Porady ogrodnicze

Rozpoczynamy przygodę z działką! - 22.03.2024

„Tu na razie jest ściernisko…” można zacytować słowa popularnej piosenki słynnych braci z Podhala. Na pierwszy rzut oka widok zarośli może zniechęcać, nie bardzo wiadomo bowiem, za co się zabrać i od czego zacząć. Warto jednak uświadomić sobie, że każda działka w ROD, nawet najbardziej zaniedbana i nieuprawiana latami, ma swój ukryty potencjał. Przy odpowiednim zaangażowaniu i nakładzie pracy, taki kawałek zapomnianego ugoru można bardzo szybko przekształcić w prawdziwą oazę tętniącą życiem, pełną kolorów, zapachów i smaków. Potrzeba głównie szczerych chęci i ogólnej wizji przyszłego ogrodu. Najpierw jednak kwestie formalne – zakup działki w ROD rozpoczynamy od znalezienia odpowiedniej oferty.

Każdym ogrodem kieruje zarząd, który wybierany jest przez działkowców na walnym zebraniu i to on zarządza sprawami ogrodu oraz zajmuje się przeprowadzaniem procedury uzyskiwania przez działkowców prawa użytkowania działek. Jeśli zatem jesteśmy zainteresowani użytkowaniem działki, powinniśmy przede wszystkim poszukać kontaktu z danym zarządem i zapytać o ewentualne wolne działki w ogrodzie, który nas interesuje. Zwykle kontakt do zarządu wywieszony jest na tablicach informacyjnych w ogrodach działkowych, a jeśli go nie ma, można zwrócić się do Okręgowego Zarządu Polskiego Związku Działkowców i poprosić o pomoc w skontaktowaniu się z konkretnym ogrodem.

W zarządzie ROD uzyskamy wszystkie niezbędne informacje, a po uzgodnieniu szczegółów i przedstawieniu wymaganych dokumentów, możemy podpisać umowę dzierżawy działkowej i dokonać opłaty za prawo do użytkowania działki, wstępując w społeczność Polskiego Związku Działkowców. Działkowcem może zostać osoba pełnoletnia, posiadająca stałe miejsce zamieszkania na terenie Polski i osoba ta powinna być mieszkańcem regionu, na którym znajduje się dany ogród, gdyż zgodnie z Regulaminem ROD działki służą społeczności lokalnej.

Kiedy w ROD brakuje wolnych działek do przejęcia, możemy poszukać ofert w lokalnych ogłoszeniach i odkupić prawo do użytkowania działki od innego działkowca, zgodnie z „procedurą przeniesienia praw do użytkowania działki”. Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są w zarządach ROD, w siedzibach Okręgowych Zarządów Polskiego Związku Działkowców oraz na stronach internetowych PZD.

Kiedy dopełnimy formalności, możemy w końcu zacząć działać w praktyce. Pierwszym krokiem jaki zalecam, jest zlokalizowanie słupków geodezyjnych i sprawdzenie, czy teren który dzierżawimy jest dokładnie tam, gdzie powinien być. W obecnych czasach technika geodezyjna jest na zaawansowanym poziomie, geodeci korzystają ze specjalistycznego sprzętu przy wspomaganiu GPS i łatwo możemy sprawdzić dokładne położenie granic naszej działki. Ma to szczególne znaczenie w przypadku starszych ROD i działek bez stałego ogrodzenia, które uprawiane przez lata, a często pokolenia, mogły „przesunąć” się nieznacznie na teren sąsiada, lub na części wspólne ogrodu.

Następną podstawową rzeczą jest inwentaryzacja działki. Zobaczmy, co na niej w ogóle na dzień dzisiejszy się znajduje. Czy tylko chwasty i zbędne samosiejki do usunięcia, czy są gdzieś może wieloletnie karpy bylin, kwiaty cebulowe i inne rośliny, których na razie nie widać wśród zarośli, jednak po ich zlokalizowaniu i wypielęgnowaniu będą mogły pozostać na swoim miejscu, w docelowej aranżacji ogrodu. Sprawdźmy, jakie rosną drzewa i krzewy owocowe i ozdobne, i w jakiej są kondycji, czy nie wymagają prześwietlenia, odmłodzenia, a może nawet leczenia. Na prezentowanej w tym artykule działce znajduje się szklarnia. Trzeba sprawdzić jej stan techniczny, oszacować ubytki szkła oraz prace konserwacyjne, jakich wymaga. Glebą i ogólnie gruntem zajmiemy się później – najpierw gruntowne porządki, bo jak widać, uzbierało się sporo „fantów” po poprzednich użytkownikach. W szklarni widać wieloletnią, zaniedbaną winorośl. Od dawna nie była cięta, a jej owoce nie były zbierane, z poprzedniego sezonu na łozach zostało wiele zgniłych gron, z szarą pleśnią i zapewne innymi patogenami grzybowymi. Z wcześniejszych oględzin wiem, że to odmiana o dużych, jasnozielonych gronach, prawdopodobnie deserowa, dokładniej postaram się oznaczyć ją później. Winorośl szybko rozpoczyna wegetację, szczególnie pod osłonami, przede wszystkim więc zacznę od cięcia i odmłodzenia pnącza, zanim soki zaczną na dobre krążyć w roślinie, tak by zdążyć z cięciem przed „płaczem” łozy. Aby zobaczyć, jak odmłodziłem winorośl, oraz do podglądania dalszych prac zapraszam do następnych wpisów z cyklu „Działka w ROD – krok po kroku”.

 

Instruktor ds. ogrodniczych Okręgu w Koszalinie

Powrót