Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek
„Jeżeli ustawa nie będzie uchwalona w wyznaczonym czasie, będzie to porażka Parlamentu a dla ogrodów oznacza to klęskę. Odrzućcie Panowie sprawy polityczne, odrzućcie cele partyjne. Weźcie pod uwagę działkowców i ich projekt obywatelski” – piszą działkowcy ze Szczecina.
„Z żalem muszę Panu przekazać, że bardzo się na Panu, jak i na pańskich kolegach z Platformy Obywatelskiej zawiodłam. Cały czas słyszałam z Waszych wypowiedzi, że działkowcom nie dacie zrobić krzywdy. I co ...???” – pyta Barbara Kokot z ROD „Pod Borem” w Prądocinie.
„Czyżby Państwu parlamentarzystom Platformy Obywatelskiej chodziło o to aby na dzień 20 stycznia 2014 roku nie było ustawy o ROD? Jeśli tak to było by prościej powiedzieć nam to wprost a nie mamić obietnicami bez pokrycia” – pisze Karol Wojtysiak z Żagania.
„Gdyby projekt od początku posiadał kształt, jaki po poprawkach nadała mu Platforma Obywatelska, na pewno nie złożyłbym pod nim swojego podpisu. Myślę, że podobnego zdania jest znakomita większość działkowców” – pisze Przemysław Kułaga z ROD „Kadzielnia” w Kielcach.
„Jest jeszcze czas, aby dokonać zmian idących w dobrym kierunku służących przez wiele lat nam działkowcom oraz mieszkańcom miast zachowując ogrody działkowe jako oazy zieleni, zdrowia i wypoczynku” – czytamy w liście Roberta Pateli z Żagania.
„Nie godzę się na niekontrolowany obrót działkami, który zniszczy ideę ogrodnictwa działkowego i spowoduje, że działki przejmowane będą przez bogatych i przedsiębiorców, a nie ludzi ,którzy ich najbardziej potrzebują” – pisze Wacława Sienkiewicz z ROD „Tadeusza Kościuszki” w Lidzbarku Warmińskim.
„Boimy się, że przyjęcie przez sejm RP proponowanej nowej ustawy doprowadzi do likwidacji ogrodów, a także pozostawi nas bez organizacji krajowej jaką jest Polski Związek Działkowców” – piszą uczestnicy obchodów 45-lecia ROD im. Stanisława Staszica w Śremie.
„Wyrażam bardzo wielką nadzieję, że w dalszych pracach legislacyjnych nad ustawą o ROD, Szanowny Pan Premier zdyscyplinuje swoich partyjnych Kolegów, tak jak to czynił Pan z powodzeniem przy uchwalaniu wielu znaczących dla obywateli ustaw” – pisze Zbigniew Rachwał z Rzeszowa.
„Obiecali działkowcom, że projekt obywatelski będzie wiodący w pracach podkomisji, a potem powstał projekt, który nie ma nic wspólnego z tym, pod którym się podpisałem. Dlaczego zostałem oszukany?” – pyta Bolesław Radziwiłłowicz.
„Apeluję o zmiany w przepisach przejściowych, gdyż obecne zapisy mają na celu utrudnić życie działkowcom. Po co kolejne deklaracje członkowskie. Również terminy przeprowadzenia zebrań i zjazdów nierealne do przeprowadzenia pod względem logistycznym i finansowym” – pisze Maria Bednerga.
„Nie zgadzamy się na uwłaszczenie zaproponowane przez PO, ponieważ jest ono niemożliwe do przeprowadzenia oraz niesprawiedliwe. To jedynie chwyt przedwyborczy, a nie realna propozycja” – piszą działkowcy z ROD „Tadeusza Kościuszki” w Lidzbarku Warmińskim.
„Wyrażamy swój sprzeciw wobec wykorzystania inicjatywy obywatelskiej do realizacji partykularnych interesów niektórych partii politycznych, które dążą do osłabienia ogrodnictwa ogrodowego w naszym kraju” – piszą działkowcy z ROD „Wiarus” w Wilkanowie.
„Patrząc na to, co posłowie PO uczynili z obywatelskim projektem z przykrością stwierdzam, że posłowie wystawili premiera do wiatru. Całkowicie zignorowali Pana deklaracje!” – pisze Antoni Falkowski.
„Mamy wielu przyjaciół i znajomych wśród działkowców i z żalem musimy patrzeć na ich zmartwienia, spowodowane brakiem pewności co do dalszej możliwości uprawy działek. Nie możemy ich pocieszyć, ani dać pewność, że w przyszłym roku nic złego ich nie spotka” – piszą Bronisław i Paulina Tańczowscy z Rzeszowa.
„Przypominamy, że projektowi ustawy złożony do Sejmu RP przez Obywatelski Komitet Inicjatywy Ustawodawczej udzieliło poparcia prawie milion działkowców i sympatyków ogrodów działkowych” – czytamy w liście działkowców z ROD im. Antoniego Paszkowiaka w Poznaniu.
„Jako ponury żart traktujemy przepisy przejściowe ustawy. Piętrzenie absurdalnych obowiązków, których realizacja ma spaść na osoby społecznie pracujące w ogrodach z góry skazuje takie przedsięwzięcie na niepowodzenie” – piszą działkowcy z Łodzi.
„Wygląda na to, że posłowie PO celowo przeciągają czas liczy na to, że uda im się nie uchwalić żadnej ustawy do terminu wyznaczonego przez Trybunał Konstytucyjny i w ten sposób doprowadzić do zniszczenia PZD oraz ogrodnictwa działkowego w Polsce, które liczy 116 lat” – pisze Ksawery Golubski z Koszalina.
„Tylko projekt obywatelski gwarantuje przetrwanie ogrodów i zachowane ich dla przyszłych pokoleń. Domagamy się tego wierząc, że wypełnianie mandatu parlamentarzysty traktujecie Państwo z pełną odpowiedzialnością, pamiętając o lojalności wobec wyborców” – piszą działkowcy z Łodzi.
„Odnosimy wrażenie, że Pani Poseł Sibińska wspólnie z posłami PO robi wszystko, aby ustawa o R.O.D. nie została uchwalona w terminie do 21 stycznia 2014 r. Szkoda, że interes partyjny i przepychanki polityczne prowadzą do niekorzystnych dla działkowców zapisów w ustawie” – piszą działkowcy z ROD im. J. Kusocińskiego w Pile.
„Skierowaliśmy do Pana Premiera wiele listów, w których napisaliśmy swoje uwagi I zastrzeżenia. Byliśmy przekonani, że połączone komisje zabiorą się do pracy i projekt obywatelski będzie znowu obywatelski, ale posłowie połączonych komisji uchylili się od odpowiedzialności za nową ustawę” – piszą przedstawiciele samorządów Rodzinnych Ogrodów Działkowych z Rogoźna.
Copyright © 2024 Polski Związek Działkowców All rights reserved.