Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek

Bieżące wydarzenia

Głos w sprawie konferencji prasowej posłów Platformy Obywatelskiej - 17.04.2013

W dniu 16.04.2013r. w Sejmie RP odbyła się konferencja prasowa przedstawicieli Platformy Obywatelskiej dotycząca projektu ustawy o ogrodach działkowych ich autorstwa. Wzięli w niej udział przewodniczący zespołu zajmującego się pracami nad ustawą - poseł Stanisław Huskowski oraz Pani poseł Małgorzata Kidawa-Błońska. Już sam tytuł konferencji wskazywał na niechybny jej populizm i próbę koloryzowania rzeczywistości. Ku wielkiemu oburzeniu i zdenerwowaniu działkowców – w istocie przedstawiciele PO posunęli się jeszcze dalej,
bez skrępowania okłamując i wodząc obywateli.

 

Posłowie krótko przedstawili założenia swojego projektu, w każdym zdaniu podkreślając jego zbawienny wpływ na rozwój idei ogrodnictwa działkowego i zapewnienie ochrony praw działkowców. Niestety – każde z tych zdań wywoływało wśród nas coraz większy niesmak i rozgoryczenie. Poseł Huskowski zapewnił o gwarancji istnienia ogrodów działkowych w przyszłości, po ewentualnym wejściu w życie jego projektu. Użył nawet górnolotnego sformułowania, że ogrody będą istnieć „po wsze czasy”. Nawet słowa nie poświęcił jednak przy tym projektowej przesłance dopuszczalności likwidacji ogrodów w przypadku braku ich uwzględnienia w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. Ani słowem nie wspomniał, że w czasach, gdy był Prezydentem i Przewodniczącym Rady Miejskiej we Wrocławiu – sam dążył do wykreślania z dokumentów planistycznych ogrodów działkowych. Efektem tych usilnych działań jest obecny stan wrocławskich ogrodów – na 160 jedynie istnienie jednego przewidują plany. Zgodnie z projektem PO resztę można w świetle prawa i bez możliwości odwołania – zlikwidować. Poseł stwierdził także, że po wygaśnięciu wszystkich tytułów prawnych do gruntów pod ogrodami w całej Polsce (co projekt PO zakłada) – właściciel terenu będzie musiał podpisać nową umowę z działkowcami. Niestety nie dodał, że projekt nie przewiduje żadnej możliwości egzekucji tegoż obowiązku. Jednym słowem – po raz kolejny dość łatwo przyszło mu okłamanie miliona obywateli. Przemilczano także brak określenia tytułów prawnych do działek indywidualnych działkowców. Z projektu wynika bowiem jedynie, że człowiek z działki może korzystać. Na jakiej jednak zasadzie (dzierżawa? użytkowanie? użyczenie?) – tego uregulować zapomniano.

 

Na pytanie jednego z dziennikarzy, jak posłowie PO wyobrażają sobie praktyczne funkcjonowanie ich przepisów (czy w większości starsi ludzie będą w stanie samodzielnie zawiązać stowarzyszenie, zebrać wystarczającą liczbę głosów poparcia, stworzyć regulamin i zarejestrować stowarzyszenie w sądzie), poseł Huskowski odpowiedział, iż parlamentarzyści Platformy bardzo chętnie w organizowaniu się POJEDYNCZYCH ogrodów pomogą. Czy pozwala
to spodziewać się, że poseł z otwartymi ramionami przyjmie delegacje z każdego
z 5 tysięcy ogrodów w Polsce, oferując swoją pomoc w ich organizacji od podstaw
na każdym szczeblu procedury? Pani poseł Kidawa-Błońska ze swej strony dodała zaś, że starsi ludzie mają w sobie tyle werwy i zaangażowania, że na pewno żadne z tych zadań nie będzie dla nich najmniejszym problemem. Poziom tych wypowiedzi i stopień oderwania posłów od rzeczywistości w tym właśnie momencie przekroczył chyba wszelkie granice.

 

Równie oburzające było lekceważenie przez posłów PO obywatelskiego projektu ustawy. Posłowie używali sformułowań „tak zwany projekt obywatelski”. Chyba zapomnieli, że jest to projekt, pod którym podpisy złożyło blisko milion osób, a obywatelskim mianuje go sama Konstytucja RP dając ludziom możliwość inicjatywy ustawodawczej. Przedstawiając krytyczne uwagi na temat stworzonych przez środowisko działkowe przepisów, które przyjmujemy z pokorą i uważamy za punkt wyjścia do dalszego dialogu, zupełnie pominął pozytywne opinie na jego temat dając kolejny dowód swojej nierzetelności i nieobiektywności.

 

Uczestnicy konferencji na każdym kroku starali się zdyskredytować Polski Związek Działkowców i rozdzielić go od jego członków. Oczywiście zapomnieli, że Związek tworzony jest przez działkowców i to na każdym szczeblu swojej organizacji. Nie powiedzieli też słowa o tym, że w każdym demokratycznym państwie prawa oczywistym jest funkcjonowanie struktur i reprezentacji tak wielkich organizacji społecznych. Dla posłów PO nie jest to przejawem demokracji, lecz czymś co należy zniszczyć. Cel tych działań jest jasny dla każdego człowieka ze zdrowym rozsądkiem. Rozbicie środowiska działkowców oznacza pozbawienie ich możliwości realnej walki o swoje prawa. Głos miliona obywateli z jednej organizacji jeszcze coś w państwie znaczy. Natomiast pojedyncze głosy z ogrodów rozsianych po całym kraju w konfrontacji z tak wieloma nieprzychylnymi środowiskami - nie mają szans wyjść poza własne ogrodzenie. Oczywiście na ten temat przedstawiciele Platformy milczą.

 Dopełnieniem czary goryczy były hasła głoszone przez posła Huskowskiego dotyczące rzekomej symboliczności opłat, którymi w myśl projektu obciążeni mieliby zostać działkowcy. Otóż biorąc pod uwagę różnorodność stawek podatku od użytków rolnych – może okazać się, że nie jest to owe wspomniane przez posła 30zł,
ale znacznie więcej. Nie można też zapominać, że projekt oprócz powyższej opłaty rocznej obliczanej według tychże stawek, przewiduje także ponoszenie przez członków ogrodu tzw. opłaty dodatkowej wynoszącej 20% opłaty rocznej (za co i na co – o tym projekt milczy). I wreszcie – projekt nakłada na działkowców obowiązek opłat za korzystanie z infrastruktury ogrodowej, która ulegnie komunalizacji lub nacjonalizacji na rzecz Skarbu Państwa. Infrastruktury, którą na przestrzeni lat sami z własnych środków pieniężnych tworzyli. Działkowcy analogicznie utracą też własność wszystkiego, co trwale związane jest z gruntem – także, a raczej przede wszystkim – swoich altan. Będzie to skutkiem niezawarcia w projekcie wyjątku
od kodeksowej zasady superficies solo cedit. Na konferencji oczywiście nie usłyszeliśmy na ten temat nawet słowa.

 

Tą konferencją prasową Platforma Obywatelska po raz kolejny udowodniła, jak traktuje obywateli – zwłaszcza tych nieco gorzej sytuowanych, nie stanowiących ich elektoratu. Wznosząc populistyczne, kłamliwe i nierealne hasła, mydląc ludziom oczy – po cichu i stanowczo dąży do realizacji swojego prawdziwego celu – umożliwienia łatwej likwidacji ogrodów i uwolnienia terenów. Niestety, hołubiąc pieniądz i kapitalizm posłowie (nomen omen) Platformy Obywatelskiej po raz kolejny zapominają o dobru i prawach zwyczajnych polskich obywateli.

 

 

Prezes OZŚ PZD w Kielcach

Zygmunt Wójcik

 

Powrót

Copyright © 2024 Polski Związek Działkowców All rights reserved.