Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek

Bieżące wydarzenia

Protest działkowców z rodzinnego ogrodu im. Słowackiego w Białymstoku - 09.11.2022

Działkowcy z Rodzinnego Ogrodu Działkowego im. Juliusza Słowackiego przy ul. Wilczej w Białymstoku protestują przeciwko zakusom miejskich urbanistów.

Urzędnicy planują zabrać część działek i przeznaczyć je na tereny zieleni urządzonej nad rzeką Białą.

- Gdy kilka lat temu zabierali nam działki na budowę ulicy, nie protestowaliśmy. Wiadomo, ta inwestycja była potrzebna i ważna ze względów publicznych. Ale teraz nie możemy milczeć - mówi Zbigniew Puczkowski, wiceprezes Rodzinnego Ogrodu Działkowego im. J. Słowackiego przy ulicy Wilczej.

Rodzinny Ogród Działkowy u progu Dojlid Fabrycznych

To urokliwy zakątek u progu Dojlid Fabrycznych. Z jednej strony otoczony jest przebudowaną kilka lat temu ulicą Ciołkowskiego tuż przed rondem Meyera, z drugiej strony rzeką Białą. Od ulic Wilczej stoją zaś domy jednorodzinne. Dalej jest nowopowstała zabudowa wielorodzinna

Od 2016 roku obowiązuje plan miejscowy, w którym tereny te przeznaczono pod ogródki działkowe. Teraz jest ich 81.

- Przez ostatnie lata ponieśliśmy wiele nakładów inwestując w przyszłość naszych ogródków – podkreśla Iwona Bogusz, sekretarz ROD. - Zadbaliśmy i zagospodarowaliśmy teren zalewowy.

ROD przy Wilczej. Teren zalewowy nad Białą

Co prawda kalendarzowo działkowcy szykują swoje ogródki do zimy, ale bynajmniej temperatura przy Wilczej wcale nie przypomina tej za oknem. Bo w ogródkach wrze od pomysłów miejskich urzędników. Opracowali oni plan zagospodarowania części ul. Dojlidy Fabryczne i Suchowolca.

- Jakież było nasze zdziwienie, gdy wyczytaliśmy, że część naszych ogródków przeznaczonych jest pod teren zieleni urządzonej – mówi sekretarz ROD przy Wilczej. – Kto z niej będzie korzystał, skoro tu każdy ma kawałek swojej zieleni, jak nie w ogródku, to na posesji przy budynku jednorodzinnym.

Zbigniew Puczkowski dodaje, że miasto planuje zabrać dwa rzędy ogrodu im. Słowackiego.

- Dotyczy to osiemnastu rodzin, które stracą swoje miejsce – mówi. – Co gorsza, obawiamy się, że to nie koniec. Tym bardziej, że z planów wynika, że przez nasz teren będzie biegła droga. Praktycznie potną nas na kawałki. Z ogrodu Słowackiego nic nie zostanie.

Działkowcy nie zgadzają się na zmniejszenie powierzchni ich rodzinnego ogrodu.

- Ze względu na podmokły charakter terenu trudno tu sobie wyobrazić jakąkolwiek formę zieleni urządzonej – podkreśla zarząd ROD przy Wilczej.

Rodzinne ogrody działkowe. Nowych brak

Działkowcy są rozczarowani postawą urzędników tym bardziej, że kilka tygodni temu prezydent zapewniał, że doceniana role takich ogrodów jak miejsca odpoczynku, relaksu, zdrowia. I zamierza w przyszłorocznym budżecie wesprzeć działkowców w mieście kwotą 300 tys. zł.

- A czy prezydent wie, że od 2006 roku w mieście nie powstał żaden ogród działkowy – przypomina Zbigniew Puczkowski

- To, dlaczego nasz teren ma zostać zabrany, a kilka rodzin straci cząstkę siebie, swojej pracy, energii, pieniędzy – podkreślają działkowcy.

Działkowcy zwierają szyki

Zarząd ogrodu prowadzi też rozmowy z urzędnikami, ale na razie bez powodzenia. Dlatego działkowcy zaalarmowali radnych. W piątek na wizji lokalnej przy Wilczej spotkali się radni z komisji zagospodarowania przestrzennego i ochrony środowiska. Zarówno Katarzyna Bagan-Kurluta (KO), jak i Paweł Myszkowski (PiS) krytycznie wypowiadali się o zamiarach urbanistów..

Z kolei na wtorkowym spotkaniu działkowców z mediami pojawił się też radny Maciej Biernacki.

- Proszę zbierać podpisy, pisać petycję, rozesłać maile pod znajomych, założyć profil w mediach społecznościowych. Jeśli będzie ich więcej, tym dla Państwa lepiej – radził przewodniczący komisji infrastruktury komunalnej rady miasta.

Krzysztof Karpieszuk, sekretarz miasta, w odpowiedzi na interpelację radnego Dębowskiego, podkreśla, że ogród przy Wilczej nie ma prawa do dysponowania zajmowaną nieruchomością. Dodaje, że zastępca prezydenta miasta Adam Musiuk dwa razy spotkał się z działkowcami.

- Miasto stara się wyjść naprzeciw potrzebom użytkownikom ROD, w tym oferuje rozwiązanie, które umożliwi właścicielom działek położonych wzdłuż użytkowanie tych terenów do czasu wejścia w życie ustaleń planu - zaznacza sekretarz.

Według urzędników chodzi o jeden rząd działek położonych w bezpośrednim sąsiedztwie rzeki Białej. W ten sposób miasto chce zaspokoić potrzeby innych mieszkańców zakładając tereny zieleni urządzonej.

źródło: poranny.pl

Powrót

Copyright © 2024 Polski Związek Działkowców All rights reserved.