Rodzina
Zdrowie
Ekologia
Edukacja
Wypoczynek
Jest początek lutego, a tymczasem codzienne spojrzenie o poranku na zaokienny termometr zaprzecza faktowi, że mamy środek zimy.
Chociaż Barbara była “po wodzie”, to Boże Narodzenie, zamiast “po lodzie”, spłynęło deszczem. Dawne przysłowia straciły swą użyteczność.
Nic już nie możemy przewidzieć, kierując się zasadą powtarzalności zjawisk pogodowych. Zima 2019/2020 ma aurę jesienno-wiosenną i to wyraźnie widać już w naszych ogródkach. Zdezorientowana przyroda rozpoczęła wegetację. Na razie są to rośliny cebulowe, te pierwsze, które zazwyczaj kwitną w marcu.
Ciemierniki zazwyczaj kwitną w styczniu-lutym, jednak w poprzednich latach śnieg i mróz obecny o tej porze przytłaczał ich urodę. Teraz mogą zaprezentować ją w pełni i być niewątpliwą ozdobą ogrodu. Na rabatach widać już liście tulipanów, narcyzów i hiacyntów. Niedługo zakwitną forsycje, których nabrzmiałe pączki pokazują już kolor, który wkrótce zażółci nasze ogrody.
Krzewy róż wypuszczają już nowe listki, podobnie zachowują się powojniki i wydaje się konieczne wstępne przycięcie pędów. Ale cięcie ich w lutym? Ot, dylemat.
Świadomość postępujących zmian klimatycznych, w których konsekwencji tracimy bezpowrotnie to, co my starsi działkowcy pamiętamy z dzieciństwa, czyli prawdziwą białą i mroźną zimę, a co za tym idzie tak potrzebne nawodnienie gleby poprzez topniejące śniegi, co zapewne przełoży się na kolejne suche i gorące lato, trochę psuje mi tę radość z tak wczesnego nadejścia ulubionej przez wielu z nas WIOSNY.
Anna Nowakowska
ROD JANOWO
Instruktor Okręgowy SSI
Copyright © 2024 Polski Związek Działkowców All rights reserved.