




Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek

„Sąsiadka ma piękną hodowlę pomidorów”
„ Ale wyhodowałem wspaniałe ogórki w 2020 roku”
„ Piękne jabłka Pan wyhodował”
„ Moja uprawa słonecznika pięknie wygląda”
Uprawa czy hodowla?
Ja uprawiam roślinki czy je hoduje?
Wydaje się, że to nie wielka różnica a tak naprawdę to kolosalna. Postaram się wyjaśnić dlaczego.
Fot 1. Uprawa fasolki szparagowej.
Uprawa polega na powielaniu cech roślin czyli jeśli wysiewamy nasiona zakupione w sklepie to je po prostu uprawiamy. Pobierając sadzonki
i ukorzeniając je nadal prowadzę proces uprawy.
Fot 2. sadzonki orzecha laskowego w mnożarce
Natomiast hodowla polega na uzyskaniu roślin o nowych cechach. Więc jeśli wysieję nasiona np. dyni olbrzymiej i usunę z jednej rośliny kwiaty męskie,a następnie przeniosę pyłek z innej rośliny (innej dyni) wtedy są szanse że uzyskam nową odmianę o nowych cechach np. o większych owocach, bądź mniejszych, może czerwonych, może fioletowych. To jest hodowla. W pewnym sensie działkowiec który wysiewa nasiona z torebki, a następnie pobiera nasiona z wyrośniętych owoców też jest hodowcą.
Fot 3. Cebule amarylisa z mojej hodowli (ok. 2-3 letnie)
Podsumowując, większość działkowców prowadzi uprawy na swoich działkach. Są nieliczni, którzy rzeczywiście są hodowcami.
Fot 4. Amarylis tuż przed usunięciem pręcików (męskich organów płciowych)
Fot 5. Amarylis z mojej hodowli. Od wysiewu nasion do pierwszego kwiatu minęło ok. 10 lat.
Fot 6. Szklarniowa uprawa pomidora.
Piotr Chmielewski
Instruktor ds. ogrodniczych
Okręgu Warmińsko-Mazurskiego PZD w Olsztynie
Olsztyn 17.02.2021
Fot. Piotr Chmielewski
Copyright © 2025 Polski Związek Działkowców All rights reserved.