Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek

Publicystyka związkowa

Prezes nakazuje zdjąć druty kolczaste, Działkowcy zapowiadają, że założą kolejne. - 20.02.2012

Jeden z Czytelników poruszył ten temat na naszym forum internetowym.

- Dostałem zawiadomienie o konieczności usunięcia drutu kolczastego nad ogrodzeniem mojej działki - napisał. - Nie zdejmę go, gdyż jest to najlepsze zabezpieczenie przed złodziejami.

Podobnego zdania jest wielu działkowiczów. Nie chcą nawet słyszeć o zdjęciu kolczatki. Niektórzy zapowiadają, że założą jeszcze jedną.

Jak twierdzi Bronisław Kastarenda, prezes zarządu Pracowniczych Ogródków Działkowych "Czeczotka" powód upomnienia jest jeden - regulamin, z którym zapoznaje się każdy działkowiec, a który jasno określa, że ogrodzenie może wynosić do metra wysokości. Jego zdaniem na 1300 właścicieli działek, 300 zapomina o swoich zobowiązaniach.

- Są osoby, których ogrodzenia działek sięgają nawet dwa metry - mówi Bronisław Kastarenda. - Wyglądem przypominają te z Oświęcimia.

Prezes zaprzecza, ażeby praktyki stosowane przez działkowiczów miały odstraszyć włamywaczy.
- Według statystyk mniej włamań jest na działkach słabiej "uzbrojonych" - mówi. - Co to jest dla włamywacza taki drut kolczasty. Jeżeli namierzy działkę i chce się na nią włamać, to po prostu przetnie siatkę.

Zarząd POD "Czeczotka" nie podjął jeszcze drastycznych kroków. Na razie upomina. Jednocześnie zastrzega, że jeśli działkowicze nie dostosują się do regulaminu, to zgodnie z nim, będzie wystawiał nagany. Kolejnym krokiem może być pozbawienie prawa do posiadania działki. Tego jednak nie chce czynić i liczy na wyrozumiałość ostrołęczan.

Tekst dostępny jest na stronie moja-ostroleka.pl.

Powrót

Copyright © 2024 Polski Związek Działkowców All rights reserved.