




Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek

„Czy mało mamy jeszcze zamieszania dzisiaj w gospodarce i w polityce?. Czy potrzebna nam jeszcze dodatkowa wojna działkowa. Dlaczego nie szanuje się ustawy przyjętej jednogłośnie przez demokratyczny Sejm, kto w końcu jest ważniejszy i czy podważanie ustawy nie jest łamaniem konstytucji?” – pyta Krystyna Wasilewska ze Szczecina (czytaj więcej).
„W imieniu działkowców ROD „Maślice” we Wrocławiu zwracamy się do Pani z prośba o oddalenie wniosku Rzecznika Praw Obywatelskich jako szkodliwego nie tylko dla samych działkowców, ale także dla ich rodzin” – czytamy w liście od prezesa ogrodu Piotra Jasińskiego do Elżbiety Bieńkowskiej (czytaj więcej str. 1 i str.2)
„Ten ciąg działań i wypowiedzi jest próbą podważenia legalności funkcjonowania - obowiązującej zaledwie pół roku - ustawy oraz zdyskredytowania PZD chlubiącego się ponad 115 letnią działalnością na rzecz najuboższych obywateli” – piszą członkowie Okręgowa Komisja Rewizyjna PZD w Pile odnosząc się do wyroku NSA, działań RPO i ZMP (czytaj więcej).
„Niepokoi nas fakt , że w taki nieodpowiedzialny sposób podważa się coś co funkcjonuje na działkach od zawsze i nigdy nie było podważane. Dlatego też prosimy Panią Premier o wsparcie naszych starań w obronie projektu nowelizacji „ Prawo budowlane", która jest nadzieją raz na zawsze rozwiać wątpliwości co do definicji altany” – apelują działkowcy ROD „Zagaje” w Elblągu (czytaj więcej).
„Rzecznik zamiast zająć się problemami zwykłych biednych obywateli mających trudności w codziennym życiu, stara się upokorzyć najbiedniejszą warstwę polskiej ludności — działkowców, sugerując Pani Wicepremier Bieńkowskiej przyjrzenie się niekonstytucyjności naszej ustawy” – piszą działkowcy i prezesi ROD z Suwałk (czytaj więcej).
„Ze zdziwieniem i oburzeniem przyjęliśmy taką postawę, traktując ją jako początek kolejnej krucjaty przeciwko ogrodom działkowym i działkowcom. Jest to kolejna próba, oby nieudana, ataku na fundamentalne, zapisane ustawowo prawa działkowców” – piszą w stanowisku do RPO działkowcy miasta i rejonu Grudziądz (czytaj więcej str 1 i str.2)
„To sami działkowcy, ich rodziny oraz znajomi udzielili poparcia dla projektu obywatelskiego ustawy o ROD i działkowcy widząc ogromne zagrożenie ze strony polityków, władzy oraz grup nacisku (deweloperzy, samorządy) powierzyli PZD reprezentację i przewodnictwo w walce o swoje interesy” – zauważają działkowcy z ROD „Pod Borem” w Prądocinie (czytaj więcej).
„Podejrzewamy, że jest w kraju grupa ludzi, której celem jest rozbicie a następnie likwidacja PZD, a w następnej kolejności pozbawienia działkowców ich majątku. Dotyczy to głównie dużych miast gdzie tereny ogrodów byłyby doskonałymi terenami pod budownictwo mieszkaniowe i przemysłowe” – piszą działkowcy z ROD im. Janusza Kusocińskiego w Pile (czytaj więcej).
„Zaangażowanie Pani Rzecznik w tej sprawie jest kolejna próba podważania bezpieczeństwa prawnego ogrodów działkowych w Polsce. Inicjatywa Pani jest taka sama jak działanie Litewskiego Parlamentu w sprawie użycia języka polskiego w tym kraju. Poczuliśmy się potraktowani jako ludzie niepotrzebni i trędowaci” – zauważa Prezes ROD w Hrubieszowie Tadeusz Urbański (czytaj więcej).
„Mija 6 miesięcy i Rzecznik Praw Obywatelskich funduje działkowiczom chaos w ogrodach. Dajmy tym ludziom, którzy całe życie pracowali dla kraju, trochę spokoju i wytchnienia u kresu swego życia” – pisze w swoim stanowisku Związek Zawodowy „Metalowcy” (czytaj więcej).
„Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi pieniądze. Wniosek Pani Rzecznik może wyrządzić działkowcom i ogrodnictwu działkowemu w naszym kraju ogromne szkody” – pisze do prof. Ireny Lipowicz prezes ROD „Maślice” we Wrocławiu (czytaj więcej str. 1 i str. 2).
"Zostaliśmy uzależnieni od uznaniowych decyzji urzędników nadzoru budowlanego, którzy w dowolnym czasie mogą żądać rozbiórki naszych altan wzniesionych z zachowaniem norm określonych w prawie budowlanym pod względem powierzchni i wysokości zabudowy" - piszą prezesi ROD okręgu opolskiego (czytaj więcej).
"Wyrok NSA stawiający pod znakiem zapytania legalność istnienia prawie wszystkich altan w rodzinnych ogrodach działkowych jest nieporozumieniem - daje on jednak szerokie pole do działania nadzorowi budowlanemu, a pośrednio i gminom zainteresowanych likwidacją ogrodów usytuowanych na intratnych terenacH" - pisze Mirosław Piechocki z ROD "Zalesie" we Włocławku (czytaj więcej).
"Zapisy nowej ustawy o ROD gwarantują nam spokojne gospodarowanie na działkach. Ten spokój zapewnia nam również Polski Związek Działkowców, który stoi na straży przestrzegania ustawy w ogrodach oraz wobec nas działkowców" - piszą działkowcy ROD "Kolejarz" w Czarnkowie (czytaj więcej).
"Uważamy, że nie można po tak krótkim czasie i w określonym celu podważać ustawy popartej przez milion obywateli, uchwalonej przez niemal cały Sejm RP i podpisanej niezwłocznie przez Prezydenta RP" - piszą działkowcy z ROD „Stokrotka” we Wrocławiu oraz Komisje Rewizyjna i Rozjemcza.
"Jak się okazało, wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z początku bieżącego roku, skutecznie zachwiał stabilnością altan działkowych. Wydane orzeczenie sprowadziło niemal każdy z tych obiektów do poziomu samowoli budowlanej z uwagi na jego konstrukcję. Czy można sobie wyobrazić altanę 35 m² o ścianach ażurowych?" - pytają członkowie Okręgowej Konferencji Przedzjazdowej PZD w Kielcach.
"Charles Dickens opisywał w swoich powieściach kapitalizm, w którym nie obowiązywało żadne prawo. Czytając wystąpienie RPO, w sprawie podważenia prawnego treści ustawy o ogrodach działkowych, odnosimy podobne wrażenie, że w naszym kraju nie honoruje się ustalonego prawa" - piszą działkowcy ze Szczecina.
"W ocenie połączonego Kolegium Prezesów Poznań-Jeżyce, Pomań-Stare Miasto, Poznań Nowe Miasto oraz gminy Kórnik, czyli przedstawicieli ponad 70 ogrodów działkowych, brak jest podstaw dla podnoszenia wątpliwości, co do zgodności nowej ustawy z konstytucją. Nowa ustawa gwarantuje bowiem możliwość zrzeszania się lub też wystąpienia z zrzeszenia bez jakiegokolwiek uszczerbku dla jego praw" -czytamy w liście do RPO (czytaj str. 1 i str. 2).
"Władza w państwie zmusza nas do walki. Działkowcy nie atakują ale ciągle muszą bronić praw, które konstytucja im gwarantuje i praw uchwalanych przez Sejm, uprzednio rekomendowanych przez polityków, którzy po uchwaleniu ustawy od nowa zaczynają wojnę z działkowcami. Przecież nie dość, że taka gra jest błazeństwem polityków i parodią z prawa stanowionego, to na dodatek kpiną z własnego społeczeństwa, a nie tylko z działkowców" - pisze Bożena Smakowska, działkowiczka z ROD „Podzamcze” w Wałbrzychu.
"Jesteśmy krytycznie ustosunkowani do poczynań Pani Rzecznik prof. I. Lipowicz, która powinna stać na straży sprawiedliwości i prawa do wolności obywateli, co sugeruje wystąpieniem do Pani Wiceprezes RM Elżbiety Bieńkowskiej, że jest pod wpływem manipulacji publicznej grupy osób niezadowolonych z ustawy o ROD" - czytamy w liście działkowców z ROD "Pszczółka" w Białej Podlaskiej (czytaj więcej).
Copyright © 2023 Polski Związek Działkowców All rights reserved.