Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek

Wydarzenia

Rodzinne Rajdy Rowerowe „Soboty na dwóch kółkach” pod patronatem ROD im. St. Staszica w Czarnkowie - 10.05.2022

Rowerowa Sekcja Turystyczna z Czarnkowa już po raz 20. jest organizatorem cyklu wycieczek rowerowych pod wspólną nazwą Rodzinne Rajdy Rowerowe „Soboty na dwóch kółkach”.

Trzeci wyjazd w ramach tego cyklu odbył się 7 maja, a swoim patronatem objął go Rodzinny Ogród Działkowy im. Stanisława Staszica w Czarnkowie. Trasa wycieczki w równej mierze wiodła drogami utwardzonymi i gruntowymi w otoczeniu zielonożółtej przyrody. Na polach dominowały młode zboża w asyście rzepaku, na łąkach nad trawami górował mniszek lekarski zwany mleczem, a w lesie o promienie słońca walczyły liście przeróżnych gatunków drzew i krzewów. Wytyczona trasa stanowiła doskonały wstęp do zainteresowań gospodarzy symbolicznego półmetka.

Pogoda w pierwszą sobotę maja była prawdziwie wiosenna. Do południa nieustannie świeciło słońce, później się zachmurzyło, ale pozostało ciepło i niemal bezwietrznie. Na starcie, tradycyjnie przed Czarnkowskim Domem Kultury, stanęło dokładnie 28 rowerzystów, którzy ścieżką rowerową dotarli do Śmieszkowa, a następnie, już szosą, przez Prusinowo i Sławno do Lubasza. Z kolei powrotny odcinek wiódł ścieżką wzdłuż jeziora Dużego i dalej polnymi drogami w okolicach Sławienka i Dębego, a zakończył się na terenie Rodzinnych Ogrodów Działkowych im. Stanisława Staszica. Tam, na specjalnie przygotowanym terenie, gości powitał prezes Wojciech Urban, jednocześnie krótko charakteryzując specyfikę funkcjonowania popularnie zwanych "działek”, ze szczególnym uwzględnieniem ostatniej dużej inwestycji - elektryfikacji, która jest już na ukończeniu. Pojawiła się też informacja o doskonałej współpracy z różnymi grupami oraz zaproszenie rowerzystów do kolejnych odwiedzin.

W tym samym czasie trwały standardowe czynności. W plenerowym biurze podbijano książeczki, a nad ogniskiem smażono kiełbasy, które wraz z bułką i oranżadą oraz nagrodami do "worka szczęścia” ufundowali gospodarze. Nie zabrakło też niespodzianek. Posiłek został rozszerzony o kawę, herbatę i placek drożdżowy, po którym nie został nawet okruszek, natomiast do każdej nagrody dołączano goździka lub surfinię w doniczce. Działkową biesiadę zakończyła wspólna fotografia, po której, niemal nie pedałując, rowerzyści zjechali do Czarnkowa.

Marcin Małecki

Powrót

Copyright © 2024 Polski Związek Działkowców All rights reserved.