Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek
"Delegatura Rejonowa głowi się dlaczego Prezydent m.st. Warszawy unika współpracy z OZ Mazowieckim PZD. Ustawa z 13.12.2013 roku jasno mówi, że likwidacja rod to przede wszystkim od strony miasta lub Skarbu Państwa wypłata odszkodowań stowarzyszeniom ogrodowym oraz działkowcom. Wszyscy jesteśmy tego świadomi, że są to kolosalne pieniądze, na które m.st. Warszawy nie stać. Martwi nas też fakt, że zostaną wypłacone pieniądze za odszkodowania, a Dekretowcy po odzyskaniu swoich nieruchomości oddadzą je za znaczne pieniądze deweloperom bądź innym firmom budowlanym, aby powstały kolejne budynki mieszkalne i usługowe" - pisze do Prezydenta Warszawy Delegatura Rejonowa w Płocku.
"Projekt obywatelski jest wyrazem troski całego środowiska działkowego o bezpieczne zachowanie swojego majątku gromadzonego całymi latami w altankach działkowych. Projekt ten jest także odpowiedzią na wyrok NSA z dnia 9 stycznia 2014 roku, który zakwestionował z niezrozumiałych względów tradycyjną nazwę altan ogrodowych. Szanowny Panie Marszałku zwracamy się do Pana o nadanie szybkiego biegu ścieżce legislacyjnej projektu obywatelskiego dotyczącego regulacji prawnej, która zabezpieczy ponad 900 tysięcy altan w ROD od niekorzystnych decyzji organów nadzoru budowlanego" - piszą działkowcy z ROD im. B. Chrobrego z Kielcach.
"Dotychczasowy bieg spraw dotyczących zaspokajania przez miasto stołeczne Warszawa roszczeń gruntowych zgłaszanych przez różne podmioty, w tym osoby prywatne, kancelarie adwokackie, kuratorów oraz stowarzyszenie Dekretowiec, wskazuje na jednoznacznie niekorzystne dla działkowców zakończenie tych postępowań. Szczególne wnioski i żądania stowarzyszenia Dekretowiec, publiczne oświadczenia jego reprezentantów nie pozostawiają złudzeń co do oczekiwanego rozwiązania - skoro nie można oddać terenu parku, skweru lub innej nieruchomości, przejętej przecież w związku z odbudowywaniem ze zgliszcz wojennych Warszawy, to najprościej jest zniszczyć dorobek działkowców" - piszą działkowcy z ROD 'Czeczotka' w Ostrołęce.
"Uważam, że odwracanie historii i dekretów za bezsensowne i niesprawiedliwe. Mimo, że od zmiany ustroju minęło już 25 lat stalinowski dekret Bieruta wciąż obowiązuje. A w większości przypadków o odzyskaniu prawa własności decydują w każdej sprawie i z osobna sądy i urzędnicy. W sądach toczy się około 800 postępowań sądowych i administracyjnych w tego typu sprawach. Coraz więcej osób musi pożegnać się z ogródkiem działkowym. Roszczenia dotyczą 1370 działek w Warszawie i 20 tysięcy działek na Mazowszu. Jeśli prawo nie zostanie zmienione to tereny rod będą musiały być przedmiotem decyzji zwrotnych" - pisze Delegatura w Ciechanowie.
"Propozycja stowarzyszenia Dekretowiec - zlikwidowanie warszawskich ogrodów działkowych lub przeniesienie ich w inne miejsce - budzi duży niepokój. Szczególnie niepokojące wydają się działania jakie stołeczni urzędnicy zaczęli podejmować po wejściu w życie nowej ustawy o ROD. Zajmowane przez rodzinne ogrody działkowe grunty były, są i będą zawsze pożądane przez podmioty, które widzą w tym swój interes. Zwracamy się z prośbą do Pani Rzecznik o obronę naszych działkowców, a także wpłynięcie na władze Warszawy, aby sprawy wąskiej grupy nie przysłoniły dobra tysięcy działkowców" - piszą w liście do Rzecznika Praw Obywatelskich działkowcy z ROD 'Kalina' w Bakłarzewie.
"Liczymy, ze inicjatywa ta zakończy się wprowadzeniem definicji altany działkowej do porządku prawnego i rozwieje wątpliwości co do legalności ich wymiarów, wyglądu i materiału budowlanego, z którego została zbudowana. Aby projekt złożony w Sejmie stał się obowiązującym prawem potrzeba jeszcze całej ścieżki legislacyjnej. Liczymy, że przy pomocy i osobistym zaangażowaniu Pana Marszałka uda się ten proces znacznie przyśpieszyć. Pomyślne rozstrzygnięcie i przyjęcie proponowanych ze strony Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej regulacji zabezpieczy ponad 900 tysięcy altan w rod od niekorzystnych decyzji organów nadzoru budowlanego" - piszą w liście do Marszałka Sejmu działkowcy z ROD 'Społem' w Kielcach.
"Przy obecnie obowiązującej ustawie o ROD, gdzie gro czasu w dni wolne działkowcy wspólnie ze swoimi rodzinami spędzają na działkach, istniejący kształt altanki jest konieczny. Tradycją jest już to, że altanka w polskich (i nie tylko polskich) ogrodach działkowych nie może pełnić tylko i wyłącznie roli osłony przed deszczem i słońcem, choćby dlatego, że pierwsze ogrody pełniły funkcję nie tylko rekreacyjną lecz również produkcyjną. Altanka o takim kształcie na przestrzeni 130-letniej historii istnienia ogrodów pełniła również funkcję przechowalni plonów z działki, narzędzi i środków ochrony roślin" - piszą w liście do Rzecznika Praw Obywatelskich prezesi ROD rejonu iławskiego.
"Krajowa Komisja Rewizyjna wyraża zdziwienie i oburzenie zamieszczaniem na stronie internetowej materiałów niedotyczących naszej działalności. Permanentne publikowanie informacji szkalujących nasz Związek jest niestosowne oraz lokuje się poniżej poziomu oczekiwanego od Waszej partii. Publikowanie materiałów przekazywanych przez p. Andrzeja Łaszczyka (notabene odwołanego członka Okręgowej Komisji Rewizyjnej PZD w Warszawie) i innych stanowi niedopuszczalną ingerencję w wewnętrzne sprawy naszej społecznej organizacji" - pisze KKR do Przewodniczącego Polskiej Lewicy Jacka Zdrojewskiego.
"W naszej ocenie wniesienie zastrzeżeń przez Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy do uchwalonego w dniu 23 października 2014 roku statutu PZD ma podtekst polityczny. Nie od dzisiaj wiadomym jest, że władze Warszawy nie są przyjazne istnieniu i rozwojowi warszawskich ogrodów działkowych" - pisze Prezydium Okręgowego Zarządu PZD w Szczawnie Zdroju.
"Postanowienie Sądu Rejonowego dla Miasta Stołecznego Warszawy XIII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego z dnia 7.01.2015 roku odmawiające rejestracji Statutu PZD jest dla działkowców kolejnym zaskoczeniem. Chociaż należało się tego spodziewać, biorąc pod uwagę nastawienie do działkowców i rodzinnych ogrodów działkowych w Warszawie przez władze tego miasta a także płynące sygnały od przeciwników PZD typu stowarzyszeń "Zielona Dolina" w Swarzędzu, czy też Grupy Niezależnej z Wałbrzycha, dla których byłoby najlepiej, gdyby PZD przestało istnieć a ci "przywódcy" mieliby przejąć kierowanie ogrodami działkowymi" - pisze w swoim stanowisku Prezydium OZ PZD w Szczecinie.
30 grudnia 2014 roku w ROD im. Waryńskiego przy ul. Skorupki w Bydgoszczy doszło do śmiertelnego zaczadzenia się mężczyzny, który nielegalnie zimował w rodzinnym ogrodzie działkowym. Ten nieszczęśliwy wypadek poruszył media w całej Polsce. Wydarzyła się tragedia, teraz należałoby wskazać winnego. Media bardzo łatwo orzekły wyrok, czyniąc winnym Polski Związek Działkowców. Należy jednak spojrzeć na problem szerzej i zbadać okoliczności wydarzenia, jak również regulacje prawne dotyczące ROD. Okazuje się bowiem, że PZD zrobił wszystko, co tylko możliwe, aby pomóc mężczyźnie. Brak zgody na całoroczne zamieszkiwanie w ROD to po prostu przestrzeganie prawa i stanie na straży interesu wszystkich działkowców.
Prawo w randze ustawy zakazuje od dawna zamieszkiwania na działkach w rodzinnych ogrodach działkowych. Niestety są ludzie, którzy w sposób świadomy łamią to prawo. Problem staje się głośny co roku, najczęściej w grudniu, gdy zarząd ogrodu zgodnie z uchwałą walnego zebrania wyłączy prąd i wodę. Zarządy ROD i Związek są wówczas atakowane przez media i organizacje społeczne za uniemożliwianie godnego mieszkania na działkach.
"Jako długoletniego działkowca niezwykle niepokoi mnie Pani opinia zmierzająca do podważania konstytucyjności przepisów przejściowych ustawy o rodzinnych ogrodach działkowych z dnia 13 grudnia 2013 roku, które mają fundamentalne znaczenie nie tylko dla działkowców, ale także Polskiego Związku Działkowców i dalszego funkcjonowania ogrodów działkowych w Polsce" - pisze do Rzecznika Praw Obywatelskich Krystyna Pocztarek z ROD "Chabry" w Opolu.
"Nie możemy się zgodzić z twierdzeniem, że demokratyczne głosowanie w ogrodzie próbuje łączyć się z zachowaniem pseudo monopolu organizacji. Wolna wola nas samych działkowców nie powinna być przez nikogo podważana. Wyrażamy wielkie zaniepokojenie i oburzenie z powodu wystąpienia Pani przeciwko ustawie o ROD uchwalonej w ramach inicjatywy obywatelskiej, pod którą złożyła podpis milionowa rzesza działkowców" - pisze do Rzecznika Praw Obywatelskich Zarząd i działkowcy z ROD "Hutnik" w Ostrowcu Świętokrzyskim.
"Zastrzeżenia RPO do ustawy o rod świadczą o braku znajomości zapisów i doświadczeń wynikających z praktycznego wdrażania jej w ogrodach działkowych. Praktyka potwierdza, że porządek prawny ustanowiony przez ustawę o rod odpowiada standardom konstytucyjnym, zwłaszcza w zakresie swobody zrzeszania się, pluralizmu i równego traktowania przez prawo. Uważam za niedopuszczalne, aby urząd, który w nazwie ma słowo obywatelski, stanął na czele kampanii, której celem jest zwalczanie ustawy obywatelskiej" - pisze Władysław Kurek z ROD im. A. Mickiewicza w Głubczycach.
Pan Czesław Fiedorowicz, Przewodniczący Sejmiku Wojewódzkiego uczestniczył w Piątek (16.01.2015r.) w obradach prezydium OZ PZD w Zielonej Górze. Spotkanie prowadził pan Marian Pasiński, Prezes OZ w Zielonej Górze. Pan Prezes Zapoznał zgromadzonych z aktualna sytuacją w Polskim Związku Działkowców, z problemami jakie napotyka Związek w trakcie rejestracji nowego Statutu oraz wynikami zebrań ustawowych w naszym Okręgu, które pozwalają stwierdzić, iż w ogromnej większości działkowcy pozytywnie oceniają Polski Związek Działkowców.
W Okręgu Pilskim działkowcy ze wszystkich 83 Rodzinnych Ogrodów Działkowych postanowili, że ogrody będą nadal zarządzane przez Stowarzyszenie Ogrodowe Polski Związek Działkowców. Działkowcy uznali, że Polski Związek Działkowców od 1981 roku skutecznie broni ich praw do działki, do ich własności oraz dobrze służy ogrodom działkowym i wobec tego nadal chcą być w PZD.
Krajowa Rada PZD informuje, że nadal trwa procedura sądowa w sprawie zarejestrowania zmiany statutu PZD w Krajowym Rejestrze Sądowym (KRS). Przypominamy, że podczas nadzwyczajnego Krajowego Zjazdu Delegatów w dniu 23 października 2014 roku Związek uchwalił nowy statut. Tym samym spełniono obowiązek wynikający z art. 68 ustawy o ROD, a więc uchwalono - w terminie 18 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy - nowy statut na zasadach określonych w dotychczasowym statucie, a także złożono do sądu rejestrowego wniosek o zmianę wpisu w KRS wraz z uchwalonym statutem.
Krajowa Rada PZD na posiedzeniu w dniu 15 stycznia 2015 r. zajmowała się sprawą roszczeń do gruntów warszawskich ROD, a w szczególności roszczeniami z „Dekretu Bieruta”. Zainicjowane to było działaniami Stowarzyszenia „Dekretowiec”, które przedłożyło komisji senackiej propozycje w zakresie likwidacji wszystkich ROD w Warszawie.
Na posiedzeniu w dniu 15 stycznia 2015 r. Krajowa Rada PZD zapoznała się z sytuacją ROD i działkowców w Krakowie. Temat ten został podjęty w związku z uchwałą Rady Miasta Krakowa nr CXXXI/1904/14 z dnia 5 listopada 2014 r. w sprawie zmiany zasad gospodarowania nieruchomościami Gminy Miejskiej Kraków i nałożeniem na krakowskie ROD i działkowców opłat z tytułu użytkowania gruntów ROD o nieuregulowanej sytuacji prawnej.
Copyright © 2024 Polski Związek Działkowców All rights reserved.