Z życia ROD

KONCERT NA DZIAŁCE - 24.05.2023

Antoni Gieczewski

 

 

                                      KONCERT NA DZIAŁCE

 

Jeśliś do muzyki skory

Posłuchaj działkowej fauny i flory

            Nastaw ucha

            Usłyszysz co grają owady w tym mucha

Usiądź wygodnie na ławce

A poczujesz się dobrze po muzycznej dawce

            Poznaj muzyków!. Poznaj Maestra!

            Z nich składa się orkiestra

                        KRET

Podziemnym korytarzem na koncert szedł

            Gra ze słuchu

            Prawie niewidomy, nuty ma w uchu

                        PSZCZOŁA

Maestro co chwilę Ją woła

            Co chwilę odlatuje

            Bliskości koncertu nie czuje

Bo kusi Ją pyłek na każdym kwiatku

A najbardziej na bratku

                        OSA

            Ciągle lata Maestrze koło nosa

Maestra wielkie strapienie

Bo nie w głowie jej na miejscu siedzenie

            Ma talent do wiolonczeli

            Z szerszeniem ją dzieli

                        BĄK

Tego z kolei kusi nawet pąk

            W orkiestrze nie siedzi na stołku

            Bo czuje jakby siedział na kołku

W powietrzu zawisa

Słychać Go kiedy panuje cisza

            W orkiestrze naśladuje dźwięk bombowca

            Potrafi odtworzyć również odgłos dwupłatowca

                        MOTYLE

Potrzebne w orkiestrze o tyle

            O ile potrzebny jest skrzydełek odgłos

            Albo podobny pogłos

                        KOMARY

Te nie pożądane przez ludzi natury dary

            Tworzą sekcję smyczkową

            W każdej orkiestrze grupę podstawową

Tworzą dźwięki znane

Obudzą na koncercie nawet osoby zaspane

                        MODRZEW

            Wyróżnia się urodą igliwia wśród drzew

Gra na szumni

Z tego modrzewie są dumni

            Wspólnie z powietrzem tworzy szum drzew

            Czasem miły dla ucha śpiew

                        SOSNA

O każdej porze roku radosna

Szczególnie twórcza kiedy wiosna

            Tworzy szum sosnowy

            Bez Maestra namowy

Ceniona w orkiestrze

Za coś jeszcze

            Za zapach żywicy

            Odczuwalny w koncertowej okolicy

                        GOŁĄB

To nie muzyczny głąb

            Nie może zabraknąć go w orkiestrze

            Jego gruchu, zapisane jest w nut rejestrze

To gruchu, gruchu

Dźwięcznie brzmi w uchu

                        PLISZKI

            Amatorki liszki

Grają długim ogonem

Cicho a jakoby dzwonem

                        ŻABKA

            U niej na muchę zawsze chrapka

Nie tym razem

Bo z muchą w orkiestrze są razem

            Żabka swoje kum, kum

            Wplata w drzew szum

                        KONIK

Polny to Maestro

On dyryguje orkiestrą

Maestro za pulpitem staje

            Muzykom takt podaje

Na początek szum drzew

Do których dołącza ptasi śpiew

            Następnie komary

            Tworzą z brzęczenia muzyczne czary

Dołącza do nich mucha

Tworząc muzykę znośną dla ucha

            Do gry chcą dołączyć muzycy pozostali

            Którzy od Maestra sygnału jeszcze nie dostali

Piano! Piano!

Wszyscy swoją chwilę na popis muzyczny dostaną

            Tylko kret

            Co na koncert pod ziemią szedł

Nie pojawił się w orkiestrze

Choć widniał w  rejestrze

            Wypchnął z dala od orkiestry ziemi kopiec

            I bał się po otwartej powierzchni pobiec

Jak się na działce dobrze wsłuchasz

To takiej muzyki posłuchasz!

            Na koniec trzeba oddać hołd Maestrze

            Że potrafi dyrygować takiej orkiestrze

 

Łódź, maj 2023 r.

 

 

Powrót