Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek
"Tematy i sposó ich przedstawiania wskazują na korzystanie z "gotowców" podsuniętych przez pewne osoby nieprzychylne środowisku PZD. Nie są one wynikiem rzetelnego śledztwa dziennikarskiego. Potwierdza to nasze przypuszczenia co do relalizacji audycji telewizyjnej i artykułu, jako "pracy zleconej" - piszą Prezesi ROD z terenu Miasta Katowice
"Program Anity Gargas w TVP nie bada dokumentów dotyczących likwidacji ROD, tylko opiera się na luźnych wypowiedziach byłej prezes. A dlaczego nie wypowidają się działkowcy z imienia i nazwiska i nie prosi się ich o pokazanie dokumentacji. Redaktor tez nie wczytuje się w zapisy Ustaw oraz nie docenia ogromnego wysiłku działkowców i codziennej pracy działaczy PZD" - pisze Małgorzata Jasińska - Prezes ROD "Niezapominajka" w liście do TVP
"Wydawanie gazety przez tzw. niezależnych działkowców rodzi pytanie o źródła finansowania, które moga pochodzić od sponsorów, którym zalezy na chaosie wśród działkowców. Red. Wójcik nie zweryfikował tego co napisał." - piszą Członkowie Prezydium Okręgowego Zarządu Toruńsko-Włocławskiego PZD
"W "Magazynie Śledczym" pani Gargas nie przedstawiono żadnego faktu, a tylko oszczerstwa. Przecież wszystko jest jawne, jak wynagrodzenia jednego z działaczy - wystarczy wykazać dobrą wolę i zapozać się ze stanem faktycznym" - pisze Angela Kropisz z ROD "Energetyk" w Grudziądzu
"Czy media w Polsce Kierują się obiektywizmem i prawdą? Ukazywane w "GW" i TVP ciągłe ataki i żale wylewane prze dyżurnych, byłych członków PZD, którzy nie przestrzegając prawa dopuścili się uchybien i zostali za to ukarani." - piszą Członkowie władz Delegatury PZD w Bytomiu
"Pokazując takie sprawy jak w "Magazynie Śledczym" niezwykle istotne jest, aby zachować rzetelny i prawdziwy obraz poruszanych problemów. Nie liczę na sprostowanie, chciałbym, aby unikała pani bylejakości. Bo Program o działkowcach okazał zmanipulowany" - pisze Andrzej Cwojdziński z ROD w Szczkach
Żądza władzy może być niszcząca. W tym przypadku dla ROD im. Bohaterów Westerplatte w Warszawie, a nie Anny Batorowskiej, która zawładnęła ogrodem. Bowiem Pani Anna jako Prezes ogrodu, zarówno w poprzednim zarządzie jeszcze w strukturach PZD, jak i teraz w zarządzie stowarzyszenia Zielone Wzgórza, sprawuje w ogrodzie władzę absolutną. Sytuacja przybrała jednak komiczny obrót, bowiem z władzy Pani Anny w ROD korzyści czerpie wyłącznie ona sama. Kimże jest ta zaradna kobieta?
W związku z podaniem nieprawdy w programie „Magazyn śledczy Anity Gargas”, wyemitowanym w środę 5 października br. na antenie TVP 1 dot. likwidacji Rodzinnego Ogrodu Działkowego im. Bohaterów Westerplatte w Warszawie, Okręgowy Zarząd Mazowiecki Polskiego Związku Działkowców podjął następujące działania mające na celu ochronę dobrego imienia Związku naruszone emisją programu (czytaj więcej).
W dniu 21 listopada 2016r. w dodatku do Gazety Wyborczej „Duży Format” znalazł się artykuł szkalujący dobre imię Okręgu, a tym samym Związku. W związku z tym faktem, Okręg Mazowiecki PZD nie mógł pozostać bierny i postanowił odnieść się do treści opublikowanego materiału.
"Najgorsze , że redakcja TVP odporna jest na fakty, o czym świadczy powielanie materiału dotyczącego Warszawy i dalsze podtrzymywanie kłamstw wcześniej prezentowanych. Nie jest też prawdą podany na antenie powód odwołania p. Rafała Zawadzkiego z prezesa zarządu ROD im. K. Marcinkowskiego w Poznaniu" - pisze Prezes OZ PZD w Poznaniu dr. inż. Zdzisław Śliwa
"Uznajemy, iż w/w artykuł jest następnym elementem wojny hybrydowej, w której stawką są grunty pod ogrodami w dużych miastach. Artykuł w "GW" jest tendencyjny, a autor nie zadał sobie trudu zasięgnięcia opinii na temat swoich rewelacji ze strony przedstawicieli PZD, uznając za jedynie prawdziwe opinie swoich rozmówców, którzy od lat znani są jako zaciekli wrogowie ogrodów działkowych w Polsce." - piszą Przewodniczący Kolegium Prezesów Zielonogórskiego Okręgu PZD
"Kolejny raz mamy do czynienia z tendencyjnym i jednostronnym artykułem w "Gazecie Wyborczej". Brak weryfikacji zaśłyszanych opinii źle świadczy o warsztacie dziennikarskim całej Gazety. Czy rolą mediów nie powinno być ukazywanie pozytywnych wzorców ruchu ogrodnictwa działkowego w Polsce?" - piszą Prezesi Delegatury Śląskiego OZ PZD w Chorzowie
"Postanowiłam do Pana napisać, bo jestem oburzona Pana manipulacją. Wyjaśniam, że podobna sytuacja była w moim Ogrodzie, a jej przebieg wyglądał zupełnie inaczej, zgodnie z prawem ( z udziałem przedstawicieli Wojewody Wielkopolskiego – rzeczoznawcy – z Okręgu Poznań a także prezesów czterech ogrodów, które również zostały objęte specustawą ). Wtedy to omówiono sprawy dotyczące oddania części Ogrodu, umówiono terminy przybycia rzeczoznawców celem oszacowania majątku poszczególnych działkowców" - pisze Krystyna Lulka z ROD "Chemik" w Kościanie
Kolejna jakże cenna inicjatywa ROD "Gajówka" z Wodzisławia Śląskiego. ROD po raz kolejny odwiedził Dom Dziecka w Gorzyczkach. Jako Przyjaciele odwiedzili Dom Dziecka i ofiarowali swoją pomoc przekazując artykuły żywnościowe i słodycze dla dzieci.
Z zadowoleniem należy stwierdzić, że Pan Minister Smoliński wraz ze swoim zespołem bardzo poważnie potraktowali ten problem. Dostrzeżono bowiem, że istnieje szersze zjawisko o niekorzystnym charakterze, czyli meldowanie obywateli w budynkach nieprzeznaczonych do stałego zamieszkiwania. Stąd Minister Smoliński nawiązał już w tej sprawie współpracę z Ministrem Spraw Wewnętrznych i Administracji Mariuszem Błaszczakiem.
"Jest na internetowej stronie głównej PZD statut Związku i w nim bardzo czytelna struktura. Także można wyczytać to, jakie są uprawnienia prezesa, każdego szczebla. Prosta lektura i prosty wniosek. Decyzje są podejmowane na każdym szczeblu kolegialnie — w ogrodzie zarząd ogrodu, w okręgu prezydium OZ i na szczeblu krajowym Prezydium KR -jako zarząd PZD. Zarządowi każdego szczebla towarzyszy organ kontrolny — komisja rewizyjna ROD, okręgowa komisja rewizyjna i Krajowa Komisja Rewizyjna. Prawda jest nudna, więc ją trzeba pomijać" - pisze Kierownik Wydziału Prezydialnego KR PZD Marek Pytka w liście otwartym do redaktora naczelnego "GW" .
"Panie Redaktorze, w swoim artykule opisał Pan pięć ogrodów, w których doszło - zdaniem pana i pana rozmówców - do pewnych wynaturzeń, zdecydowana zatem większość (tysiące) ogrodów funkcjonuje w zgodzie z prawem i o tych Pan nie pisze. Niech pan też sprawdfzi, gdzie zamieszkują samozwańczy przywódcy tzw. ruchu oporu i jakie wymiary mają ich altany" - pisze działkowiec Jan Molski z Obornik
"Pan Redaktor Marcin Wójcik wszystkie sensacje do swojego artykułu pozyskał z dość wątpliwych dobrze nam znanych źródeł i nie zadał sobie trudu by je zweryfikować. Osoby łamiące prawo, skonfliktowane z PZD za wszelką cenę starają się kreowac na reprezentantów działkowców" - piszą Prezesi ROD z Miasta Śrem
W dniu 23.11.2016r w Zielonej Gorze spotkali się przewodniczący kolegiów prezesów z Gubina, Lubska, Krosna Odrzańskiego, Nowej Soli, Żar, Żagania, Świebodzina, Sulechowa, Nowej Soli i Zielonej Góry. Spotkaniu przewodniczył Prezes OZ w Zielonej Górze - Pan Marian Pasiński.
"Panie Redaktorze Wójcik, dlaczego nie pisze pan o setkach tysięcy działkowców, którzy przestrzegali przepisy stanowione przez państwo i są szczęsliwi z możlwiości uprawiania i wypoczywania w swoich działkach? Przecież ogrody w oparciu o ustanowione przepisy moga wybrac swoją drogę i wystapić ze struktur PZD. Opisuje pan Stowarzyszenie Forsycja, które miało taka możliwość jednak większość działkowców się na to nie zgodziła." - pisze w liście do "Gazety Wyborczej" Zenon Brzozowski z Poznania
Copyright © 2024 Polski Związek Działkowców All rights reserved.