Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek
"Zasada jest prosta: tylko gnębić tych biednych emerytów i rencistów. Na ogrody działkowe nie można patrzeć jedynie przez pryzmat terenów, na których się znajdują. To przede wszystkim zielone płuca miast i miejsce wypoczynku dla wielu ich mieszkańców. Działkowcy mają krewnych i znajomych, którzy będą wspólnie walczyć o swoje prawa. Uważamy, że tak dalej nie można żyć, gdzie tylko przez manifestacje, pikiety dochodzi się do słusznych spraw" - piszą w liście do Prezydenta Warszawy działkowcy z ROD "Olszynka" w Grudziądzu.
"Jako organ nadzoru nad PZD winna Pani wspierać działkowców i współpracować z nimi, a nie wszczynać nową wojnę. Przecież doskonale Pani wie, że niedokonanie wpisu statutu PZD do KRS spowoduje, że działkowcy pozostaną w próżni. Na tym Pani zależy? Nie spodziewałam się, że Pani Prezydent stanie przeciw działkowcom. Oglądając Panią w tv i słuchając Pani wypowiedzi myślałam, że zawsze opowiada się Pani za zwykłym przeciętnym obywatelem. Jednak niestety Pani działania wskazują na to, że co innego Pani mówi, a co innego robi. Szczególnie jeśli w grę wchodzą pieniądze, które uzupełnią lukę w budżecie Warszawy" - pisze w liście do Prezydent Warszawy Patrycja Zielińska z ROD "Kolejarz" w Wałbrzychu.
"Tereny, na których znajdują się od wielu lat ogrody, działkowcy użytkują po przekazaniu ich działkowcom przez władze państwa. Działkowcy warszawscy, a w tym i nasz ogród uważa, że nie może być tak w naszym kraju - państwie prawa gdzie reguluje się dawne krzywdy kosztem zwykłych ludzi. Uważamy, że wielką niesprawiedliwością jest pomysł przekwalifikowania odebranych terenów pod działkami i sprzedanie ich deweloperom" - piszą działkowcy z ROD "Malina" w Kielcach.
"Zamiast zajmować się sprawami typowo ogrodniczymi i organizacyjnymi, regularnie zajmujemy się sprawami prawnymi. Zbieraliśmy już podpisy pod obywatelskimi projektami ustaw: o ROD oraz w sprawie altan działkowych. Odbywaliśmy zebrania przynależnościowe. Spędziliśmy wiele godzin nad pracami i konsultacjami w sprawie nowego statutu. Kiedy wydawało nam się, że wszystko co złe już za nami, na naszej drodze stanęła Pani Prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz, która zakwestionowała legalność trybu uchwalenia nowego statutu. W efekcie po raz kolejny znaleźliśmy się na rozdrożu. Zwracam się do Pani o podjęcie na podstawie art. 171 Konstytucji RP czynności nadzorczych nad Panią Prezydent Warszawy w zakresie dotyczącym działań nadzorczych wobec stowarzyszenia PZD" - pisze do Pani Premier Ewy Kopacz Maria Piotrowska, działkowiec ROD "Kalina" w Toruniu.
"Szczególnie zastanawia nas fakt podważania konstytucyjności zapisów o sposobie wyłączenia się ogrodu ze struktur PZD. Ze znanych nam przykładów ustaw, w których reguluje się te kwestie, wszędzie występują przepisy określające procedurę wystąpienia ze związku, organizacji itp. Uciążliwość przepisów jest różna. Te, które obowiązują w ustawie o ROD, nie należą do szczególnie skomplikowanych. Zamierzając złożyć skargę do TK dopisała się Pani do listy osób i instytucji niechętnych wobec naszej organizacji: niektórych posłów, lobby deweloperskiego, Prezydenta m.st. Warszawy, radnych Krakowa i innych" - piszą do Rzecznika Praw Obywatelskich profesor Ireny Lipowicz działkowcy ROD "Przy torze" w Łodzi.
W związku z medialnymi doniesieniami dotyczącymi opłat ogrodowych w 2015 r. informujmy, iż dokonana 21.04.15r. zmiana uchwały KR PZD odnoszącej się do kwestii opłat ogrodowych, nie wpływa na sposób ich ustalania oraz wymiar w 2015 r. Wprowadzone zmiany odnoszą się wyłącznie do kwestii formalnoprawnych i nie rzutują na kompetencje walnych zebrań ROD w zakresie uchwalania opłat służących pokrywaniu kosztów funkcjonowania ROD.
W ostatnim czasie wśród działkowców i organów PZD niepokój wywołały rozmaite informacje dotyczące działań podjętych przez Prezydenta Warszawy jako organu nadzorującego wobec PZD. W mediach pojawiły się doniesienia jakoby miał on uchylić uchwały Krajowej Rady PZD, a tym samym – pozbawić możliwości podejmowania najważniejszych decyzji dla funkcjonowania ROD i całego Związku. W celu skorygowania tych błędnych informacji Krajowa Rada PZD niniejszym przedstawia rzeczywisty stan rzeczy wynikający z trwającego sporu sądowego z organem nadzorującym dotyczącego rejestracji nowego statutu PZD oraz działań podejmowanych przez ten organ w ramach jego kompetencji.
"W odpowiedzi na pismo z dnia 2 kwietnia br. w sprawie zastosowania określonych środków nadzorczych wobec Polskiego Związku Działkowców, Krajowa Rada PZD przesyła niniejszym stosowną informację o podjętych w tym zakresie działaniach, a jednocześnie pragnie przekazać swoje stanowisko w przedmiotowej sprawie. Na wstępie Krajowa Rada PZD czuje się w obowiązku wyrazić swoje głębokie zaniepokojenie i sprzeciw wobec działań organu nadzorującego. W naszej ocenie niedopuszczalne jest wykorzystywanie przysługujących środków nadzorczych do wymuszenia na Związku zmiany stanowiska, które prezentuje w toczącym się – z Państwa udziałem – postępowaniu sądowym dotyczącym rejestracji zmiany statutu PZD" - pisze Krajowa Rada PZD w liście do Pani Prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz - Waltz.
Polski Związek Działkowców z mocy ustawy stał się stowarzyszeniem ogrodowym. Zachowana została jego ciągłość prawna i organizacyjna. Wejście nowego prawa oznaczało jednak konieczność dostosowania wewnątrz-organizacyjnego oraz dopełnienia szeregu obowiązków, a także podjęcia nowych wyzwań, związanych z regulacją stanu prawnego ROD. Dlatego minione 12 miesięcy stanowiło dla PZD okres olbrzymiego wysiłku. Zaczynając okres wdrażania nowej ustawy o ROD Polski Związek Działkowców posiadał w swoich strukturach 4926 rodzinnych ogrodów działkowych, o powierzchni ponad 43 236 ha i ponad 963 tys działek rodzinnych.
Uchwalenie przez Sejm RP ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych, którą procedowano z inicjatywy działkowców, całe środowisko przyjęło z wielkim zadowoleniem i jednocześnie z ulgą. Ustawa weszła w życie 19 stycznia 2014 r., a więc na dwa dni przed terminem wyznaczonym przez Trybunał Konstytucyjny i w ten sposób zachowane zostały prawa działkowców do działek i mienia na działce, a także zapewniono dalsze funkcjonowanie ogrodów. Ustawa spotkała się z pełnym poparciem działkowców, którzy ocenili ją bardzo pozytywnie, bowiem spełnia ich oczekiwania, mimo nałożenia wielu rygorów i obowiązków.
21 kwietnia 2015 r. w Warszawie odbyło się XXVIII posiedzenie Krajowej Rady PZD zwołane w trybie nadzwyczajnym, któremu przewodniczył Prezes PZD Eugeniusz Kondracki. W posiedzeniu uczestniczyli także wszyscy członkowie Krajowej Komisji Rewizyjnej PZD.
Pismo z Urzędu m.st. Warszawy z dn. 2.04.2015 r., kwestionujące prawomocność postępowania i decyzji Krajowej Rady, wręcz mrozi zawartą w nim interpretacją prawa i wydanymi zaleceniami. Z jednej strony podważa słuszność tego, co zdołaliśmy zrobić na przestrzeni ostatnich kilkunastu miesięcy (statut i liczne uchwały wdrażające ustawę o ROD), a z drugiej strony każe przyznać się do rzekomo mylnych decyzji. Na dodatek straszy konsekwencjami w razie braku realizacji zawartych w nim zaleceń. Jest niczym wytoczona armata grożąca katastrofą o niewyobrażalnych skutkach.
"W związku z korespondencją Ryszarda Dudka z Wałbrzycha kierowaną do Prezydenta m.st. Warszawy jako organu nadzoru nad stowarzyszeniem ogrodowym Polski Związek Działkowców, OZ Sudecki w Szczawnie Zdroju na żądanie działkowców z terenu Okręgu informuje kim jest Ryszard Dudek i rzekoma grupa niezależna ROD "Podzamcze" w Wałbrzychu" - piszą do Prezydent m.st. Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz członkowie OZ Sudeckiego w Szczawnie Zdroju.
8 kwietnia 2015 r. Prezydent Miasta Bytomia wydał dwie decyzje w sprawie nabycia przez Polski Związek Działkowców prawa użytkowania do nieruchomości, na których znajdują się dwa Rodzinne Ogrody Działkowe, tj. ROD "Jaśmin" i ROD im. Pstrowskiego. Łączna powierzchnia gruntów objętych decyzją to ponad 4 ha. Warto zaznaczyć, że do Urzędu Miejskiego w Bytomiu wystosowano aż 30 wniosków w sprawie stwierdzenia nabycia przez PZD prawa użytkowania. Obecnie Miasto Bytom przeprowadza podziały geodezyjne dla nieruchomości objętych pozostałymi wnioskami. Po ich zakończeniu będą wydawane kolejne decyzje. Cieszymy się, żę władze Miasta Bytomia dążą do uregulowania stanu prawnego nieruchomości wszystkich bytomskich ROD.
"Zwracamy się do Pani Premier z prośbą o podjęcie interwencji u Pani Prezydent m.st. Warszawy Hannny Gronkiewicz-Waltz w związku z jej ostatnimi działaniami jako organu nadzorczego nad stowarzyszeniem ogrodowym Polskiego Związku Działkowców. Po raz kolejny niepokój działkowców budzą obawy o dalszy byt ogrodów działkowych, które jak wszyscy wiedzą są łakomym kąskiem dla zadłużonych samorządów, a także dla deweloperów. Działania Pani Prezydent są o tyle dziwne, że tryb uchwalenia nowgo statutu był identyczny jak w przypadku poprzedniego. Spełnione również zostały wszystkie wymagania przewidziane w ustawie o ROD. Biorąc to pod uwagę uważamy, że Pani interwencja, zarówno jako Premier Rządu RP, jak i Przewodniczącej Platformy Obywatelskiej, jest w tej sparwie niezbędna" - piszą do Pani Premier Ewy Kopacz członkowie Okręgowej Komisji Rewizyjnej w Toruniu.
"Statut PZD został przyjęty i uchwalony przez Nadzwyczajny Krajowy Zjazd Delegatów PZD 23 października 2014 r. w oparciu o przepisy, których prawomocność potwierdził Sejm RP. Kwestionowanie prawomocności podjętej uchwały jest zastanawiające i niezrozumiałe, ponieważ Sąd opiera się tylko i wyłącznie na opinii referendarza sądowego. Ponieważ wymóg ustawowy, który określa 18-miesięczny okres uchwalenia nowego statutu PZD, jest ważny dla całego środowiska działkowego, raz jeszcze zwracamy się z prośbą do Sądu Rejonowego w Warszawie o pozytywne rozpatrzenie skargi złożonej przez Krajową Radę PZD i zarejestrowanie statutu" - piszą w swoim stanowisku uczestnicy Walnego Zebrania sprawozdawczo-wyborczego w ROD "Szarotka" w Rzeszowie.
Przecież to nowa ustawa o ROD narzuciła na nasze stowarzyszenie obowiązek dokonania zmian statutu i następnie ich rejestracji. Takie działania instytucji państwowych jednoznacznie dają nam do zrozumienia, że jest "państwo w państwie" i kto tu jest ważniejszy. Władza ustawodawcza czy wykonawcza? Władze PZD, zgodnie z nową ustawą o ROD, dopełniły wszystkich obowiązków z niej wynikających, a dotyczących statutu. Dla nas, działkowców, decyzja o odmowie rejestracji statutu jest niezrozumiała - szczególnie, że w uzasadnieniu nie podano merytorycznej podstawy takiego postępowania" - piszą w swoim stanowisku działkowcy z ROD "Sosnówka" w Chęcinach.
"Razem z moimi znajomymi działkowcami ciągle nie możemy uwierzyć, że to jeszcze nie koniec walki o los naszych ogrodów działkowych. Gdy Trybunał Konstytucyjny zakwestionował starą ustawę o ogrodach działkowych, aktywnie współpracowaliśmy na rzecz nowej ustawy, a po jej uchwaleniu ciężko pracowaliśmy, by spełnić nałożone na nas obowiązki. Zagrożenie dla naszych altan również byliśmy w stanie uznać za zwykłą pomyłkę, niedoskonałość prawa. Nic nas nie jest jednak w stanie przekonać, że kolejna akcja, tym razem za sprawą Pani Hanny Gronkiewicz-Waltz, jest przejawem troski o przestrzeganie prawa. Miarka się po prostu przebrała" - pisze w liście do Pani Premier Ewy Kopacz Barbara Ostrowska z ROD "Rybnica" we Włocławku.
16.04.2015 roku Prezydium Okręgowego Zarządu PZD w Szczecinie gościło Dyrektora Wydziału Rolnictwa i Rybactwa Urzędu Marszałkowskiego oraz dwóch specjalistów, którzy przedstawili możliwości szukania drogi pozyskania środków na realizację celów wpisujących się w strategię lokalnych grup działania obejmujących miejscowości poniżej 20000 mieszkańców. Wiele naszych ogrodów spełnia taki warunek, a w związku z tym w interesie ogrodów jest nawiązanie kontaktów i przedstawienie pomysłów, które mogłyby być zaaplikowane w szerzej pojęty program, a służące okolicznym mieszkańcom i działkowcom bezpośrednio.
"Dziś stajemy przed kolejnym wyzwaniem, które - co z przykrością muszę stwierdzić - jest efektem działań Platformy Obywatelskiej, a konkretniej Pani Prezydent Hanny Gronkiewicz - Waltz. Jej działanie wymierzone przeciwko PZD, a w szczególności utrudnianie zarejestrowania nowego statutu Związku jest dla nas niezrozumiałe i powoduje słuszną wątpliwość, czy Platforma Obywatelska nadal wspiera działkowców, czy też jednak zdecydowała się wystąpić przeciwko nam. W związku z powyższym zwracam się do Pani z ogromną prośbą o dalsze wsparcie dla działkowców i interwencję u Pani Prezydent Warszawy, dzięki której ponownie wyjdziemy obronna ręką z kłopotów" - pisze w liście do Pani Premier Ewy Kopacz Teresa Podlas - Kozłowska z ROD w Toruniu.
Copyright © 2024 Polski Związek Działkowców All rights reserved.