




Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek

"Z medialnych doniesień dowiedzieliśmy się, że PO przygotowuje swój własny projekt nowelizacji. Dziwne, że takie informacje pojawiają się dopiero po skierowaniu do Sejmu RP przez Komitet Inicjatywy Ustawodawczej projektu ustawy. Pytamy się - komu i czemu ma to służyć? Odpowiedź jest jedna - nam działkowcom na pewno nie! Działkowcy z naszego ROD zwracają się do Pana Marszałka i polskich parlamentarzystów o jak najszybsze zakończenie procedowania tej ustawy, aby mogła ona jeszcze w tym roku trafić do podpisu Pana Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego i będzie to najmilszy prezent noworoczny" - piszą działkowcy z ROD 'Nadmorski' w Gdyni.
"Moje obawy zwiększają doniesienia prasowe i medialne o coraz częstszych przypadkach partykularnego wykorzystywania przez lokalne organy administracji oraz nadzoru budowlanego definicji z orzeczenia NSA, uznając jednocześnie istniejące altany murowane jako samowolę budowlaną. Dlatego z nadzieją i pełnym poparciem przyjęłam działania Komitetu Inicjatywy Obywatelskiej w odniesieniu do projektu ustawy 'STOP rozbiórkom altan' popartej również przez ponad 700 tysięcy działkowców i zwolenników" - pisze w liście do Marszałka Sejmu Marianna Grabarczyk z ROD im. kpr. Benedy w Bydgoszczy.
"Jak mamy się zachować w sytuacji, kiedy 700 tysięcy głosów poparcia w obronie naszych praw nabytych dotyczących funkcjonowania ROD, a także głos miliona działkowców, jest jawnie lekceważony. Wyrażamy głęboką dezaprobatę dla działań Pani Profesor jako Rzecznika Praw Obywatelskich, czyli instytucji, która powinna bronić tego co prawnie należy się obywatelom. W swoich wystąpieniach na temat stanu prawnego Ustawy o ROD odnosi się Pani do konkretnych paragrafów Konstytucji RP, nie biorąc w ogóle pod uwagę tego, co jest zapisane w preambule tego najważniejszego aktu prawnego" - piszą działkowcy z ROD 'Zryw' w Tarnowskich Górach.
"Wyrok NSA jest dla nas działkowców bardzo krzywdzący, bo przecież taka sytuacja istnieje od zawsze i dotychczas nikomu to nie przeszkadzało. Dlaczego teraz Sąd doszukuje się 'dziury w całym'? Czy już nie dość tej nieuzasadnionej nagonki na działkowców, tylko wciąż walka i walka. Najpierw o ustawę, a teraz o altany, co jeszcze może spotkać nas działkowców? Wszyscy wiedzą, że większość działkowców to ludzie już w dość zaawansowanym wieku i dlaczego wciąż o nich jest tak głośno? Czemu nie da im się w spokoju cieszyć jesienią życia i uprawiać swoich poletek?" - piszą w liście do Marszałka Sejmu prezesi ROD w Lubsku, Gubinie, Jasieni i Krosna Odrzańskiego.
"Ten bulwersujący środowisko działkowe temat został wywołany bądź wymyślony celowo przez 'pewne grupy polityczno - lobbystyczne' w celu świadomego wywołania kolejnego zamieszania w ogrodach po to, aby osiągnąć swój zamierzony cel. Wiadomo jaki jest to cel - doprowadzenie do skutecznego zlikwidowania PZD i ogrodów w Polsce oraz przejęcie terenów nie zawsze pod cele użyteczności publicznej. Dziwimy się tylko dlaczego NSA, wydając taki krzywdzący nasze środowisko wyrok w sprawie definicji altany ogrodowej, posłużył się jedynie definicją - informacją zaczerpniętą ze słownika języka polskiego i uznał to za wystarczający argument" - piszą w liście do Minister Infrastruktury i Rozwoju działkowcy z ROD 'Promień' w Sulechowie.
"Chciałbym wierzyć, że ten zastój w nadaniu biegu ustawie był spowodowany jedynie przygotowaniami do zakończonych w minioną niedzielę wyborów do samorządów lokalnych. Zarówno ja, jak i pozostali działkowcy w moim ogrodzie, podobnie jak działkowcy w Polsce, składający swoje podpisy pod projektem ustawy, mamy nadzieję, że złożona przez Pana obietnica rychłego nadania biegu temu projektowi ustawy nie pozostanie tylko czczą obietnicą" - pisze w liście do Marszałka Sejmu Monika i Jan Ciesielscy z ROD. im. kpr. Benedy w Bydgoszczy.
"Czy jest możliwe, aby Pani Rzecznik podważała swój autorytet i autorytet praworządnego państwa, negując merytoryczny sens tak ważnego dla naszego środowiska aktu prawnego i to dając posłuch ludziom, którzy szukają raczej sposobu realizacji swoich osobistych celów? Uważamy, że nie powinna Pani podważać unormowań prawnych wypracowanych przez szerokie grona społeczne w trakcie konsultacji i spotkań, popartych autorytetami Sejmu, Senatu i Prezydenta RP" - piszą działkowcy z ROD 'Kolejarz' w Zbąszynku.
"Według orzeczenia NSA altana to niewielki pawilon ogrodowy służący do osłony przed słońcem i deszczem. Takie orzeczenie NSA zdecydowanie krzywdzi działkowców, którzy od 70 lat budują na swoich działkach drewniane i murowane domki niezbędne przy uprawianiu działek i służące jednocześnie jako miejsce do przechowywania narzędzi i sprzętu ogrodniczego. Dotychczas nikt nie kwestionował budowy takich altan w ogrodach, a prawo budowlane nie zabraniało wprost takiej budowy, określono w nim jedynie powierzchnię budowanych altan" - piszą w liście do Marszałka Sejmu działkowcy z ROD 'Relaks' w Szałe.
"Obywatelski projekt Ustawy o ROD zyskał poparcie ogromnej liczby działkowców i nie tylko. Ustawa została uchwalona jednomyślnie przez wszystkie siły polityczne reprezentowane w Sejmie. Ustawa obejmuje ochroną prawną wszystkich działkowców w Polsce, niezależnie od ich przynależności. Jest przez nich popierana i zaczyna im dobrze służyć. Jednak garstka ludzi, którzy za łamanie prawa (nie tylko związkowego) została usunięta z naszego grona, chce wprowadzić niepokój do ogrodów. Pani swoją decyzją im w tym pomaga" - piszą w liście do Rzecznika Praw Obywatelskich działkowcy z ROD 'Star' w Starachowicach.
"Ustawa o ROD z 13 grudnia 2013 roku, mając na uwadze kompromisowe porozumienia między władzą a PZD, wyczerpywała znamiona prawa, zachowując jednocześnie przywileje niezamożnej grupy społecznej działkowców. Jednak w praktyce okazuje się, że władze lokalne niektórych regionów w kraju starają się nie zauważać tych zapisów, szukając pieniędzy w kieszeniach biednych działkowców" - w liście do Premier Ewy Kopacz piszą działkowcy z ROD 'Sawanna' w Olchli.
Wystąpienia działkowców w obronie obywatelskiej ustawy o ROD doczekały się reakcji ze strony Rzecznika Praw Obywatelskich. Pod koniec października Biuro RPO wystosowało (jednobrzmiące) pisma do jednostek PZD, które apelowały do prof. Ireny Lipowicz o zaprzestanie kwestionowania ustawy o ROD. W odpowiedzi Prezes Eugeniusz Kondracki w imieniu KR PZD skierował do RPO kolejne wystąpienie, w którym odniósł się do kwestii podniesionych w otrzymanym piśmie i zaproponował organizację spotkania z przedstawicielami działkowców.
„Co jest korzystniejsze dla działkowca: pozostanie w PZD czy utworzenie stowarzyszenia? Jeśli jest to możliwe, proszę o wskazanie plusów i minusów obu instytucji” – z takim pytaniem emailowo zwróciła się do KR PZD Dominika Wietecha. Na zbliżającym się zebraniu w jej ROD ma ona podjąć, wraz z innymi działkowcami, decyzję o pozostaniu lub opuszczeniu struktur PZD.
"Okazuje się, że kontrowersyjny wyrok NSA dotyczący altan grozi nie tylko rozbiórkami, ale również stanowi pretekst do opodatkowania działkowców. Tak bowiem postąpili urzędnicy z Torunia, którzy wystąpili do toruńskiego ROD „Międzyrzecze” o przekazanie szeregu informacji o działkowcach i ich altanach".
"Coraz krótszy dzień i raczej kiepska pogoda, większość prac ogrodowych została już zakończona a myślami jesteśmy coraz bliżej Świąt. Warto jednak nawet teraz poświęcić trochę czasu działce. Zawsze jest trochę prac, o których nie powinniśmy zapominać, można też pomyśleć o świątecznych dekoracjach lub po prostu podziwiać urodę szaty roślinnej, która odpowiednio zaaranżowana, nawet bez szronu i śniegu potrafi być bardzo atrakcyjna" - czytamy w 'działkowcu'.
"Późnym popołudniem 19 listopada br. w ośrodku szkoleniowym OZM PZD w Warszawie odbyło się zebranie działkowców z ROD im. Bohaterów Westerplatte w Warszawie. W zebraniu uczestniczył prezes OZM PZD Pan Zygmunt Kacprzak, kierownik biura OZM PZD oraz radcy prawni OZM PZD".
W dniu 20.11.2014 roku członkowie Prezydium Okręgowego Zarządu PZD w Koszalinie spotkali się z Posłem Andrzejem Lewandowskim z Twojego Ruchu. Tematem spotkania była tematyka związana z obywatelskim projektem zmiany ustawy prawo budowlane w odniesieniu do altan w rodzinnych ogrodach działkowych.
"W dniu 20 listopada 2014 roku odbyło się spotkanie z poseł na Sejm RP Marią Małgorzata Janyska z PO. W spotkaniu uczestniczyli Prezesi Rodzinnych Ogrodów Działkowych z Czarnkowa- Andrzej Kraft, Wojciech Urban i Władysław Górski, Prezes OZ PZD Marian Praczyk, Wiceprezesi OZ PZD Ryszard Kukawka, Maria Fojt oraz Członek Prezydium OZ PZD Zygmunt Czarny".
"Teraz, po kilkunastu miesiącach od przyjęcia ustawy, nagle doszukuje się Pani niezgodności z Konstytucją RP? Kto naciska lub na czyje sugestie zajmuje Pani wątpliwe stanowisko? Czy istotniejsze są głosy prawie pięciomilionowej rzeszy obywateli korzystających z udostępnionych do uprawy i rekreacji działek?" - piszą w liście do Rzecznika Praw Obywatelskich Anna i Mirosław Piechoccy z ROD 'Zalesie' we Włocławku.
"Zastanawiamy się dlaczego ta ustawa, kolejna już, też jest niedobra i niekonstytucyjna, chociaż nad jej utworzeniem przez długi czas pracował sztab złożony z wielu obywateli i to wcale nie amatorów, a ludzi obeznanych z tematem. Dlaczego to Rzecznik Praw Obywatelskich lekką ręką wystawia swój autorytet na szwank i to na forum publicznym niczym tarczę strzelniczą? Takie postępowanie trudno jest nam zrozumieć. Czyżby Sejm RP, przyjmując tę ustawę ,też nie stanął na wysokości zadania i uchwalił bubla prawnego? Nie do pomyślenia" - piszą w liście do Rzecznika Praw Obywatelskich działkowcy z ROD 'Promień' w Sulechowie.
Copyright © 2025 Polski Związek Działkowców All rights reserved.