




Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek

"Z dużym niepokojem czytam w prasie związkowej o Pani postawie zmierzającej do podważenia konstytucyjności zapisów nowej ustawy o ROD z grudnia 2013 roku. Nowoprzyjęta ustawa spełnia przecież wszelkie wymogi demokracji. Przyjęła ona wolność zrzeszania się i członkostwa w Związku. Zmodyfikowała także wiele innych zapisów, przystosowując je do aktualnych realiów" - w liście do Rzecznika Praw Obywatelskich pisze Zbigniew Ambroziewicz z ROD 'Pigwa' we Włocławku.
"Jak to zwykle bywa, luki w przepisach prawnych przyczyniają się do ich różnej interpretacji, szczególnie przez tych, którzy umiejętnie je wykorzystując osiągają zamierzony cel. To się dzieje w przypadku 'altan działkowych', które powinny być legalnymi budowlami w świetle art. 13 ust. 1 ustawy o ROD z dnia 13 grudnia 2013 roku i art. 29 ust. 1 pkt. 4 ustawy z 7 lipca 1994 roku ustawy Prawo budowlane. Tymczasem, wyrok NSA w sprawie altan, znajdujących się na terenach ROD, znacznie odbiega od definicji zawartych w przytoczonych w powyższych przepisach" - w liście do Marszałka Sejmu piszą działkowcy z ROD 'Wiarus' w Balicach.
"Wyrażamy swoje oburzenie na takie polityczne działania Rzecznika Praw Obywatelskich, który powinien stać na straży prawie milionowej rzeszy działkowców, którzy są najsłabszymi i najbiedniejszymi obywatelami Rzeczpospolitej Polskiej, a nie tych praw ich pozbawiać. Stanowczo protestujemy przeciwko kolejnemu atakowi Rzecznika Paw Obywatelskich na niekonstytucyjność wielu zapisów ustawy o ROD, która zabezpiecza wszystkie potrzeby działkowców do spokojnego użytkowania i uprawiania małego kawałka ziemi" - pisze Mieczysław Karbowski z ROD 'Pod dębami' w Miliczu.
"Urzędnicy państwowi nie wykazują żadnego zainteresowania usunięciem luki prawnej zaistniałej i ujawnionej w prawie budowlanym. Natomiast przygotowują oni działania zmierzające do wykorzystania przeciwko działkowcom przyjętej przez NSA interpretacji pojęcia 'altana'. Nie są to tylko podejrzenia i obawy działkowców skoro władze niektórych miast już wystąpiły do jednostek statutowych PZD o podanie danych dotyczących altan usytuowanych na terenie poszczególnych ogrodów oraz danych osobowych użytkowników działek" - piszą działkowcy z ROD im. Tadeusza Kościuszki w Elblągu.
"Zgodnie z zapisami ustawy z 13 grudnia 2013 roku wszystkie stowarzyszenia ogrodowe mają ten sam status prawny. Fakt, iż w ręce PZD powierzane jest dalsze kierowanie ogrodami jest wynikiem zebrań ustawowych, zwoływanych na mocy art. 69 wspomnianej ustawy o ROD oraz decyzji podejmowanej przez samych zainteresowanych, czyli użytkowników działek w ogrodach, w drodze demokratycznego wyboru dokonywanego poprzez głosowanie" - pisze w liście do Rzecznika Praw Obywatelskich OZ Toruńsko - Włocławski.
"Ostatnie wyroki NSA pobudziły nas do kolejnego działania vide ponad 700 tysięcy podpisów złożonych w Sejmie o doprecyzowanie tego, czym jest altana na działce, ponieważ w wyrokach NSA podaje za słownikiem języka polskiego: altana to obiekt niezwiązany z ziemią, posiadający dach oraz ażurowe ściany. Absurd totalny - od zawsze w Polsce i w Niemczech na działkach budowano altany murowane na fundamentach, tylko zmieniały się przepisy odnośnie powierzchni zabudowy" - pisze w liście do Prezydenta RP Janusz Marian Cybichowski z ROD w Poznaniu.
"Dnia 9 października 2014r. na spotkaniu delegatów PZD w Sejmie RP z Wicemarszałkami Sejmu RP p. Eugeniuszem Grzeszczakiem, p. Markiem Kuchcińskim, p.Jerzym Wenderlichem oraz posłami SLD, PiS, PSL po przedstawieniu projektu ustawy o zagrożeniach jakie zaistniało dla działkowców po wyroku NSA, wszyscy zebrani poparli projekt obywatelski w sprawie obrony altan i podkreślili, że należy maksymalnie skrócić czas uchwalania ustawy w taki sposób, żeby została przyjęta w ciągu jednego miesiąca. Od złożenia podpisów i od rozmów z delegatami upłynął już miesiąc i nic się w Sejmie nie dzieje" - piszą w liście do Marszałka Sejmu działkowcy z ROD 'Przyjaźń' we Wrocławiu.
"Takie same altany jak w Polsce znajdują się w wielu europejskich krajach, takich jak chociażby Niemcy czy Holandia i u nich nikt nie kwestionuje sposobu budowy. Głos setek tysięcy ludzi nie może zostać zignorowany i nieusłyszany. Prace nad nowelizacją powinny ruszyć pełną parą. Jest to dla nas bardzo ważne, gdyż już słyszy się, że niektóre instytucje podejmują działania zmierzające do podważenia legalności altan i ich likwidacji" - pisze w liście do Marszałka Sejmu Zdzisław Kamiński z ROD im. Tadeusza Kościuszki w Pucku.
W dniu 24 listopada br. w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów odbyło się spotkanie przedstawicieli PZD z Premier Ewą Kopacz. Stronę rządową reprezentowali także Prezes Rządowego Centrum Legislacji minister Maciej Berek oraz Rzecznik Rządu Iwona Sulik. W imieniu PZD w spotkaniu uczestniczyli Prezes Związku Eugeniusz Kondracki, Sekretarz Krajowej Rady PZD Izabela Ożegalska, Prezes Okręgowego Zarządu Mazowieckiego PZD Zygmunt Kacprzak, Wiceprezes Okręgowego Zarządu Mazowieckiego PZD Stanisław Zawadka, pełnomocnicy Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej „Stop Rozbiórkom Altan” r.pr. Bartłomiej Piech i r.pr. Tomasz Terlecki oraz Anna Kubuj - Kierownik Biura Okręgowego Zarządu Mazowieckiego PZD.
Jak nasze okręgi regulują stan prawny gruntów ROD na podstawie ustawy o ROD?
Na stronie internetowej PZD został opublikowany Komunikat Krajowej Rady PZD pt. „Ustawa o ROD działa! PZD reguluje stan prawny kolejnych ROD”. W komunikacie tym przedstawiliśmy efekty działania ustawy o ROD, w szczególności rodzinne ogrody działkowe, gdzie wnioski PZD o potwierdzenie użytkowania do gruntu ROD zostały pozytywnie załatwione. W tym komunikacie chcemy przedstawić, jak nasze okręgi realizują art. 76 ustawy o ROD.
Ustawa o ROD działa! PZD reguluje stan prawny kolejnych ROD
Od kilkudziesięciu lat PZD musi udowadniać swój tytuł prawny do gruntów, zajętych przez ogrody. A to wszystko za sprawą władz publicznych i zakładów pracy, od których PZD w pełnym zaufaniu przyjął grunty, nie mając wiedzy o wadliwej dokumentacji formalno-prawnej.
Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju udzieliło odpowiedzi na interpelację posłów Jana Warzechy i Bogdana Rzońcy w sprawie inicjatywy ustawodawczej „Stop Rozbiórkom Altan”. W odpowiedzi tej Podsekretarz Stanu Janusz Żbik odniósł się – w imieniu resortu - do kilku zagadnień podniesionych przez posłów w swojej interpelacji".
"Apeluję o Pana osobiste zaangażowanie się w tę sprawę. Wierzę, że wesprze Pan swym autorytetem inicjatywę obywatelską, służącą zabezpieczeniu fundamentalnych praw miliona polskich rodzin, dla których własny ogródek niejednokrotnie jest jedynym miejscem relaksu, rodzinnych spotkań i obcowania z przyrodą. Altanki zostały wybudowane ze skromnych środków finansowych działkowców w przeważającej większości polskich emerytów i rencistów" - piszą w liście do Marszałka Sejmu działkowcy z ROD '22 lipca' w Zielonej Górze.
"Zwracam się do Pani Rzecznik z prośbą o odstąpienie od swoich działań, zmierzających do zaskarżenia ustawy o ROD z 13 grudnia 2013 roku do Trybunału Konstytucyjnego. Podobnie jak inni działkowcy uważam za nieuzasadnione podważanie konstytucyjności niektórych zapisów ustawy. Moim zdaniem ten akt prawny jest zgodny z Konstytucją RP, gwarantuje rozwój ruchu ogrodnictwa działkowego w Polsce i spełnia oczekiwania społeczne" - pisze w liście do rzecznika Praw Obywatelskich Czesław Skonecki z ROD im. A. Zawadzkiego w Gryfinie.
"Zwracam się do Pana Marszałka z prośbą, aby projekt 'STOP rozbiórkom altan' trafił pod obrady Sejmu. Przecież chodzi tylko o uchwalenie definicji 'altany działkowej' i wprowadzenie jej w ustawę Prawo budowlane. Sprawa ta nas bardzo martwi, ponieważ w budowę altan włożyliśmy wiele pracy i środków finansowych. Dlatego też zwracamy się do Pana Marszałka o przyspieszenie prac nad ustawą, mając na uwadze Pana zrozumienie i dobrą wolę, aby spełnić nasze oczekiwania" - piszą działkowcy z ROD 'Zagaje' w Elblągu.
"NSA ogłosił wyrok w sprawie jednej z altan w ROD, gdzie z powodu braku precyzyjnej ustawowej definicji takiego obiektu posłużył się hasłem z Wikipedii, określającym altanę jako obiekt o lekkiej, ażurowej konstrukcji. W efekcie inspektorzy nadzorów budowlanych, a także inne urzędy, uznały, że taką konstrukcję ma mieć każda altan w ROD. Dla osób znających realia uprawiania działek ogrodniczych oczywiste jest, że musi się na nich znajdować choćby niewielki zamknięty budynek, gdzie można bezpiecznie przechowywać narzędzia, a także ogrzać się czy schronić przed deszczem. Takiej funkcji nie spełniają obiekty małej architektury opisane w wyroku NSA" - piszą Prezesi ROD z okolic Włocławka.
"Obawy nasze budzi interpretacja NSA z dnia 9 stycznia 2014 roku, która kwestionuje legalność nieomal wszystkich budowli na działkach. Altany ażurowe nie mają racji bytu ze względu na klimat oraz brak możliwości zabezpieczenia wyposażenia na działkach. Bardzo liczymy na Pana poparcie i wierzymy, że procedowanie nowelizacji ustawy zostanie przeprowadzone szybko i korzystanie dla społeczności działkowej, ich rodzin i bliskich" - piszą w liście do Marszałka Sejmu działkowcy z ROD im. Tadeusza Kościuszki w Sandomierzu.
"Po wyroku NSA z 9 stycznia 2014 roku grozi nam rozbiórka altan ogrodowych uznanych w świetle wyroku NSA za budynki, na które trzeba mieć pozwolenie na budowę i płacić od nich lokalny podatek. Oczekujemy szybkiego uchwalenia przez Sejm RP krótkiej nowelizacji prawa budowlanego, które przyjmie definicję altany działkowej odmienną od orzeczenia NSA, które w tej chwili jest wykładnią prawa i jego ustalenia są już wprowadzane w życie z dużą krzywdą dla działkowców" - piszą w liście do Marszałka Sejmu działkowcy z ROD 'Przodownik' we Wrocławiu.
"W pełni poparliśmy powołanie Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej 'STOP rozbiórkom altan', który proponuje wprowadzenie definicji altany w zapisy ustawy Prawo budowlane. Wyrażamy przekonanie, ze proponowane zmiany znajdą poparcie parlamentu i Pana Marszałka, a tym samym zostaną procedowane bez zbędnej zwłoki. Wiemy o tym, że Pan Marszałek poinformował Komitet Inicjatywy Ustawodawczej o skierowaniu projektu do pierwszego czytania, jednak bylibyśmy bardzo zadowoleni, gdyby jeszcze w tym roku poza zmianami widniał podpis Pana Prezydenta" - piszą działkowcy z ROD 'Zacisze' w Żaganiu.
"Uprzejmie pytamy, gdzie Pani, jako Rzecznik Praw Obywatelskich, była wówczas, gdy rodziła się ustawa o ROD? Dlaczego wtedy nie kwestionowała Pani jej treści merytorycznej? Tylko dopiero teraz, gdy weszła ona w życie i funkcjonuje już 11 miesięcy. Zapewne wiadomo Pani, że pod tą ustawą podpisało się ponad 700 tysięcy działkowców i pozostałych obywateli naszego kraju, oraz że została ona przyjęta przez najwyższy organ ustawodawczy naszego kraju - Sejm RP, i teraz nie można podważać jej prawomocności" - piszą w liście do Rzecznika Praw Obywatelskich działkowcy z ROD 'Zielony gaj' w Cibórzu.
Copyright © 2023 Polski Związek Działkowców All rights reserved.