Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek
"Ogrody działkowe powstały ponad sto lat temu w Polsce i w innych krajach Europy. Ich przeznaczenie to rekreacja oraz uprawa warzyw i kwiatów na własny użytek. Przebywanie na działkach to jedne z nielicznych chwil odpoczynku dla osób starszych oraz rodzin z dziećmi, czas odprężenia i odskocznia od codziennych trudności, zgiełku, ciasnoty mieszkań w blokach. Altany ogrodowe są niezbędnym elementem życia działkowego. Służą jako schronienie przed deszczem i słońcem, jako schowki na narzędzia do uprawy działek. Absurdem byłoby wożenie narzędzi samochodami lub autobusami, gdyby na działkach zabrakło altan" - piszą działkowcy z ROD 'Północ' w Międzybórzu.
"Zastosowana przez NSA definicja altany jest dla nas bardzo niekorzystna, niesprawiedliwa i tym samym krzywdząca, dlatego tak ważne jest, aby nasz projekt stał się jedynym i obowiązującym aktem prawnym, normującym raz na zawsze właściwe nazewnictwo i formę altan w ogrodach, które obecnie są rzekomo niezgodne ze 'słownikową' definicją altany. Zaistniały fakt odbieramy jako celowe uruchomienie nowej batalii wojennej w ogrodach, mającej na celu uzyskanie przez rząd należności z tytułu płacenia podatków od altan" - piszą w liście do Marszałka Sejmu działkowcy z ROD 'Marzenie' w Zielonej Górze.
"Kierujemy do Pana prośbę o poparcie inicjatywy obywatelskiej 'Stop Rozbiórkom Altan' oraz o osobiste zaangażowanie się w prace nad nową ustawą, która obroni nasze altany przed ponownymi atakami. Zwracamy się do Pana Marszałka o zrozumienie obaw działkowców i pokierowanie pracami Sejmu tak, aby sprawnie i szybko projekt mógł stać się obowiązującym prawem" - pisze w liście do Marszałka Sejmu Radosława Sikorskiego Okręgowa Komisja Rewizyjna PZD w Gorzowie Wielkopolskim.
"Altana według NSA to lekka konstrukcja pokryta dachem i zabezpieczająca przed deszczem i słońcem. Od początku działania ogrodów altana działkowa kojarzyła się z małym domkiem murowanym lub drewnianym, służącym do przechowywania narzędzi i dającym możliwość zrobienia sobie herbaty, kawy, ale też i odpoczynku. Zwracamy się do Pana Marszałka o nadanie biegu sprawie, która interesuje wszystkich działkowców zgromadzonych nie tylko w PZD" - piszą działkowcy z ROD 'Huzar' w Kostrzynie nad Odrą.
"Nasz ogród, w wyniku odbytego w październiku 2014 roku zebrania w sprawie podjęcia uchwały o przynależności do PZD, nie miał wątpliwości i jednogłośnie zdecydował o pozostaniu w Stowarzyszeniu PZD. Wywoływanie fali kolejnych emocji wśród działkowców zrzeszonych w ROD jest nam niepotrzebne. Pani Profesor, prosimy rozważyć postulaty wypływające z tysięcy listów kierowanych do Pani przez zrozpaczonych działkowców w sprawie obrony obywatelskiej ustawy o ROD" - piszą w liście do Rzecznika Praw Obywatelskich działkowcy z ROD 'Komunalnik' w Gorzowie Wielkopolskim.
"Hasło 'altany' jest tylko pretekstem w całej tej sprawie. Dlatego też naczelny organ w naszym Związku, którym jest Krajowa Rada PZD w Warszawie, dostrzegł w porę ten nowy i niebezpieczny w skutkach problem i podjął on niezbędne środki zaradcze po to, aby nie dopuścić do niepotrzebnego obciążenia finansowego działkowców i skutecznie zapobiec 'planom z zewnątrz' do kolejnej już próby rozbicia naszej organizacji ogrodowej. W wyniku tych działań Krajowej Rady PZD, i dzięki jej staraniom, powstał Komitet Inicjatywy Ustawodawczej, który opracował obywatelski projekt zmian w obecnym prawie budowlanym" - piszą w liście do Marszałka Sejmu działkowcy z ROD 'Oaza' w Szprotawie.
"Chcemy wierzyć, że ustawa o ROD uchwalona niecały rok temu jest wynikiem kompromisu wszystkich zainteresowanych stron i dostosowanie prawa, zamykającego drogę do swobodnej jego interpretacji przez administrację samorządową, nie powinno stanowić problemu. Na szali leży majątek rzeszy blisko miliona działkowców i ich rodzin - kilku milionów obywateli, których dobro powinno być priorytetem dla władz państwowych. Brak szybkiej reakcji ze strony Sejmu RP przyniesie druzgocące skutki dla działkowców" - piszą w liście do Marszałka Sejmu działkowcy z ROD 'Związkowiec' w Zielonej Górze.
"Z dużym zaniepokojeniem zapoznałem się z orzeczeniem Naczelnego Sądu Administracyjnego, który wydał definicję pojęcia 'altany', w świetle którego prawie wszystkie altany w ogrodach działkowych mogą być uznane za samowole budowlane. Takie orzeczenie NSA daje odmienną opinię od dotychczas stosowanej od ponad 70 lat interpretacji definicji 'altany' w ogrodzie działkowym. Zdecydowanie popieram powołanie Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej i zgłoszenie do Sejmu RP zmian w prawie budowlanym dotyczących altan" - pisze w liście do Marszałka Sejmu Bronisław Leszczyński z ROD 'Relaks' w Szale koło Kalisza.
"Z wielkim niepokojem śledzimy informacje prasowe na temat kwestionowaniu przez Panią konstytucyjności naszej ustawy o ROD z 13 grudnia 2013 roku. Jesteśmy z niej dumni. Wspólnie walczyliśmy o jej poparcie. Rozumiemy jej przeciwników, więc jeżeli chcą sami decydować o swoich ogrodach to prosimy bardzo. Obecna ustawa daje im takie prawo z zachowaniem odpowiednich ustaleń czasowych. Sądzimy, że jest zbyt wcześnie na formułowanie na tym etapie wniosków. Sprawdzenie skuteczności działania przepisów wymaga czasu" - piszą w liście do Rzecznika Praw Obywatelskich działkowcy z ROD 'Jedność' we Wrocławiu.
"Dlaczego, jako Rzecznik Praw Obywatelskich, nie kwestionuje Pani np. ustawy o ochronie zdrowia, która jest niedobra? Albo ustawy o prawie karnym? Gdzie sędziowie w Polsce ferują nagminnie błędne i nieżyciowe wyroki w wielu sprawach, a nawet włos z głowy im za to nie spada. Nie ponoszą przy tym żadnej odpowiedzialności karnej lub dyscyplinarnej, a przecież powinni. Czyżby ta grupa społeczna nie podlegała żadnym prawom obowiązującym w Polsce? Normalny człowiek mówi, ze to jest nieprawdopodobne zjawisko społeczne to, co teraz się dzieje w Polsce" - piszą w liście do Rzecznika Praw Obywatelskich działkowcy z ROD 'Marzenie' w Zielonej Górze.
"Pierwsza inicjatywa obywatelska w zakresie obowiązującej ustawy o ROD z 13 grudnia 2013 roku zakończyła się pełnym sukcesem obywatelskim. Tak samo liczymy, że obecna zakończy się wprowadzeniem definicji altany działkowej do porządku prawnego i rozwieje tym samym jakiekolwiek wątpliwości co do ich legalności. Aby jednak złożony w Sejmie projekt mógł stać się prawem obowiązującym, to potrzeba jeszcze całej ścieżki legislacyjnej. Mamy jednak nadzieję, że przy pomocy i osobistym zaangażowaniu Pana Marszałka uda się ten proces przejść jak najszybciej" - piszą w liście do Marszałka Sejmu działkowcy z ROD 'Niezapominajka' w Busku - Zdroju.
"Apelujemy do Rzecznika Praw Obywatelskich o niepodejmowanie działań sprzecznych z zapisami nowej ustawy o ROD z dnia 13 grudnia 2013 roku. Odpowiedź Biura Rzecznika Praw Obywatelskich z dnia 3 listopada 2014 roku. nie zadowala naszych działkowców i odbiega od stanowiska wyrażonego przez Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa" - piszą do Marszałka Sejmu działkowcy z ROD im. Tysiąclecia w Częstochowie.
"Dostrzegamy w ostatnim czasie wiele niekorzystnych działań wymierzonych przeciwko nam przez sprawujących wysokie urzędy państwowe. Otóż wszystko wskazuje na to, że będziemy musieli już wkrótce stoczyć kolejną walkę w Sejmie, tym razem o altany. Daną nam ustawą o ROD z 13 grudnia 2013 roku nie cieszyliśmy się zbyt długo. Już w styczniu, a potem w czerwcu br. zawisły nad polskimi ogrodami czarne chmury, które nadgoniła m.in. Rzecznik Praw Obywatelskich, Pani Irena Lipowicz, swoim wystąpieniem do Wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej, sugerując niekonstytucyjność dopiero co przyjętej ustawy działkowej" - piszą w liście do Premier Ewy Kopacz działkowcy z ROD 'Tulipan' w Jędrzejowie.
8 grudnia br. Prezesi ROD 'Malwa', ROD im. W. Sikorskiego, ROD im. S. Sempołowskiej, ROD 'Kalinka' z Piły oraz Wiceprezes OZ w Pile Maria Fojt spotkali się z biurze posleksim z Posłem PiS Maksem Kraczkowskim. Delgacja przedstawiła problemy działkwowców, wynikające z orzeczenia NSA w sprawie altan i stanowiska Recznika Praw Obywatelskich na temat ustawy o ROD z 13 grudnia 2013 roku.
"Pani Rzecznik - nad czym ubolewamy - nie zauważyła, ze ustawa o ROD wywodzi się z obywatelskiego projektu, który poparło blisko milion osób. Przeszła ona żmudny proces legislacji w parlamencie. Opiniowana była m.in. przez konstytucjonalistów. Jej zapisy oparły się zarzutom wrogów polskiego ruchu działkowego" - piszą działkowcy z ROD 'Dąbrówka' w Jedlina - Zdrój.
"Dla nas działkowców i naszych rodzin, uprawiających swoje ukochane ogródki od ponad 40 lat, altanka spełnia wiele funkcji: zapewnia nam nie tylko schronienie przed deszczem, ale służy też do zabezpieczenia i przechowywania narzędzi, środków ochrony roślin itp., a także umożliwia nam organizowanie rekreacji i wypoczynku dla całej rodziny - jest to dla nas bardzo ważna sprawa" - piszą w liście do Marszałka Sejmu działkowcy z ROD ' Komunalnik' w Gorzowie Wielkopolskim.
"Z wielkim niezadowoleniem przyjęłam wiadomość o orzeczeniu NSA w sprawie altan w ogrodach działkowych. Takie orzeczenie NSA stawia pod znakiem zapytania legalność prawie wszystkich altan w ogrodach działkowych, które mogą być uznane za nielegalnie pobudowane, mimo że od 70 lat nie były przez nikogo kwestionowane" - pisze w liście do Marszałka Sejmu Zenona Marchel z ROD 'Ikar' w Kaliszu.
"Działkowcy z naszego ogrodu uważają, że Pani Minister jest celowo wprowadzana w błąd przez nieliczną grupę działkowców oraz polityków dbających tylko i wyłącznie o swoje partykularne interesy. Rzesza członków naszego stowarzyszenia PZD to spokojni, a w większości w podeszłym wieku osoby, które pragną w spokoju uprawiać swoje ogrody oraz godnie na nich odpoczywać" - piszą w liście do Rzecznika Praw Obywatelskich działkowcy z ROD 'XX-lecia Lotnictwa Morskiego' w Siemirowicach.
"W roku 1935 powstały w naszym ogrodzie pierwsze murowane domki dla najuboższych, a intencją założycieli ROD 'Płaszów' była również możliwość zamieszkania w nich. Nikt nie definiował tych budynków jako ażurowych budowli bez ścian. Przez 80 lat powstawały kolejne domki, murowane bądź drewniane, niemniej jednak posiadały one ściany. Bezsensowne byłoby dla działkowców posiadanie jakichkolwiek budowli bez ścian. Ogrom włamań do naszych ogrodowych altan i moc zniszczeń jakie czynią złodzieje - wyłamane drzwi, kraty, okna - przekonuje nas, że nasz budowle powinny być solidne" - piszą w liście do Marszałka Sejmu działkowcy z ROD 'Płaszów' w Krakowie.
"Próba podważenia ustawy o ROD z 13 grudnia 2013 roku nie ma żadnych podstaw prawnych, ani merytorycznych z uwagi na to, że ustawę tworzyło nasze milionowe środowisko działkowców przy dużym udziale wybitnych konstytucjonalistów i analityków prawa. Jest ona sformułowana jasno i przejrzyście oraz w pełni spełnia wymogi demokratycznego państwa. Powinna Pani bardzo roztropnie podejść do sprawy działkowców, pochylić się nad ustawą i dostrzec dobrodziejstwo i bezpieczeństwo, jakie niesie ona dla zwykłego polskiego działkowca" - pisze w liście do Rzecznika Praw Obywatelskich Tadeusz Krawczyk z ROD 'Tulipan' w Jędrzejowie.
Copyright © 2024 Polski Związek Działkowców All rights reserved.