Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek
"Z informacji, które do nas docierają wiemy, iż popiera Pani inicjatywę stowarzyszenia Dekretowiec dążącą do zabezpieczenia roszczeń byłych właścicieli gruntów warszawskich kosztem wywłaszczenia stołecznych ROD. Jako działkowcy zrzeszeni w tym samym stowarzyszeniu - PZD, solidaryzujemy się z działkowcami warszawskich ogrodów i mówimy stanowcze "nie" dla tego rozwiązania. Docierające do nas informacje na temat sposobu likwidacji ogrodów działkowych w Warszawie, sprawiają, iż odnosimy wrażenie, że żyjemy w Państwie gdzie brak jest poszanowania prawa. Rozumiemy, że krzywdy wyrządzone na podstawie dekretu Bieruta należy naprawić, ale nie możemy zrozumieć dlaczego przy tej okazji chce się wyrządzić nowe krzywdy działkowcom, którzy swoje działki otrzymali w użytkowanie od Skarbu Państwa i liczyli, że ich prawa gwarantowane obecną i poprzednimi ustawami o ROD będą szanowane" - piszą działkowcy z ROD "Relaks" w Gubinie.
Jan Masztalerz został uhonorowany tytułem Pleszewianina Roku 2014. Laureat jest wieloletnim działkowcem i działaczem PZD. Do tego zaszczytnego tytułu był nominowany już dwukrotnie: w 2007 i 2009 roku.
"Jednym ze źródeł to skargi i twardych wrogów PZD - ludzi, którzy powinni ponieść konsekwencje za naruszenie prawa będąc w organizacji PZD, a nie korzystać z zaszczytu, że ich oskarżenia są skrzętnie wykorzystywane przeciwko PZD przez wysokie urzędy. PZD broni ogrody przed likwidacją, zwłaszcza w Warszawie, gdzie problem jest najbardziej nabrzmiały, ale również i w innych aglomeracjach. Z tego tytułu wypływa drugie źródło utrudnienia funkcjonowania PZD. Trzecie źródło to niezmienne dążenie do osłabienia PZD przez siły i układy, które widzą potencjał bogacenia się na gruntach pod ogrodami. Jeżeli rozważy się wspomniane przyczyny to staje się zrozumiała taktyka osaczenia PZD" - pisze OZ w Szczecinie.
"Znając nastawienie władz Warszawy do ogrodów działkowych, obawiamy się, iż będą one chciały naprawić krzywdę jednej grupy społecznej krzywdą innej. Ciekawe tylko czy równie łatwo znajdzie się wtedy sposób, gdy trzeba będzie wypłacić odszkodowanie działkowcom. Teoretycznie w polskim prawie nie istnieje instytucja precedensów sądowych. Ale jak nauczyło nas działkowców postępowanie instytucji państwowych w sprawie legalności altan działkowych, obawiamy się, że sprawa może się nie zakończyć tylko na stolicy. Ogrody działkowe istnieją w całej Polsce i włodarze każdego miasta mogą poczuć pokusę, aby naprawić błędy prawne z przeszłości kosztem ogrodów i działkowców" - piszą działkowcy z ROD 'Star' w Starachowicach.
"Na tych ogrodach gospodarują wieloletni, zasłużeni dla swojego miasta, głównie ludzie starsi, którzy wiele lat swojego życia poświęcili dla dobra rozwoju miasta Warszawy. Dziś obecne władze ich kosztem, pozbawiają tych ludzi radości, którą daje im posiadanie i praca na ogrodach działkowych. Jest to niekiedy jedyne źródło odpoczynku i rekreacji w ich starości. Władze chcą w najprostszy sposób rozwiązać problemy zaspokojenia roszczeń kosztem ludzi już spracowanych, starych, niezdolnych do podjęcia walki o swoje prawa. U władz nie widać żadnego poszanowania dla weteranów pracy i służby dla przyszłych pokoleń. Ludzie ci czują się skrzywdzeni i zawiedzeni takim traktowaniem" - piszą w liście do Prezydent Warszawy działkowcy z ROD 'Elektron' we Wrocławiu.
"Mamy wrażenie, że Warszawa nie chce działać m.in. na rzecz wypoczynku swoich mieszkańców. A chęć zdobycia kasy lub jej braku skutkuje obrazem pazerstwa finansowego. Niestety prawda jest taka, że nie wszystkich stać na luksusowe wakacje pod palmami, nie wszyscy zarabiają tak potężne pieniądze jak np. Pani Prezydent Warszawy, która otrzymuje ponad 12.000 zł brutto pensji. Dziwi nas ten fakt, ale zgodnie z dekretem Bieruta ogrody działkowe były zakładane na gruntach stanowiących własność zakładu pracy, a w razie braku takich gruntów - na terenach przekazanych na ten cel przez gminę. To z jakimi właścicielami mamy tu do czynienia?" - pytają działkowcy z ROD "Goździk" w Płocku.
"Prosimy Panią, aby podjęła Pani dialog ze środowiskiem działkowców reprezentowanym przez PZD i sprawdziła Pani jak kwestionowane przez Panią przepisy funkcjonują w rzeczywistości i w jaki sposób są one realizowane przez stowarzyszenie ogrodowe PZD i przez samych działkowców. Dlaczego Pani stroni od takiego współdziałania w tak istotnej dla społeczeństwa sprawie i utrzymuje nas w ciągłej niepewności? Przecież to nie ujma, ani nie jest zabronione obrońcy wolności, praw człowieka i obywatela rozmawiać z obywatelami. To jest raczej pożądana postawa. Jeżeli Pani Profesor nie wyraża woli dialogu z nami i nie rezygnuje ze szkodliwej dla nas inicjatywy, nie pozostaje nam nic innego jak stwierdzić, że Rzecznik Praw Obywatelskich występuje przeciwko prawom obywatelskim i z tym nigdy nie pogodzi się środowisko działkowców" - piszą w liście do Rzecznika Praw Obywatelskich działkowcy z ROD "Biały Kamień" w Wałbrzychu.
"Bulwersuje nas fakt, że warszawski Sąd Rejestrowy na wniosek Prezydent Warszawy, który sprawuje nadzór nad PZD kwestionuje zapisy naszego statutu, a w szczególności tryb zwołania Nadzwyczajnego Krajowego Zjazdu Delegatów, który go uchwalił. Jest to dla nas niezrozumiałe, biorąc pod uwagę, iż poprzednie zajazdy były zwoływane w podobny sposób i nigdy KRS nie miał żadnych zastrzeżeń. Dopiero w momencie, kiedy nadzór nad PZD objęła Prezydent Warszawy zaczęły się kłopoty. Uważamy, że jest to powiązanie ze sprawą stowarzyszenia Dekretowiec, w której Prezydent Warszawy jest stroną" - piszą działkowcy z ROD 'Relaks' w Gubinie.
"Składamy serdeczne podziękowania wszystkim Zarządom świętokrzyskich ROD za trud i zaangażowanie w organizację zebrań ustawowych w ogrodach, za dołożenie wszelkich starań dla sprawnego ich przeprowadzenia, ale przede wszystkim działkowcom za potwierdzenie chęci pozostania w strukturach ogólnopolskiego stowarzyszenia ogrodowego PZD. Tym samym zobowiązuje nas to dalszej owocnej pracy dla dobra wszystkich użytkowników działek w naszym okręgu oraz dla dalszego rozwoju idei ruchu ogrodnictwa działkowego na terenie Województwa Świętokrzyskiego" - pisze OZ Świętokrzyski.
"Czy problem rejestracji statutu PZD jest jedynie problemem natury czysto proceduralnej czy też wynika z innych okoliczności? Naszym zdaniem trudno oprzeć się wrażeniu, że właśnie owe dodatkowe czynniki potęgują obecne trudności w procesie rejestracji. Trudno nie wspomnieć o nasilających się działaniach stowarzyszenia Dekretowiec i kuriozalnej wręcz propozycji zaspokajania roszczeń byłych właścicieli gruntów zwrotem terenów ogrodów działkowych i ich usuwaniem z krajobrazu stolicy. Milczenie Magistratu w przedmiotowej sprawie i brak jasnego stanowiska jest naszym zdaniem wymowne i z całą pewnością nie pozostaje bez wpływu na trudności z rejestracją statutu Związku" - pisze OZ Świętokrzyski.
"W imieniu działkowców z Wielkopolski południowo - wschodniej apelujemy i prosimy, aby oceniając w ramach nadzoru działalność naszej organizacji, brała Pani pod uwagę jej faktyczne dokonania, a nie kierowała się fałszywymi głosami pojedynczych osób nieupoważnionych przez działkowców do występowania w ich imieniu. Jak dowodzi wystąpienie p. Gruszczyńskiego, nie brak bowiem w Polsce osób, które nie mając w tym żadnego interesu, kierując się wyłacznie urażonymi ambicjami, nie wahają się sięgnąć po nieprawdziwe argumenty, jeżeli tylko daje im to nadzieję na zakłócenie funkcjonowania naszej organizacji" - pisze w liście do Prezydent Warszawy OZ w Kaliszu
"Działkowcy są zaniepokojeni odmową rejestracji statutu PZD, która jest niczym innym jak przejawem dyskryminacji i bezpardonowego dążenia do eksterminacji stowarzyszenia ogólnopolskiego, które od wielu lat stoi na straży praworządności i rozwoju ogrodów działkowych w Polsce. Jesteśmy zszokowani sposobem działania Prezydent Warszawy, która już jawnie wyraża swoją niechęć do środowiska działkowego i nie ukrywa swojego stanowiska. Co dziwniejsze za stanowiskiem tym podążył niesłusznie Referendarz Sądowy, biorąc postawione przez Prezydent Gronkiewicz - Waltz zarzuty za wiarygodne i godne uwagi. Tymczasem zarzuty Pani Prezydent są niezgodne z rzeczywistością" - piszą w liście do Prezydent Warszawy uczestnicy narady prezesów Zarządów ROD z okolic Warszawy.
"Prezesi i Księgowe z ROD z Pleszewa w południowej Wielkopolsce, biorący udział w naradzie szkoleniowej w dniu 19 lutego 2015 roku, występują do Pani Prezydent z apelem o sprawiedliwe rozwiązanie problemu likwidacji ogrodów działkowych w Warszawie funkcjonujących na gruntach zabranych byłym właścicielom tzw. dekretem Bieruta. Działkowcy warszawscy swoje działki, użytkowane przez ponad 40 - 50 lat, swoją praca i zainwestowanymi oszczędnościami doprowadzili do ładnych terenów zielonych, stanowiących zielone płuca miasta stołecznego Warszawy. Działkowcy pleszewscy kategorycznie sprzeciwiają się sposobowi rozwiązania problemu reprywatyzacji, jaki proponuje stowarzyszenie Dekretowiec".
Gmina Włoszczowa przyznała ROD „Stokrotce” 150 tysięcy zł na tegoroczne inwestycje. To drugi etap realizacji projektu budowy infrastruktury technicznej w ogrodzie. Umowa pomiędzy OZ Świętokrzyskim a władzami Gminy Włoszczowa na planowane prace została już podpisana.
XV posiedzenie Okręgowego Zarządu Polskiego Związku Działkowców w Częstochowie obradowało w siedzibie OZ PZD dniu 09 marca 2015 roku. W posiedzeniu uczestniczyli członkowie OZ PZD, Przewodniczący Okręgowej Komisji Rewizyjnej Eugeniusz Berski. W obradach uczestniczyło 14 członków na 19 co stanowi 73,7 %. Głównym tematem obrad była aktualna sytuacja Związku i działkowców oraz przyjęcie sprawozdania merytorycznego i finansowego z działalności OZ za 2014 rok oraz planu pracy i preliminarza finansowego na 2015 rok. Ponadto przedstawiono informację z zebrań ustawowych oraz sprawy różne.
"OZ stwierdza, że uzasadnienie odmowy rejestracji nowego statutu sporządzone przez Referendarza Sądowego stoi w sprzeczności z obowiązującymi przepisami statutu Związku, na podstawie których zwołano i przeprowadzono Nadzwyczajny Krajowy Zjazd Delegatów PZD. Należy podkreślić, że ważność przepisów statutu PZD potwierdził sejm RP w art. 68 ust. 1 ustawy o ROD. Dlatego też zarzuty dotyczące zasad wyboru delegatów i uchwalenia statutu przez Zjazd są chybione i mogą być odczytywane jako próba celowego utrudniania funkcjonowania stowarzyszenia PZD. OZ PZD we Wrocławiu zwraca się do Sądu Rejonowego w Warszawie o pozytywne rozpatrzenie złożonej skargi i zmianę decyzji Referendarza Sądowego z dnia 7.01.2015 poprzez zarejestrowanie statutu PZD z 23.10.2014" - pisze OZ we Wrocławiu.
"Ciężko znaleźć słowa, które mogłyby oddać ogrom rozczarowań jakie systematycznie muszą znosić działkowcy w naszym kraju. Stale mamieni obietnicami, uspokajani fałszywymi sloganami, stale muszący walczyć o prawa gwarantowane im przepisami powszechnie obowiązującego prawa. Chociaż ogrodnictwo działkowe w naszym kraju ma już blisko 120 lat i jako piękna tradycja mogłoby być powodem do dumy - w dalszym ciągu traktuje się je jak piąte koło u wozu, nieprzystające do wizji współczesnych inwestorów i samorządów wielkich miast. Nie można godzić się na to, aby w demokratycznej Polsce do głosu dochodziły inicjatywy jawnie i bezpośrednio godzące w prawa innych grup społecznych. Przecież to nie do pomyślenia, aby po tylu latach walki o wolność, którą szczycimy się przed całym światem, wracać do działań rodem z minionej epoki"- pisze OZ Świętokrzyski.
W siedzibie Okręgowego Zarządu Świętokrzyskiego Polskiego Związku Działkowców w Kielcach 3 marca 2015 roku odbyło się XV plenarne posiedzenie, w którym udział wzięli członkowie OZ, Zastępca Przewodniczącej OKRewizyjnej PZD w Kielcach oraz zaproszeni goście. Zgromadzonych powitał Prezes OZŚ PZD Pan Edward Galus, który dokonał otwarcia posiedzenia i przewodniczył obradom.
"OZ Świętokrzyski PZD w Kielcach pragnie serdecznie podziękować Prezesowi PZD Eugeniuszowi Kondrackiemu, Komitetowi "Stop Rozbiórkom Altan" i jej Przedstawicielom oraz wszystkim osobom, które aktywnie zaangażowały się w działalność na jej rzecz. Dziękujemy za błyskawiczną reakcję na wyrok NSA, która pozwoliła na uratowanie, zgodnych przecież z prawem, altan na terenach ROD. Dzięki podobnym inicjatywom działkowcy, stale atakowani przez różnorakie środowiska, czują, że jednak ktoś dba o ich prawa i interesy. jest to dla nas wszystkich ogromnie ważne, zwłaszcza w kontekście wszystkich aktualnych wydarzeń, jak odmowa rejestracji statutu PZD, działań RPO czy też propozycji stowarzyszenia Dekretowiec dotyczących ogrodów warszawskich".
"Jesteśmy przekonani, że Prezydent Warszawy wykorzystuje każdy sposób, aby odzyskać tereny ogrodów działkowych. Chce w ten sposób, nie posiadając innych rozwiązań, zadośćuczynić żądaniom wynikającym ze skutków dekretu Bieruta. Szkoda, że dzieje się to z krzywdą dla jednego miliona działkowców i przeciwko nim. Szkoda również, że referendarz KRS swoją decyzją wpisuje się w ten scenariusz. Kierujemy nasze stanowisko w tej sprawie w przekonaniu, że odwołanie KR PZD, które popieramy, znajdzie pozytywną i oczekiwaną przez działkowców odpowiedź" - pisze w liście do Prezydent Warszawy OZ w Zielonej Górze.
Copyright © 2024 Polski Związek Działkowców All rights reserved.