Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek

Wydarzenia

Pozostało nam kilkanaście dni, by bronić ustawy o ROD - 08.06.2012

„Musimy walczyć, bo innej drogi nie mamy. Sytuacja jest trudna, ale nie możemy się poddawać. Nie jesteśmy na straconej pozycji. Działkowcy wychodzili obronną ręką z wielu strać, dlatego musimy mieć nadzieję, że tak będzie i tym razem – mówił podczas spotkania z prezesami rod z okręgu mazowieckiego Prezes PZD Eugeniusz Kondracki.

Do rozprawy PZD przed Trybunałem Konstytucyjnym pozostało zaledwie 20 dni. Dlatego też we wszystkich Okręgowych Zarządach odbywają się narady, podczas których prezesi OZ, ROD i działkowcy ustalają działania, jakie w obronie Ustawy o ROD należy jeszcze podjąć. 6 czerwca odbyła się narada prezesów rodzinnych ogrodów działkowych z OZ mazowieckiego. Wzięli w niej udział: Prezes PZD Eugeniusz Kondracki, prezes OZ mazowieckiego Grażyna Franke, radca prawny KR PZD Tomasz Terlecki, członek KR PZD Antoni Kostrzewa oraz prezesi rodzinnych ogrodów działkowych. 

W swoim wystąpieniu Prezes PZD Eugeniusz Kondracki przypomniał, że działkowcy walczą o Ustawę o ROD od 22 lat i będą walczyć do ostatniego dnia.  „Ta walka rozgrywa się przede wszystkim o nasze grunty, które chcą pozyskać  różne grupy interesu. Tymczasem argumentów, które my mamy, nie ma druga strona. Wniosek Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego nie jest wymierzony przeciwko Związkowi, ale działkowcom. Mimo tego, że do rozprawy pozostało zaledwie kilkanaście dni, możemy jeszcze dużo zrobić” – zaznaczył prezes PZD Eugeniusz Kondracki.

Radca Prawny KR PZD  Tomasz Terlecki przypomniał,  co dla działkowców może oznaczać uchylenie wybranych zapisów ustawy o ROD. „Jeżeli TK uwzględni wniosek Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego, to działkowcom odebrane zostaną  np. zwolnienia z podatków i czynszów dzierżawnych na rzecz gminy, utracą  posiadane obecnie prawa użytkowania działki, prawo do ochrony ogrodu przed likwidacją na cele komercyjne, prawo do odszkodowania za majątek na działce i do działki zamiennej przy likwidacji ogrodu” –przypomniał radca prawny KR PZD. Dodał także, że to właśnie dzięki Ustawie o ROD mamy w Polsce pięć tysięcy ogrodów działkowych. Gdyby jej nie było, to mielibyśmy ich być może kilkaset.

 

Podczas dyskusji głos zabrało wielu prezesów ROD.  Jednogłośnie zapowiedzieli, że będą bronić Ustawy tak długo, jak będzie to możliwe.

Ustalono także dalsze kierunki działań. Za słuszne uznano zorganizowanie tygodnia protestu polskich działkowców, który odbędzie się w dniach 23-29 czerwca. Za konieczne uznano oflagowanie ogrodów oraz wywieszenie transparentów. Pojawiły się też propozycje manifestacji. Uczestnicy narady przyjęli także stanowisko w obronie Ustawy o ROD, które wysłane zostanie do Trybunału Konstytucyjnego.

 

Jakie inne inicjatywy podejmują prezesi ROD? Ich deklaracje zamieszczamy poniżej:

 

Anna Chmielak  - prezes ROD „Lotnisko”, Warszawa

Mamy  przygotowane banery z hasłami : „My działkowcy żądamy ochrony naszej ustawy z 2005r.”, flagi związkowe – będziemy oflagowywać nasze ogrody w Tygodniu Protestów. Do tej pory pisaliśmy stanowiska i listy do Trybunału Konstytucyjnego i do Pani Marszałek Sejmu – w sumie wysłaliśmy 226 takich listów. My jesteśmy rodziną działkowców  - jeśli będzie trzeba, to pójdziemy manifestować nawet pod Trybunał.

 

Wojciech Łyżwa – prezes ROD „Siekierki”, Warszawa

Na spotkaniach ze swoimi działkowcami mówię o zagrożeniach wynikających z zaskarżenia ustawy ROD i skutkach, jakie będą, jeśli zostanie uchylona. Wszelkiego rodzaju opłaty, jakie mogą zostać nałożone na działkowców to największą boleść moich działkowców. Ludzie boją się, że zostaną pozbawieni swojego dorobku działkowego. Wywieszam apele, informacje, by moi działkowcy wiedzieli co się dzieje i jak mamy się bronić. Mobilizuje i rozmawiam z zarządem ogrodu, by wyjść na zewnątrz ogrodów, aby zamanifestować na ulicach nasze zdanie, żądania, tak jak robi to wiele innych grup społecznych i związków. Może wtedy zobaczą, że za 620 tys. podpisów stoją prawdziwi ludzie – działkowcy.

 

Zygmunt Kacprzak – prezes ROD „Storczyk”, Radom

Do tej pory wysyłaliśmy całą masę protestów do różnych instytucji państwowych, ale zostały one zignorowane. Dlatego, w czasie Tygodnia Protestów będziemy działać jeszcze intensywniej.  Przede wszystkim pokażemy się i oflagujemy wszystkie ogrody. Mamy też zamiar zorganizować happening przed siedzibą Pani Marszałek, by zaprotestować i pokazać naszą siłę. Chcemy iść do posłów ziemi radomskiej, którym zaprezentujemy nasze stanowisko i będziemy zabiegać o ich wsparcie. Dogadaliśmy się z telewizją Dami, która przygotuje o nas program, ale chcemy także dotrzeć do innych mediów lokalnych.

 

Nelli Bieniek - prezes ROD „Bartycka Sigma”, Warszawa

Będziemy oflagowani, przygotowujemy mocno widoczne banery z odpowiednimi hasłami, może nawet nieco prowokującymi, np. „Uchylić karę śmierci dla ogrodów działkowych”, „Szóste – nie zabijaj”. Niech prowokuje, niech zwraca uwagę na nas i nasze sprawy. Próbowaliśmy zainteresować tematem Panią Jaworowicz, piszemy do mediów, Trybunału Konstytucyjnego. Nie można zabierać nam praw i działek, działkowcy to nie są ludzie zamożni. To są ludzie z sercem, którzy włożyli w te ogrody swoją wieloletnią pracę i poświęcenie. Tak naprawdę to my utrzymujemy zielone płuca miasta!

 

Tadeusz Schmit – prezes ROD „Agawa” Warszawa Bemowo

Zaprosiłem prezesa Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych  do zajęcia stanowiska w naszej sprawie, wokół tego co się dzieje. Stanowisko będzie przyjęte przez przewodniczących przedstawicieli 16 rad wojewódzkich i 80 federacji wolnych związków zawodowych i innych związków zrzeszonych w OPZZ.  Postaram się, by napisał o tym  „Związkowiec OPZZ”.  Związkowcy z OPZZ są też działkowcami. Chcemy także nagrać krótki filmik do naszego związkowego YouTuba. Mamy nadzieje, że ludzie chętnie zobaczą taki filmik i zapoznają się z naszymi problemami. Oprócz tego opracujemy własny plakat i będziemy rozdawać ulotki. Manipulowanie w ustawie, w tak krótkim czasie od jej uchwalenia i przyjęcia przez Sejm (2005r.), jest według mnie bezzasadne. Ustawa zabezpiecza działkowców w odpowiedni sposób, daje im gwarancję i bezpieczeństwo. W Warszawie te ogrody stanowią enklawę tworzenia tlenu dla miasta. Jeśli zlikwiduje się te ogrody, to Warszawiacy nie będą mieli czym oddychać.

 

Elżbieta Błaszczak – prezes ROD „Park Dolny”, Warszawa Żoliborz

„Jeśli mi odbiorą działkę, to tak jakby życie odebrali” – tak powiedziała mi jedna z działkowiczek. Dla wielu ludzi działka, to nie tylko pietruszka, marchewka – wiele osób nie stać na wyjazdy, dla tych ludzi działka pełni istotną rolę. To są płuca miasta. Uczestniczyliśmy w sesjach rady miasta, dzielnicy – wszędzie jesteśmy zbywani. Będziemy oflagowywać nasze ogrody, rozdawać ulotki na osiedlu, by ludzie stanęli po naszej stronie. Ustawa o rodzinnych ogrodach działkowych  zapewnia pewnego rodzaju komfort – jest coś, co chroni działkowców i ich prawa. Nikogo z nas nie będzie stać na dzierżawienie terenu od miasta. Większość działkowców to emeryci. Uchylenie ustawy to będzie tragedia dla tych ludzi. Nasz ogród jest otwarty – każdy może przyjść, posiedzieć, pooddychać świeżym powietrzem, posłuchać ptaków – nawet w parku nie ma takiego komfortu wypoczynku, jak w naszych ogrodach. Przychodzą do nas nie tylko działkowcy, ale też przedszkola, szkoły, mieszkańcy.

 

(mz/ah)

Powrót

Copyright © 2024 Polski Związek Działkowców All rights reserved.