Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek

Przegląd mediów

Działki po Elanie uratowane! Roman Karkosik ich nie dostanie - 03.12.2020

Wojewoda odmówił spółce Boryszew SA, kontrolowanej przez biznesmena Romana Karkosika, przekazania terenów ze 150 ogródkami działkowymi w Toruniu. Zwycięstwa nie doczekał prezes ROD Elana: zmarł na covid-19.  

-Z jednej strony jest wielka radość działkowców i moja własna satysfakcja. Z drugiej zaś smutek, że tej decyzji wojewody nie doczekał mój ojciec, Szymon Papke, od 2013 roku prezes Rodzinnego Ogrodu Działkowego Elana. Uratowanie działek było sensem jego ostatnich lat życia. Zmarł 3 listopada na covid-19, po czterech dniach walki z wirusem - mówi radca prawny Anna Skrzeczkowska, reprezentująca działkowców.

Decyzja Mikołaja Bogdanowicza, wojewody kujawsko-pomorskiego, datowana jest na 26 listopada. Wojewoda odmawia w niej spółce Boryszew SA przekazania terenów przy ul. Bukowej, Klonowej i Wierzbowej, na której mieści się 150 ogródków działkowych. To grunty we władaniu Skarbu Państwa. Spółka kontrolowana przez Romana Karkosika, jednego z najbogatszych Polaków, od kilku lat czyniła starania, by pozyskać prawo do ich wieczystego użytkowania. Podkreślała, że jest prawnym następcą "Chemitex-Elana".

26 listopada wojewoda ostatecznie jednak odmówił Boryszewowi przekazania tych terenów. Skomplikowaną materie prawną i administracyjną opisaną w uzasadnieniu odmowy streścić można tak: nie istnieją dokumenty potwierdzające przekazania prawa zarządu do opisywanych gruntów "Chemitexowi-Elana". - Nie jest to decyzja prawomocna, bowiem spółka Boryszew może się od niej odwołać do Ministra Rozwoju, Pracy i Technologii. Jednak stanowi zwieńczenie naszego wspólnego trudu w walce o działki i oznacza, że działki zostają obecnie przy Polskim Związku Działkowców - podkreśla radca prawny Anna Skrzeczkowska.

W sądach działkowcy przegrali

Gdy przegrana działkowców stała się już prawomocna (15.10.2019 r.), na użytkowników ogródków padł blady strach. Dziennikarzom opowiadali, ile te ogródki znaczą dla nich i ich rodzin. Mówili o tym, jak latami o nie dbali, upiększali, obudowywali altankami. Jak dorastały tutaj całe pokolenia: ich dzieci, potem wnuki. Z ogromnym rozgoryczeniem pytali, dlaczego teraz - w imię interesów milionera i jego spółki Boryszew - mają się ukochanymi działkami rozstawać. Wizja możliwej wypłaty odszkodowań ze strony państwa wcale ich nie uspokajała.

Jedyną nadzieją po przegranym procesie sądowym, który sami zresztą wytoczyli, była odmowa wojewody dla Boryszewa. Jak piszemy - kilka dni temu taka decyzja zapadła.

W tle tej historii jest śmierć Szymona Papke, prezesa ROD Elana. Jak przekazuje jego córka, odszedł 3 listopada, po czterodniowych zmaganiach z Covid-19. Zdradza też, dlaczego w ogóle sama zajęła się sprawą ogródków.

Dodajmy, że w sadach administracyjnych toczą się jeszcze inne sprawy (4) dotyczące działek i Boryszewa. Większość rozstrzygnięć jest jednak korzystnych dla PZD. - Ojciec przejął sprawy, które wszyscy uważali za przegrane i mieli świadomość, że większą część ogrodu będzie trzeba zlikwidować, ponieważ działki te PZD utraci. Dzięki zaangażowaniu mojego Taty, działkowców i życzliwych ludzi, udało się nam odnaleźć wiele dokumentów uważanych za niebyłe, zniszczone lub zagubione, którymi wykazaliśmy swoje prawa do gruntu. Skutecznie przeczesaliśmy wszelkie możliwe archiwa – państwowe i prywatne. Wszystkie sprawy zmierzają w pożądanym kierunku. Tym samym udało się uratować ROD Elana w Toruniu w całości - kończy Anna Skrzeczkowska.

Małgorzata Oberlan

 

Źródło: plus.nowosci.com.pl

 

Powrót

Copyright © 2024 Polski Związek Działkowców All rights reserved.