Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek
„Apelujemy! O uszanowanie naszej woli o raz miliona działkowców i zabezpieczenie nie tylko nam, ale i innym praw do użytkowania działek. Panie Premierze! W Panu pokładamy nadzieję, że dotrzyma Pan danego działkowcom słowa, zostało niewiele czasu…” – pisze Zarząd ROD im. Idziego Świtały w Szamotułach.
„Kolegium prezesów i działkowcy ogrodów w gminie Skoki pow. Wągrowiec są zaniepokojeni obecnym postępem prac nad nową ustawą o Rodzinnych Ogrodach Działkowych. W trosce o przyszłość ogrodów działkowych i naszych rodzin wnioskujemy o przyspieszenie prac nad nową ustawą na bazie projektu obywatelskiego w podkomisji nadzwyczajnej” – czytamy liście.
„Niewiele już dni pozostało do wejścia w życie nowej ustawy, a jej projekt nie został jeszcze opracowany. Prace wyhamowały w związku z kontrowersjami, jakie wzbudza art. 30, dotyczący uwłaszczenia działkowców” – czytamy w liście Powiatowego Kolegium Prezesów ROD we Wrześni.
„Zwracamy się, więc do Pana Panie Premierze z prośbą o wycofanie z projektu ustawy paragrafu 30 i proponujemy rozważenie ewentualnego uwłaszczenia działkowców w terminie późniejszym w całkiem odrębnej ustawie” – pisze Zarząd ROD „Gaje” we Wrocławiu.
„Nadszedł ostateczny termin skierowania pod obrady Wysokiej Izby, w trybie pilnym obywatelskiego projektu ustawy o ROD oraz najwyższy czas wywiązania się z obietnic danych działkowcom” – pisze Zarząd ROD „Stare Stawy” w Oświęcimiu.
„Uważam, że jeśli rząd chce uwłaszczyć działkowców to nic nie stoi na przeszkodzie, a działkowcy będą wdzięczni posłom, aby uczynił to w odrębnej prostej i krótkiej ustawie. Wówczas nie my działkowcy będziemy musieli się martwić, czy ustawa jest konstytucyjna czy nie” – pisze Kazimierz Pazdyk z Kamiennej Góry.
"Coraz bardziej niepokojąca staje się sytuacja działkowców i ogrodów. Mijają kolejne dni, a wokół nowej ustawy działkowej nie dzieje się nic - prace utknęły w martwym punkcie. Nierozwiązany problem dotyczący tzw. uwłaszczenia zaczyna ciążyć niczym kamień. - O co tak naprawdę chodzi Platformie? - zastanawiają się działkowcy. - O dobro ogrodów czy może o ich rozwalenie? Działkowcy czują się zdezorientowani i zaniepokojeni takim rozwojem sytuacji" - czytamy w dzisiejszym wydaniu Dziennika Trybuna.
„Nie uchwalenie ustawy do 21,01.2014r. w majestacie prawa spowoduje , że my działkowcy zostaniemy „na lodzie" , bez ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych , bez swojej organizacji PZD, bez prawa do użytkowania terenów” – czytamy w stanowisku ROD im. T. Kościuszki w Kluczborku.
„W liście skierowanym do działkowców deklaruje Pan osobiste zaangażowanie w pracy nad nową ustawą, gwarantuje bezpieczeństwo i trwałość ogrodów działkowych . Prosimy zatem przystąpić do działania” – czytamy w liście Zarządu ROD ”Telpod” w Krakowie.
„W imieniu wieloosobowej grupy działkowców z Rodzinnego Ogrodu Działkowego im. Tadeusza Kościuszki w Krapkowicach dziękują Panu Prezesowi Eugeniuszowi Kondrackiemu i Krajowej Radzie Polskiego Związku działkowców za wspaniale przygotowaną i przeprowadzoną manifestację w obronie działkowców, ogrodów i Związku” – czytamy w liście ROD im. Tadeusza Kościuszki w Krapkowicach.
„Panie Premierze, nie ma już czasu na gdybanie, czy wprowadzenie spornego artykułu 30 do obywatelskiego projektu ustawy spowoduje zaskarżenie całej ustawy do Trybunału Konstytucyjnego przez Związek Miast Polskich, któreś z ministerstw, czy Pana Prezydenta. Po co narażać z takim trudem wypracowaną ustawę na groźbę wyrzucenia jej do kosza?” – pisze Janusz Rejdych w ROD „Zalesie” Rzeszów.
„Wielokrotnie zapewniał Pan na spotkaniach z działkowcami, iż partia SLD jest i będzie wspierać działkowców, więc prosimy o wsparcie i pomoc, aby ustawa korzystna dla działkowców stała się realną” – pisze w liście do Jerzego Wenderlicha Zarząd ROD im. Koło Kani w Toruniu.
„Politycy Platformy Obywatelskiej w wypowiedziach dla mediów zapewniają, że zdążą uchwalić ustawę w terminie wyznaczonym przez Trybunał Konstytucyjny, czyli przed 21 stycznia 2014 roku. Chcielibyśmy, żeby przekonał nas Pan - wiarygodnie, że tak będzie i ustawa wejdzie w życie przed tym terminem” – pisze Zarząd ROD „Malwa” w Szczecinie.
„Obywatelski projekt został przekształcony i zmieniony na naszą niekorzyść. Awersja do kompromisów, opieszałość, sztuczne wydłużanie prac w prostej linii prowadzą do próżni prawnej dla ogrodów działkowych bądź totalnego bubla wysmażonego przez aktywistów PO” – pisze Grażyna Rojek z Lublina.
„Apelujemy aby spowodował Pan aby ten art.30 został usunięty z tego projektu. Próby pseudo uwłaszczenia zapoczątkował już w 1989r Pana kolega Jan Krzysztof Bielecki lecz po krótkich spięciach odstąpiono od tego szatańskiego pomysłu. Jednakże walka z działkowcami trwa nadal” – piszą Józef i Renata Pisarscy z Gdańska.
W dniu 12.11.2013r. w Zielonej Górze odbyło się spotkanie prezesów rodzinnych ogrodów działkowych okręgu zielonogórskiego. W spotkaniu uczestniczyło 110 osób. Głównym tematem spotkania były sprawy związane z zahamowaniem prac nad ustawą oraz z problematycznym artykułem 30 według pomysłu Platformy Obywatelskiej.
„Zwracamy się do Pana - Panie Premierze, o przyspieszenie prac nad projektem obywatelskim ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych i zmianę zajętego stanowiska i wyłączenie "pseudo uwłaszczenia" do uregulowania w odrębnym akcie prawny.” – czytamy w liście.
„Działkowcy wcale nie cieszą się z proponowanego niby-uwłaszczenia, które na dodatek nie obejmie większości działkowców z dużych miast. Jeśli miałoby być uwłaszczenie, to nie może być wybiórcze i nie może nosić zarzutu niekonstytucyjności, także z powodu zadysponowania gruntami gmin bez zgody lokalnych samorządów” – czytamy w liście skierowanym do Premiera.
12 listopada br. grupa działkowców spotkała się z posłem PO Waldemarem Sługockim. Poseł został zapoznany z opinią działkowców na temat toczących się prac nad ustawą o ogrodach działkowych. Wyrażono przede wszystkim zaniepokojenie zahamowaniem tych prac, zwracając uwagę, że mimo obietnic przewodniczącego klubu PO, Rafała Grupińskiego, złożonych podczas manifestacji działkowców w Warszawie, prace nad ustawą od miesiąca tkwią w martwym punkcie, a czasu na przyjęcie ustawy jest coraz mniej.
„Jestem długoletnim użytkownikiem działki i członkiem związku PZD. To, co dzisiaj się dzieje na arenie politycznej w sprawie naszych działek i nas działkowców, to budzi we mnie odrazę, brak szacunku dla ludzi, którzy z pasją tworzą ogrody jak również wielką nonszalancję dla prawa” – pisze Magdalena Zybura z ROD „Dolinka” we Wrocławiu.
Copyright © 2024 Polski Związek Działkowców All rights reserved.