Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek
"Interpelacja, w sprawie ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych, którą wystosował Pan do Ministra Infrastruktury i Budownictwa najdobitniej pokazuje słabość sejmowej opozycji. Muszę przyznać, że jestem pod dużym wrażeniem odpowiedzi jaką Panu udzielił Pan Minister Smoliński. Jest ona rzeczowa, oparta na faktach, widać, że jej autorem jest ktoś, kto zna realia działkowe. Bardzo żałuję, że Pana wystąpienie nie stało na takim poziomie, zwłaszcza, że to Pan jako przedstawiciel opozycji powinien punktować rząd z merytorycznego punktu widzenia" - pisze Tomasz Wachowski z ROD Wodnik w Toruniu.
"Podkreśla Pan, że z powodu aktywności PZD w kwestii ukrócenia samowoli budowlanej i zamieszkiwania na działkach w niebezpieczeństwie znalazły się rodziny z dziećmi. Oczekuje Pan że wszczęte zostaną kroki zmierzające do zmiany ustawy o ROD w kierunku aby bronić własności obywateli - działkowców bezprawnie posiadających ponadnormatywne altany i zamieszkujących na działkach" pisze Bogdan Kochmański Prezes ROD Zelmerowiec w Rzeszowie.
"Ustawa z dnia 13 grudnia 2013 roku dała nam możliwość wyboru i tego wyboru dokonaliśmy. Jesteśmy dumni z obranej przez nas drogi i jestem przekonana, że podobne odczucia towarzyszą działkowcom z innych ogrodów. Wyrażam głęboką nadzieję, że zreflektuje się Pan, bo na zmianę zdania nigdy nie jest za późno i zacznie Pan w Sejmie występować w obronie, a nie przeciwko działkowcom!" - pisze Anna Bołądź z ROD Wodnik w Toruniu.
"Z niedowierzaniem przyjąłem interpelację poselską Pani autorstwa w sprawie ROD w Polsce. Nie mogę zrozumieć skąd u Pani tak wrogie nastawienie i taka niechęć wobec działkowców i PZD. Jedno nie ulega wątpliwości. Wystąpienie to jest przejawem skrajnej niekonsekwencji. Z jednej strony jako przedstawiciele opozycji sejmowej zarzucacie Państwo formacji rządzącej ograniczanie demokracji, a z drugiej kwestionujecie demokratyczny wybór dokonany przez działkowców - powierzenie opieki nad większością ogrodów działkowych w Polsce stowarzyszeniu ogrodowemu PZD" - pisze Janusz Piątek z ROD w Toruniu.
"Zadziwiającym jest fakt, że w roku, kiedy ogrody znowu mogą podejmować decyzję, czy pozostać w PZD, czy utworzyć własne stowarzyszenia, rozpoczyna się nagonka na PZD. Nikt nie blokuje możliwości wystąpienia ze Związku i nikt nie blokuje możliwości powołania kolejnego stowarzyszenia ogrodowego" - pisze Prezes ROD Zorza I w Sędziszowie Małopolskim Stanisław Maślanka.
"Z dużym niesmakiem przyjąłem Pani sejmowe wystąpienie skierowane przeciwko ustawie o rodzinnych ogrodach działkowych. Nie potrafię zrozumieć z jakich powodów uważa Pani, że ingerowanie w ustawy co 2-3 lata ma komukolwiek i czemukolwiek się przysłużyć. Czy zdaje sobie Pani sprawę, ile wysiłku kosztowało nas przystosowanie się do realiów prawnych ustawy z dnia 13 grudnia 2013 roku o rodzinnych ogrodach działkowych?" - pisze Leszek Konefał z ROD we Włocławku.
Działkowcy z Rodzinnego Ogrodu Działkowego im. Wł. Sikorskiego w Pile zgromadzeni na uroczystości z okazji Dnia Działkowca po zapoznaniu się z interpelacjami Posłów Beaty Małeckiej - Libery oraz Tomasza Cimoszewicza skierowanymi do Ministra Infrastruktury i Budownictwa w sprawie nowelizacji ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych z dnia 13 grudnia 2013 roku mówimy NIE - dla zmiany ustawy.
"Ustawa z dnia 13 grudnia 2013 roku o rodzinnych ogrodach działkowych jest osiągnięciem działkowców i Polskiego Związku Działkowców, którego jako jego członkowie będziemy bronić zaciekle i bezkompromisowo. Pamiętamy bowiem ile trudu i nerwów kosztowało nas wywalczenie jej w formie takiej jak obecnie. Gdy doszło do sytuacji krytycznej nie zawahaliśmy się by zorganizować transport i wyjść na stołeczne ulice i pokazać nasze niezadowolenie z trybu pracy parlamentarzystów" - pisze Wanda i Marek Domżalscy.
"Zarząd Rodzinnego Ogrodu Działkowego „Relaks" Polskiego Związku Działkowców w Kędzierzynie-Koźlu, po zapoznaniu się z pismem Rzecznika Praw Obywatelskich opublikowanym na stronie internetowej kwestionującego legalność szeregu postanowień statutu Polskiego Związku Działkowców uchwalonego w dniu 02.07.2016 r., wyraża swoje oburzenie z powodu zastosowanej formy opublikowania pisma do Prezesa Polskiego Związku Działkowców oraz zaangażowania Rzecznika uwiarygadniającego insynuacje i nieprawdziwe zarzuty wysuwane wobec PZD przez autora skargi" - pisze Zarząd ROD Relaks w Kędzierzynie-Koźlu.
"Niniejszy list jest moim protestem w obronie Ustawy z dnia 13 grudnia 2013 roku o rodzinnych ogrodach działkowych. Doskonale bowiem pamiętam jak ciężka praca i ile wysiłku towarzyszyły uchwaleniu tej ustawy. Pomimo zabiegów niektórych posłów i organizacji by przyjąć rozwiązania prawne w sposób oczywisty prowadzący do likwidacji wielu ogrodów działkowych w Polsce, ostatecznie udało się wypracować rozwiązanie korzystne dla działkowców" - pisze Józef Strzałkowski z ROD w Chełmży.
"Wystąpienie, które ostatnio skierowała Pani do Ministra Infrastruktury i Budownictwa w sprawie rodzinnych ogrodach działkowych to kolejna odsłona cyklu pt. "walka z działkowcami i Polskim Związkiem Działkowców". Co ciekawe, ataki w stronę działkowców kierowane są z sejmowych ław opozycyjnych, bez względu na to przedstawiciele której formacji politycznej akurat w nich zasiadają" - pisze Maria Piotrowska z ROD Kalina w Toruniu.
"Zwracam się do Pani z apelem o zmianę swojego stanowiska w sprawie ogrodów działkowych i namówienie do tego samego Pana Posła Tomasza Cimoszewicza. Zdaję sobie sprawę z faktu, że zapewne działała Pani pod wpływem skarg i pism przeciwników ruchu działkowego w Polsce, którzy z premedytacją wprowadzili Panią w błąd. Treści zawarte bowiem w Pani interpelacji poselskiej nie mają nic wspólnego z rzeczywistością" - pisze Tadeusz Szyszkowski z ROD w Grudziądzu.
"Z oburzeniem odebrałem Pani Sejmową interpelację dotyczącą ustawy z dnia 13 grudnia 2013 roku o rodzinnych ogrodach działkowych. Nie mam absolutnie żadnych wątpliwości, że Pani inicjatywa nie jest podyktowana troską o działkowców, a chęcią "dokopania" Polskiemu Związkowi Działkowców, a przy okazji zaistnienia w mediach. Świadczy o tym chociażby fakt, że nie zdobyła się Pani na zasięgnięciu opinii u źródła, czyli w samym Polskim Związku Działkowców, a Pani wystąpienie pełne jest zwrotów jasno wskazujących, że boli Panią sukces największego stowarzyszenia ogrodowego w Polsce" - pisze Mieczysłąw Chrapiński z ROD w Grudziądzu.
"Interpelacja poselska w sprawie Rodzinnych Ogrodów Działkowych, którą skierowała Pani do Ministra Infrastruktury i Budownictwa to doskonały przykład wystąpienia bez przygotowania merytorycznego. Wystąpienie to jest pełne rażących błędów, oparte na kłamstwie, a widać, że jego autorem jest osoba, która nie ma praktyki w zakresie ogrodów działkowych i nie może wykazać się jakąkolwiek wiedzą w tym zakresie" - pisze Andrzej Boruszkowski z ROD Jedność w Rypinie.
"Działania Platformy Obywatelskiej w ostatnich latach są dla mnie i mojego męża jako wyborców kompletnie niezrozumiałe. Najnowszym przejawem bezradności partii jest wystąpienie Pani i Pana Posła Tomasza Cimoszewicza, ewidentnie skierowane przeciwko działkowcom. Nie ma dla nas bowiem nic bardziej niekorzystnego niż niepewność i ciągłe zapędy polityków do zmiany prawa i szukania innych rozwiązań" - pisze Małgorzta i Bogdan Kulig z ROD w Toruniu.
"Interpelacja poselska nr 3797, którą skierowała Pani do Ministra Infrastruktury i Budownictwa wywołała we mnie mieszaninę uczuć: złości i bezradności. Złości, ponieważ trudno inaczej zareagować na wystąpienie pełne kłamstw, dalekie od obiektywizmu, wyraźnie skoncentorwane na tym by uderzyć w konkretną grupę społeczną: działkowców zrzeszonych w Polskim Związku Działkowców" - pisze Michał Dąbrowski z ROD Elana w Toruniu.
"Zwracam się do Pana aby wyrazić swój protest przeciwko tezom zawartym w Pańskim wystąpieniu sejmowym skierowanym przeciwko ustawie z dnia 13 grudnia 2013 roku o rodzinnych ogrodach działkowych. Nie zaobserwowałam aby wcześniej w jakikolwiek sposób interesował się Pan ogrodami działkowymi w Polsce, wobec tego wystąpienie to traktuję jako chęć politycznego zaistnienia. Niestety muszę Pana zmartwić - zraził Pan do siebie milion osób, które uprawiają swoje działki w rodzinnych ogrodach działkowych w Polsce" - pisze Halina Inczewska z ROD w Toruniu.
"Jeżeli za Pańskim wystąpieniem stoi autentyczna troska o los działkowców, to pragnę Pana uspokoić. Jest nam całkiem dobrze. Wprawdzie są pewne braki, wynikające z niedostatecznej infrastruktury ogrodowej, z nieuregulowanego stanu gruntów, na których zlokalizowane są ogrody działkowe, ale wspólnymi siłami i ze wsparciem Polskiego Związku Działkowców powoli i te problemy zaczynamy rozwiązywać" - pisze Grzegorz Behrendt z ROD w Toruniu do posła Tomasza Cimoszewicza.
"W związku z Pana interpelacją poselską pragnę wyrazić stanowczy sprzeciw przeciwko zawartym w niej treściom. Odnoszę wrażenie, że Pańskie wystąpienie oparte jest na tezie, że ustawa z dnia 13 grudnia 2013 o rodzinnych ogodach działkowych powstała po to, by działkowcy mogli wystąpić z Polskiego Związku Działkowców. Jest to oczywista nieprawda, bowiem ustawa zgodnie z wytycznymi Trybunału Konstytucyjnego zapewniła działkowcom wolny wybór" - pisze Teresa Podlas - Kozłowska z ROD w Toruniu do posła Tomasza Cimoszewicza.
"Z ogromnym zdumieniem przyjęłam fakt, ze poseł z ramienia Platformy Obywatelskiej zdecydował się na wystąpienie przeciwko działkowcom i przeciwko Polskiemu Związkowi Działkowców. Pamięć mnie nie myli i doskonale pamiętam jak w kampanii wyborczej politycy rządzącej wówczas Platformy Obywatelskiej na czele z panią Premier Ewą Kopacz zapewnili o ogromnej roli Polskiego Związku Działkowców w zrównoważonym rozwoju miast oraz rozwiązywaniu problemów socjalnych ubogich i emerytów. Od wyborów minął ledwie rok, jak więc mamy odbierać Pana wystąpienie jak nie poprzez pryzmat walki politycznej i chęci zaistnienia w trudnej sytuacji opozycji?" - pisze Mariola Wojciechowska z ROD w Grudziądzu do Posła Tomasza Cimoszewicza.
Copyright © 2024 Polski Związek Działkowców All rights reserved.