




Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek

„Uważam, że pierwotny tekst obywatelskiego projektu ustawy o ROD jest najbardziej odpowiedni dla działkowców. Niepotrzebnie włożono do niego poprawki podczas obrad nadzwyczajnej podkomisji, które wywróciły jego sens i wprowadziły zamieszanie wśród działkowców” – pisze Mieczysław Głodowski z ROD „Krakus” w Rzeszowie.
"Panie Premierze, proszę aby Pan dotrzymał słowa jakie Pan dał działkowcom i nie skrzywdził milionów użytkowników działek, którzy cieżką pracą doprowadzili do wzorowych działkę" - pisze Mirosław Bartkowiak z Konina.
10 października 2013 roku, po raz pierwszy w historii ogrodnictwa działkowego w Polsce, reprezentanci ogrodów działkowych z całego kraju przyjechali do Warszawy, aby wziąć czynny udział w manifestacji. Od wczesnych godzin porannych na miejsce zbiórki przybywały autokary zapełnione działkowcami, łącznie na manifestację przybyło blisko 15.000 osób, aby wyrazić swój niepokój i dezaprobatę dla działań zmierzających ku unicestwieniu idei ruchu ogrodnictwa działkowego w naszym kraju.
„Nie chcemy być przekonani, że władza działa przeciwko nam, że chce zniszczyć ogrody działkowe i wyprowadzić emerytów i rencistów w przestrzeń nudy, rozterki, utraty zdrowia” – piszą działkowcy z ROD „Dębowa” w Białej Podlaskiej.
"Jesteśmy razem z Wami, bronimy i będziemy bronić praw działkowców, ogrodów działkowych i Związku, możecie na nas liczyć" - piszą Prezesi ROD z Suwałk.
„Uważamy, że tylko projekt obywatelski ustawy o działkach jest gwarantem istnienia i działania ogrodów działkowych w takiej formie, która ma sens i głębokie uzasadnienie” - piszą działkowcy z ROD "Łagiewniki" w Łodzi.
„Gorąco apelujemy o wsparcie naszej inicjatywy oraz popieranie jej wszelkimi dostępnymi środkami. Tylko wspólnymi siłami możemy przeciwstawić się arogancji i obojętności posłów usiłujących pogrzebać obywatelski projekt ustawy” - czytamy w liście ROD im. Gen. J. Sowińskiego w Warszawie.
Na adres mailowy KR PZD spływają gratulacje za świetnie zorganizowaną manifestację. Jednocześnie działkowcy zauważają, że mimo takiej liczebności pokojowa manifestacja okazała się zbyt spokojna dla mediów ogólnopolskich, które skupiły się bardziej na sensacji, niz pokazywaniu działkowców.
Od początku walki o dobre przepisy regulujące ogrodnictwo działkowe, świętokrzyscy działkowcy z zapałem się do niej przyłączyli. Uczestniczyli w pikietach przed Urzędem Wojewódzkim, organizowali spotkania z posłami, samorządowcami i mediami. Nie mogło ich zabraknąć także podczas ostatecznej „bitwy", która odbyła się 10.10.2013r. w Warszawie.
„Otóż nasuwa się taka refleksja, że nikt tego nie czyta. Nie czytają tego biura listów, kancelarie nie mówiąc już o Panu osobiście, bo gdyby ktoś z was czytał to pewno nie dopuściłby do skandalicznych zachowań posłów PO i SP w głosowaniach w trakcie obrad Podkomisji Nadzwyczajnej” – piszą działkowcy z ROD „Leśny” w Małej Hucie.
„Poprawiajmy, ale nie rujnujmy ustroju ogrodnictwa działkowego, opartego na bogatym doświadczeniu własnym i dobrych wzorach innych państw europejskich” – pisze Stanisław Gratka z Nowej Soli.
„To co robili posłowie Platformy Obywatelskiej i Solidarnej Polski w Podkomisji Nadzwyczajnej szczególnie Pani Poseł Krystyna Sibińska i Pan Poseł Marek Łapiński, to wielka arogancja w stosunku do setek tysięcy działkowców” – pisze Eugeniusz Rabuski z ROD „Nad Grzepnicą” w Policach.
„Żądamy tylko normalności. Żądamy konkretnych zapisów w nowej ustawie o ogrodach, zapisów które będą gwarantowały nasze nabyte prawa do tego skrawka ziemi, którego jesteśmy użytkownikami” – czytamy w stanowisku Delegatury Rejonowej w Sosnowcu.
„Reasumując całość zagadnienia uważamy, że organizację jaką jest Polski Związek Działkowców należy pozostawić jako wzorcową w stanie zaproponowanym w projekcie ustawy o PZD w niezmienionym wariancie co będzie zadowalało wnioskodawców – piszą działkowcy z ROD „Różanka” w Kamiennej Górze.
„Wypracowany przez działkowców projekt jest najlepszy z możliwych, jest gwarancją w walce o stworzenie takich mechanizmów ustawowych, które zagwarantują byt ogrodom działkowym, działkowcom dobre prawa, a społeczeństwu wiele pożytku z istnienia ogrodów działkowych” – piszą działkowcy z ROD „Wiśnia” w Zabrzu.
„Nie można oprzeć się wrażeniu, że próbujecie sobie z nas żartować traktując działkowców jak ludzi upośledzonych intelektualnie. Mylicie się i to bardzo się mylicie” – pisze Eugeniusz Rabuski z ROD „Nad Grzepnicą” w Policach.
„Oczekujemy uwzględnienia opinii prawnej przygotowanej przez przedstawicieli Członków Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej Obywatelskiej Projektu Ustawy o Ogrodach Działkowych w dalszych pracach sejmowych dotyczących dalszego procedowania nad przyjęciem ustawy o Rodzinnych o Rodzinnych Ogrodach Działkowych” – piszą działkowcy z ROD im. Wł. Sikorskiego w Tczewie.
„Domagamy się uszanowania naszego głosu w sprawie naszej ustawy i powrotu do zapisów naszego projektu obywatelskiego ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych” – piszą Prezesi ROD miasta Chodzieży.
„Dlaczego z uporem maniaka forsujecie rozwiązania, które nam działkowcom przyniosą tylko rozczarowanie a ogrodom chaos i zagrożenie dalszego bytu? W imię jakich celów narażacie dorobek miliona, w większości niezamożnych rodzin?” – pytają działkowcy z ROD „Nowy Świat” w Kłodzku.
„W naszym przekonaniu jeszcze jest szansa na prawienie tych bubli gniotów, które wyszły po notorycznym wręcz mechanicznym odrzuceniu poprawek wnoszonych przez pracowników 2 Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej” – piszą działkowcy z ROD „Leśny” w Małej Hucie.
Copyright © 2023 Polski Związek Działkowców All rights reserved.
made by Esencja Studio