć na nurtujące nas pytania. Dlaczego popiera Pani działania tych osób, które chcą zniszczyć dobro, które z takim wysiłkiem tworzyły nasze rodziny działkowe przez dziesiątki lat? Dlaczego wierzy Pani ludziom, którzy podważają kompetencje władz państwowych w Polsce" - piszą do Prezydent Warszawy działkowcy z ROD "Bajka" w Borowcu.
"Kiedy usłyszałem, że przez Pani wniosek KRS nie zarejestrował PZD statutu, to trochę mnie zmroziło. Zjazd został zwołany zgodnie w obowiązującymi ustawami i był uprawniony do dokonywania zmian w statucie. A Pani argumentacja nie ma poparcia w zapisach prawnych. PZD działa legalnie i zgodnie z zapisami ustawy o ogrodach działkowych oraz ustawy o stowarzyszeniach, więc niech się Pani nas nie czepia. Niech Pani podważa rejestrację tych stowarzyszeń, które faktycznie nie mają całej dokumentacji i kombinują w KRSie" - pisze do Prezydent Warszawy Kazimierz Czajka z ROD "Związkowiec" w Łańcucie.
Copyright © 2024 Polski Związek Działkowców All rights reserved.