W obronie ustawy

Prezesi ROD z Grudziądza do I Prezesa Sądu Najwyższego - 19.12.2011

Prof. Stanisław Dąbrowski
Pierwszy Prezes Sąd Najwyższy RP
PI. Krasińskich 2/4/6
00-951 Warszawa

Szanowny Panie Prezesie!

Pozwoli Pan, że wyrazimy swoje stanowisko do pisma stanowiącego odpowiedź Pana na wystąpienie Międzynarodowego Biura Ogrodów Działkowych i Rodzinnych, które jest niejako kontynuacją stanowiska tego Biura wyrażonego na II Kongresie Polskiego Związku Działkowców w Warszawie. Przykro nam, że w piśmie tym przywołuje Pan argumenty, które najdelikatniej mówiąc mijają się z prawdą.
Autorytatywnie stwierdza Pan, że ustawa z 8 lipca 2005 roku o Rodzinnych Ogrodach Działkowych nie przyznaje osobowości prawnej ogrodom działkowym, a tym samym pozbawia członkom PZD wpływu na zarządzanie całą organizacją. Czyżby stwierdzenie to świadczyło o braku znajomości Ustawy, którą Pana poprzednik zakwestionował jako niekonstytucyjną? Jeżeli tak jest, to informujemy, że Art. 27 tejże ustawy jednoznacznie i bez cienia wątpliwości stwierdza, że PZD posiada osobowość prawną i działa poprzez swoje organy ustanowione ustawą oraz statutem. Mocą tego artykułu jednostki organizacyjne każdego szczebla korzystają z osobowości prawnej.
Z kolei Statut PZD uchwalony przez VII Krajowy Zjazd Delegatów Polskiego Związku Działkowców i zarejestrowany w Sądzie Rejestrowym w Warszawie Uchwałą Nr 1 z dnia 6 kwietnia 2006 roku w § 3 określa szczegółowo zakres osobowości prawnej dla każdego szczebla organizacyjnego PZD.
Wspomina Pan również, że „inne organizacje niezadowolone .... są całkowicie pozbawione przywilejów nadanych Związkowi...." Prosimy wziąć pod uwagę fakt, że są to organizacje szczątkowe, powstające sporadycznie i składające się z reguły z osób łamiących prawo, i to nie tylko prawo związkowe, ale i prawo powszechnie obowiązujące. I nie jest to ruch masowy, coraz częściej powstający, lecz przeciwnie, coraz częściej zanikający. A prawda jest, jak Pan doskonale wie, zupełnie inna. Czyżby według Pana retoryki większość, to ci, którzy kwestionują aktualne rozwiązania prawne? Co w takim razie znaczy 620 tysięcy podpisów działkowców złożonych w obronie Ustawy z 8 lipca 2005 roku. Czy to jest Pana zdaniem nic nie znacząca liczba obrońców aktualnie obowiązującego porządku prawnego?
Rzecz w tym, że ten system prawny oraz nasza organizacja stanowią istotną przeszkodę w swobodnym przekształcaniu ogrodów na tereny przeznaczane do innego użytku. Nie mogą być sprzedawane przez ich dysponentów po cenach komercyjnych lub przekształcane w betonowe blokowiska i galerie handlowe. Zatem swobodnie mogą funkcjonować jako obszary zielone ku zadowoleniu społeczności lokalnych w kraju. I wreszcie powiedzmy prawdę: kto chce mieć interes w likwidacji ruchu działkowego a kto w jego utrzymaniu - nie zawsze „nowobogaccy" mają rację i nie zawsze wszystko co dobre dla ludzi można kupić za pieniądze.
Zapewniamy, że z naszych praw nie zrezygnujemy dobrowolnie, w chwili gdy prawo będzie zmieniane na niekorzyść dziesięciu procent polskiej społeczności jaką stanowią działkowcy wraz z rodzinami - skorzystamy ze wszystkich możliwych form protestu ze strajkiem włącznie.

Grudziądz, 19.12.2011 r.

Otrzymują:

1. Adresat
2. Trybunał Konstytucyjny
3. Krajowa Rada PZD
4. PZD a/a

Powrót