




Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek

"Oglądałem program dziennikarki TVP1 p. Anity Gargas i stwierdzam, że przedstawiony materiał dotyczący ROD w Międzyzdrojach, w Poznaniu i w innych miastach naszego kraju, są próbą ingerencji (nawet politycznej) osób, które w sposób nieuzasadniony i bez wiedzy uderzają w struktury naszego stowarzyszenia" - pisze Grzegorz Behrendt z ROD "U Kani" w Toruniu.
"Zarzuty kierowane pod adresem byłego prezesa i wiceprezesa przez panią Batorowska dotyczące wynagrodzenia za działkę nie zostały potwierdzone żadnymi dowodami a jedynie pustymi słowami. Nie wskazała ona innych działkowców, którym źle wyceniono działki i mają uwagi odnośnie wyceny. Sugeruje nawet nieprawidłowości przy wycenie tych działek. Mam nadzieję, że pani Batorowska pracuje w ogrodzie społecznie i nie bierze żadnego wynagrodzenia, ponieważ nie jest uprawniona do zarządzania ogrodem. Organ sprawujący nadzór powinien jak najszybciej podjąć odpowiednie działania, aby zakończyć tę samowolę, jaką reprezentuje pani Batorowska" - pisze Jan Krapiński Prezes ROD Oaza w Żarach.
"Reportaże Magazynu Śledczego Anity Gargas w TVP o Polskim Związku Działkowców, to bezprawna krytyka Związku o wyjątkowo obraźliwym charakterze. To krytyka oparta na kłamstwach, oszczerstwach, pomówieniach i bezpodstawnych zarzutach stawianych Związkowi. W swoich reportażach Anita Gargas jedyną prawdę jako ukazała, to przede wszystkim siebie, jako laika w dziedzinie prawa obowiązującego w ogrodach działkowych. Gdyby miała choćby minimum wiedzy o ustawie o rodzinnych ogrodach działkowych, prawie o stowarzyszeniach, o statucie Polskiego Związku Działkowców, to nie miałaby żadnych podstaw do publikowania fałszywych oskarżeń na Związek, jego działaczy, na ludzi, którzy w tym Związku pracują na etatach podobnie jak we wszystkich większych stowarzyszeniach" - pisze Alina Janiak z ROD Południe w jeleniej Górze.
"W imieniu działkowców oraz członków samorządów ogrodowych Rodzinnego Ogrodu Działkowego im. St. Staszica w Pile pragnę wyrazić swój niepokój i oburzenie w sprawie wyemitowanych w dniach 5 października i 23 listopada 2016 roku reportaży w „Magazynie śledczym Anity Gargas". W pełni identyfikujemy się z treściami listów przesłanych w tej sprawie przez działkowców i działaczy Związku z naszego okręgu i kraju" - pisze Andrzej Kierzkowski Prezes ROD im. St. Staszica w Pile.
Na podsumowującym miniony rok plenarnym posiedzeniu Okręgowego Zarządu w Szczecinie, spotkali się członkowie zarządu, członkowie okręgowej komisji rewizyjnej oraz zaproszeni goście. Wiodącym tematem obrad były czynniki zewnętrze oddziaływujące na PZD, ocena sytuacji i zadania dla struktur statutowych. Omówiono usługową rolę zarządu okręgu na rzecz ROD i działkowców.
"W wydaniu Gazety Wyborczej duży format 21.11.2016 roku, ukazał się artykuł „Ruch oporu na działkach", po zapoznaniu się z nim, czytelnik nie związany z ogrodami działkowymi może mieć mieszane odczucia, zadowolenia nie kryją przeciwnicy Polskiego Związku Działkowców. W artykule tym redaktor Marcin Wójcik powiela nieprawdziwe informacje, iż Polski Związek Działkowców sabotuje procesy wyodrębniania się ogrodów. Jak można wypowiadać się o organizacji nie mając żadnego pojęcia o zasadach działalności, a wystarczyło zapoznać się z Ustawą o Rodzinnych Ogrodach Działkowych, Statutem PZD" - pisze Janusz Banaszewski z ROD Budowlaniec w Grudziądzu.
Członkowie samorządu Rodzinnego Ogrodu Działkowego "Zielony Zakątek" w Chodzieży postanowiliśmy napisać do Pana Prezesa w sprawie audycji nadawanej w pierwszym programie telewizji publicznej pn. "Magazyn śledczy ANITY GARGAS". W dwóch tych audycjach wyemitowanych w listopadzie 2016 roku wymieniona dziennikarka przedstawiła w bardzo złym świetle działalność Prezesów PZD i Związku. Informacje kłamliwe i nieprawdziwe głosiły osoby od lat skonfliktowane ze Związkiem i zarządami swoich ogrodów.
"W związku z artykułem w Gazecie Wyborczej z dnia 21.11.2016 roku, dotyczącym występujących rzekomych nieprawidłowości informujemy, że nie zgadzamy się z treścią wspomnianego artykułu. Sytuacje przedstawione w artykule są jednostkowe, a ukazano je w taki sposób, aby stworzyć wrażenie, iż cały związek działa nieprawidłowo, że zastrasza się działkowców, czyni nadużycia finansowe. Relacje o nieprawidłowościach przedstawiają najczęściej byli działkowcy, którzy sami byli przyczyną wspomnianych działań, najczęściej niezgodnych z przepisami" - pisze Prezes ROD Górnik w Radzionkowie.
Członkowie Okręgowego Zarządu Małopolskiego Polskiego Związku Działkowców w Krakowie reprezentujący ponad 30-tysięczną grupę członków stowarzyszenia ogrodowego PZD z terenu województwa małopolskiego i blisko milionową rzeszę działkowców z terenu całego kraju, pragną wyrazić swoje oburzenie materiałami wyemitowanymi w programach telewizyjnych z cyklu „Magazyn Śledczy Anity Gargas" w dniach: 05.10.2016 r. i 23.11.2016 r.
Seria spotkań z zarządami Rodzinnych Ogrodów Działkowych Okręgu Pomorskiego dobiegła końca. W dwóch turach, do siedziby Okręgu, przybyli przedstawiciele gdańskich ogrodów aby wspólnie nie tylko posłuchać o najnowszych informacjach, ale też podzielić się swoim doświadczeniem.
"W programie nie podano faktów potwierdzonych dokumentami i rozmowami z użytkownikami działek lecz przekazano publiczności fałsz i nieprawdę. Zarząd ROD pragnie sprostować przekazane przez panią informacje i zapewnić, że pracuje na rzecz swojego ogrodu społecznie a pokazywanie ich pracy w negatywnym i nieprawdziwym świetle ma na celu poróżnienie działkowców. Zastanawiająca jest również zbieżność nazwisk występujących w programie osób to jest Rafał Zawadzki z Poznania oraz przytoczony wcześniej z Łodzi Bernard Zawadzki - osoby szkalujące PZD" - pisze Zarząd ROD im. M. Konopnickiej w Łodzi.
Informujemy Pana Prezesa telewizji publicznej tak często nazywanej narodową i wiarygodną po tak zwanej dobrej zmianie w naszym państwie, że my członkowie Zarządu Rodzinnego Ogrodu Działkowego im. Jedność w Pile, nie zgadzamy się z wyemitowanymi reportażami w TVP 1 w dniach 5 października i 23 listopada 2016 roku w "Magazynie śledczym Anity Gargas", w których dopuszczono aby podobno "pokrzywdzeni" działkowcy przez Związek w sposób nierzetelny i zakłamany wypowiadali się w sprawach rodzinnych ogrodów działkowych oraz Polskiego Związku Działkowców.
Na koniec roku, zgodnie z planem, w okręgu szczecińskim zaproszono na naradę instruktorów SSI, która odbyła się 19 grudnia br. Instruktor ogrodniczy powitał wszystkich zebranych, po czym głos zabrał Prezes OZ - podziękował za ich dotychczasową działalność, podkreślając ważną rolę jaką pełnią instruktorzy w ogrodach, apelował o dalszą pracę z entuzjazmem dla ROD i działkowców.
"Poruszane przez Pana tematy w artykule z miesiąca listopada, gdyby były prawdziwe to zajęłyby się nimi organa ścigania. Polski Związek Działkowców od lat stoi na wysokości zadania w obronie interesów swoich działkowców. Użytkuję działkę od 31 lat i doskonale wiem jak przez te wszystkie lata rozwinęły się ogrody jak wyglądały kiedyś, a jak wyglądają dzisiaj i komu służą" - pisze Longina Ciesielska z ROD XX-lecia w Słupsku.
Instruktorzy SSI przy OZ w Poznaniu zebrani na spotkaniu w dniu 16 grudnia 2016 r. wyrażają stanowcza dezaprobatę dla ataków medialnych kierowanych na Polski Związek Działkowców ze strony Gazety Wyborczej oraz TVP. Z ubolewaniem stwierdzamy, iż Polski Związek Działkowców, którego jesteśmy członkami po raz kolejny musi zmagać się z przeciwnościami i oczerniany jest przez nierzetelnych dziennikarzy zarówno z gazet, jak i z telewizji. Dziennikarzom przygotowującym artykuł i programy telewizyjne brak jakiejkolwiek rzetelności, swoje opinie wydają oni tylko na podstawie rozmowy z grupą „niezadowolonych z PZD" działkowców. Szkoda, że żaden z nich nie pofatygował się, aby tak naprawdę sprawdzić na czym polega działalność PZD, ogrodów oraz prawdziwe ogrodnictwo działkowe.
W pomieszczeniach należących do Okręgowego Zarządu Toruńsko – Włocławskiego Polskiego Związku Działkowców przy ul. Kilińskiego 9 we Włocławku odbyła się konferencja szkoleniowa zarządów rod miasta i rejonu Włocławek. Jak zawsze frekwencja dopisała, liczni przybyli prezesi zarządów ogrodów.
Członkowie Okręgowego Zarządu Polskiego Związku Działkowców w Koszalinie z uwagą śledzą i analizują kampanię medialną związaną z oczernianiem Polskiego Związku Działkowców. W naszej ocenie, kampania oszczerstw ma za zadanie zdyskredytowanie Polskiego Związku Działkowców, organizacji, która przez 35 lat swego istnienia w sposób skuteczny reprezentowała interesy ponad milionowej rzeszy polskich działkowców. Zapobiegła wielu nieuzasadnionym likwidacjom Rodzinnych Ogrodów Działkowych, dbała o ich właściwe zagospodarowanie i utrzymanie, jak również walczyła o przestrzeganie w ogrodach obowiązujących przepisów prawa.
"Wiemy o licznych zakusach zmierzających do rozbicia naszego Związku, są to niejednokrotnie osoby które wcześniej na ogrodach działkowych pełniły funkcje społeczne nie zostały ponownie wybrane do władz na rod, lub nie przestrzegały regulaminu ROD, i toczą się w stosunku o nich sprawy zgodnie z zapisami prawa" - pisze Delegatura Rejonowa w Zabrzu.
22 grudnia 2016 roku odbyło się VII posiedzenie Okręgowego Zarządu Małopolskiego w Krakowie. Obradom przewodniczyła pani Prezes Ewa Błachut. W Prezydium zasiadali także: I Wiceprezes pani Zofia Mierniczek i Wiceprezes panem Robert Czech oraz zastępca przewodniczącego Okręgowej Komisji Rewizyjnej pani Ewa Sugier. W posiedzeniu wziął udział przedstawiciel Krajowej Rady PZD pan mec. Tomasz Terlecki.
„Magazyn Śledczy" A. Gargas, emitowany 23.ll.br., szuka potwierdzenia na patologię w PZD. Dziennikarz sięgnął do informatorów z ROD „Bursztyn" w Międzyzdrojach, którzy jednocześnie są aktywnymi członkami „Stowarzyszenia Bursztynek". Ludzie ci nie są entuzjastami PZD. Dziwne, dlaczego nadal są członkami PZD? Dzisiaj mają wolną drogę względem przynależności ale nie korzystają z tego. Wygodniej jest być w organizacji i robić krecią robotę. Są to ludzie nieobiektywni w wypowiedziach i z góry nastawieni negatywnie na każdą dobrą zmianę w ogrodzie z inicjatywy PZD. Oni uznają jedno - swój własny interes.
Copyright © 2023 Polski Związek Działkowców All rights reserved.