




Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek

Wszyscy znają formę dorosłą Bzyga prążkowanego (Episyrphus balteatus): uskrzydlone, paskowane owady latające w charakterystyczny sposób (po linii łamanej), potrafiące zawisnąć w powietrzu, jak helikopter. Jeśli odważymy się i wyciągniemy rękę, wówczas przylecą, przysiądą i napiją się potu. Dorosłe owady żywią się pyłkiem, nektarem, spadzią, sokami roślinnymi i zapylają kwiaty, za to larwy zjadają mszyce.
Cykl rozwojowy bzyga trwa krótko, zaledwie 25 dni ale dzięki temu, w ciągu sezonu może rozwinąć się kilka pokoleń. Samiczka składa jaja w pobliżu kolonii mszyc, żeby wylęgające się z nich beznogie, larwy miały szybki dostęp do pożywienia. Larwy mają około 1 cm długości, są białe z odcieniem zielonego. Od górnej strony mają charakterystyczne ciemne wzorki. Poruszają się trochę jak ślimaki i dlatego wiele osób zabija je sądząc, że to właśnie ślimaki. Zanim zaczniemy niszczyć szkodniki, sprawdźmy, z czym mamy do czynienia.
Podczas słonecznego dnia larwy kryją się pod liśćmi, a wieczorem ruszają na łowy. W ciągu swego 14 dniowego życia, jedna larwa potrafi zjeść nawet 1000 mszyc. Później przepoczwarza się i po kilku dniach pojawia się dorosły bzyg. I cały cykl rozpoczyna się na nowo.
Jak zaprosić bzygi na działkę? Skoro mamy wypielone grządki, to pozostawmy pasy z „dzikimi” kwitnącymi roślinami pomiędzy kolejnymi rabatami lub przy ogrodzeniu, pod drzewami lub pomiędzy krzewami owocowymi, a nawet w tunelu foliowym. Przecież nikomu nie zaszkodzą, a pożyteczne owady będą miały gdzie żerować i schować się. A potem odwdzięczą się zjadając mszyce.
Jadwiga Brzozowska
OP PZD Rzeszów
Copyright © 2025 Polski Związek Działkowców All rights reserved.