Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek
Na przedwiośniu, kiedy brakuje pełnowartościowych warzyw z działki, warto wzbogacić dietę o kiełki. Kiełkujące rośliny zawierają w sobie moc witamin, kwasy omega-3, mikroelementy, sole mineralne i błonnik. Podczas kiełkowania substancje zapasowe w nasionach są rozkładane przez enzymy na prostsze i łatwiej przyswajalne przez organizm związki. Kiełki są smaczne, pożywne i niskokaloryczne. Są doskonałym dodatkiem do kanapek, surówek i przeróżnych dań. Regularne spożywanie kiełków pozytywnie wpływa na cały organizm.
Każda roślina zawiera w sobie szczególne składniki, dzięki którym nie tylko nabiera smaku ale i specjalnych właściwości. Do kiełkowania możemy wybrać tylko jeden gatunek rośliny lub mieszankę nasion, np. wzmacniającą odporność lub regenerującą organizm, oczyszczającą i polecaną dla kobiet, o smaku łagodnym albo pikantnym, mieszankę kiełków do dań azjatyckich lub chińskich.
Na każdym opakowaniu nasion znajdziemy informację o ich przeznaczeniu. Do kiełkowania używamy nasion tylko z hodowli organicznej, wolnej od pestycydów i chemicznych środków konserwujących. Nasiona do tradycyjnego wysiewu na grządki w większości przypadków są zaprawiane i nie nadają się na kiełki.
Przed wysiewem nasion, szczególnie tych o większych rozmiarach, przebieramy je. Wysiewamy tylko całe i nieuszkodzone nasiona, po ich wcześniejszym, kilkukrotnym przepłukaniu wodą. W ten sposób traktujemy różne fasole, zboża, soczewicę, soję i ciecierzycę. Takie nasiona przekładamy do specjalnych lnianych lub konopnych woreczków zapewniających nasionom odpowiednią wilgoć oraz przepływ powietrza. Woreczek z nasionami dwa razy dziennie przez minutę moczymy w naczyniu z letnią wodą i wieszamy nad zlewem aby nadmiar wody spłynął, a potem zawieszamy w odpowiednim miejscu.
Kiełki powinny rosnąć w półcieniu, na wilgotnym podłożu ale z dala od źródeł ciepła aby nie wyrosła pleśń. Nie zamykamy szczelnie pojemników z nasionami, będą szybciej rosły dzięki dostępowi powietrza. Gdy kiełki podrosną możemy zjeść je od razu, a po dokładnym osuszeniu można przechowywać je w lodówce do 7 dni.
Po każdym kiełkowaniu wyparzamy pojemnik aby pozbyć się potencjalnych zarodników grzybów wywołujących choroby. Jeżeli hodujemy kiełki w woreczku, odwracamy go na lewą stronę i zalewamy wrzątkiem na kilka minut.
Najmniej problemów stwarza hodowla na płaskim talerzu lub w pojemniku na żywność. Na dno wyparzonego naczynia wsypujemy nasiona, dolewamy wody, przykrywamy perforowaną folią spożywczą i czekamy. Kiełki delikatnie podlewamy raz lub dwa razy dziennie pamiętając o odlaniu nadmiaru wody.
Jadwiga Brzozowska
OP PZD Rzeszów
Copyright © 2024 Polski Związek Działkowców All rights reserved.