Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek
"Od kilkudziesięciu lat, a szczególnie w ostatnim dzieisięcioleciu, nad polskimi ogrodami działkowymi szaleje nieustający "huragan" atakujący ze zróżnicowanym nasileniem, przed którego skutkami ustawicznie musimy się bronić. Pytanie, dokąd ta sytuacja będzie trwać? Czy ją ktoś zaplanował i na jak długo? Czy starczy nam sił w tej nierównej walce z przeciwnikami ogrodów działkowych? Jesteśmy przekonani, że tylko dzięki trwaniu w strukturach PZD idziemy w dobrym kierunku i nikt z tej wytyczonej drogi nas nie zawróci" - pisze w stanowisku dotyczącym obrony warszawskich ROD przed likwidacją zarzą ROD "Tulipan" w Jędrzejowie.
"Ustawa o ROD została uchwalona przez nasz sejm 13.12.2013 roku i stała się sukcesem wszystkich działkowców, dla których istnienie ogrodów działkowych jest najważniejsze. Jesteśmy zaniepokojeni obecną sytuacją w PZD, mianowicie brakiem rejestracji statutu PZD, który został uchwalony na zjeździe PZD w dniu 23.10.2014 roku. Fakt ten utrudnia działalność PZD, w tym także ROD. Jest to barierą w realizacji postanowień ustawy o ROD" - piszą działkowcy z ROD 'Zoda' w Jelczu - Laskowicach.
"Działkowcy zwracają się do Pani Premier o pomoc w jak najszybszym uchwaleniu nowego statutu, gdyż jego brak prowadzi do chaosu prawno - organizacyjnego Związku i jego organów terenowych. Prosimy Panią Premier o opowiedzenie się po stronie polskich działkowców w toczącym się sporze z organem nadzoru nad PZD, gdyż racja jest po naszej stronie. Jednocześnie prosimy Panią Premier o spowodowanie przyśpieszenia rozpatrzenia apelacji złożonej przez Związek do Sądu Okręgowego Miasta Stołecznego Warszawy w sprawie orzeczenia KRS, odmawiającego rejestracji nowego statutu PZD" - piszą działkowcy z ROD "Relaks" w Opatówku.
"Wszyscy pamiętamy trudny okres procesu legislacyjnego obywatelskiego projektu ustawy o rod. Ustawa stała się sukcesem wszystkich tych sił demokratycznych w Polsce, dla których dobro działkowców i istnienie ogrodów działkowych było najważniejsze. Wypracowany ponad podziałami akt ustawodawczy nie powinien więc wzbudzać kontrowersji i zastrzeżeń, a jednak tak się dzieje. Od samego początku obowiązywania ustawy mają miejsce wydarzenia świadczące o tym, że przeciwnicy ogrodnictwa działkowego w Polsce oraz PZD nie przyjmują do wiadomości wprowadzonych uwarunkowań prawnych" - pisze Roman Grabczak Prezes ROD "Pierwiosnek" w Oławie.
W dniu 2 czerwca 2015 r. odbyło się XXIX posiedzenie Krajowej Rady PZD, któremu przewodniczył Prezes PZD Eugeniusz Kondracki. W posiedzeniu uczestniczyła też przewodnicząca Krajowej Komisji Rewizyjnej Maria Fojt. Podczas obrad uczestnicy wysoko ocenili sprawozdanie z 4-letniej kadencji KR PZD w latach 2012-2015, które odzwierciedla ogrom pracy i zaangażowania wszystkich jej członków. Oceniono, że była to jedna z najtrudniejszych kadencji w całej historii PZD, bowiem PZD znajduje się pod nieustającym atakiem ze wszystkich stron.
"Rodzinne ogrody działkowe to jedne z najpiękniejszych zakątków każdego miasta. Ukwiecone, pełne zielonych krzewów i warzywnych grządek. Są miejscem odpoczynku zarówno dla seniorów, jak i dla rodzin z dziećmi. Mimo to niektóre władze miast negują ich społeczną przydatność. Ogrody nie przynoszą przecież pieniędzy do miejskiej kasy, więc w opinii urzędników należy je zlikwidować. Tu jednak powstaje problem olbrzymich kosztów związanych z odszkodowaniami dla działkowców i znalezienia im nowego terenu na urządzenie ogrodu, ale i na to miejskie władze znalazły rozwiązanie. Postanowiły obejść prawo, przekształcając ogrody w osiedla domów jednorodzinnych. Tak stało się już w Chojnicach. Wszystko wskazuje na to, że ich śladem chcą także pójść urzędnicy z Bydgoszczy" - czytamy w najnowszym numerzez Dziennika Trybuna.
Rafał Grupiński - Poseł na Sejm RP, przewodniczący Klubu Parlamentarnego Platformy Obywatelskiej i przewodniczący tej partii w wojewódzkim wielopolskim, który spotkał się 1 czerwca się z przedstawicielami Okręgowego Zarządu PZD Robertem Klimaszewskim i Zenonem Brzozowskim był zadowolony z tej wizyty. A to dlatego, że następnego dnia - już w Warszawie będzie bogaty w wiedzą, bardzo dobrze przygotowany do rozmów na temat działkowców, ich kłopotów ze Statutem stanowiącym o ich przyszłości.
OZM PZD informuje, iż 24 kwietnia 2015r. Sąd Okręgowy w Warszawie XXIII Wydział Gospodarczy Odwoławczy wydał postanowienie na mocy, którego apelacja Okręgowego Zarządu Mazowieckiego Polskiego Związku Działkowców w sprawie rejestracji Stowarzyszenia „Zielone Wzgórza” została uwzględniona.
"W związku z ukazaniem się artykułu "Siłą działkowców nie wezmą" autorstwa Sławomira Bobbe, opublikowanym w Expressie Bydgoskim w dniu 26 maja 2015 roku, zapowiadającym zamiar likwidacji 8 rodzinnych ogrodów działkowych na terenie miasta Bydgoszczy, uczestnicy plenarnego posiedzenia Okręgowego Zarządu w Bydgoszczy, obradujący w dniu 1 czerwca 2015 roku, stanowczo apelują do władz samorządowych miasta, aby sprawy tak ważne jak likwidacja ogrodów załatwiać zgodnie z literą prawa tj. zapisami ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych z 13 grudnia 2013 roku. OZ w Bydgoszczy wielokrotnie dawał wyraz, że nie stoi na stanowisku blokowania rozwoju miasta, ale nie można wszystkiego zabetonować tylko dlatego, aby spełnić oczekiwania deweloperów oraz likwidować ogrody dla celów komercyjnych".
"Wprowadza się destabilizację Związku i paraliżuje ruch działkowy w Polsce. Mamy wrażenie, że organ nadzorczy, którego reprezentantem jest Prezydent Miasta Warszawy, podjął próbę przeforsowania swoich postulatów przy wykorzystaniu środków administracyjnych, żądając od PZD odstąpienia od stosowania nowego statutu. Blokowana jest szczególnie realizacja art. 76 ustawy. Uważamy, że uchwalenie nowego statutu z dnia 23 października 2014 roku przez Nadzwyczajny Zjazd Delegatów PZD było zgodne z prawem i uzyskało akceptację środowiska działkowców" - pisze w liście do Premier Ewy Kopacz Okręgowa Komisja Rewizyjna w Kaliszu.
"Działania m. st. Warszawy, jako organu nadzorczego nad stowarzyszeniem PZD, są w naszym odczuciu krzywdzące dla działkowców i nie mają one nic wspólnego z powszechnie głoszonymi hasłami państwa prawa. Negowanie przez Panią statutu PZD uchwalonego przez Nadzwyczajny Krajowy Zjazd Delegatów w dniu 23 października 2014 roku oraz podjęcie środków nadzorczych w stosunku do PZD celem wymuszenia określonych działań przed rozstrzygnięciem przez sąd sporu dot. statutu to niewybredne postępowanie nastawione na bezpardonową walkę z nami działkowcami. Takie działanie ze strony urzędu, którym Pani kieruje, prowadzi do paraliżu i destrukcji stowarzyszenia" - piszą w liście do Prezydent Warszawy prezesi poznańskich ROD oraz delegaci na Okręgowy Zjazd Delegatów PZD w Poznaniu.
"Działkowcy długo czekali na nową ustawę o rodzinnych ogrodach działkowych uchwaloną przez sejm w dniu 13 grudnia 2013 roku, która dała podstawy dalszego funkcjonowania ogrodnictwa działkowego w Polsce, mając nadzieję, iż wszelkie problemy z uprawą działek się zakończą. Zdecydowana większość działkowców w 2014 roku zgodnie z zapisami ustawy o rod zdecydowała się pozostać w ogólnopolskim stowarzyszeniu PZD i w spokoju uprawiać swoje działki. W Związku z tym zwracamy się do Pani Prezydent o niepodejmowanie działań do czasu wydania prawomocnego orzeczenia sądu" - piszą w liście do Prezydent Warszawy delegaci Konferencji Przedzjazdowej Delegatury Rejonowej w Rybniku.
"Prezesi oraz delegaci na Okręgowy Zjazd PZD w Poznaniu z terenu powiatu międzychodzkiego, obornickiego oraz szamotulskiego serdecznie dziękują Pani Premier za spotkanie z prezesem PZD Eugeniuszem Kondrackim w dniu 19 maja 2015 roku i ustalenie kolejnego terminu spotkania ze związkowcami PZD. Jesteśmy przekonani, że kolejne spotkanie przyczyni się do usunięcia przeszkód dotyczących rejestracji naszego statutu oraz rozwiązania problemu ogrodów warszawskich. Chcemy, aby zakochani w swoich działkach, w większości emeryci i renciści, mogli w spokoju pracować i wypoczywać".
"Władza szczególnie podczas kampanii wyborczych ma usta pełne szacunku do człowieka, kocha obywatela, w logo ma zapis "obywatelska". W istocie zaś szybko o nim zapomina, bo ważniejsze są naciski ze strony różnych lobbystów i ich interesów. Nie możemy doczekać się rejestracji statutu, naszego statutu. Prosimy Panią Premier, aby wsparła Pani starania władz Związku o jego szybką rejestrację. Ogrody działkowe nikomu nie szkodzą, a wręcz pomagają środowisku i człowiekowi, to oazy przyrody i zieleni w strefach miejskich" - piszą działkowcy z ROD im. Z. Urbanowskiej w Koninie.
"Obecnie nadal trwa proces rejestracji statutu PZD, a Prezydent m. st. Warszawy występuje już do stowarzyszenia PZD z wnioskami administracyjnymi wynikającymi z działań nadzorczych. Naszym zdaniem taka sytuacja narusza nie tylko samorządność naszego stowarzyszenia i wprowadza w błąd opinię publiczną na temat działań PZD, ale może doprowadzić do paraliżu organizacyjnego całego stowarzyszenia. Czy takie były zamierzenia Pani Prezydent?" - piszą działkowcy z ROD "Nad Białką" w Częstochowie.
"Słupeccy działkowcy protestują i żądają od Pani Prezydent pomocy i stanowczego działania w celu przyspieszenia rejestracji statutu przez Krajowy Rejestr Sądowy, oraz żądają od Pani Prezydent zmiany stanowiska w stosunku do działkowców, gdyż obecne działania organu nadzoru nad PZD są niczym innym, jak wojną wypowiedzianą polskim działkowcom" - piszą do Prezydent m.st. Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz działkowcy z ROD "Różą" w Słupcy.
"Jesteśmy przekonani, że nadzór nad PZD utrudnia pracę samorządów ogrodowych i wprowadza niepotrzebny zamęt, skutecznie blokując rejestrację statutu PZD w warszawskim wydziale KRS. Bez przyjętego statutu i podejmowanych na jego podstawie uchwał wkrótce nastąpi paraliż decyzyjny, a wszelkie podjęte do tej pory decyzje będą pozbawione podstawy prawnej. Grozi to paraliżem naszych ogrodów oraz lawiną spraw sądowych za bezprawne naliczanie opłaty ogrodowej. Jesteśmy przekonani, że organ nadzoru celowo torpeduje działanie PZD" - piszą do Pani Premier Ewy Kopacz członkowie zarządu ROD im. ks. Kazimierza Prałata Niesiołowskiego w Pleszewie.
W dniu 28 maja 2015 roku na prośbę działkowców odbyło się w Słupcy spotkanie działkowców słupeckich i konińskich z Posłem RP Tadeuszem Tomaszewskim. Ze strony działkowców słupeckich i konińskich uczestniczyli między innymi Członek Prezydium OZ PZD w Kaliszu Pan Ireneusz Bąkowski, Przewodnicząca Okręgowej Komisji Rewizyjnej w Kaliszu Pani Anna Leońska oraz działkowcy z ROD „Róża” w Słupcy i kilku działkowców konińskich.
"Sprawa reprywatyzacji budzi w społeczeństwie wiele emocji i kontrowersji. Złożone w sejmie dwa projekty ustaw reprywatyzacyjnych budzą nadzieję, że zostaną rozwiązane trudne problemy z tym związane. Warunkiem będzie jednak dobra ustawa reprywatyzacyjna, która problem reprywatyzacji musi zamknąć raz na zawsze. Tak ważny społecznie problem reprywatyzacji dotyczy również terenów, na których urządzone są rodzinne ogrody działkowe. Sprawy sądowe o odszkodowania za bezumowne korzystanie z terenów, na których funkcjonują rodzinne ogrody działkowe, są rozstrzygane na niekorzyść działkowców. Orzekane sumy odszkodowania przekraczają możliwości Związku i działkowców" - pisze w liście do Marszałka Sejmu OZ w Koszalinie.
"Oczekujemy od Pani Prezydent Warszawy, że nie będzie próbowała rozwiązywać problemów Stolicy kosztem działkowców oraz takiego podejścia do ogrodów i do PZD, jakie prezentowała w swojej kampanii wyborczej licząc na poparcie działkowców! Działki umożliwiają nam i naszym rodzinom aktywny wypoczynek, dają zdrowie i radość. Nie krzywdźcie nas i naszej samorządowej organizacji PZD w imię dokładania tym, którym i tak w naszej rzeczywistości znakomicie się wiedzie!" - piszą do Pani Premier Ewy Kopacz działkowcy ROD "Góra Zabłecka" z Nowego Sącza.
Copyright © 2024 Polski Związek Działkowców All rights reserved.