Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek

Przegląd mediów

Z DZIKAMI WALCZĄ PŁOTAMI - 24.02.2022

O dotacje z miejskiej kasy starały się 34 Rodzinne Ogrody Działkowe. Pieniądze dostało 11 ROD, z czego aż 9 wydaje na budowę nowych ogrodzeń lub remont istniejących płotów. - Działkowcy sygnalizują o zniszczeniach upraw przez dzikie zwierzęta. Tematy te są także podnoszone przez mieszkańców. Komisja uznała, że jest to najpilniejsza potrzeba -tłumaczy Ratusz

Najwięcej dostanie ROD Bystrzyca, który za 100 tys. zł zmodernizuje ogrodzenie. ROD Zgoda na budowę płotu ma 47,7 tys. zł, a ROD Bursaki 41,5 tys. zł.

Pieniądze na ogrodzenia od miasta dostaną też ROD Przyjaźń (35 tys. zł), ROD Węglinek (29,4 tys. zł), ROD Nasza Zdobycz (28 tys. zł), ROD Bluszczowa (34,6 tys. zł), ROD Jar (38,9 tys. zł) i ROD im. Ireny Kosmowskiej (28 tys. zł). Tylko największy beneficjent zeszłorocznego rozdania miejskich dotacji dla ogródków działkowych - ROD Kalina - pieniędzy na remont swojego ogrodzenia z Urzędu Miasta w tym roku nie dostał. 

Jedynie dwa dotowane przez miasto projekty nie dotyczą budowy płotów. 

- Środki zostaną przeznaczone na remont dziewięciu ogrodzeń, odwodnienie jednego ogrodu oraz dokończenie remontu jednego domu działkowca - przyznaje Izolda Boguta z biura prasowego lubelskiego Ratusza.

Na odwodnienie ROD Młynarz dostał 87,5 tys. zł, a ROD Łącznościowiec na prace remontowe 29 tys. zł.

O pieniądze z kasy miasta starały się 34 ogrody działkowe. Ci, co na listę dotacyjną się nie załapali, planowali elektryfikację, założenie monitoringu, zakup kontenerów biurowych, remonty domów działkowca czy ustawienie tablic informacyjnych.

Dlaczego Urząd Miasta wolał sfinansować działkowcom nowe płoty?

- Komisja stwierdziła, że możliwymi technicznie do realizacji w 2022 r. będą te wnioski, które nie wymagają dodatkowych uzgodnień, dotyczą już rozpoczętych prac lub mają już niezbędną dokumentację - tłumaczy Izolda Boguta. - Komisja brała także pod uwagę czy dane ogrody działkowe korzystały już z dotacji miejskich. Na wskazanie projektów dotyczących ogrodzeń miały wpływ także sygnały działkowców o zniszczeniach upraw przez dzikie zwierzęta. Tematy te są także podnoszone przez mieszkańców na spotkaniach z przedstawicielami miasta. Komisja uznała, że jest to najpilniejsza potrzeba zgłoszona w ramach konkursu.

To druga edycja miejskiego konkursu dla działkowców. W pierwszej miasto było o wiele bardziej hojne. Na wsparcie dla 36 Rodzinnych Ogrodów Działkowych wydało blisko 2 mln zł.

To druga edycja miejskiego konkursu dla działkowców. W pierwszej miasto było o wiele bardziej hojne. Wsparcie dla 36 Rodzinnych Ogrodów Działkowych pochłonęło blisko 2 mln zł. Sam ROD Kalina na elektryfikację ogrodu dostał aż 711 tys. zł.

Obietnica dotacji z kasy miasta dla ROD padła na finiszu kampanii wyborczej do parlamentu w 2019 r. Pierwsza z tym wyszła radna miejska z Kalinowszczyzny Marta Wcisło (PO), która ubiegała się wówczas o mandat posłanki.

Prezydent Lublina pomysłowi przyklasnął, a działkowcy zebrali podpisy pod obywatelskim projektem uchwały, który został przyjęty przez Radę Miasta. W pierwotnym założeniu miasto miało dawać pieniądze „w szczególności na budowę lub modernizację infrastruktury jeżeli wpłynie to na poprawę warunków do korzystania z ROD lub zwiększy dostępność społeczności lokalnej do tych ROD." - Ogrody same decydują o zawartości składanych wniosków. W tegorocznym konkursie nie złożono wniosków dotyczących zwiększenia dostępności społeczności lokalnej do ROD - informuje biuro prasowe Ratusza.

Miasto zapewnia, że wszyscy się z przyznanych dotacji rozliczyli.

- Ze wszystkich 36 dofinansowanych projektów 35 zakończyło się sukcesem. Tylko remont pomieszczeń w ROD Mickiewicz nie został zrealizowany. Ten ROD zwrócił całą kwotę dotacji czyli 32 tys. zł - informuje Izolda Boguta.

 

źródło: DZIENNIK WSCHODNI

 

Powrót

Copyright © 2024 Polski Związek Działkowców All rights reserved.