




Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek

"Wydawanie gazety przez tzw. niezależnych działkowców rodzi pytanie o źródła finansowania, które moga pochodzić od sponsorów, którym zalezy na chaosie wśród działkowców. Red. Wójcik nie zweryfikował tego co napisał." - piszą Członkowie Prezydium Okręgowego Zarządu Toruńsko-Włocławskiego PZD
"W "Magazynie Śledczym" pani Gargas nie przedstawiono żadnego faktu, a tylko oszczerstwa. Przecież wszystko jest jawne, jak wynagrodzenia jednego z działaczy - wystarczy wykazać dobrą wolę i zapozać się ze stanem faktycznym" - pisze Angela Kropisz z ROD "Energetyk" w Grudziądzu
"Czy media w Polsce Kierują się obiektywizmem i prawdą? Ukazywane w "GW" i TVP ciągłe ataki i żale wylewane prze dyżurnych, byłych członków PZD, którzy nie przestrzegając prawa dopuścili się uchybien i zostali za to ukarani." - piszą Członkowie władz Delegatury PZD w Bytomiu
"Pokazując takie sprawy jak w "Magazynie Śledczym" niezwykle istotne jest, aby zachować rzetelny i prawdziwy obraz poruszanych problemów. Nie liczę na sprostowanie, chciałbym, aby unikała pani bylejakości. Bo Program o działkowcach okazał zmanipulowany" - pisze Andrzej Cwojdziński z ROD w Szczkach
"Najgorsze , że redakcja TVP odporna jest na fakty, o czym świadczy powielanie materiału dotyczącego Warszawy i dalsze podtrzymywanie kłamstw wcześniej prezentowanych. Nie jest też prawdą podany na antenie powód odwołania p. Rafała Zawadzkiego z prezesa zarządu ROD im. K. Marcinkowskiego w Poznaniu" - pisze Prezes OZ PZD w Poznaniu dr. inż. Zdzisław Śliwa
"Uznajemy, iż w/w artykuł jest następnym elementem wojny hybrydowej, w której stawką są grunty pod ogrodami w dużych miastach. Artykuł w "GW" jest tendencyjny, a autor nie zadał sobie trudu zasięgnięcia opinii na temat swoich rewelacji ze strony przedstawicieli PZD, uznając za jedynie prawdziwe opinie swoich rozmówców, którzy od lat znani są jako zaciekli wrogowie ogrodów działkowych w Polsce." - piszą Przewodniczący Kolegium Prezesów Zielonogórskiego Okręgu PZD
"Kolejny raz mamy do czynienia z tendencyjnym i jednostronnym artykułem w "Gazecie Wyborczej". Brak weryfikacji zaśłyszanych opinii źle świadczy o warsztacie dziennikarskim całej Gazety. Czy rolą mediów nie powinno być ukazywanie pozytywnych wzorców ruchu ogrodnictwa działkowego w Polsce?" - piszą Prezesi Delegatury Śląskiego OZ PZD w Chorzowie
"Postanowiłam do Pana napisać, bo jestem oburzona Pana manipulacją. Wyjaśniam, że podobna sytuacja była w moim Ogrodzie, a jej przebieg wyglądał zupełnie inaczej, zgodnie z prawem ( z udziałem przedstawicieli Wojewody Wielkopolskiego – rzeczoznawcy – z Okręgu Poznań a także prezesów czterech ogrodów, które również zostały objęte specustawą ). Wtedy to omówiono sprawy dotyczące oddania części Ogrodu, umówiono terminy przybycia rzeczoznawców celem oszacowania majątku poszczególnych działkowców" - pisze Krystyna Lulka z ROD "Chemik" w Kościanie
"Panie Redaktorze, w swoim artykule opisał Pan pięć ogrodów, w których doszło - zdaniem pana i pana rozmówców - do pewnych wynaturzeń, zdecydowana zatem większość (tysiące) ogrodów funkcjonuje w zgodzie z prawem i o tych Pan nie pisze. Niech pan też sprawdfzi, gdzie zamieszkują samozwańczy przywódcy tzw. ruchu oporu i jakie wymiary mają ich altany" - pisze działkowiec Jan Molski z Obornik
"Pan Redaktor Marcin Wójcik wszystkie sensacje do swojego artykułu pozyskał z dość wątpliwych dobrze nam znanych źródeł i nie zadał sobie trudu by je zweryfikować. Osoby łamiące prawo, skonfliktowane z PZD za wszelką cenę starają się kreowac na reprezentantów działkowców" - piszą Prezesi ROD z Miasta Śrem
"Panie Redaktorze Wójcik, dlaczego nie pisze pan o setkach tysięcy działkowców, którzy przestrzegali przepisy stanowione przez państwo i są szczęsliwi z możlwiości uprawiania i wypoczywania w swoich działkach? Przecież ogrody w oparciu o ustanowione przepisy moga wybrac swoją drogę i wystapić ze struktur PZD. Opisuje pan Stowarzyszenie Forsycja, które miało taka możliwość jednak większość działkowców się na to nie zgodziła." - pisze w liście do "Gazety Wyborczej" Zenon Brzozowski z Poznania
"W artykule roi się od kłamstw, a gdzie jest etyka dziennikarska oraz prawo, które pozwala na bezkarne oczernianie ludzi i sączenie nienawiści. Sprawy poruszone w artykule wymagają jasnych odpowiedzi, przedstawienia prawdy, rzetelnego sprostowania i poniesienia odpowiedzialności przez ludzi, którzy te kłamstwa głoszą. Trudno uwierzyć, że to właśnie dziennikarz "Gazety Wyborczej" zniza się do poziomu sowich rozmówców." - pisza Członkowie Prezydium OZ PZD w Stanowisku do Red. Naczelngo "GW".
"Program Magazyn Śledczy Anity Gargas, wyemitowany 5 października br. jest jaskarawym przykładem w jaki sposób można przemycić pubiczności nieprawdę. Nie podano konkretnych faktów potwierdzonych wiarygodnymi dokumentami, natomiast dopuszczono do pomówienia, oskarżania, a nawet obrażania" - piszą Członkowie Prezydium OZ PZD w Szczecinie w Liście Otwartym do TVP
"Czy RPO nie powninien zająć stanowiska w sprawach naruszania dobrego imienia PZD przez nie do końca przemyślane prpgramy telewizyjne, oparte o jednostronne wypowiedzi ludzi, którzy są zagorzałymi przeciwnikami PZD, a którym do tej pory nic w PZD nie przeszkadzało. Zachowanie godności to też nasze prawo obywatelskie dlatego zwracamy się do RPO" - pisza Czlonkowie Prezydium OZ PZD w Szczecinie w Liście do RPO
"Widać, że zarówno dziennikarska bezstronność jest panu obca, jak i znajomość Ustawy o ROD, która reguluje zasady działalności stowarzyszeń ogrodowych. Nawet gdy działkowcy powierzają funkcje w ROD nieodpowiedzialnym osobom - to istnieją jeszcze ograny terenowe, czy krajowe, które mogą reagować. Takich struktur nie mają małe stowarzyszenia i to przeszkadza pani Batorowskiej i panu Wielińskiemu." - pisze Teresa Podlas-Kozłowska z Torunia
"W artykule obraził pan prezesa PZD w sposób nieprzyzwoity dla poważnego dziennikarza. Tak łatwo jest obrzucac kogoś błotem, a ten potem niech się broni i udowadnia, że jest czysty. Powinien pan napisać przynajmniej słowo: przepraszam" - pisze Stefan Dichting Prezes ROD "Sasanka" w Grudziądzu
"Po przeczytaniu artykulu z Gazety Wyborczej jestem zdziwiona sensacjami i manipulacjami, które pan stosuje. Pisze pan informacje nierzetelne - użyte do celowego manipulowania opinią publiczną. A przeciez Prawo Prasowe obliguje dziennikarza do zachowania szczególnej staranności i rzetelności przy zbieraniu i wykorzystywaniu materiałów prasowych" - pisze Małgorzata Jasińska z ROD "Niezapominajka" w Grudziądzu
"Jako wieloletni działkowiec, nie dając wiary dziennikarskim ustaleniom, byłem wzburzony i swoje wątpiliwości rozwiałem po uważnej analizie ustaleń Krajowej Komisji Rewizyjnej PZD zawartych w protokole opublikowanym w Biuletynie Informacyjnym PZD w nr 7/2016" - pisze Kazimierz Szostak z ROD "Malina" w Kielcach
"Pan red. Wójcik wolał przelać na papier stan wiedzy pierwszej, lepszej napotkanej osoby i uznać takie wypowiedzi za jedyne słuszne i prawdziwe. Muszę pogodzić się z opinią rządzącej partii, iż poziom i rzetelność "GW" upadł i sięga pzoiomu brukowca." - pisze Teresa Zamorska z ROD "Świętego Krzysztofa" w Toruniu
"Po zapoznaniu się z artykułem red. Wójcika stwierdzamy, że treści w nim zawarte są poniżej standardów rzetelności dzienikarskiej. Informacje dotyczące kontroli w ROD "Relaks" w Brzegu oraz "Brzeg" w Brzegu były publikowane na stronie internetowej Okręgu. Skoro rzuca pan poważne oskarżenia to dlaczego nie w Gazecie Wyborczej nie ma ani jednego dowodu, który udowodniłby choć jeden zarzut." - pisze prof. Bartłomiej Kozera - Prezes OZ PZD w Opolu
Copyright © 2023 Polski Związek Działkowców All rights reserved.