Wydarzenia

Posiedzenie Podkomisji Nadzwyczajnej oczami działkowca - 12.06.2013

11 czerwca  o godz. 11.00 w świetlicy ogrodu ,,Rakowiec” w Warszawie zebrała się  Nadzwyczajna Komisja ds. opracowania uchwały o ogrodach działkowych.

Oprócz posłów na posiedzenie zaproszeni zostali przedstawiciele  Polskiego Związku Działkowców i stowarzyszeń między innymi ze Swarzędza itp. Okazało się, że Komisja liczy 15 członków ale zebrani chcieli aby powołać prezydium Komisji oraz chcieli ustalić porządek dzienny.Targi między członkami komisji trwały około godziny. Przerwał je poseł PSL pan Zgorzelski, który przypomniał, że targów tych słuchają zebrani pod namiotami działkowcy. Wówczas komisja bardzo szybko uchwaliła porządek. Komisja składająca się z 15 osób powołała 7 osobowe prezydium, pozostałych 6 to członkowie.

Również państwo Ci przez jakiś czas zastanawiali się czy dobrze jest, że obradom przysłuchują się działkowicze. Znów interweniował pan poseł Zgorzelski zwracając uwagę, że są to osoby zainteresowane i mają prawo słuchać a słuchać było czego. Otóż pan Dera stwierdził, że świetlica ogrodu ,,Rakowiec” nie nadaje się do obrad Komisji. Stwierdził, że sale w sejmie są odpowiedniejsze. Według nas świetlica ta jest jedną z najładniejszych świetlic ogrodowych w Warszawie. A ogród jest pięknym liczącym ponad 80 lat ogrodem, świetlica zbudowana jest rękami działkowiczów.Ciekawi nas w jakich pałacach będzie pracował pan poseł kiedy przestanie być posłem?

Po inteligentnej uwadze pana Dery głos zebrał pelnomocnik Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej Tomasz Terlecki, który przedstawił projekt obywatelski.

W dyskusji głos zabrał prezes Kondracki, który przedstawił swój punkt widzenia na kształt i treść ustawy. Z ramienia PZD głos zabrali prezes okręgu we Wrocławiu, Poznaniu i przew. Komisji Rozjemczej. Wskazywali oni na pozytywne cechy projektu obywatelskiego. Potem głos zabrali trzej przedstawiciele mianujący się szefami stowarzyszeń, ale okazało się , że nie mają komu przewodzić, szczególnie pan ze Swarzedza, który wybudował sobie dom mieszkalny na terenie ogrodu na co nie godzą się działkowcy.

Przysłuchując się obradom Komisji odnieśliśmy wrażenie, że była to walka polityczna, a nie merytoryczna dyskusja nad ustawą. Jeżeli będą trały targi jak dziś to dobra i mądra ustawa nigdy nie powstanie. Nawet na salonach, o których marzy poseł Dera. Nam natomiast marzy się dobra, uczciwa i przyzwoita ustawa Panie Pośle. Zatwierdzona nie w pałacach a w Polskim Sejmie wybranym przez Naród.

 

                                                          Przewodniczący Delegatury

                                                             Rejonowej w Radomiu

 

                                                                Zygmunt Kacprzak

Powrót