Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek

Wydarzenia

Refleksje na temat spotkania Posła Tomasza Szymańskiego z działkowcami z Grudziądza - 20.07.2012

16 lipca b.r. Poseł PO z Grudziądza Pan Tomasz Szymański wystąpił w lokalnej telewizji kablowej i stwierdził m.in., że Trybunał Konstytucyjny uwolnił działkowców od „monopolistycznej struktury zarządzającej (PZD)”, co oznacza, że działkowcy mogą się już zrzeszać w  stowarzyszeniach. Zaprosił także działkowców na spotkanie w dniu 17 lipca na godz. 18.00 do Centrum Kultury Teatr w Grudziądzu. Na spotkanie przybyło około 30 osób. To faktycznie „imponująca” liczba, zważywszy na fakt, że w mieście tym jest 6000 działek w 52 ogrodach. Jak widać, zainteresowanie spotkaniem z posłem Szymańskim było niewielkie, mimo iż – jak stwierdził jego inicjator – było to jedno z pierwszych tego typu spotkań w kraju, mających na celu zapoznanie się z oczekiwaniami działkowców co do zmian, jakie mają być wypracowane w nowej ustawie i poznanie ich opinii na ten temat.

Dziwnym trafem za stołem prezydialnym obok posła Szymańskiego zasiadł Pan Ireneusz Jarząbek, którego Poseł przedstawił jako  prezesa Stowarzyszenia Ogrodów Działkowych. Na dodatek pan Poseł stwierdził, że pana Jarząbka nie zapraszał. Powiedział, że ten dowiedział się o wszystkim z mediów. Dodać należy, że na informację o spotkaniu można było się natknąć, oglądając lokalną (grudziądzką) telewizję. Czyżby zatem pan Jarząbek tak żywo interesował się sprawami lokalnymi Grudziądza, które w żaden sposób bezpośrednio go nie dotyczą? A może to nie był zbieg okoliczności i Pan Jarząbek dowiedział się o tym z zupełnie innego źródła? Jedno jest oczywiste – z pewnością jego obecność na spotkaniu z panem Posłem nie była przypadkowa.

Pan Poseł w swoim wystąpieniu powtórzył wypowiedziane  w przeddzień w kablówce zdanie, że „monopol zarządzający ogrodami został zlikwidowany i działkowcy mogą się zrzeszać, a on jako członek ścisłego kierownictwa PO  będzie uczestniczył w pracach zespołu do opracowania nowej ustawy o ogrodach.  W sprawie zrzeszania się Pan Poseł stwierdził, że nie ma  w tym przedmiocie wiedzy i udzielił głosu Panu Jarząbkowi, który swoje wystąpienie  poświęcił głównie  krytyce PZD. Faktem jest, że jest on szczególnie wrogo nastawiony do Polskiego Związku Działkowców od czasu odwołania go z funkcji prezesa ROD „Kwitnąca Dolina” w Swarzędzu.  Powodem takiej decyzji były uchybienia, brak dbałości o finanse ogrodu, łamanie przepisów ustawy o ROD, np. wybudowanie ponadnormatywnego domu na swojej działce (jednak na pytanie o powierzchnię zabudowy jego altany odpowiedział, że wynosi ona 35 m). Wtedy to właśnie rozpoczął działania wojenne wymierzone w PZD. Zamiast siać marchewkę i inne warzywa, zaczął siać w ogrodzie tylko zamęt. Ponadto ten anarchista, traktujący prawo po macoszemu, został na dodatek oskarżony o zawłaszczenie mienia oraz pobicie. Trzeba przyznać, że kontrowersyjna z niego postać. Szkoda tylko, że głosząc szczytne hasła, próbuje zrobić wodę z mózgu innym ludziom, perfidnie wykorzystując ich naiwność.

Jakiekolwiek dyskusje na temat sylwetki Pana Jarząbka i jego budzących wątpliwości poczynań zostały pominięte przez posła Szymańskiego milczeniem. Odczuć można było, że ten temat jest mu ewidentnie nie na rękę.

Poza tym zarówno Pan Poseł, jak i Pan Jarząbek podawali błędne informacje  dotyczące ustawy o ROD, aktualnej sytuacji  prawnej ogrodów  oraz przyszłych uregulowań .

„Warto przypomnieć, że wnioskodawcą tej ustawy do Trybunału był były Prezes Sądu Najwyższego i on pierwotnie napisał o kilku artykułach, które są niezgodne z ustawą zasadniczą, a sam Trybunał Konstytucyjny zwiększył zasobność tych artykułów do 24” – powiedział Pan Szymański po spotkaniu, co oczywiście nie jest zgodne z prawdą i świadczy o niedoinformowaniu Pana Posła.

No tak, każdy może interpretować prawo tak jak chce, szczególnie wtedy, kiedy kryją się za tym wszelkiego rodzaju korzyści, zarówno ekonomiczne, jak i polityczne. Manipulowanie opinią publiczną to nie najlepszy sposób na zdobycie uznania w świecie polityki czy biznesu.

„Nie możemy istnieć w strukturze  prawno-organizacyjnej, w tzw. betonowej, która ma swoją historię z 30 lat” – tłumaczył tuż po spotkaniu Pan Szymański. Cóż to za argumentacja, Panie Pośle. Wychodząc z takiego założenia wszystkie organizacje, firmy itd., które istnieją dłużej niż kilka lat, a na dodatek świetnie sobie radzą, powinny – zgodnie ze słowami Pana Posła – zniknąć z powierzchni ziemi? Cóż za absurdalny tok myślenia. Dlaczego wydając taki osąd, Pan Szymański nie wziął pod uwagę bardzo ważnego aspektu, jakim jest nieocenione wręcz, nabywane z czasem doświadczenie, które ma bezpośrednie przełożenie na dobre prosperowanie danej organizacji bądź firmy? Argumentacja Pana Posła jest więc niedorzeczna.

Dyskusja była bardzo burzliwa. Pan Poseł nerwowo reagował na  uwagi osób mówiących, że zarówno on, jak i jego „ekspert” wprowadzają w błąd uczestników spotkania , nie mając  dostatecznej wiedzy związanej z aktualną  sytuacją prawną ogrodów po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego.  Podkreślić należy manipulowanie  uczestnikami poprzez  podawanie fałszywych i niezgodnych z  rzeczywistością  informacjami.

„Spotkanie miało na celu wsłuchanie się w głos użytkowników działek” – jak poinformował Poseł Szymański. Owszem, można było się wsłuchać, ale przede wszystkim w głos… Pana Jarząbka, który brylował podczas spotkania. Nie sposób nie zauważyć, że ma on - mówiąc kolokwialnie – „parcie na szkło”.

Dodać należy, był tam także obecny wiceprezes OZ Toruńsko-Włocławskiego Zdzisław Lemparty, którego wystąpienie podczas spotkania,  zarówno w TV kablowej, jak i w radio Eska Grudziądz, zostały całkowicie pominięte. Pozostawmy ten fakt bez komentarza.

 

Powrót

Copyright © 2024 Polski Związek Działkowców All rights reserved.